Mamy marzec cz.13

[misia880]

A ja nakarmilam przebralam wlozylam do lozeczka bo chcialam siku, wracam a on spi jak kamien ha

Ja dzis np karmilam pod biedronka w aucie na parkingu

[moooniaaaa]

P9zdrowienia z 3 karmienia i mega kupy

po dzisiejszym dniu stwierdzam, ze czesciej bede jezdzilw z mała do rodziców. Np.:jak tż będzie odsypiał nockę. Bo w przeciwienstwie do wiekszosci serce mi się raduje jak mama, tesciowa czy przyjaciolki (ale tylko te co maja dzieci=doswiadczenie:brzy dal zajmuja mi się dzieckiem, a ja moge odpoczac czy wyjsc

[201704101323]

A ja nie rozumiem dla czego nalegacie z Tym spaniem malca w lozeczku?Mój leży w środku, między nami i tak mi jest najwygodniej. Zacznie przesyłać noce ,to przekoczuje do siebie. Takie dziecko, do pół roku ,jeszcze mało co kuma i łatwo jest przystosować do zmian. Ja z Igorem nie spałam , bo mieliśmy ciasną sofe i bałam sie go udusić Ale teraz z Oscarem, to nie wyobrażam sobie wstawać do łóżeczka i go zabierać na karmienie później znów odkładać i jeszcze boję się że nie usłyszę kiedy chcę jeść jak zasne mocno.Bo on nie płacze tylko sie tak kokosi.

---------- Dopisano o 04:58 ---------- Poprzedni post napisano o 04:54 ----------

wiecie?że jak bym miała karmić cycem to wyjście z domu było by dla mnie ogromnym wyczynem - nie wyobrażam sobie kp gdziekolwiek. Wstydzę się i krępuje .

[misia880]

Ja z moim Igorem spie :p na chwile go dalam do lozeczka i zasna haha

---------- Dopisano o 06:00 ---------- Poprzedni post napisano o 05:59 ----------

Ja tam sie cyca nie wstydze ;D karmilam juz w przychodni, w poradni kardiologicznej, w aucie na parkingu

[201704101323]

mooonia - mama niedaleko to skarb Moja przyjedzie na chrzest może na tydzień i to będzie jedyny tydzień kiedy wyjdę gdzieś bez dziecka. Teściowa mi nie zostaje tylko w nagłych przypadkach. Mężowi nie ufam i nie zostawię z nim dwójki. Ogólnie z nim mam wojnę a on nawet nie zdaje sobie sprawy jak poważną.
Chciał drugiego dziecka a teraz to ja sie zajmuje dwójka nie śpię wszystko robię po domu zakupy i t.D. A on się bawi w najlepsze i jeszcze Ci powie bo ja cała noc nie spałem (bawiłem z kolegami ) Ja Pie...Ole takie małżeństwo i takie wsparcie.

[moooniaaaa]

Nadia
ale nie musisz karmic publicznie. Ja karmie przy mezu, mamie i przyjaciolkach(jak są same, bez facetów). W innym przypadku wychodzę do innego pokoju. Karmilam tez w trasie i na parkingu, bez swiadków, tylko mąż.
Nawet ostatnio kolezanka powiedziala, ze jestem chociaz jedna normalna bo przed nami byli w odwiedkach u rodziny i laska karmiła przy nich i jej mąż był zazenowany

[201704101323]

I mowi do mnie:"jedz dziewczyno ,bo strasznie chuda jesteś !Jakbyś zadbał trochę o tą żonę to może tak i nie wychudla by!!"
ehh szkoda słów

---------- Dopisano o 05:09 ---------- Poprzedni post napisano o 05:05 ----------

mooonia mi chodzi o spacery bardziej jakieś wyjazdy ..Na parkingu? - no właśnie tam zawsze mnóstwo ludzi. Nie wiem mały na razie nie chcę cyca ssać i odciagam.Tylko że to odciaganie też nie jest za dobre bo czasami obudzi sie wcześniej i nie mam zapasu wtedy muszę podać mm

[ktoregos_dnia]

Moonunit, co to za środek na laktację?

Gosza, śniło mi się, że miałaś mój poród odbierać i miałaś stajnię, w której trzymałam swojego konia. Którego nie mam oczywiście

[moooniaaaa]

Napisane przez NADIA29

mooonia - mam niedaleko to skarb Moja przyjedzie na chrzest może na tydzień i to będzie jedyny tydzień kiedy wyjdę gdzieś bez dziecka. Teściowa mi nie zostaje tylko w nagłych przypadkach. Mężowi nie ufam i nie zostawię z nim dwójki. Ogólnie z nim mam wojnę a on nawet nie zdaje sobie sprawy jak poważną.
Chciał drugiego dziecka a teraz to ja sie zajmuje dwójka nie śpię wszystko robię po domu zakupy i t.D. A on się bawi w najlepsze i jeszcze Ci powie bo ja cała noc nie spałem (bawiłem z kolegami ) Ja Pie...Ole takie małżeństwo i takie wsparcie.

A jak maly jest w przedszkolu to tż nie zostawisz najmlodszego? To ojciec, krzywda im sie nie stanie, a Ciebie wyjscie ozdrowi nie dawaj się, jak maz w domu to niech się zajmuje dziecmi, Ty chociaz na drzemke idz. A chrzań obiady jak masz 2 na głowie, wroci to powiedz ze nie mialas czasu i juz! Ja jestem za tym, ze jak facet po dobroci nie chce to czas wytoczyc wieksze działa - to tez jego dzieci, nie ma wyjscia, zajac sie musi.

Mój czasami ma zmianę 12-15godz.,wróci, prześpi 3-4godz.i chociaz niedlugo znowu do pracy to bierze małą, on przewija, usypia, kolację zrobi czy pranie rozwiesi. Pewnie, czasami tez pogra na kompie, cwiczy, z kolega sie spotka, to tez normalne. Zwariowalabym bez pomocy meza. A przeciez nie mam wymagajacego dziecka, wiec i tak luz.

[201704101323]

Pyza Kiwi gratulację również dla Was!
Któregoś dnia jeszcze na ciebie czekamy!

---------- Dopisano o 05:33 ---------- Poprzedni post napisano o 05:31 ----------

Mooonia mój mąż pracuje w tych godzinach, wieczorami tez go niema, bo on to wiecznie takie zabieganyyy. Zawsze sobie zajęcie znajdzie, przecież ma odpowiedzialną żonę. On nie wie nie ma pojęcia że mi może być cięzko, lub moge mieć spadek formy psychicznej, czy fizycznej..
Do niego to dociera, jak grochem o ściane
Jak się nic nie zmieni, to ja juz wiem jaką terapię zastosuje.Szybko się otrząśnie. Tatuś...kuźwa!

[Kiinga26]

Napisane przez fjolek

mam chwile to sie pozale troszku ;p

ja tez nie moge na siebie patrzec ;/ nie mam jak wyjsc na wizyte do ginekologa a co dopiero fryzjer czy paznokcie, lampe do paznokci mam w sumie w domu i jakby mi tak dziecko zasnelo na 3 godziny to bym sobie zdarzyla zrobic ale niestety moje dziecko tak dlugo nie spi , w ogole masakra jest to ze warze tyle co przed ciaza a nie wchodze w zadne spodnie bo sie niedopinam pod flakiem ;/ wiec nie mam w czym chodzic bo tylko getry i tunika jakas wiecznie ;/na swieta tez chcialam zalozyc sukienke czy cos to znowu jak sukienke podniesc do karmienia ;/ i wyladowalam w getrach i bluzie a wszyscy odwaleni jak stroz w boze cialo..

w ogole to wszystko mnie juz wkurza to ze mi dziecko malo spi i krotko tez mnie dobija bo niemoge sie wyspac, wiec tymbardziej zle wygladam, jeszcze zaluje ze kupilam ten wozek bebetto ladnie wyglada itd ale niezniose go z 2 pietra i wogole niechodze na spacery ;/ bylismy raz w wekeend jak tz mial wolne ;/ jutro sprubuje wyjsc z dzieckiem na dwor ale musze schodzic na trzy razy , zniesc stelaz potem gondole i na koniec dzieciaka a spowrotem to nie wiem bo jakims cudem wozek zniose ale wniesc go do gory to napewno nie dam rady wiec tylko zaniose dziecko a reszta chyba zostania na dole ;/ tylko u nas w bloku niema na parterze za bardzo gdzie zostawic wozek ;/;/

Mieszkam na trzecim piętrze w starym budownictwie. Nasze schody do też katorga. Ale nie dałabym rady siedzieć w domu. Ja najpierw znoszę stelaż, a małą znoszę w gondoli. Samą gondole z dzidzią fajnie się znosi. Tylko ja łapię gondolę za boki, nie za rączkę na górze.

Ja wczoraj byłam już tak sfrustrowana swoim wyglądem, że poklocilam się z tż. Poszło o jakąś głupotę, ale teraz się do niego nie odzywam, bo nie pozwolę sobie na podnoszenie na mnie głosu.

U nas dzisiaj noc spokojniejsza. Młoda wstała tylko dwa razy.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 06:43 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

któregoś_dnia kciuki za dzisiaj. Daj znać ze szpitala. I czekamy na ostatnie maleństwo

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[ktoregos_dnia]

Dziewczyny! Rodzę! rozwarcie jest i przyjmują mnie na blok od razu oczywiście to może potrwać, ale cieszę się jak dziecko

[Kiinga26]

Napisane przez ktoregos_dnia

Dziewczyny! Rodzę! rozwarcie jest i przyjmują mnie na blok od razu oczywiście to może potrwać, ale cieszę się jak dziecko

A miało się nie zacząć samo
Trzymamy mocno kciuki

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Abii84]

kciuki za ostatniego bobaska! no i za mame tez
u nas pogoda piekna, mlody w domu bo dzis egzamin 6klasisty i lekcji nie ma wiec na pewno pojdziemy na spacer. na obiad bedzie pieczarkowa.
a w ogole to wczoraj na spacerku wstapilam do dentysty zapytac o moje zęby ktore sie sypnely przez ciaze i w czw mam wizyte wieczorem. wyjde z domu bez dziecka... :P

milego dnia

[aguleck]

Napisane przez ktoregos_dnia

Dziewczyny! Rodzę! rozwarcie jest i przyjmują mnie na blok od razu oczywiście to może potrwać, ale cieszę się jak dziecko

Kciuki, piękny dzień na poród.

[trzydziescidwa]

Super któregoś dnia! Kciuki za Ciebie! Miałaś jakieś skurcze ze rozwarcie?

Nadia wspolczuje sytuacji z mężem. Ja bym się zamęczyła z jednym gdybym nie miała nikogo do pomocy. Musisz z nim pogadać poważne. Jak się boi małego to niech starszego chociaż zabierze i Cię odciazy czasem. Albo jak sam nie chce to niech zapłaci komuś kto mógłby z nimi zostać!

[sloneczko4477]

Napisane przez ktoregos_dnia

Dziewczyny! Rodzę! rozwarcie jest i przyjmują mnie na blok od razu oczywiście to może potrwać, ale cieszę się jak dziecko

Noo dawaj dawaj !!! Oby poszło szybciutko

Dzień dobry!
Spadek formy totalny Liwka budzi się co noc o 3 i jest dwugodzinna przerwa w spaniu.. Zaśnie, wstanie po 7 i pospane.. Do południa prześpi się może pół godziny albo wcale więc nawet nie mam kiedy się położyć żeby odespać.. Jestem strasznie zmęczona oczy mi się same zamykają..

[magda16262]

Witajcie. Dawno nie pisalam ale staram sie czytac co u was. Na dworku pieknie wiec spacerujemy 2 razy za kazdym po 2h. Mala dalej meczy sie z kolkami wiec wiekszosc tego.czasu spedzamy na dworze wtedy spi i odpoczywa no i ja rowniez. Wstaje nadal 2razy w nocy a rano daje spac do ok 9.



Gratuluje nowe mamusie

Ktoregos_dnia trzymam mocno kciuko za szybki porod

[_polly_]

Napisane przez ktoregos_dnia

Dziewczyny! Rodzę! rozwarcie jest i przyjmują mnie na blok od razu oczywiście to może potrwać, ale cieszę się jak dziecko

Dajesz mamuśka!
My dzisiaj jedna pobudka, ale po niej nie chciała zasnąć przez 2 godziny.
Nina zaczęła mruczeć przez sen.

[marta1986222]

Któregoś dnia super,trzymamy kciuko

[malinka9191]

Napisane przez moooniaaaa

Mala spala prawie 3 godz. To pewnie teraz pol nocy nie zasnie

Od 2 dni tak mam. Mała wieczorem się zdrzemnie, a potem szaleje do 24 i żeby chociaż poleżała, a ją trzeba nosić, bo inaczej jest ryk
Wczoraj 3h spacerowałam z nią na rękach po pokoju

Napisane przez NADIA29

A ja nie rozumiem dla czego nalegacie z Tym spaniem malca w lozeczku?Mój leży w środku, między nami i tak mi jest najwygodniej. Zacznie przesyłać noce ,to przekoczuje do siebie. Takie dziecko, do pół roku ,jeszcze mało co kuma i łatwo jest przystosować do zmian. Ja z Igorem nie spałam , bo mieliśmy ciasną sofe i bałam sie go udusić Ale teraz z Oscarem, to nie wyobrażam sobie wstawać do łóżeczka i go zabierać na karmienie później znów odkładać i jeszcze boję się że nie usłyszę kiedy chcę jeść jak zasne mocno.Bo on nie płacze tylko sie tak kokosi.

---------- Dopisano o 04:58 ---------- Poprzedni post napisano o 04:54 ----------

wiecie?że jak bym miała karmić cycem to wyjście z domu było by dla mnie ogromnym wyczynem - nie wyobrażam sobie kp gdziekolwiek. Wstydzę się i krępuje .

Ja na obecną chwilę nie wyobrażam dać Mojej do łóżeczka. Do wakacji śpi z nami, po powrocie z Polski dopiero do łóżeczka pójdzie. Z tym, że moja śpi od ściany, a ja w środku jak śledź

Napisane przez ktoregos_dnia

Dziewczyny! Rodzę! rozwarcie jest i przyjmują mnie na blok od razu oczywiście to może potrwać, ale cieszę się jak dziecko

aaa w końcu
Trzymam kciuki kochana
Oby szybko i bezboleśnie poszło i żebyś zaraz tuliła swoją Gwiazdke


Dzień dobry
Dziś wizyta u położnika.
Mąż idzie ze mną, ale zostaje na zewnątrz na spacerku z Małą

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez sloneczko4477

Noo dawaj dawaj !!! Oby poszło szybciutko

Dzień dobry!
Spadek formy totalny Liwka budzi się co noc o 3 i jest dwugodzinna przerwa w spaniu.. Zaśnie, wstanie po 7 i pospane.. Do południa prześpi się może pół godziny albo wcale więc nawet nie mam kiedy się położyć żeby odespać.. Jestem strasznie zmęczona oczy mi się same zamykają..

Jak ja Cię rozumiem. U nas co prawda, jak po północy zaśnie to śpi i tylko na karmienie wstaje i idzie spać dalej, ale wstaje ok 7 i zazwyczaj do 12 się bujamy. Chwilę drzemki ma na mnie i tyle.
I popołudniu zaś to samo.

Jedynie dziś, nie zapeszając śpi od 8, wiec śniadanie w spokoju jem.
Ale suszarka w tle buczy

[Darkanddark]

Ktoregos_dnia - kciuki!!!

Emma - podziwiam, skąd wziąć chęci na takie strojenie się? Ja wyglądam jak 10 nieszczęść, nie mam ochoty się malować i ubierać.. Włosy ogarniam tylko żeby nie sterczały :-/ Nie wiem skąd wykrzesać te motywację żeby dojść do ładu i składu ze sobą :-/

[misia880]

Napisane przez NADIA29

I mowi do mnie:"jedz dziewczyno ,bo strasznie chuda jesteś !Jakbyś zadbał trochę o tą żonę to może tak i nie wychudla by!!"
ehh szkoda słów

---------- Dopisano o 05:09 ---------- Poprzedni post napisano o 05:05 ----------

mooonia mi chodzi o spacery bardziej jakieś wyjazdy ..Na parkingu? - no właśnie tam zawsze mnóstwo ludzi. Nie wiem mały na razie nie chcę cyca ssać i odciagam.Tylko że to odciaganie też nie jest za dobre bo czasami obudzi sie wcześniej i nie mam zapasu wtedy muszę podać mm

Przeciez w aucie nic nie widac :p

Napisane przez ktoregos_dnia

Dziewczyny! Rodzę! rozwarcie jest i przyjmują mnie na blok od razu oczywiście to może potrwać, ale cieszę się jak dziecko

Powodzenia!!!

[kallina_2014]

Ktoregos_dnia trzymam kciuki !!!!!!!!!!!!

Nadia współczuję Ci tego, że Twój mąż ma taką postawę. Powinnaś medal dostać kobieto! Ja chyba na Twoim miejscu wreczylabym obsrane dziecko mężowi wracajacemu od kolegow i poszła spac, niech sobie radzi. A już na pewno nie gotowalabym obiadów, chociaż to powinien do cholery zrobić!
Mój mąż też pracuje a mimo to zajmuje się Małym, wstaje w nocy, przebiera go, chodzi na spacerki. I robi to z przyjemnością, bo to czas spędzony z jego ukochanym synkiem. Nawet sobie nie wyobrażam, że unikalby tego kontaktu, no nie mieści mi się to w głowie.


Mi też zostało kilka kg po ciąży, na szczęście nie mam brzucha, ale ja mam taką figurę, ze jak tyje to cholera w tyłku i udach. Dopóki karmię piersią to nie mogę się odchudzać ale nie jem słodyczy i chodzę na aerobik, ewentualnie ćwiczę z Chodakowska

[milenujdka]

Cześć!
Któregoś_dnia-trzymam kciuki, oby szybko poszło

U mnie w dzień, jakby dziecka nie było. Natomiast od 17-18 mamy maraton do 23. Chce się przytulać, jeść, pić, spać na mnie itp. W nocy muszę ją budzić na jedzenie, bo by nie wstała. Pobudkę mieliśmy o 2,a później o 6. Teraz ją karmię,a na 10 śmigam do fryzjera. Pofarbuję i zetnę włosy do ramion mąż zostanie z córeczką. Mleko zostawione. Na szczęście rano mam też czas, żeby się pomalować, ubrać i dobrze się czuć ;-) dziewczyny współczuję Wam, że nie macie żadnego wsparcia, możliwości zadbania o siebie. Ja na razie wykorzystuję czas, kiedy córka śpi, ale kiedy zmieni sobie tryb to też nie wiem jak to będzie ;-)
Poza tym mąż jest z nami już ostatni tydzień w domu i będzie musiał wracać do pracy :-(

Jak Wam się sprawują elektryczne laktatory? Ja mam, ale nie wiem czy jest sprawny..piersi mam twarde,a ledwo co z nich leci. Zastanawiam się czy kupić sobie ręczny czy elektryczny? Czy w ogóle odpuścić.

[mira81]

Napisane przez fjolek

mam chwile to sie pozale troszku ;p

ja tez nie moge na siebie patrzec ;/ nie mam jak wyjsc na wizyte do ginekologa a co dopiero fryzjer czy paznokcie, lampe do paznokci mam w sumie w domu i jakby mi tak dziecko zasnelo na 3 godziny to bym sobie zdarzyla zrobic ale niestety moje dziecko tak dlugo nie spi , w ogole masakra jest to ze warze tyle co przed ciaza a nie wchodze w zadne spodnie bo sie niedopinam pod flakiem ;/ wiec nie mam w czym chodzic bo tylko getry i tunika jakas wiecznie ;/na swieta tez chcialam zalozyc sukienke czy cos to znowu jak sukienke podniesc do karmienia ;/ i wyladowalam w getrach i bluzie a wszyscy odwaleni jak stroz w boze cialo..

w ogole to wszystko mnie juz wkurza to ze mi dziecko malo spi i krotko tez mnie dobija bo niemoge sie wyspac, wiec tymbardziej zle wygladam, jeszcze zaluje ze kupilam ten wozek bebetto ladnie wyglada itd ale niezniose go z 2 pietra i wogole niechodze na spacery ;/ bylismy raz w wekeend jak tz mial wolne ;/ jutro sprubuje wyjsc z dzieckiem na dwor ale musze schodzic na trzy razy , zniesc stelaz potem gondole i na koniec dzieciaka a spowrotem to nie wiem bo jakims cudem wozek zniose ale wniesc go do gory to napewno nie dam rady wiec tylko zaniose dziecko a reszta chyba zostania na dole ;/ tylko u nas w bloku niema na parterze za bardzo gdzie zostawic wozek ;/;/



a tak sobie wmawialam dziecko sie urodzi bede chodzic ciagle na spacery bede zawsze umalowana uczesana i fajnie ubrana a tymczasem ciagle siedze w domu z rozczapizonymi wlosami wyciagnietym dresie i wiecznie zagieta bluzka do gory a sie dziwilam kiedys jak mozna sie zaniedbac w ciazy ;/

Fjolek lacze sie w bolu..nsz wozek wchodzi do windy tylko po demontazu..w dodatku winda jest na polpietrze wiec zeby wyjsc musze najpierw zlozyc stelaz zniesc na polpietro potem gondole z mala ktora na pewno waey juz ponad 5kg. Wpakowac to do windy przy czym albo gondole albo stelaz musze trzymac w powietrzu bo razem na podlodze sie nie zmieszcza..Potem trzeba sie naszarpac wychodzac z windy i wszystko zamontowac z powrotem. Po takiej gimnastyce to ja mam ochote wrocic do domu i lezec a nie spacerowac. I zaden stroj sexy mamuski w gre nie wchodzi przy takiej gimnastyce ( nawet jakbym w taki weszla..ale poki co udziska wbijam tylko w elastyczne spodnie).Jak byla tesciowa to ona mi wynosila gondole z mala a ja tylko stelaz i bylo ok. A teraz musze sama. Po spacerze wczoraj myslalam ze mi macica wypadnie z wysilku i wszystko zaczelo mnie bolec takze w tym tyg chyba moje dziecko bedzie sie tylko wietrzyc przy oknie albo jak ojciec wpadnie do domu w ciagu dnia. Poczekam az naprawde bozena sie wygoi zeby sobie nie narobic klopotow.

Envoyé de mon SM-G920F en utilisant Tapatalk

[Darkanddark]

Musze umyć włosy. Nie wiem jak to zrobić jak moje dziecko całe rano i przedpołudnie lubi spędzać na cycku. Mało kiedy uda mi się coś zrobić przed 14.

[Gosiaczek2507]

Witam się i ja u nas też dziś problem ze spaniem w nocy był.
W dzień śpi pięknie bona spacer wychodzimy czy jak gdzieś autem jedziemy to śpi jak anioł a nie kiedy w nocy ryczy jak bóbr Mój mąż pracuje na różne zmiany ale przy małej mi pomaga kąpie przewija nosi usypia no w sumie wszystko. Czasem wiadomo też pomarudzi że zmęczony ale wie że ja też jestem zmęczona także wyjścia nie ma

[marta1986222]

Ja jutro Ide na henne i regulacje brwi ,tak się cieszę, zawsze to chwila tylko dla siebie

[Darkanddark]

Ja kupiłam henne 3 tyg temu w drogerii.. I nie mam kiedy jej zrobić :-o