UVA przenikające przez szyby

[airdrop]

Wiemy, że promieniowanie UVA, powodujące raka i starzenie się skóry, jest o wiele bardziej przenikliwe przez różnego rodzaju materiały niż UVB.

W wakacje lubię sobie długo pospać. Okno mam na ścianie południowo-wschodniej, czyli praktycznie codziennie rano od 8 do 12 (a nawet dłużej, ale dłużej nie śpię więc nieistotne) słońce świeci przez to okno prosto na mnie. Mam wprawdzie rolety, ale z tego co można wyczytać, pochłaniają one tylko znikomą część promieniowania UVA. Szyby tak samo.

Do tych przemyśleń skłonił mnie fakt, że jakiś czas temu pojawiły mi się spore zmarszczki na jednym policzku. Tym, na który pada światło (przez szybę, a często dodatkowo przez wspomnianą roletę) gdy siedzę przy biurku.

Zastanawiam się, czy nie przestawić łóżka i biurka. Czy przesadzam?

[Piechniak]

podpinam się pod to pytanie i dodaję od siebie: co zrobić jeśli łóżka nie da się przestawić? Czy rolety plus grube zasłony załatwią sprawę? Czy mam się smarować na noc także jakimś kremem przeciw UV? Słyszałam jednak, że mogą one obciążać skórę...

[pannaporanna]

Nie ma co popadać w paranoję -_- idąc tym tokiem myślenia, jeszcze trochę i trzebaby było zabarykadować się w piwnicy bez okien, pokrywając się grubą warstwą filtra nosząc do tego maskę na twarzy. Tak, trzeba chronić się przed słońcem wysokimi filtrami itd. ale bez przesady... Starości i tak sie nie ucieknie

[azure]

Napisane przez Piechniak

podpinam się pod to pytanie i dodaję od siebie: co zrobić jeśli łóżka nie da się przestawić? Czy rolety plus grube zasłony załatwią sprawę? Czy mam się smarować na noc także jakimś kremem przeciw UV? Słyszałam jednak, że mogą one obciążać skórę...

Przez rolety, zasłony, meble i ściany też przenikają jesteśmy zgubione

[Piechniak]

Ja się właśnie też zastanawiam, czy nie popadam w paranoję... jak to neofita ale chyba nie tylko ja, jedna z koleżanek z którymi miesiąc temu wspólnie zaczęłyśmy czytać wizaz nie pozwala już się dotykać w ciągu dnia swojemu chłopakowi w obawie, że naruszy jej barierę ochronną wobec tego uważam się za całkiem normalną

[kaa10]

wiadomo, że trzeba chronić skórę przed fotostarzeniem i nie smażyć się godzinami na słońcu bez ochrony, ale nie można przesadzać w drugą stroną. całkowite unikanie słońca, zakrywanie się i smarowanie non stop wysokimi filtrami też jest chorobotwórcze, bo ogranicza produkcję witaminy D przez organizm
w tym artykule jest krótko na temat, brakuje jakiejś bibliografii i odwołania do badań, ale zainteresowani mogą poszukać dalej
http://haszu.com/witamina-d3/

[Piechniak]

cóż...problemem jest chyba to zachowanie umiaru.... ja sobie to wytłumaczyłam tak: chronię się jak mogę, ale bez przegięć, bo jeśli mam mieć młodą skórę przez 30 lat i z niej nie skorzystać ani razu (nie pomalować się, nie dać się nikomu dotknąć, nie iść na plażę itp.) to wolę mieć młodą skórę przez lat 5, ale wykorzystać to do cna dzięki za link, poczytam

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Poczytałam... tak, to byłby ideał, gdyby tak chronić się przed UVA a pozwalać dotrzeć do skóry UVB...bo to i opalenizna ładniutka i samopoczucie i synteza witaminy....ale niestety kremy z porządnym filtrem UVA zaczynają się na ogół od spf 50...

[azure]

Napisane przez Piechniak

cóż...problemem jest chyba to zachowanie umiaru.... ja sobie to wytłumaczyłam tak: chronię się jak mogę, ale bez przegięć, bo jeśli mam mieć młodą skórę przez 30 lat i z niej nie skorzystać ani razu (nie pomalować się, nie dać się nikomu dotknąć, nie iść na plażę itp.) to wolę mieć młodą skórę przez lat 5, ale wykorzystać to do cna dzięki za link, poczytam

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Poczytałam... tak, to byłby ideał, gdyby tak chronić się przed UVA a pozwalać dotrzeć do skóry UVB...bo to i opalenizna ładniutka i samopoczucie i synteza witaminy....ale niestety kremy z porządnym filtrem UVA zaczynają się na ogół od spf 50...

Raczej nie istnieją filtry chroniące tylko przed UVA... zresztą nie przesadzajmy. Żaden filtr nie blokuje w 100% przed promieniowaniem, więc i tak dostarczamy skórze pewną dawkę wit. D.

[oshin85]

Wyczytalam ze slonce do godz 11 nie jest tak szkodliwe a nawet zdrowe jest to jego swiatelko

[agniecha549]

Dziewczyny, mam do Was pytanie. Otóż rozpoczelam niedawno kuracje retinoidem (epiduo), który ma podobno wybielić moje przebarwienia potrądzikowe. Oczekiwania mialam duże, jednak po miesiącu stosowania nie widzę żadnej znacznej różnicy, a nawet wydaje mi się wręcz przeciwnie - że moje przebarwienia utrwaliły się na policzkach. Jeśli chodzi o filtry przeciwsłoneczne, to sprawa wygląda tak, że używam ich tylko kiedy wychodzę z domu. Może to błąd? Jak to jest z tym słoncem przenikającym przez (zwykłą) szybę? Z tego co wiem przenikają tylko promienie UVA (niemal wszystkie), mam rację? Ale jeśli tak, to przecież nie powinnam mieć przebarwień, bo to UVB za nie odpowiada. Mam rację?

[Blondcukiereczek]

A czy można się jakoś chronić przed promieniowaniem jonizującym ??? Czy kremy z filtrami chronią przed nimi czy tylko przed UVA-UVB ?