Ewa Chodakowska czas start!

[roux666]

Napisane przez LaReveuse

Ja kiedyś ćwiczyłam jedynie Skalpel i efekty (choć nie od razu widoczne) były zadowalające jestem bardzo niecierpliwa i trudno było mi na nie czekać. Stan zdrowia nie pozwala mi sięgać po bardziej wyczerpujące treningi. Zaczynam ćwiczenia ponownie z wagą 60kg (przy wzroście 160cm) i marzy mi się 10kg mniej

Takie moje pytanie:
czy któraś z was ćwiczyła z Ewą codziennie (odżywiając się w miarę zdrowo)? Jak szybko widziałyście efekty? Tak mam zamiar ćwiczyć, dorzucając 10 minutowy trening brzucha z Mel B jako rozgrzewkę

Witaj Marzycielko

Ja mam zamiar takze od dzis juz niemal codziennie ( 5 razy w tyg cwiczyc) z Ewa. Niestety po tygodniu juz bede miala kolejny tydzien przerwy - wakacje- ale po powrocie mam zamiar wziac sie ostro za chudniecie
Widzialam gdzies w internetach efekty cwiczen dziewczyn, ktore cwiczyly kazdego dnia! Poszperaj

[camillie]

ja dziś po Rewolucji (niecale 50min - rozgrzewka, 3 sesje, rozciąganie). Uffff! Myślałam, że nie dam rady po weekendzie bez ćwiczeń

a jak u Was zaczął się tydzień?
mam nadzieję, że

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Napisane przez papciekapcie

U mnie tez weekendy były zawsze słabsze (zwłaszcza niedziele), ale teraz jak zaczęłam praktyki i siedzę w pracy 9-17, to jak wracam to nic mi się już nie chce, tylko serial xd A chciałam iść na basen w tygodniu, bo kupiłam sobie okularki do pływania, i nie mogę ich wypróbować....
W ogóle, chyba zacznę wstawać w tygodniu o 6, żeby szybko zrobić Ewę, prysznic i praca.

Btw. wczoraj zrobiłam całe bikini, i jest masakra z mięśniem czworogłowym No i zakwasy w pośladkach też mam, ale nie takie mocne. Ale spoko, bo najbardziej lubię właśnie ćwiczenia na uda i pośladki. Generalnie chciałabym dojść do czegoś takiego: https://www.youtube.com/watch?v=iecApM3fyAw
Ale podejrzewam że ona ma implanty czy coś o.O Mi się duże dupy bardzo podobają. W zasadzie sama mam już spory tyłek (od czekolady, ale od ćwiczeń zaokrąglony i podniesiony xd), ale przy laskach z tego YT to jestem płaska jak decha

podoba mi się ten kanał YT
też mam narazie duży tyłek , ale pewnie niedługo a w sumie mógłby już taki zostać ... moim jedynym problemem jest brzuch i oponka

a co do tej pani, to może ma taką figurę (tak jak Kim Kardashian nie wiem czy przyznałą sie juz do implantów czy dalej utrzymuje że to natura )

[papciekapcie]

Napisane przez LaReveuse

Ja kiedyś ćwiczyłam jedynie Skalpel i efekty (choć nie od razu widoczne) były zadowalające jestem bardzo niecierpliwa i trudno było mi na nie czekać. Stan zdrowia nie pozwala mi sięgać po bardziej wyczerpujące treningi. Zaczynam ćwiczenia ponownie z wagą 60kg (przy wzroście 160cm) i marzy mi się 10kg mniej

Takie moje pytanie:
czy któraś z was ćwiczyła z Ewą codziennie (odżywiając się w miarę zdrowo)? Jak szybko widziałyście efekty? Tak mam zamiar ćwiczyć, dorzucając 10 minutowy trening brzucha z Mel B jako rozgrzewkę

Ja mam ten sam wzrost co ty, i moją wymarzoną wagą teraz jest 60 kg, czyli dokładnie tyle ile ty masz 50 kg, myślę że nie w tym życiu ;p Póki co, ważę 75 kg, więc 15kg przede mną. I myślę, że mimo sporej nadwagi wcale nie będzie łatwo, tak jak wszystkie te otyłe kobiety z metamorfoz, że w pierwszym miesiącu 10 kg.... Ja już niestety jestem w miarę przyzwyczajona do ćwiczeń, i mam za sobą kilkadziesiąt diet 'cud', więc metabolizm rozwalony. No, ale mam nadzieję że w końcu dam radę. Widzę siebie, jako już ta szczupła osoba, zadbana, ale nie widzę się na tej drodze. Czyli siedząca popołudniami i pichcąca zdrowe obiadki na nowy dzień xd No, i ja bez czekolady, słodkich serków, ciasteczek....
No, a Ty LaReveuse, mimo że masz całkiem ładną wagę, to nie odpuszczaj. Ja odpuściłam jakoś 2 lata temu, i teraz mam....

Napisane przez camillie

ja dziś po Rewolucji (niecale 50min - rozgrzewka, 3 sesje, rozciąganie). Uffff! Myślałam, że nie dam rady po weekendzie bez ćwiczeń

a jak u Was zaczął się tydzień?
mam nadzieję, że

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------



podoba mi się ten kanał YT
też mam narazie duży tyłek , ale pewnie niedługo a w sumie mógłby już taki zostać ... moim jedynym problemem jest brzuch i oponka

a co do tej pani, to może ma taką figurę (tak jak Kim Kardashian nie wiem czy przyznałą sie juz do implantów czy dalej utrzymuje że to natura )

Ja dzisiaj z mamą miałam ćwiczyć (a przynajmniej ją przypilnować, bo po wczorajszym bikini to mam problem z nachylaniem się xd), ale jej się odechciało nagle. Czyli teraz przez cały tydzień jej się nie będzie chciało, bo będzie w pracy itd xd A ja też, nie wiem jak będzie wyglądać ten tydzień, bo mam praktyki 9-17, i ja nie jestem przyzwyczajona do tylu godzin poza domem, a jak wrócę to ważniejszy jest serial niż ćwiczenia. Chyba, że będę wstawać o 6, żeby się wyrobić z treningiem i pracą. A jutro chyba idę na basen po pracy.

Btw. kupiłam sobie to białko 'soya pro'. Nie będę pić codziennie, a tylko wtedy kiedy zachce mi się tych słodkich serków i jogurtów, które są chyba największym problemem. Dodatkowo kupiłam jakieś kapsułki z kofeiną na odchudzanie i pobudzenie.... Zobaczymy ;p A mój TŻ kupił sobie coś na masę. Jak obliczyłam mu, że musi jeść ok 3tys kcal dziennie, żeby przytyć 0,5 kg w tydzień, to mu zazdroszczę.... Wiecie ile to jest czekolad!? Ile mogłabym jeść słodyczy, gdybym chciała przytyć, a nie schudnąć!?

[anpapi]

Napisane przez papciekapcie

Ja mam ten sam wzrost co ty, i moją wymarzoną wagą teraz jest 60 kg, czyli dokładnie tyle ile ty masz 50 kg, myślę że nie w tym życiu ;p Póki co, ważę 75 kg, więc 15kg przede mną. I myślę, że mimo sporej nadwagi wcale nie będzie łatwo, tak jak wszystkie te otyłe kobiety z metamorfoz, że w pierwszym miesiącu 10 kg.... Ja już niestety jestem w miarę przyzwyczajona do ćwiczeń, i mam za sobą kilkadziesiąt diet 'cud', więc metabolizm rozwalony. No, ale mam nadzieję że w końcu dam radę. Widzę siebie, jako już ta szczupła osoba, zadbana, ale nie widzę się na tej drodze. Czyli siedząca popołudniami i pichcąca zdrowe obiadki na nowy dzień xd No, i ja bez czekolady, słodkich serków, ciasteczek....
No, a Ty LaReveuse, mimo że masz całkiem ładną wagę, to nie odpuszczaj. Ja odpuściłam jakoś 2 lata temu, i teraz mam....



Ja dzisiaj z mamą miałam ćwiczyć (a przynajmniej ją przypilnować, bo po wczorajszym bikini to mam problem z nachylaniem się xd), ale jej się odechciało nagle. Czyli teraz przez cały tydzień jej się nie będzie chciało, bo będzie w pracy itd xd A ja też, nie wiem jak będzie wyglądać ten tydzień, bo mam praktyki 9-17, i ja nie jestem przyzwyczajona do tylu godzin poza domem, a jak wrócę to ważniejszy jest serial niż ćwiczenia. Chyba, że będę wstawać o 6, żeby się wyrobić z treningiem i pracą. A jutro chyba idę na basen po pracy.

Btw. kupiłam sobie to białko 'soya pro'. Nie będę pić codziennie, a tylko wtedy kiedy zachce mi się tych słodkich serków i jogurtów, które są chyba największym problemem. Dodatkowo kupiłam jakieś kapsułki z kofeiną na odchudzanie i pobudzenie.... Zobaczymy ;p A mój TŻ kupił sobie coś na masę. Jak obliczyłam mu, że musi jeść ok 3tys kcal dziennie, żeby przytyć 0,5 kg w tydzień, to mu zazdroszczę.... Wiecie ile to jest czekolad!? Ile mogłabym jeść słodyczy, gdybym chciała przytyć, a nie schudnąć!?

oj masz złe myślenie robienie masy nie jest równoznaczne z obżeraniem się czekoladą, bo na tym masy mięśniowej nie wyrobisz, a jedynie obrośniesz w tłuszcz, a nie taki jest cel masowania mam już sporo doświadczenia i wbrew pozorom to schudnięcie okazało się dla mnie znacznie prostsze niż masowanie

ja wczoraj zrobiłam całą Rewolucję, czułam się po niej wspaniale, choć moja twarz i wygląd ubrań sugerowały co innego

[Małgosia791]

Też wczoraj zrobiłam całą Rewolucję. Taka spocona to chyba w życiu nie byłam . Jednak chyba wolę inne programy Ewki-Skalpele, Secret, Sukces i Model Look. Po tych "czuję mięśnie", a po Rewolucji jestem tylko zmęczona, nie ma takiego fajnego "bólu mięśni".

[LaReveuse]

Napisane przez roux666

Ja mam zamiar takze od dzis juz niemal codziennie ( 5 razy w tyg cwiczyc) z Ewa. Niestety po tygodniu juz bede miala kolejny tydzien przerwy - wakacje- ale po powrocie mam zamiar wziac sie ostro za chudniecie

Trzymam kciuki! Na pewno damy radę, grunt to motywacja

Napisane przez papciekapcie

Ja mam ten sam wzrost co ty, i moją wymarzoną wagą teraz jest 60 kg, czyli dokładnie tyle ile ty masz 50 kg, myślę że nie w tym życiu ;p Póki co, ważę 75 kg, więc 15kg przede mną. I myślę, że mimo sporej nadwagi wcale nie będzie łatwo, tak jak wszystkie te otyłe kobiety z metamorfoz, że w pierwszym miesiącu 10 kg.... Ja już niestety jestem w miarę przyzwyczajona do ćwiczeń, i mam za sobą kilkadziesiąt diet 'cud', więc metabolizm rozwalony. No, ale mam nadzieję że w końcu dam radę. Widzę siebie, jako już ta szczupła osoba, zadbana, ale nie widzę się na tej drodze. Czyli siedząca popołudniami i pichcąca zdrowe obiadki na nowy dzień xd No, i ja bez czekolady, słodkich serków, ciasteczek....
No, a Ty LaReveuse, mimo że masz całkiem ładną wagę, to nie odpuszczaj. Ja odpuściłam jakoś 2 lata temu, i teraz mam....

Mam to samo ciężkie jest życie bez słodyczy i fast-foodów moje 60kg to akurat zero mięśni; kiedy zaczynałam ćwiczenia z Ewą poprzednim razem, wymiękałam po max. 2 tygodniach. Z ogromnym zniechęceniem zaczynałam trening, który miał po jakimś czasie stać się przyjemnością (ale się nie stawał). No i miałam dość tej "zdrowej" żywności, którą sobie przygotowywałam (nie moje smaki), a i nierzadko ulegałam pokusie i wcinałam batony, czekolady oraz pizze, od których chyba jestem uzależniona. Na szczęście teraz jestem znacznie bardziej zmotywowana. Choć do ćwiczeń znowu się zmuszam, to tym razem nie odpuszczę.
Może i Tobie motywacji dodadzą te wszystkie zdjęcia odchudzonych pań? Te najlepsze proponuję ściągnąć i zapisać na pulpicie, by je mieć pod ręką, gdy dopadnie zniechęcenie i leń przed ćwiczeniami? Powodzenia i nie poddawaj się!

[roux666]

Dziewczyny, macie gdzies moze liste ile treningi Ewy spalaja tak mniej wiecej?
Tak jak np. fitnessblender przy kazdym treningu daje min i max kcal jakie sie spala podczas treningu.
Sa gdzies takie dane jesli chodzi o treningi Ewki?

[papciekapcie]

Napisane przez anpapi

oj masz złe myślenie robienie masy nie jest równoznaczne z obżeraniem się czekoladą, bo na tym masy mięśniowej nie wyrobisz, a jedynie obrośniesz w tłuszcz, a nie taki jest cel masowania mam już sporo doświadczenia i wbrew pozorom to schudnięcie okazało się dla mnie znacznie prostsze niż masowanie

ja wczoraj zrobiłam całą Rewolucję, czułam się po niej wspaniale, choć moja twarz i wygląd ubrań sugerowały co innego

Ja mam myślenie 'co se schudnę to se przytyję' xd Generalnie całkiem niedawno chciałam schudnąć z 5kg, żeby móc nadrobić te 5kg jedząc czekoladę xd

Napisane przez Małgosia791

Też wczoraj zrobiłam całą Rewolucję. Taka spocona to chyba w życiu nie byłam . Jednak chyba wolę inne programy Ewki-Skalpele, Secret, Sukces i Model Look. Po tych "czuję mięśnie", a po Rewolucji jestem tylko zmęczona, nie ma takiego fajnego "bólu mięśni".

Ja lubię mieszać ;p Nie wiem na czym polega 'rewolucja' ale pewnie to coś jak Killer czy turbo? Ja w sumie nie wiem co wolę, czy te interwałowe/cardio czy siłowe xd Po jednych trzeba wzywać ambulans, ale na drugi dzień jest spoko i mogę ćwiczyć znowu, a po siłowych nie mam zawału, ale na drugi dzień często nie mogę się ruszyć xd
Swoją drogą, nie wiem czy próbowałaś, ale polecam Extra figurę. Jak pierwszy raz robiłam, albo robiłam po dłuższej przerwie, to takiego bólu pośladków na drugi dzień nigdy nie miałam jak po tym xd

Napisane przez LaReveuse

Trzymam kciuki! Na pewno damy radę, grunt to motywacja



Mam to samo ciężkie jest życie bez słodyczy i fast-foodów moje 60kg to akurat zero mięśni; kiedy zaczynałam ćwiczenia z Ewą poprzednim razem, wymiękałam po max. 2 tygodniach. Z ogromnym zniechęceniem zaczynałam trening, który miał po jakimś czasie stać się przyjemnością (ale się nie stawał). No i miałam dość tej "zdrowej" żywności, którą sobie przygotowywałam (nie moje smaki), a i nierzadko ulegałam pokusie i wcinałam batony, czekolady oraz pizze, od których chyba jestem uzależniona. Na szczęście teraz jestem znacznie bardziej zmotywowana. Choć do ćwiczeń znowu się zmuszam, to tym razem nie odpuszczę.
Może i Tobie motywacji dodadzą te wszystkie zdjęcia odchudzonych pań? Te najlepsze proponuję ściągnąć i zapisać na pulpicie, by je mieć pod ręką, gdy dopadnie zniechęcenie i leń przed ćwiczeniami? Powodzenia i nie poddawaj się!

Jutro zaczynam dietę tą z bebio. Tylko jestem już trochę wkurzona, bo kończę pracę o 17, ok 18 szłam na basen, po basenie na zakupy, skończyłam ok. 20:30 i do 22 siedziałam przy garach, żeby zrobić jedzenie na jutro. I teraz już spać, i nic z dnia nie mam tak naprawdę ;p A w kuchni, to jeszcze TŻ mi pomagał, więc sama chyba bym siedziała do teraz. Mam nadzieję, że za jakiś czas dojdę do wprawy i będę robić to jedzenie trochę bardziej sprawnie...

No, a mi się dzisiaj udało pójść na ten basen jak chciałam xd I wypróbowałam nowe okulary do pływania, i nie żałuję że wydałam dosyć sporo na nie, bo teraz to zupełnie nowy komfort pływania.

[camillie]

Kurczę, wazę coraz więcej o.O nie możliwe ze to mięśnie skoro ćwiczę (chyba) głownie cardio.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anpapi]

Napisane przez papciekapcie

Jutro zaczynam dietę tą z bebio. Tylko jestem już trochę wkurzona, bo kończę pracę o 17, ok 18 szłam na basen, po basenie na zakupy, skończyłam ok. 20:30 i do 22 siedziałam przy garach, żeby zrobić jedzenie na jutro. I teraz już spać, i nic z dnia nie mam tak naprawdę ;p A w kuchni, to jeszcze TŻ mi pomagał, więc sama chyba bym siedziała do teraz. Mam nadzieję, że za jakiś czas dojdę do wprawy i będę robić to jedzenie trochę bardziej sprawnie...

kwestia przyzwyczajenia, początek będzie cięższy, a jak już kilka dni będziesz tak sobie przygotowywała, to potem będzie to szło o wiele szybciej, bo się nauczysz, jak robić kilka rzecz w jednym czasie

Napisane przez camillie

Kurczę, wazę coraz więcej o.O nie możliwe ze to mięśnie skoro ćwiczę (chyba) głownie cardio.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

hmm, a może to po prostu zebrana woda w organiźmie? ja np. przed okresem zawsze puchnę, zbieram wodę jak tankowiec i ważę ze 2kg więcej

[Felicja]

Napisane przez roux666

Dziewczyny, macie gdzies moze liste ile treningi Ewy spalaja tak mniej wiecej?
Tak jak np. fitnessblender przy kazdym treningu daje min i max kcal jakie sie spala podczas treningu.
Sa gdzies takie dane jesli chodzi o treningi Ewki?

Wszystko zalezy od wagi, wzrostu i kondycji osobnika.
Kupilam sobie zegarek z pulsometrem, Polar a360 i mierze, ile spalam kalorii podczas treningu. U mnie na poczatku np. Ekstra Figura spalala ok275kcal, ale odkad sie przyzwyczailam do tego treningu i puls sie obnizyl, to juz tylko ok.250. Ogolnie rzecz biorac, spalam na cwiczeniach Ewki pomiedzy 220-270kcal. Najmniej spala Model Look, najwiecej Body Ekspress.

[201608250931]

Cześć dziewczyny!
U mnie na początek tygodnia nastąpiła poważna rewolucja - zaczęłam pić zielone koktajle. Sama nie wiem jak się do tego przekonałam, ale jest moc!
Dziś jeszcze stoję przed wyborem co tu podziałać, ale chyba zrobię (jak na siebie) dłuższy trening i strzelę skalpel albo secret. W poniedziałek tylko ćwiczenia na nogi z be active były grane i trochę ćwiczeń na ręce z ciężarkami.

[roux666]

Napisane przez Felicja

Wszystko zalezy od wagi, wzrostu i kondycji osobnika.
Kupilam sobie zegarek z pulsometrem, Polar a360 i mierze, ile spalam kalorii podczas treningu. U mnie na poczatku np. Ekstra Figura spalala ok275kcal, ale odkad sie przyzwyczailam do tego treningu i puls sie obnizyl, to juz tylko ok.250. Ogolnie rzecz biorac, spalam na cwiczeniach Ewki pomiedzy 220-270kcal. Najmniej spala Model Look, najwiecej Body Ekspress.

Dzieki Felicja za odpowiedz!

A mozna wiedziec jaka osobnik ma wage i wzrost i kondycje? Chcialabym porownac do siebie troszke

Za kilka dni bede w Polszy to chyba sie zaopatrze w ten pulsometr. Gdzie najlepiej jest dorwac to cudo?

Napisane przez milag92

Cześć dziewczyny!
U mnie na początek tygodnia nastąpiła poważna rewolucja - zaczęłam pić zielone koktajle. Sama nie wiem jak się do tego przekonałam, ale jest moc!
Dziś jeszcze stoję przed wyborem co tu podziałać, ale chyba zrobię (jak na siebie) dłuższy trening i strzelę skalpel albo secret. W poniedziałek tylko ćwiczenia na nogi z be active były grane i trochę ćwiczeń na ręce z ciężarkami.

heja!
Skad bierzesz przepisy?
Powodzenia zatem, Skalpel to moj ulubiony z tych spokojniejszych.

Ja ide atakowac Turbo spalanie, aczkolwiek energii wcale nie mam, wczoraj zrobilam 2 treningi, dzis czuje kazdy miesien...no ale postaram sie!

[Felicja]

Napisane przez roux666

Dzieki Felicja za odpowiedz!

A mozna wiedziec jaka osobnik ma wage i wzrost i kondycje? Chcialabym porownac do siebie troszke

Za kilka dni bede w Polszy to chyba sie zaopatrze w ten pulsometr. Gdzie najlepiej jest dorwac to cudo?

Ty tez na emigracji? Widzialam w Pl ten zegarek w intersporcie, pewnie tez mozna dorwac w decathlonie, aczkolwiek ja kupilam moj tu, gdzie mieszkam, na wypadek, gdybym musiala reklamowac albo cus.

Osobnik ma 161cm wzrostu, wazy ok.58 (schudl z 64 od czerwca) i jest w formie zaskakujaco dobrej. Nigdy nie byl typem sportowca, wrecz przeciwnie. Choda jednak swoje zrobila i teraz nawet 6km w godzine na biezni bez zwalniania udaje sie przebiec Treningi robie cale, bez przerywania.

[roux666]

Napisane przez Felicja

Ty tez na emigracji? Widzialam w Pl ten zegarek w intersporcie, pewnie tez mozna dorwac w decathlonie, aczkolwiek ja kupilam moj tu, gdzie mieszkam, na wypadek, gdybym musiala reklamowac albo cus.

Osobnik ma 161cm wzrostu, wazy ok.58 (schudl z 64 od czerwca) i jest w formie zaskakujaco dobrej. Nigdy nie byl typem sportowca, wrecz przeciwnie. Choda jednak swoje zrobila i teraz nawet 6km w godzine na biezni bez zwalniania udaje sie przebiec Treningi robie cale, bez przerywania.

si si, tez na emigracji i wlasnie zwrocilas uwage na bardzo wazna rzecz- gwarancja! kurka, moze lepiej to cudo tu na miejscu kupic...

ahhh dziekuje za info, wyglada na to, ze osobnik jest nizszy ode mnie i lzejszy.. ale dobrze miec taka orientacje mniej wiecej ! Dziekowka!

[jola12345678]

Napisane przez roux666

o jaa ale fajnie, ze zmobilizowalas mame!

Ja swojej nie widze cwiczacej ze mna... Chyba, ze z w jednej dloni z papierosem, a w drugiej z ciasteczkiem

Ja wlasnie sie zabieram za Skalpel na rozgrzewke i pozniej jakies HIIT z fitnessblender, jak bede miala sile to moze jeszcze walne sobie jakies cwiczenia na ramiona i moze 100 squat challenge. Chcialabym dzis troche mocniej zaatakowac cwiczenia, poniewaz jutro mam rest day.

Zyczcie mi powodzenia


Dziewczyny, czy ktoras z Was oprocz cwiczen z Ewka takze stosuje diete z bebio ( vitalia?)?

Ja stosowałam dietę z Vitalii. Mega fajna sprawa. Można chudnąć i nie trzeba głodować. Jakieś pytanka masz?

[roux666]

Napisane przez jola12345678

Ja stosowałam dietę z Vitalii. Mega fajna sprawa. Można chudnąć i nie trzeba głodować. Jakieś pytanka masz?

hah nie nie mam, juz prawie 3 mce na niej jestem
Mialam tylko nadzieje, ze ktos z tego watku do mnie dolaczy

Jak dlugo ja stosowalas i ile udalo Ci sie schudnac? Cwiczylas w miedzyczasie tez?

[papciekapcie]

Ehh.. Dzisiaj jestem pierwszy dzień na tej diecie z bebio....
I głoduję.
O ile rano, jak zjadłam 3 kromki chleba z twarożkiem, to byłam napchana, o tyle od drugiego śniadania do teraz (obiad) byłam głodna na maxa. Na drugie śniadanie miałam koktajl bananowy a na lunch sałatkę z kalarepy. Po tej kalarepie taka głodna się zrobiłam o.O Tzn po tym koktajlu bananowym jakoś szło, w sensie nie najadłam się nim, ale nie było źle. A jak zjadłam sałatkę z kalarepy to czułam jakbym nie jadła nic od rana xd Ale ja chyba nie jestem przyzwyczajona do jedzenia warzyw. Chyba sobie dostosuję dietę, że chcę więcej pieczywa. Bo kalorii nie chcę zwiększać. Teraz mam 1700kcal i dla mnie to juz dużo (tzn o połowę mniej tego niż jadłam, ale nadal duzo xd).

[roux666]

Napisane przez papciekapcie

Ehh.. Dzisiaj jestem pierwszy dzień na tej diecie z bebio....
I głoduję.
O ile rano, jak zjadłam 3 kromki chleba z twarożkiem, to byłam napchana, o tyle od drugiego śniadania do teraz (obiad) byłam głodna na maxa. Na drugie śniadanie miałam koktajl bananowy a na lunch sałatkę z kalarepy. Po tej kalarepie taka głodna się zrobiłam o.O Tzn po tym koktajlu bananowym jakoś szło, w sensie nie najadłam się nim, ale nie było źle. A jak zjadłam sałatkę z kalarepy to czułam jakbym nie jadła nic od rana xd Ale ja chyba nie jestem przyzwyczajona do jedzenia warzyw. Chyba sobie dostosuję dietę, że chcę więcej pieczywa. Bo kalorii nie chcę zwiększać. Teraz mam 1700kcal i dla mnie to juz dużo (tzn o połowę mniej tego niż jadłam, ale nadal duzo xd).

Papciu, no jak to?

Moze to kwestia przyzwyczajenia?
Zapychaj sie herbata....

Ja mam 1500 i nie chodze glodna a wegli mam dosc sporo w diecie, niemal codziennie ryz lub makaron...
Co masz na jutro?

[Felicja]

Napisane przez roux666

si si, tez na emigracji i wlasnie zwrocilas uwage na bardzo wazna rzecz- gwarancja! kurka, moze lepiej to cudo tu na miejscu kupic...

ahhh dziekuje za info, wyglada na to, ze osobnik jest nizszy ode mnie i lzejszy.. ale dobrze miec taka orientacje mniej wiecej ! Dziekowka!

To zazdraszczam! Wieksi zawodnicy wiecej pala...

Napisane przez roux666

hah nie nie mam, juz prawie 3 mce na niej jestem
Mialam tylko nadzieje, ze ktos z tego watku do mnie dolaczy

Jak dlugo ja stosowalas i ile udalo Ci sie schudnac? Cwiczylas w miedzyczasie tez?

Ja stosowalam, ponad 3 lata temu. Schudlam cudnie do... ehhh 49kg. Trzymalam sie dzielnie od lutego do czerwca, a potem jojo i bach, 64kg.

Napisane przez papciekapcie

Ehh.. Dzisiaj jestem pierwszy dzień na tej diecie z bebio....
I głoduję.
O ile rano, jak zjadłam 3 kromki chleba z twarożkiem, to byłam napchana, o tyle od drugiego śniadania do teraz (obiad) byłam głodna na maxa. Na drugie śniadanie miałam koktajl bananowy a na lunch sałatkę z kalarepy. Po tej kalarepie taka głodna się zrobiłam o.O Tzn po tym koktajlu bananowym jakoś szło, w sensie nie najadłam się nim, ale nie było źle. A jak zjadłam sałatkę z kalarepy to czułam jakbym nie jadła nic od rana xd Ale ja chyba nie jestem przyzwyczajona do jedzenia warzyw. Chyba sobie dostosuję dietę, że chcę więcej pieczywa. Bo kalorii nie chcę zwiększać. Teraz mam 1700kcal i dla mnie to juz dużo (tzn o połowę mniej tego niż jadłam, ale nadal duzo xd).

Hm, obiad po 18, to nie dziwota, ze jestes glodna! Nie mozesz gotowac dzien wczesniej i zabierac do szkoly/pracy? Chleb jest bomba weglowodanowa, po nim tylko poziom cukru szaleje!
1700 kcal powinno cie dosc zapchac Ja na vitalii mialam 1200.

Zrobilam dzis Ekstra Figure, ale ciezko bylo mi sie zabrac. Strasznie u nas cieplo!


Wiecie co, mam ochote na jakas akcje/wyzwanie. Pomysly?

[roux666]

Napisane przez Felicja

To zazdraszczam! Wieksi zawodnicy wiecej pala...

Ja stosowalam, ponad 3 lata temu. Schudlam cudnie do... ehhh 49kg. Trzymalam sie dzielnie od lutego do czerwca, a potem jojo i bach, 64kg.

Hm, obiad po 18, to nie dziwota, ze jestes glodna! Nie mozesz gotowac dzien wczesniej i zabierac do szkoly/pracy? Chleb jest bomba weglowodanowa, po nim tylko poziom cukru szaleje!
1700 kcal powinno cie dosc zapchac Ja na vitalii mialam 1200.

Zrobilam dzis Ekstra Figure, ale ciezko bylo mi sie zabrac. Strasznie u nas cieplo!


Wiecie co, mam ochote na jakas akcje/wyzwanie. Pomysly?

Gdzie Cie wygnali na emigracje, Felicja?

ooo jestem za!za! za! Co prawda z Polski wroce koncem sierpnia, ale jesli cos zaczniecie bardzo chetnie dolacze!

[papciekapcie]

Napisane przez Felicja

To zazdraszczam! Wieksi zawodnicy wiecej pala...

Ja stosowalam, ponad 3 lata temu. Schudlam cudnie do... ehhh 49kg. Trzymalam sie dzielnie od lutego do czerwca, a potem jojo i bach, 64kg.

Hm, obiad po 18, to nie dziwota, ze jestes glodna! Nie mozesz gotowac dzien wczesniej i zabierac do szkoly/pracy? Chleb jest bomba weglowodanowa, po nim tylko poziom cukru szaleje!
1700 kcal powinno cie dosc zapchac Ja na vitalii mialam 1200.

Zrobilam dzis Ekstra Figure, ale ciezko bylo mi sie zabrac. Strasznie u nas cieplo!


Wiecie co, mam ochote na jakas akcje/wyzwanie. Pomysly?

Wybrałam sobie taki układ, żebym obiad jadła później, w domu. W pracy jem tylko lunch, zamiast kolacji. Generalnie mam na tej diecie porozpisywane godzinowo co powinnam jeść o której. Wygląda to tak: godz. 8- śniadanie, godz. 11- 2 śniadanie, godz. 14- lunch (czyli dziś ta sałatka z kalarepy), godz. 17- obiad (ale jem o 18 bo zanim dojadę do domu to jest już 18), godz. 20- kolacja. Ty, jak czytałam jesteś szczuplejsza ;p Też mam 160-161, ale 75 kg Grubaski mogą jeść trochę więcej Jeżeli chodzi o pieczywo, to od dzisiaj jem tylko pełnoziarniste, to chyba lepsze niż jakieś pszenne bułki, ktore do tej pory jadłam hurtowo xd

Napisane przez roux666

Papciu, no jak to?

Moze to kwestia przyzwyczajenia?
Zapychaj sie herbata....

Ja mam 1500 i nie chodze glodna a wegli mam dosc sporo w diecie, niemal codziennie ryz lub makaron...
Co masz na jutro?

Piję w pracy herbaty ;p Ale podejrzewam, że mam żołądek rozepchany do granic możliwości xd Na jutro śniadanie, 2 śniadanie to samo co dziś, lunch na szczęście mam kanapki z pomidorem i serkiem, na obiad jakiś 'chłodnik z avocado' (ciekawe jak bd smakować, bo nie lubię avocado za bardzo xd), no i na podwieczorek, jakaś sałatka z avocado i pomidorem.

[Felicja]

Napisane przez roux666

Gdzie Cie wygnali na emigracje, Felicja?

ooo jestem za!za! za! Co prawda z Polski wroce koncem sierpnia, ale jesli cos zaczniecie bardzo chetnie dolacze!

Norwegia

Napisane przez papciekapcie

Wybrałam sobie taki układ, żebym obiad jadła później, w domu. W pracy jem tylko lunch, zamiast kolacji. Generalnie mam na tej diecie porozpisywane godzinowo co powinnam jeść o której. Wygląda to tak: godz. 8- śniadanie, godz. 11- 2 śniadanie, godz. 14- lunch (czyli dziś ta sałatka z kalarepy), godz. 17- obiad (ale jem o 18 bo zanim dojadę do domu to jest już 18), godz. 20- kolacja. Ty, jak czytałam jesteś szczuplejsza ;p Też mam 160-161, ale 75 kg Grubaski mogą jeść trochę więcej Jeżeli chodzi o pieczywo, to od dzisiaj jem tylko pełnoziarniste, to chyba lepsze niż jakieś pszenne bułki, ktore do tej pory jadłam hurtowo xd



Piję w pracy herbaty ;p Ale podejrzewam, że mam żołądek rozepchany do granic możliwości xd Na jutro śniadanie, 2 śniadanie to samo co dziś, lunch na szczęście mam kanapki z pomidorem i serkiem, na obiad jakiś 'chłodnik z avocado' (ciekawe jak bd smakować, bo nie lubię avocado za bardzo xd), no i na podwieczorek, jakaś sałatka z avocado i pomidorem.

Uwielbiam awokado Moglabym jesc lyzeczka jak jogurcik
Sprobuj sobie zabrac obiad do pracy, chocby raz, zeby zobaczyc, czy nadal bedziesz glodna.

Nie wiem czy wam, dziewczyny, pisalam o mojej "diecie nie diecie" i sposobie na odchudzanie (tym razem )
Staram sie jesc zdrowo i nie przesadzac z iloscia (to ostatnie mi gorzej idzie). Na sniadanie mala miseczka owsianki na chudym mleku, z owocami jagodowymi. Na drugie sniadanie roznie, dzis np. serek wiejski z jagodami i malinami (w sumie 500g, przesadzilam ), na obiad/lunch piers z kury z piekarnika z kasza, salata, kalarepa, awokado i papryka, na kolacje 2 jajka i 3-4 kromki pieczywa chrupkiego z serkiem wiejskim, do tego marchewka. Chudne powoooooli. Od czerwca 6kg. No ale tak moglabym jesc przez cale zycie, nie tylko kiedy sie odchudzam i mam wykupiona diete.
Co do ruchu, to staram sie dobijac do 2200 kcal dziennie. Nie jest to wbrew pozorom takie proste. Cwiczylam dzis 40 min, bylam z uczniami na przechadzce 3km, z psem dwa razy, w tym wieczorem 40 min, celowo chodze pod gorke.

Podsumowujac: staram sie przede wszystkim wyrobic dobre nawyki.

[Małgosia791]

Ja w sumie nie chcę schudnąć(175cm, 58kg), tylko wyrzeźbić sylwetkę. Wczoraj zrobiłam Skalpel wyzwanie i dziś mam trochę zakwasy. Zrobił mi się też fajny zarys mięśni brzucha-efekt Secretu. Robiłam Secret przez 2 tyg codziennie rano. Muszę jeszcze tylko trochę wyszczuplić uda i boczki

Od miesiąca odstawiłam słodycze, o ile na początku musiałam ze sobą walczyć, zeby nie wciągnąć loda czy ciasta, tak teraz nabrałam do słodyczy niechęci i wcale mnie nie ciągnie. Wczoraj zjadłam kawałek ulubionej czekolady i...nie smakowała mi. W sumie ze słodkich rzeczy jem tylko miód.

[201608250931]

Napisane przez roux666

heja!
Skad bierzesz przepisy?
Powodzenia zatem, Skalpel to moj ulubiony z tych spokojniejszych.

Ja ide atakowac Turbo spalanie, aczkolwiek energii wcale nie mam, wczoraj zrobilam 2 treningi, dzis czuje kazdy miesien...no ale postaram sie!

Jednak stanęło na ekstra figurze. Spoko trening bo nie ma skakania
Co do zielonych koktajli na razie sprawdziłam tylko 2 przepisy, ale będę kombinować dalej. Zdobywam je od znajomych, czasem trafię na coś na pintereście - różnie bywa.

Mój ulubieniec to bardzo prosty koktajl:
1 duży dojrzały banan
70 g szpinaku
odrobina wody niegazowanej

Inne:
1 duży banan
1/2 gruszki
70 g szpinaku
odrobina wody

1 duży banan
2 plastry ananasa
70 g szpinaku
łyżeczka nasion chia
szklanka wody kokosowej

70 g szpinaku
1 kiwi
1 pomarańcza
1 łyżeczka młodego jęczmienia
odrobina wody

A dziś np. były jogurt naturalny + banan + garść liści mięty

[papciekapcie]

Napisane przez milag92

Jednak stanęło na ekstra figurze. Spoko trening bo nie ma skakania
Co do zielonych koktajli na razie sprawdziłam tylko 2 przepisy, ale będę kombinować dalej. Zdobywam je od znajomych, czasem trafię na coś na pintereście - różnie bywa.

Mój ulubieniec to bardzo prosty koktajl:
1 duży dojrzały banan
70 g szpinaku
odrobina wody niegazowanej

Inne:
1 duży banan
1/2 gruszki
70 g szpinaku
odrobina wody

1 duży banan
2 plastry ananasa
70 g szpinaku
łyżeczka nasion chia
szklanka wody kokosowej

70 g szpinaku
1 kiwi
1 pomarańcza
1 łyżeczka młodego jęczmienia
odrobina wody

A dziś np. były jogurt naturalny + banan + garść liści mięty

A do koktajli nie dodaje się jogurtu czy kefiru? Ja zawsze jak miksuję owoce, to dodaję jogurt ;p
Koktajle pijesz w ramach którego posiłku?
Mogę Ci przesłać później przepis na jeden zielony koktajl z imbirem ;p Tylko ja trochę przesadziłam z imbirem i był strasznie ostry.

[jola12345678]

Napisane przez roux666

hah nie nie mam, juz prawie 3 mce na niej jestem
Mialam tylko nadzieje, ze ktos z tego watku do mnie dolaczy

Jak dlugo ja stosowalas i ile udalo Ci sie schudnac? Cwiczylas w miedzyczasie tez?

15 kg na minusie, w sumie jakiś rok w przeciągu 2 lat, bo przed ślubem i po. Ale ja też przeszłam cały proces stabilizacji wagi, bo bardzo mi na tym zależało, żeby bezpiecznie i bez jojo wyjść z diety. Ćwiczyłam też z KFO.
A Ty ile już zrzuciłas w te 3 miechy?

Widziałam, że gdzieś w wątku pytałas ile kcal spalają treningi CHodaka - w apce Fitatu widziałam, że sa podane.
Jest darmowa.

[anpapi]

spalanie kalorii jest przecież bardzo indywidualne, zależy od wagi, wzrostu, jak bardzo się angażujemy (czy dajemy z siebie wszystko czy czasem się coś oszuka ), więc nie ma się co w pełni sugerować ale to tak moim zdaniem, ja zresztą w ogóle nie liczę kalorii, czy to zjedzonych czy to spalonych

[roux666]

Napisane przez papciekapcie

Wybrałam sobie taki układ, żebym obiad jadła później, w domu. W pracy jem tylko lunch, zamiast kolacji. Generalnie mam na tej diecie porozpisywane godzinowo co powinnam jeść o której. Wygląda to tak: godz. 8- śniadanie, godz. 11- 2 śniadanie, godz. 14- lunch (czyli dziś ta sałatka z kalarepy), godz. 17- obiad (ale jem o 18 bo zanim dojadę do domu to jest już 18), godz. 20- kolacja. Ty, jak czytałam jesteś szczuplejsza ;p Też mam 160-161, ale 75 kg Grubaski mogą jeść trochę więcej Jeżeli chodzi o pieczywo, to od dzisiaj jem tylko pełnoziarniste, to chyba lepsze niż jakieś pszenne bułki, ktore do tej pory jadłam hurtowo xd



Piję w pracy herbaty ;p Ale podejrzewam, że mam żołądek rozepchany do granic możliwości xd Na jutro śniadanie, 2 śniadanie to samo co dziś, lunch na szczęście mam kanapki z pomidorem i serkiem, na obiad jakiś 'chłodnik z avocado' (ciekawe jak bd smakować, bo nie lubię avocado za bardzo xd), no i na podwieczorek, jakaś sałatka z avocado i pomidorem.

I jak teraz? Lepiej czy nadal glodujesz? Mam nadzijee, ze sie przyzwyczailas nieco...

Napisane przez Felicja

Norwegia



Uwielbiam awokado Moglabym jesc lyzeczka jak jogurcik
Sprobuj sobie zabrac obiad do pracy, chocby raz, zeby zobaczyc, czy nadal bedziesz glodna.

Nie wiem czy wam, dziewczyny, pisalam o mojej "diecie nie diecie" i sposobie na odchudzanie (tym razem )
Staram sie jesc zdrowo i nie przesadzac z iloscia (to ostatnie mi gorzej idzie). Na sniadanie mala miseczka owsianki na chudym mleku, z owocami jagodowymi. Na drugie sniadanie roznie, dzis np. serek wiejski z jagodami i malinami (w sumie 500g, przesadzilam ), na obiad/lunch piers z kury z piekarnika z kasza, salata, kalarepa, awokado i papryka, na kolacje 2 jajka i 3-4 kromki pieczywa chrupkiego z serkiem wiejskim, do tego marchewka. Chudne powoooooli. Od czerwca 6kg. No ale tak moglabym jesc przez cale zycie, nie tylko kiedy sie odchudzam i mam wykupiona diete.
Co do ruchu, to staram sie dobijac do 2200 kcal dziennie. Nie jest to wbrew pozorom takie proste. Cwiczylam dzis 40 min, bylam z uczniami na przechadzce 3km, z psem dwa razy, w tym wieczorem 40 min, celowo chodze pod gorke.

Podsumowujac: staram sie przede wszystkim wyrobic dobre nawyki.

Norwegia! Jest na liscie miejsc, ktore chce zobaczyc!

Wow to sporo sie ruszasz!!

Napisane przez Małgosia791

Ja w sumie nie chcę schudnąć(175cm, 58kg), tylko wyrzeźbić sylwetkę. Wczoraj zrobiłam Skalpel wyzwanie i dziś mam trochę zakwasy. Zrobił mi się też fajny zarys mięśni brzucha-efekt Secretu. Robiłam Secret przez 2 tyg codziennie rano. Muszę jeszcze tylko trochę wyszczuplić uda i boczki

Od miesiąca odstawiłam słodycze, o ile na początku musiałam ze sobą walczyć, zeby nie wciągnąć loda czy ciasta, tak teraz nabrałam do słodyczy niechęci i wcale mnie nie ciągnie. Wczoraj zjadłam kawałek ulubionej czekolady i...nie smakowała mi. W sumie ze słodkich rzeczy jem tylko miód.

A skad Secret masz? Ja szukalam w internetach i chyba w koncu kupie gdzies jakies DVD bo nigdzie tego nie widze...a te chomiki mnie denerwuja i nie umiem sie tym obslugiwac...

Napisane przez milag92

Jednak stanęło na ekstra figurze. Spoko trening bo nie ma skakania
Co do zielonych koktajli na razie sprawdziłam tylko 2 przepisy, ale będę kombinować dalej. Zdobywam je od znajomych, czasem trafię na coś na pintereście - różnie bywa.

Mój ulubieniec to bardzo prosty koktajl:
1 duży dojrzały banan
70 g szpinaku
odrobina wody niegazowanej

Inne:
1 duży banan
1/2 gruszki
70 g szpinaku
odrobina wody

1 duży banan
2 plastry ananasa
70 g szpinaku
łyżeczka nasion chia
szklanka wody kokosowej

70 g szpinaku
1 kiwi
1 pomarańcza
1 łyżeczka młodego jęczmienia
odrobina wody

A dziś np. były jogurt naturalny + banan + garść liści mięty

oo zapisalam! Chetnie wyprobuje !

Napisane przez jola12345678

15 kg na minusie, w sumie jakiś rok w przeciągu 2 lat, bo przed ślubem i po. Ale ja też przeszłam cały proces stabilizacji wagi, bo bardzo mi na tym zależało, żeby bezpiecznie i bez jojo wyjść z diety. Ćwiczyłam też z KFO.
A Ty ile już zrzuciłas w te 3 miechy?

Widziałam, że gdzieś w wątku pytałas ile kcal spalają treningi CHodaka - w apce Fitatu widziałam, że sa podane.
Jest darmowa.

Sprawdze te app, dziekuje!

Mnie w 3 miesiace spadlo niemal 6 kg juz. Ale waga mi stanela od jakichs 3 tygodni. Staram sie takze wiecej cwiczyc, rzadko podjadam ( a jak podjadam to kostke czekolady gorzkiej)... A teraz jade do Polski i bedzie ciezko sie trzymac diety- same wiecie jak to jest w domku u mamusi.
Bede sie starac nie przekraczac 1500 kcal, ale odpadnie mi cwiczenie przez tydzien
No i nie dosc ze mi sie waga zatrzymala to te wakacje... Nic to, wroce i nie wiem czy wpasc w normalny tryb po powrocie, czy dolozyc wiecej cwiczen...?

Napisane przez anpapi

spalanie kalorii jest przecież bardzo indywidualne, zależy od wagi, wzrostu, jak bardzo się angażujemy (czy dajemy z siebie wszystko czy czasem się coś oszuka ), więc nie ma się co w pełni sugerować ale to tak moim zdaniem, ja zresztą w ogóle nie liczę kalorii, czy to zjedzonych czy to spalonych

Tak wiem wiem, jednak sa jakies skale, ze mozna spalic np. 100- 250 kcal. Zawsze to cos, cokolwiek pomaga...

Zazdroszcze Ci, ze nie liczysz.
Mnie sie wydaje, ze ja musze miec kontrole nad tym co jem i ile, a takze nad cwiczeniami. Inaczej tu bym sobie trening odpuscila, tu bym zjadla jeszcze kawaleczek czekolady, tu gryza ciasta..oj tak ze zjedzonych 1500 kcal zrobiloby sie 2000 a ze spalonych 300 to mialabym 100.

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez jola12345678

15 kg na minusie, w sumie jakiś rok w przeciągu 2 lat, bo przed ślubem i po. Ale ja też przeszłam cały proces stabilizacji wagi, bo bardzo mi na tym zależało, żeby bezpiecznie i bez jojo wyjść z diety. Ćwiczyłam też z KFO.
A Ty ile już zrzuciłas w te 3 miechy?

Widziałam, że gdzieś w wątku pytałas ile kcal spalają treningi CHodaka - w apce Fitatu widziałam, że sa podane.
Jest darmowa.

Ok dorwalam to Podalam tam swoja aktywnosc fizyczna, wzrost, wage i mowi mi ta aplikacja, ze Skalpel, Ekstra figura i Turbo spalanie spalaja ok 200 kcal. Dziwne, bo wyglada na to, ze Skalpel spala najwiecej kcal, wiecej niz Turbo czy killer...

[LaReveuse]

A czy około 4 godziny jazdy rowerem może mi zastąpić trening z Ewą? Masakra, uwielbiam rower a ćwiczenia wręcz przeciwnie i po prostu szukam przyjemniejszego "zamiennika"