babcia i pociemniałe włosy

[acidka]

3 miesiące temu zmarła moja babcia. Mój dziadek bardzo to przeżył i do tej pory koncentruje się na pewnych rzeczach, które zyskały dla niego wielką wagę, odkąd jej z nami nie ma. Jednym z pytań, które często wypowiada jest takie, że: babcia miała całe życie włosy takiego raczej mysiego koloru, nawet nie potrafię określić czy mysi-ciemny-blond czy mysia szatynka. Natomiast na kilka miesięcy przed śmiercią "szczerniały". No i dziadek się zastanawia, jak to jest, że większość siwieje na starość a babcia nie tylko nie zsiwiała ale pociemniała. Pyta mnie, ja nie ma pojęcia, czy można to wytłumaczyć jakoś biologicznie czy w jakikolwiek inny sposób. Może któraś z Was wie. Chciałabym choć na to jedno jego pytanie umieć dać mu odpowiedź...

[ja-ika]

A czy babcia przypadkiem nie zafarbowała włosów?

[acidka]

Nie, nigdy w życiu nie farbowała włosów. Same z siebie zrobiły się bardzo ciemne.
Mam nadzieję, że któraś podsunie mi jakiś dobry trop.

[Kallla]

Na co babcia umarła ? Może ma to związek z chorobą ?

Pierwszy raz słyszę o czymś takim.

[acidka]

Była bardzo osłabiona w związku z operacja na raka płuc, nie miała żadnej chemii ani niczego. Brała tylko leki na serce i na serduszko zmarła.

[Atka87]

Słyszałam kiedyś, że włosy mogą zmieniać barwę w sytuacji, kiedy coś niedobrego dzieje się z wątrobą... Może babcia miała jakieś schorzenie wątroby, chociaż nie zdążyło się jeszcze ujawnić na dobre..?