Konflikt oczekiwań w związku.

Mich93 · 2016-04-22, 12:36

Dzień dobry drogie Panie,
To będzie mój trzeci wątek na waszym forum i jak zwykle proszę o wyrozumiałość i zrozumienia, choć może i ostre wyklęcie mogło by pomóc tak samo.
Jestem ze swoją dziewczyną od 3 miesięcy. Było dobrze, miło spędzany czas świetny seks i czasem rozczarowania. Jak niektórzy wiedzą ja wcześniej nie byłem w związku.
Studiujemy w jednym mieście. Widzimy się średnio 2-3 razy w tygodniu.
Ostatnio mojej dziewczynie zmarł ktoś bliski i była zrozpaczona, ale już prawie 2 tygodnie minęły od jego śmierci. Czułem, że jest smutna nie tylko przez śmierć, aż pewnego poranka pękła i się popłakała. Stwierdziła, że nie wie czy jest szczęśliwa, że nie ma ode mnie wsparcia duchowego, że nie potrzebuje stale kontaktu fizycznego.
Razem zeszliśmy się około miesiąc po rozstaniu z byłym. Stwierdziła, że chciałaby, żeby on był przy niej teraz i że tęskni za nim, bo on ją znakomicie rozumiał. Powiedziała też, że nie wydaje jej się że nadal go kocha. Na domiar złego powiedziała, że nie wie do końca, czy chce ze mną być, mimo że tydzień temu powiedziała mi, że mnie kocha. Zapewniła mnie, że nie jestem pocieszycielem po poprzednim związku i że pragnie ze mną być (to powiedziała wczoraj). Nie wiem co o tym myśleć...
Problem jest taki, że ja jestem totalnie nienasycony jej towarzystwem, a ona mówi, że nie potrzebuje kontaktu non stop. Że chce bardziej czuć, że jestem gdzieś tam i zawsze będę chciał do niej wracać i ufać itd. Wczoraj poszła z koleżankami na balety i bardzo mega się na to ucieszyła, aż jej nie poznałem jaka była w skowronkach podczas przygotowywania do imprezy. Ja z kolei chciałbym, żeby była ciągle, ale wszystkie spotkania ustalam zawsze ja, ona może zrobiła ze 3 spotkania. Chciałbym, żeby wykazała trochę inicjatywy i pomyślałem, że wstrzymam się z proponowaniem spotkania i pisaniem sms, choć znoszę to ciężko. Dziwne... Teraz tak się martwię, a jeszcze kilka dni temu jak była u mnie w domu patrzyłem jak się uczy - stwierdziłem, że nie daje mi tego czego ja chce, że chyba raczej jej nie kocham... i że trzeba by się rozstać, ale jak się rozstanę to nie będzie seksu chociażby... a jestem chłopakiem, który jest "oporny" w wyrywaniu. Doradzicie mi coś? Dodam, że było baardzo słodko przez pierwsze dwa miechy, a na ostatnim spotkaniu, nawet się nie cmokneliśmy w usta... a ja tak potrzebuję takich gestów i miłych słów... nie dostaję tego od niej. Dostaję za to wyrzuty, że niektóre rzeczy muszę zmienić w sobie, a jak jej powiedziałem, żeby usunęła fotki na fb z byłym to się oburzyła i powiedziała, że to dla niej super ważne.

PS: Ona jeszcze mówiła, że nie wie czy się my dogadamy, bo nie mamy wspólnych zainteresowań czy pasji. hmmm... myślałem, że jak mi powie 'Kocham" to już wszystko będzie z górki i będę jej na 100% pewien. Gdybym wierzył w siebie, że znajdę kogoś tak fajnego szyko to bym zerwał, ale skoro mam 23 lata i to moja pierwsza dziewczyna, to sami rozumiecie

Piorun_mnie_trzasnal · 2016-04-22, 12:39

Mimo wszystko... Chyba lepiej być samemu niż z kimś, komu na Tobie nie zależy, kto bawi się Twoimi uczuciami i Cię nie szanuje...
Dziewczyna nie zapomniała o swoim byłym, a dopóki nie zapomni nie stworzycie udanego związku.

aleks_90 · 2016-04-22, 12:46

Cytat:

że nie daje mi tego czego ja chce, że chyba raczej jej nie kocham... i że trzeba by się rozstać, ale jak się rozstanę to nie będzie seksu chociażby... a jestem chłopakiem, który jest "oporny" w wyrywaniu. Doradzicie mi coś?

Po 3 miesiacach raczej jej jeszcze nie kochasz. Chyba że tym co masz w spodniach.

Jestes z nia dla seksu? Jesli chcesz miec szybki seks a jestes oporny proponuje isc na d.ziwki ( był tu taki wątek na wizażu)

1.Zerwanie
2. Rozmowa i dac jej czas by zapomniałą o byłym.

Mich93 · 2016-04-22, 12:54

Cytat:

Napisane przez aleks_90

Po 3 miesiacach raczej jej jeszcze nie kochasz. Chyba że tym co masz w spodniach.

Jestes z nia dla seksu? Jesli chcesz miec szybki seks a jestes oporny proponuje isc na d.ziwki ( był tu taki wątek na wizażu)

1.Zerwanie
2. Rozmowa i dac jej czas by zapomniałą o byłym.

Ale ona mi powiedziała, że nie zapomni nigdy bo nie chce o byłym zapomnieć - często opowiada o wspaniałych chwilach spędzonych z nim.

Piorun_mnie_trzasnal · 2016-04-22, 12:58

No to jak nie chce to tymbardziej daj sobie spokój.

aleks_90 · 2016-04-22, 12:59

Cytat:

Napisane przez Mich93

Ale ona mi powiedziała, że nie zapomni nigdy bo nie chce o byłym zapomnieć - często opowiada o wspaniałych chwilach spędzonych z nim.

To niech pamieta o nich do śmierci.Jeszcze może ołtarzyk zrobić. Nie zakochała sie ( jeszcze) w Tobie albo nie wiem co. Rozstancie sie.

tarkowska · 2016-04-22, 13:08

Ani Ty nie kochasz jej, ani ona Ciebie (te wcześniejsze rozmyślania o tym świadczą). Po prostu uraziła Twoje ego, bo pierwsza wyskoczyła z wątpliwościami. Daj jej spokój. Te wstawki o seksie niesmaczne.

Mich93 · 2016-04-22, 13:20

Cytat:

Napisane przez tarkowska

Ani Ty nie kochasz jej, ani ona Ciebie (te wcześniejsze rozmyślania o tym świadczą). Po prostu uraziła Twoje ego, bo pierwsza wyskoczyła z wątpliwościami. Daj jej spokój. Te wstawki o seksie niesmaczne.

a może dać na wstrzymanie i poczekać? Nie umawiać się i nie pisać i poczekać na jej reakcje ?

tarkowska · 2016-04-22, 13:23

Cytat:

Napisane przez Mich93

a może dać na wstrzymanie i poczekać? Nie umawiać się i nie pisać i poczekać na jej reakcje ?

? Na jaką reakcję? Z tego, co piszesz, to Wam po prostu nie po drodze razem. Ty jej nie kochasz, a boisz się, że szybko kogoś nie znajdziesz, a ona tęskni za byłym i najpewniej go kocha.

**201607040946** · 2016-04-22, 13:25

Dlaczego?

:p rosi:

tarkowska · 2016-04-22, 13:29

Cytat:

Napisane przez kaguya

dlaczego?

:p rosi:

hę?

Mich93 · 2016-04-22, 13:32

Mdli mnie na myśl o tym, że znajdzie sobie kogoś innego i będzie z nim spała

tarkowska · 2016-04-22, 13:35

Cytat:

Napisane przez Mich93

Mdli mnie na myśl o tym, że znajdzie sobie kogoś innego i będzie z nim spała

Co Ty masz na punkcie tego seksu? Nie bardziej mdli Cię na myśl, że będzie kogoś innego kochać po prostu (już tak pewnie jest)? Pies ogrodnika. No to tkwijcie w tym bez uczuć, świetne rozwiązanie

Mich93 · 2016-04-22, 13:48

Nie dajecie już szans ? Co moglibyśmy zrobić, żeby to uratować wg was ?

aleks_90 · 2016-04-22, 13:51

Cytat:

Napisane przez Mich93

Mdli mnie na myśl o tym, że znajdzie sobie kogoś innego i będzie z nim spała

Cytat:

i że trzeba by się rozstać, ale jak się rozstanę to nie będzie seksu chociażby

śmieszne. Czyli nieważne JAKA jest ważne że seks ma być z Tobą.

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Cytat:

Napisane przez Mich93

Nie dajecie już szans ? Co moglibyśmy zrobić, żeby to uratować wg was ?

Ty jej nie kochasz ( w ogole) ona kocha byłego. CO chcesz RATOWAĆ? 3 miesięczny zwiazek?

**201607040946** · 2016-04-22, 16:18

Cytat:

Napisane przez tarkowska

hę?

Dlaczego taki wątek

Mich93 · 2016-04-22, 17:52

Pomoże ktoś? Czy z takim czymś nic się już nie da zrobić ?

kennedy · 2016-04-22, 18:29

Cytat:

Napisane przez Mich93

Pomoże ktoś? Czy z takim czymś nic się już nie da zrobić ?

Nie ma szans na powodzenie.
Aytuacja jest beznadziejna:p

aleks_90 · 2016-04-22, 18:49

Cytat:

Napisane przez Mich93

Pomoże ktoś? Czy z takim czymś nic się już nie da zrobić ?

W czym my Ci mamy POMÓC?? To Twoj związek.
Da sie zrobić podejdz do ściany i zrób :

może wybijesz sobie ten związek z głowy.

Dlaczego Ty z nią w ogole jestes? Dla seksu to juz wiemy, ale dlaczego jeszcze??? Serio taka desperacja że bedziesz nawet z panną która kocha byłego?

adult90 · 2016-04-22, 20:14

Jesteś absolutnie zdesperowany, trzymasz się tej dziewczyny dla kontaktów seksualnych... Chciałabyś z nią zerwać, ale tylko gdybyś miał już tą lepszą opcję.
To bardzo wyrachowane podejście z Twojej strony.

Nie ma ratunku dla Waszej relacji, ona nie kocha Ciebie, Ty nie kochasz jej.

aleks_90 · 2016-04-22, 22:00

Cytat:

Napisane przez adult90

Jesteś absolutnie zdesperowany, trzymasz się tej dziewczyny dla kontaktów seksualnych... Chciałabyś z nią zerwać, ale tylko gdybyś miał już tą lepszą opcję.
To bardzo wyrachowane podejście z Twojej strony.
.

Obrzydliwie wręcz. Zakończ to desperacie.

**201607040950** · 2016-04-22, 22:45

Mich

Walcz o ten związek, walcz! Nie odpuszczaj. Warto. To, że ona ma w głowie byłego, to znacznie lepiej niż by miała mieć Ciebie. Gorszy to ten gość już być nie może - bez urazy oczywiście, taka tam luźna myśl.

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:38 ----------

Cytat:

Napisane przez Mich93

Dzień dobry drogie Panie,
To będzie mój trzeci wątek na waszym forum i jak zwykle proszę o wyrozumiałość i zrozumienia, choć może i ostre wyklęcie mogło by pomóc tak samo.
Jestem ze swoją dziewczyną od 3 miesięcy. Było dobrze, miło spędzany czas świetny seks i czasem rozczarowania. Jak niektórzy wiedzą ja wcześniej nie byłem w związku.
Studiujemy w jednym mieście. Widzimy się średnio 2-3 razy w tygodniu.
Ostatnio mojej dziewczynie zmarł ktoś bliski i była zrozpaczona, ale już prawie 2 tygodnie minęły od jego śmierci. Czułem, że jest smutna nie tylko przez śmierć, aż pewnego poranka pękła i się popłakała. Stwierdziła, że nie wie czy jest szczęśliwa, że nie ma ode mnie wsparcia duchowego, że nie potrzebuje stale kontaktu fizycznego.
Razem zeszliśmy się około miesiąc po rozstaniu z byłym. Stwierdziła, że chciałaby, żeby on był przy niej teraz i że tęskni za nim, bo on ją znakomicie rozumiał. Powiedziała też, że nie wydaje jej się że nadal go kocha. Na domiar złego powiedziała, że nie wie do końca, czy chce ze mną być, mimo że tydzień temu powiedziała mi, że mnie kocha. Zapewniła mnie, że nie jestem pocieszycielem po poprzednim związku i że pragnie ze mną być (to powiedziała wczoraj). Nie wiem co o tym myśleć...
Problem jest taki, że ja jestem totalnie nienasycony jej towarzystwem, a ona mówi, że nie potrzebuje kontaktu non stop. Że chce bardziej czuć, że jestem gdzieś tam i zawsze będę chciał do niej wracać i ufać itd. Wczoraj poszła z koleżankami na balety i bardzo mega się na to ucieszyła, aż jej nie poznałem jaka była w skowronkach podczas przygotowywania do imprezy. Ja z kolei chciałbym, żeby była ciągle, ale wszystkie spotkania ustalam zawsze ja, ona może zrobiła ze 3 spotkania. Chciałbym, żeby wykazała trochę inicjatywy i pomyślałem, że wstrzymam się z proponowaniem spotkania i pisaniem sms, choć znoszę to ciężko. Dziwne... Teraz tak się martwię, a jeszcze kilka dni temu jak była u mnie w domu patrzyłem jak się uczy - stwierdziłem, że nie daje mi tego czego ja chce, że chyba raczej jej nie kocham... i że trzeba by się rozstać, ale jak się rozstanę to nie będzie seksu chociażby... a jestem chłopakiem, który jest "oporny" w wyrywaniu. Doradzicie mi coś? Dodam, że było baardzo słodko przez pierwsze dwa miechy, a na ostatnim spotkaniu, nawet się nie cmokneliśmy w usta... a ja tak potrzebuję takich gestów i miłych słów... nie dostaję tego od niej. Dostaję za to wyrzuty, że niektóre rzeczy muszę zmienić w sobie, a jak jej powiedziałem, żeby usunęła fotki na fb z byłym to się oburzyła i powiedziała, że to dla niej super ważne.

PS: Ona jeszcze mówiła, że nie wie czy się my dogadamy, bo nie mamy wspólnych zainteresowań czy pasji. hmmm... myślałem, że jak mi powie 'Kocham" to już wszystko będzie z górki i będę jej na 100% pewien. Gdybym wierzył w siebie, że znajdę kogoś tak fajnego szyko to bym zerwał, ale skoro mam 23 lata i to moja pierwsza dziewczyna, to sami rozumiecie

Cytat:

Napisane przez Piorun_mnie_trzasnal

Mimo wszystko... Chyba lepiej być samemu niż z kimś, komu na Tobie nie zależy, kto bawi się Twoimi uczuciami i Cię nie szanuje...
Dziewczyna nie zapomniała o swoim byłym, a dopóki nie zapomni nie stworzycie udanego związku.

Aj lof this konkluzja.

Ona go nie szanuje

**stewardesa** · 2016-04-23, 10:13

Cytat:

Napisane przez adeedra

Mich

Ach, to ten Mich

Zostań, proszę i zastąp kreweta

Cytat:

Napisane przez Mich93

i że trzeba by się rozstać, ale jak się rozstanę to nie będzie seksu chociażby...

**fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4** · 2016-04-23, 15:12

Ty jej nie odpowiadasz, bo nie masz takich cech jak jej były. Ale mówi że Cie kocha, bo nie chce być sama.

Ona też Tobie nie odpowiada, ale mówisz, że ją kochasz, bo inaczej nie będziesz miał się z kim bzykac.

Wasze "kocham Cię" jest równie szczere jak wypowiedzi polskich polityków. Nie jest wam ze sobą wcale po drodze. Zakonczcie to.

bulalowa · 2016-04-23, 20:35

Jak dla mnie jedno wielkie WTF
Sorry, nie zachowujesz się na te swoje 23 lata, dramat jak dla mnie. Ja jestem od Ciebie młodsza i szokuje mnie Twoje myślenie..
Co nie zmienia faktu że laska do odstrzału. Skoro mówi Ci wprost że tęskni za byłym i chciałaby żeby przy niej był no to wybacz.. co Ty z nią robisz? Tak jak ktoś już tu wspomniał, są jeszcze Panie dla towarzystwa jeśli tak bardzo zależy Ci na seksie.
A z nią nic dobrego nie wyjdzie

Fortuna1 · 2016-04-23, 21:25

Odpuść sobie, ona Cię nie kocha. Chce być z byłym, a dla ciebie co najwyżej koleżanka lub przyjaciółką.

OrdynatMichorowski · 2016-04-23, 21:37

Cytat:

Napisane przez Mich93

Dzień dobry drogie Panie,
To będzie mój trzeci wątek na waszym forum i jak zwykle proszę o wyrozumiałość i zrozumienia, choć może i ostre wyklęcie mogło by pomóc tak samo.
Jestem ze swoją dziewczyną od 3 miesięcy. Było dobrze, miło spędzany czas świetny seks i czasem rozczarowania. Jak niektórzy wiedzą ja wcześniej nie byłem w związku.
Studiujemy w jednym mieście. Widzimy się średnio 2-3 razy w tygodniu.
Ostatnio mojej dziewczynie zmarł ktoś bliski i była zrozpaczona, ale już prawie 2 tygodnie minęły od jego śmierci. Czułem, że jest smutna nie tylko przez śmierć, aż pewnego poranka pękła i się popłakała. Stwierdziła, że nie wie czy jest szczęśliwa, że nie ma ode mnie wsparcia duchowego, że nie potrzebuje stale kontaktu fizycznego.
Razem zeszliśmy się około miesiąc po rozstaniu z byłym. Stwierdziła, że chciałaby, żeby on był przy niej teraz i że tęskni za nim, bo on ją znakomicie rozumiał. Powiedziała też, że nie wydaje jej się że nadal go kocha. Na domiar złego powiedziała, że nie wie do końca, czy chce ze mną być, mimo że tydzień temu powiedziała mi, że mnie kocha. Zapewniła mnie, że nie jestem pocieszycielem po poprzednim związku i że pragnie ze mną być (to powiedziała wczoraj). Nie wiem co o tym myśleć...
Problem jest taki, że ja jestem totalnie nienasycony jej towarzystwem, a ona mówi, że nie potrzebuje kontaktu non stop. Że chce bardziej czuć, że jestem gdzieś tam i zawsze będę chciał do niej wracać i ufać itd. Wczoraj poszła z koleżankami na balety i bardzo mega się na to ucieszyła, aż jej nie poznałem jaka była w skowronkach podczas przygotowywania do imprezy. Ja z kolei chciałbym, żeby była ciągle, ale wszystkie spotkania ustalam zawsze ja, ona może zrobiła ze 3 spotkania. Chciałbym, żeby wykazała trochę inicjatywy i pomyślałem, że wstrzymam się z proponowaniem spotkania i pisaniem sms, choć znoszę to ciężko. Dziwne... Teraz tak się martwię, a jeszcze kilka dni temu jak była u mnie w domu patrzyłem jak się uczy - stwierdziłem, że nie daje mi tego czego ja chce, że chyba raczej jej nie kocham... i że trzeba by się rozstać, ale jak się rozstanę to nie będzie seksu chociażby... a jestem chłopakiem, który jest "oporny" w wyrywaniu. Doradzicie mi coś? Dodam, że było baardzo słodko przez pierwsze dwa miechy, a na ostatnim spotkaniu, nawet się nie cmokneliśmy w usta... a ja tak potrzebuję takich gestów i miłych słów... nie dostaję tego od niej. Dostaję za to wyrzuty, że niektóre rzeczy muszę zmienić w sobie, a jak jej powiedziałem, żeby usunęła fotki na fb z byłym to się oburzyła i powiedziała, że to dla niej super ważne.

PS: Ona jeszcze mówiła, że nie wie czy się my dogadamy, bo nie mamy wspólnych zainteresowań czy pasji. hmmm... myślałem, że jak mi powie 'Kocham" to już wszystko będzie z górki i będę jej na 100% pewien. Gdybym wierzył w siebie, że znajdę kogoś tak fajnego szyko to bym zerwał, ale skoro mam 23 lata i to moja pierwsza dziewczyna, to sami rozumiecie

Wiesz co olej takie coś,martw się o siebie stary tylko o siebie.I nie nabijaj sobie głowy kimś kto ma depreche? po co to nie Twoja sprawa.Laska jest pierwsza i na pewno nie ostatnia.

**3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891** · 2016-04-23, 23:24

Ten wątek to doskonały przykład dla wizażowych smutnych prawiczków, że dorwanie jakiejkolwiek baby NIE jest magicznym sposobem na naprawienie tego, co wam w głowach siedzi. Desperacja zostaje, patologia w związku kwitnie.

aleks_90 · 2016-04-24, 12:46

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;59391811]Ty jej nie odpowiadasz, bo nie masz takich cech jak jej były. Ale mówi że Cie kocha, bo nie chce być sama.

Ona też Tobie nie odpowiada, ale mówisz, że ją kochasz, bo inaczej nie będziesz miał się z kim bzykac.

Wasze "kocham Cię" jest równie szczere jak wypowiedzi polskich polityków. Nie jest wam ze sobą wcale po drodze. Zakonczcie to.[/QUOTE]

Tylko pytanie ktore z nich jest bardziej wyrachowane. Ich podejscie a zwłaszcza jego jest tragiczne.

Na samą mysl że niektorzy faceci tak mysla jak autor robi mi sie niedobrze. "Bede z nią no nie kocham jej szczerze ale chociaz jest seks. " Już nie wspomne autorze że ona pocieszała sie Tobą dlatego chodziła do łóżka z poczatku. Serio byłeś tak ograniczony że tego nie widziałeś? Zaślepiony tym seksem. DESPERAT do kwadratu zwiazał sie z desperatką. Szczęścia

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Cytat:

Napisane przez bulalowa

są jeszcze Panie dla towarzystwa jeśli tak bardzo zależy Ci na seksie.
A z nią nic dobrego nie wyjdzie

No ale tu miałby taniej, bez wenery przecież jest studentem wiec go nie stać a takie usługi.

AlaZala · 2016-04-24, 13:09

Autorze, a jak dokładnie wspierasz ją w czasie żałoby?

2016-04-22, 12:36	#1
Mich93 Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 37	Konflikt oczekiwań w związku. Dzień dobry drogie Panie, To będzie mój trzeci wątek na waszym forum i jak zwykle proszę o wyrozumiałość i zrozumienia, choć może i ostre wyklęcie mogło by pomóc tak samo. Jestem ze swoją dziewczyną od 3 miesięcy. Było dobrze, miło spędzany czas świetny seks i czasem rozczarowania. Jak niektórzy wiedzą ja wcześniej nie byłem w związku. Studiujemy w jednym mieście. Widzimy się średnio 2-3 razy w tygodniu. Ostatnio mojej dziewczynie zmarł ktoś bliski i była zrozpaczona, ale już prawie 2 tygodnie minęły od jego śmierci. Czułem, że jest smutna nie tylko przez śmierć, aż pewnego poranka pękła i się popłakała. Stwierdziła, że nie wie czy jest szczęśliwa, że nie ma ode mnie wsparcia duchowego, że nie potrzebuje stale kontaktu fizycznego. Razem zeszliśmy się około miesiąc po rozstaniu z byłym. Stwierdziła, że chciałaby, żeby on był przy niej teraz i że tęskni za nim, bo on ją znakomicie rozumiał. Powiedziała też, że nie wydaje jej się że nadal go kocha. Na domiar złego powiedziała, że nie wie do końca, czy chce ze mną być, mimo że tydzień temu powiedziała mi, że mnie kocha. Zapewniła mnie, że nie jestem pocieszycielem po poprzednim związku i że pragnie ze mną być (to powiedziała wczoraj). Nie wiem co o tym myśleć... Problem jest taki, że ja jestem totalnie nienasycony jej towarzystwem, a ona mówi, że nie potrzebuje kontaktu non stop. Że chce bardziej czuć, że jestem gdzieś tam i zawsze będę chciał do niej wracać i ufać itd. Wczoraj poszła z koleżankami na balety i bardzo mega się na to ucieszyła, aż jej nie poznałem jaka była w skowronkach podczas przygotowywania do imprezy. Ja z kolei chciałbym, żeby była ciągle, ale wszystkie spotkania ustalam zawsze ja, ona może zrobiła ze 3 spotkania. Chciałbym, żeby wykazała trochę inicjatywy i pomyślałem, że wstrzymam się z proponowaniem spotkania i pisaniem sms, choć znoszę to ciężko. Dziwne... Teraz tak się martwię, a jeszcze kilka dni temu jak była u mnie w domu patrzyłem jak się uczy - stwierdziłem, że nie daje mi tego czego ja chce, że chyba raczej jej nie kocham... i że trzeba by się rozstać, ale jak się rozstanę to nie będzie seksu chociażby... a jestem chłopakiem, który jest "oporny" w wyrywaniu. Doradzicie mi coś? Dodam, że było baardzo słodko przez pierwsze dwa miechy, a na ostatnim spotkaniu, nawet się nie cmokneliśmy w usta... a ja tak potrzebuję takich gestów i miłych słów... nie dostaję tego od niej. Dostaję za to wyrzuty, że niektóre rzeczy muszę zmienić w sobie, a jak jej powiedziałem, żeby usunęła fotki na fb z byłym to się oburzyła i powiedziała, że to dla niej super ważne. PS: Ona jeszcze mówiła, że nie wie czy się my dogadamy, bo nie mamy wspólnych zainteresowań czy pasji. hmmm... myślałem, że jak mi powie 'Kocham" to już wszystko będzie z górki i będę jej na 100% pewien. Gdybym wierzył w siebie, że znajdę kogoś tak fajnego szyko to bym zerwał, ale skoro mam 23 lata i to moja pierwsza dziewczyna, to sami rozumiecie

2016-04-22, 12:39	#2
Piorun_mnie_trzasnal Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Sopot Wiadomości: 943	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Mimo wszystko... Chyba lepiej być samemu niż z kimś, komu na Tobie nie zależy, kto bawi się Twoimi uczuciami i Cię nie szanuje... Dziewczyna nie zapomniała o swoim byłym, a dopóki nie zapomni nie stworzycie udanego związku.

2016-04-22, 12:58	#5
Piorun_mnie_trzasnal Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-08 Lokalizacja: Sopot Wiadomości: 943	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. No to jak nie chce to tymbardziej daj sobie spokój.

2016-04-22, 13:08	#7
tarkowska Zadomowienie Zarejestrowany: 2016-03 Wiadomości: 1 552	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Ani Ty nie kochasz jej, ani ona Ciebie (te wcześniejsze rozmyślania o tym świadczą). Po prostu uraziła Twoje ego, bo pierwsza wyskoczyła z wątpliwościami. Daj jej spokój. Te wstawki o seksie niesmaczne.

2016-04-22, 13:25	#10
201607040946 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 20 500	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Dlaczego?:p rosi:

2016-04-22, 13:32	#12
Mich93 Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 37	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Mdli mnie na myśl o tym, że znajdzie sobie kogoś innego i będzie z nim spała

2016-04-22, 13:48	#14
Mich93 Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 37	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Nie dajecie już szans ? Co moglibyśmy zrobić, żeby to uratować wg was ?

2016-04-22, 17:52	#17
Mich93 Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-10 Wiadomości: 37	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Pomoże ktoś? Czy z takim czymś nic się już nie da zrobić ?

2016-04-22, 20:14	#20
adult90 Zadomowienie Zarejestrowany: 2016-04 Wiadomości: 1 700	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Jesteś absolutnie zdesperowany, trzymasz się tej dziewczyny dla kontaktów seksualnych... Chciałabyś z nią zerwać, ale tylko gdybyś miał już tą lepszą opcję. To bardzo wyrachowane podejście z Twojej strony. Nie ma ratunku dla Waszej relacji, ona nie kocha Ciebie, Ty nie kochasz jej.

2016-04-23, 15:12	#24
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 6 283	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Ty jej nie odpowiadasz, bo nie masz takich cech jak jej były. Ale mówi że Cie kocha, bo nie chce być sama. Ona też Tobie nie odpowiada, ale mówisz, że ją kochasz, bo inaczej nie będziesz miał się z kim bzykac. Wasze "kocham Cię" jest równie szczere jak wypowiedzi polskich polityków. Nie jest wam ze sobą wcale po drodze. Zakonczcie to.

2016-04-23, 20:35	#25
bulalowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-07 Wiadomości: 36	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Jak dla mnie jedno wielkie WTF Sorry, nie zachowujesz się na te swoje 23 lata, dramat jak dla mnie. Ja jestem od Ciebie młodsza i szokuje mnie Twoje myślenie.. Co nie zmienia faktu że laska do odstrzału. Skoro mówi Ci wprost że tęskni za byłym i chciałaby żeby przy niej był no to wybacz.. co Ty z nią robisz? Tak jak ktoś już tu wspomniał, są jeszcze Panie dla towarzystwa jeśli tak bardzo zależy Ci na seksie. A z nią nic dobrego nie wyjdzie

2016-04-23, 21:25	#26
Fortuna1 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 5 715	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Odpuść sobie, ona Cię nie kocha. Chce być z byłym, a dla ciebie co najwyżej koleżanka lub przyjaciółką. __________________ Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto.

2016-04-23, 23:24	#28
3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-08 Wiadomości: 3 663	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Ten wątek to doskonały przykład dla wizażowych smutnych prawiczków, że dorwanie jakiejkolwiek baby NIE jest magicznym sposobem na naprawienie tego, co wam w głowach siedzi. Desperacja zostaje, patologia w związku kwitnie.

2016-04-24, 13:09	#30
AlaZala Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 1 939	Dot.: Konflikt oczekiwań w związku. Autorze, a jak dokładnie wspierasz ją w czasie żałoby?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)