Problemy z wagą po ciaży

[Niespokojna1997]

Witam. Mam okrutny problem nwm co już robić
Przed ciąża wazylam 64kg, gdy szlam do porodu 84kg,po meczarniach w końcu zdecydowali się na cesarke (76kg). I od tego się zaczęło, po jakimś miesiącu zdecydowałam się na tabletki anty, bez żadnych badań lekarz przepisał mi tabletki za 5zł opakowanie,po których zaczęłam tym! Więc obstawiam tabletki i poszłam prywatnie do ginekologa,który przepisał m u elin, tez bez żadnych badań hormonalnych. Wtedy moja waga wynosiła 89kg. Ani nie tylam po nich,ani nie tylam. W tym czasie chodzilam na ćwiczenia które nic nie dały. Musiałam te tabletki jednak odstawić, gdyż mam stluszczona watrobe i te tabletki jeszcze mi na nia gorzej wpływały. Oczywiście nie dostalam żadnych leków żeby chociaż poprawiły stan mojej watroby. Dodam, że jestem cała spuchnieta,wyglądam jak beczka która wazy już prawie 110kg a lekarze w moich mieście mi nie pomagają,bo im się niestety nie chce. Dodam też że od 13 roku życia borykam się z brakiem miesiączklek, występowały po uplywie 6msc i mam policystyczne jajniki. Od porodu może mialam z 2miesiaczki oczywiście wywolywane, miałam usuwania nadrzerke rok temu, od 14 roku życia każdy mi.mowi że mam wielką szyje,że mam cis z tarczyca,a z badań wychodzi wszystko dobrze. I tak mój koszmar trwa równe 2lata. Cieszę się że jestem mamą (urodziłam w wieku 19lat), lekarze też mi mówili że nigdy nie bd miala dzieci,a tu ooo chce wrócić do starej figury,żebym mogła piękne wyglądać na syna i męża i oczywiście dla siebie!

[quench]

Napisane przez Niespokojna1997

Witam. Mam okrutny problem nwm co już robić
Przed ciąża wazylam 64kg, gdy szlam do porodu 84kg,po meczarniach w końcu zdecydowali się na cesarke (76kg). I od tego się zaczęło, po jakimś miesiącu zdecydowałam się na tabletki anty, bez żadnych badań lekarz przepisał mi tabletki za 5zł opakowanie,po których zaczęłam tym! Więc obstawiam tabletki i poszłam prywatnie do ginekologa,który przepisał m u elin, tez bez żadnych badań hormonalnych. Wtedy moja waga wynosiła 89kg. Ani nie tylam po nich,ani nie tylam. W tym czasie chodzilam na ćwiczenia które nic nie dały. Musiałam te tabletki jednak odstawić, gdyż mam stluszczona watrobe i te tabletki jeszcze mi na nia gorzej wpływały. Oczywiście nie dostalam żadnych leków żeby chociaż poprawiły stan mojej watroby. Dodam, że jestem cała spuchnieta,wyglądam jak beczka która wazy już prawie 110kg a lekarze w moich mieście mi nie pomagają,bo im się niestety nie chce. Dodam też że od 13 roku życia borykam się z brakiem miesiączklek, występowały po uplywie 6msc i mam policystyczne jajniki. Od porodu może mialam z 2miesiaczki oczywiście wywolywane, miałam usuwania nadrzerke rok temu, od 14 roku życia każdy mi.mowi że mam wielką szyje,że mam cis z tarczyca,a z badań wychodzi wszystko dobrze. I tak mój koszmar trwa równe 2lata. Cieszę się że jestem mamą (urodziłam w wieku 19lat), lekarze też mi mówili że nigdy nie bd miala dzieci,a tu ooo chce wrócić do starej figury,żebym mogła piękne wyglądać na syna i męża i oczywiście dla siebie!

Musisz koniecznie iść do ginekologa-endokrynologa. Tutaj jest wątek o policystycznych jajnikach: klik!

[Olusiaa_]

zrob sobie krzywą glukozowo-insulinową, bo to czesto powoduje problemy z wagą . i z wynikami do lekarza

[Adrianna_8]

Napisane przez Niespokojna1997

Witam. Mam okrutny problem nwm co już robić
Przed ciąża wazylam 64kg, gdy szlam do porodu 84kg,po meczarniach w końcu zdecydowali się na cesarke (76kg). I od tego się zaczęło, po jakimś miesiącu zdecydowałam się na tabletki anty, bez żadnych badań lekarz przepisał mi tabletki za 5zł opakowanie,po których zaczęłam tym! Więc obstawiam tabletki i poszłam prywatnie do ginekologa,który przepisał m u elin, tez bez żadnych badań hormonalnych. Wtedy moja waga wynosiła 89kg. Ani nie tylam po nich,ani nie tylam. W tym czasie chodzilam na ćwiczenia które nic nie dały. Musiałam te tabletki jednak odstawić, gdyż mam stluszczona watrobe i te tabletki jeszcze mi na nia gorzej wpływały. Oczywiście nie dostalam żadnych leków żeby chociaż poprawiły stan mojej watroby. Dodam, że jestem cała spuchnieta,wyglądam jak beczka która wazy już prawie 110kg a lekarze w moich mieście mi nie pomagają,bo im się niestety nie chce. Dodam też że od 13 roku życia borykam się z brakiem miesiączklek, występowały po uplywie 6msc i mam policystyczne jajniki. Od porodu może mialam z 2miesiaczki oczywiście wywolywane, miałam usuwania nadrzerke rok temu, od 14 roku życia każdy mi.mowi że mam wielką szyje,że mam cis z tarczyca,a z badań wychodzi wszystko dobrze. I tak mój koszmar trwa równe 2lata. Cieszę się że jestem mamą (urodziłam w wieku 19lat), lekarze też mi mówili że nigdy nie bd miala dzieci,a tu ooo chce wrócić do starej figury,żebym mogła piękne wyglądać na syna i męża i oczywiście dla siebie!

Napisz, jakie masz wyniki tsh, ft3, ft4 i anty tpo. Miałaś robione usg tarczycy?

Do tego koniecznie badania w kierunku pcos, cukrzycy, insulinooporności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niespokojna1997]

Właśnie w tym problem... Tsh mam niby dobre wyniki, cukier też mam dobry,a ginekolog jeden mówi to drugi to,jeden ze duzo bd mnie kosztowało,ale on za mnie nie schudnie,drugi że to orzez pcos ale na badanie dał mi tylko prolaktyne i pow ze jak tg wynik dobry to wszystko bd tak sami dobrzr,a pani endokrynolog która jest tylko jedna u nad w mieście powiedziała, żebym nie wpierdalala... A ja naprawdę dużo nie jem. Ja tak przytylam jakbym lodowke cała zjadala przez dzień... I już nwm co robić, jak tu lekarze mają w dupie... Mam jeszcze problemy z cerą, zgaga pali mnie przez całą noc i żadne tabletki nie pomagają.... Na wątrobę też mi nic nie przepisał,a powinien.... Dodam, że u mnie w rodzinie każdy na coś choruje, moja mama ma cukrzycę, tata ma nietolerancje laktozy, siostra taty ma chora trzustke, mama mojego taty zmarła na raka watroby i rodzice babci też zmarli przez raka, siostra babci ma hashimoto a jej córka raka macicy...

[Adrianna_8]

Napisane przez Niespokojna1997

Właśnie w tym problem... Tsh mam niby dobre wyniki, cukier też mam dobry,a ginekolog jeden mówi to drugi to,jeden ze duzo bd mnie kosztowało,ale on za mnie nie schudnie,drugi że to orzez pcos ale na badanie dał mi tylko prolaktyne i pow ze jak tg wynik dobry to wszystko bd tak sami dobrzr,a pani endokrynolog która jest tylko jedna u nad w mieście powiedziała, żebym nie wpierdalala... A ja naprawdę dużo nie jem. Ja tak przytylam jakbym lodowke cała zjadala przez dzień... I już nwm co robić, jak tu lekarze mają w dupie... Mam jeszcze problemy z cerą, zgaga pali mnie przez całą noc i żadne tabletki nie pomagają.... Na wątrobę też mi nic nie przepisał,a powinien.... Dodam, że u mnie w rodzinie każdy na coś choruje, moja mama ma cukrzycę, tata ma nietolerancje laktozy, siostra taty ma chora trzustke, mama mojego taty zmarła na raka watroby i rodzice babci też zmarli przez raka, siostra babci ma hashimoto a jej córka raka macicy...

Napisz jaki masz wynik tsh. Badałaś kiedykolwiek ft3 i ft4?

Lekarzy powinnaś zmienić. Nie możesz pojechać do kogoś w mieście obok?

Nie daj się zbyć. Ewidentnie coś jest na rzeczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz