Styczniówki 2018 - część II

[SweetChoco]

Ania gratuluję udanej wizyty😊

Wiecie co, ja już myślałam że to ze mną coś nie tak. W nocy obudziła mnie burza i poszłam pozamykać okna w mieszkaniu. Strasznie grzmiało i w pewny momencie jak piorun trzasnął to poczułam jak mała zaczyna w środku wariować. Kopała mnie dość mocno, więc tak sobie pomyślałam że może się wystraszyła? A może wyczuła że to ja się wystraszyłam? Nie wiem, w każdym razie kopała mnie potem z dobre 10 minut bez przerwy 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cay]

Mogła się przestraszyć, a mogła tez zareagować na Twoja adrenalinę

[FlexiLyn]

Napisane przez fiolek7317

My dokupujemy nadstawke nad pralke, z szafy duzej przeniose reczniki i kosmetyki z komody, ktora robi za toaletke, rzeczy nasze z komody do szafy i w ten sposob mam wolna cala duza komode. Tez najprostsza z IKEA z serii Brimnes.

A lozeczko moja mama nam kupuje i uparla sie, aby bylo z funkcja tapczanika, wiec wstepnie wybralam takie: https://mamaania.com.pl/Biale-Lozecz...LL-140x70.html


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Fajne to łóżeczko, my mimo roznych opinii pozostaniemy chyba przy Klupś, to co wybraliśmy jest dość drogie więc może nie będzie źle z jakością. A bardzo chcę takie z poleczkami i przewijakiem-
https://dino.sklep.pl/nowy/klups-Loz...kaAknxEALw_wcB

Napisane przez agaciaaas

Dziewczyny, macie osobny pokoik dla malucha czy "wciskacie" go w sypialni? Bo widze ze wiekszosc planuje tylko komode. Ja myslalam raczej od razu o zestawie, komoda plus szafa, ew. jakis regalik, tak zeby to juz bylo na dluzej. Lozeczko na poczatku planuje w sypialni, a wlasciwie to mysle nad dostawka lub koszem mojzesza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mamy 3 pokojowe mieszkanie i właśnie przenosimy sypialnie do najmniejszego pokoju a dziecięcy będzie w średnim (choć i tak małym) do sypialni na początku bedziemy w stanie zmieścić dostawne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lovvi23]

Napisane przez _toja

Ahhh i zapomniałam. Jakby komuś było bało kopniaków i harców w brzuchu to polecam wyjście do kina Miałam małe zawody kung-fu
I chyba Mała już słyszy. Póki co reaguje na Elvisa

My dziś akurat się wybieramy 😀

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[literape]

wypowiem sie jako mama trzylatka

mamy lóżeczko klupś radek V - spi w nim do teraz, tzn bedzie musial oddac jak w koncu mu pokoj zrobimy. jestem z niego mega zadowolona. nie chwieje się, jest stabilne, porzadnie wykonane. ja polecam. mam wrażenie, że lozeczka dzieci moich dwóch siostr były bardziej liche.

co do ciuchów- miesci sie w czteroszufladowej komodzie. na styk co prawda, ale np. jedna szuflada to ciuchy "na zaś" albo juz za małe.

do teraz miał łózeczko w naszej sypialni, zabawki w salonie, ale powiem wam, że nie moge sie doczekać, aż go wyprowadzimy, bo można się zabić o zabawki...

[Cay]

I 3latek mieści się jeszcze w łóżeczku 120cm? Sorry za głupie pytanie, ale w sumie to nie mam wyobrażenia czy ma szansę się zmieścić czy nie, a zaczęłam się zastanawiać czy nie lepsze 140cm (choć nie mamy za bardzo na takie miejsca w sypialni).

[literape]

niegłupie, jak sie nie ma porownania


mały jest niemałym trzylatkiem, musialabym go zmierzyc, ale bedzie mial ze 105 cm wzrostu. na długośc nie ma problemu (chyba ze uwzględnimy te wszystkie zabawki, ktore potrafi wpakowac do łózeczka przy usypianiu). na szerokość ewidentnie juz musi miec wieksze łózko, bo obija nogami szczeble. i zawsze jak zasnie, wyciagam te pluszaki i graty, bo ewidentnie zabieraja mu miejsce. ale już niedługo. bylismy zmuszeni poczekc aż mój brat zwolni swój pokój w końcu, a w spialni nie mam miesca na wieksze o chociaż 20 cm łóżko.

[amparo27]

Cześć dziewczyny widzę, że wątek dalej pędzi

Wczoraj znowu byłam na łowach w lumpku. Takie fajne rzeczy dorwałam dla chłopaków miałam zrobić zdjęcie, żeby wrzucić, ale zapomniałam. Schowałam wszystko do worka i już mi się nie chce wyciągać. Dla siebie kupiłam kolejną parę spodni ciążowych. Dałam całe 25 zł, a są nowe teraz mam trzy pary i wystarczy.

Łóżeczka kupujemy najzwyczajniejsze, drewniane, 100% klasyki. Wstawimy je do naszej sypialni. Przewijak na łóżeczko. Pokoik dla bąbli planujemy zrobić w przyszłym roku w wakacje. Nie będzie dużo roboty, bo wystarczy tylko zmienić kolor ścian. Teraz chcę kupić tylko komodę na ciuszki i inne pierdoły i wstawimy ją do tego pokoiku.

Ania, gratuluję udanej wizyty, duży dzieciaczek

Dzisiaj zaczynam 20tc i chyba mnie wreszcie wybrzuszyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nikopoia]

Napisane przez amparo27

Dzisiaj zaczynam 20tc i chyba mnie wreszcie wybrzuszyło
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

poka brzusio

[Lovvi23]

Jednak nie byliśmy w tym kinie, dziś mam uczucie "ciężkiego brzucha", jakby mi ciągnął w dół więc wolałam nie przesadzac żeby skurczy nie rozkrecic... Tak jak ostatnio w nocy 😒

Ale za to byliśmy na obiedzie... się najadlam 😁 bobo na sam koniec pokopalo więc chyba też jej smakowalo 😀

Po drodze weszliśmy do centrum handlowego, kupiłam sobie pizamke 😀
A Tz bluzkę. No i weszliśmy jeszcze do pepco 😀 kupilismy czapeczke i polspiochy.

Teraz odpoczywamy😊
Miłej niedzieli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_toja]

Ania gratulacje
Lovi szkoda, że nie wyszło ale dobrze, że obiadek się udał Trzeba randkować z mężem jak najwięcej póki się da

Co do łóżeczka my bierzemy na pewno 120x60. Myślę, że starczy do 3 roku życia a mam nadzieję, że w międzyczasie pojawi się kolejny członek rodziny

Mam pytanie- dziewczyny ćwiczycie mięśnie Kegla? I co sądzicie o masażu krocza? Pomaga przy uniknięciu pęknięcia przy porodzie?

[nikopoia]

Napisane przez _toja

Mam pytanie- dziewczyny ćwiczycie mięśnie Kegla? I co sądzicie o masażu krocza? Pomaga przy uniknięciu pęknięcia przy porodzie?

Ćwiczę. Masaż można dopiero pod koniec ciąży i podobno pomaga, ale nie wiem czy się zdecyduję (a co jeśli mi taka zostanie? ), będę o to pytać w szkole rodzenia

[Kimitri]

Hey

Nadrabialam i zaznaczalam cytowanie ale wyszedł spontaniczny spacer z mężem i wszystko zniknęło...


Gratuluje badań i wizyt

I zakupów

Ja jesZcze totalnie nie myślę o zakupach... jakoś nie umiem się przestawić na myślenie "jestem w ciąży, będę mieć dziecko, trzeba coś przygotować"... ruchów dalej nie ma, brzuch i wywala ale w sumie głównie po południu lub wieczorem... jakoś tak czuje się zwyczajnie (oprócz tego że się szybko mecze i głowa częściej boli ostatnio...)


My też musimy dziecko wprowadzić do nasZej sypialni bo mamy tylko dwa pokoje. Już coś mąż kombinowal ale zostawiamy malowanie i meblowanie na październik/listopad.
Mąż nie dał się namówić na zamianę pokoi sypialnia/salon wiec zostajemy we trójkę jednak w mniejszym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amparo27]

Napisane przez nikopoia

poka brzusio

Wieczorem wrzucę do klubu

Lovi, mimo, że z kinem nie wyszło to i tak fajnie spędziliście czas. I racja, trzeba korzystać z randek ile się da!

Ale jestem dzisiaj senna. Chętnie bym się położyła, ale zaraz mamy gości, więc nie ma opcji.

A jutro wizyta już przebieram nóżkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SweetChoco]

Napisane przez nikopoia

Ćwiczę. Masaż można dopiero pod koniec ciąży i podobno pomaga, ale nie wiem czy się zdecyduję (a co jeśli mi taka zostanie? ), będę o to pytać w szkole rodzenia

Może to głupie pytanie ale jakie ćwiczenia wykonujecie? Możecie coś polecić? Jakiś kanał na youtube czy coś? 😊

Napisane przez amparo27

Wieczorem wrzucę do klubu

Lovi, mimo, że z kinem nie wyszło to i tak fajnie spędziliście czas. I racja, trzeba korzystać z randek ile się da!

Ale jestem dzisiaj senna. Chętnie bym się położyła, ale zaraz mamy gości, więc nie ma opcji.

A jutro wizyta już przebieram nóżkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To kciuki za wizytę 😊 ja mam taką zwykłą we środę 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiolek7317]

Mnie tz zabral az na dozynki, wciagnelam pysznego gofra i czuje sie spelniona

Jutro mam dentyste i bedzie mnie znieczulac, pozniej endokrynologa i we wtorek w koncu polowkowe ❤️ nie moge sie doczekac, aby zobaczyc Dzidziutka, bo daje o sobie znac juz bardzo mocno


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LittleBeetle]

Napisane przez amparo27

A jutro wizyta już przebieram nóżkami.

o której wizytujesz?
ja mam o 10:30, w końcu się doczekałam

Jejku dziewczyny powiem Wam, że dziś miałam serce w gardle. Pojechaliśmy do galerii na kawkę a wcześniej na zakupy. Z ogromną prędkością praktycznie wjechał we mnie chłopczyk wózkiem!!!!!
Na szczęście jakoś odwróciłam się i chyba ręce z automatu na brzuch i zdążyłam chwycić wózek by mi w brzuch nie wjechał
Normalnie słów brak, ojciec dopiero po wszystkim zareagował, nawet przepraszam nie usłyszałam

[Blue_Turkus]

LittleBeetle matko co za historia masakra

co do łózka to my syna przenieślismy na 2.5 roku bo miescic sie miescil ale nie mial swobody ruchu więc byl czas na wieksze lozko

[_toja]

Napisane przez LittleBeetle

o której wizytujesz?
ja mam o 10:30, w końcu się doczekałam

Jejku dziewczyny powiem Wam, że dziś miałam serce w gardle. Pojechaliśmy do galerii na kawkę a wcześniej na zakupy. Z ogromną prędkością praktycznie wjechał we mnie chłopczyk wózkiem!!!!!
Na szczęście jakoś odwróciłam się i chyba ręce z automatu na brzuch i zdążyłam chwycić wózek by mi w brzuch nie wjechał
Normalnie słów brak, ojciec dopiero po wszystkim zareagował, nawet przepraszam nie usłyszałam

Ohhh strasznie stresująca sytuacja... Jakoś staram się uważać na siebie, ale wiadomo- wszystkiego nie przewidzisz. Dobrze, że udało Ci się zareagować...

Kciuki za wizytujące! Dawajcie znać potem

[LittleBeetle]

Napisane przez Blue_Turkus

LittleBeetle matko co za historia masakra

no słów brak

Napisane przez _toja

Ohhh strasznie stresująca sytuacja... Jakoś staram się uważać na siebie, ale wiadomo- wszystkiego nie przewidzisz. Dobrze, że udało Ci się zareagować...

no powiem Ci, że do teraz jak pomyślę to mam nerwa
tym bardziej, że my mamy konflikt więc nie wiem co byłoby gdyby było nawet niewidoczne jakieś wewnętrzne krwawienie
A ten dzieciak gdyby nie ja to by wjechał z całej siły w regał sklepowy

[_toja]

Napisane przez LittleBeetle

no słów brak

no powiem Ci, że do teraz jak pomyślę to mam nerwa
tym bardziej, że my mamy konflikt więc nie wiem co byłoby gdyby było nawet niewidoczne jakieś wewnętrzne krwawienie
A ten dzieciak gdyby nie ja to by wjechał z całej siły w regał sklepowy

Straszne
I ostatnio jakoś zauważam dookoła brak umiejętności powiedzenia zwykłego "przepraszam". Kurcze to na prawdę niewiele ale dużo mówi o człowieku.
Tak mi się przypomniało o moich wynikach krzywej, którą powtarzałam. UWAGA UWAGA! Wcześniej miałam dobre wyniki, bo od chyba 2014 roku były aktualizowane normy dla cukrzycy ciężarnych. Tak więc robiąc badania w tym samym laboratorium w odstępnie dwóch tygodni, mając prawie te same wyniki- na jednych mam podejrzenie cukrzycy, na drugich jestem w normie. Mąż jak poszedł się pytać o co chodzi, że niepotrzebnie żona drugi raz takie badanie przechodziła, czas marnowała i co się stało to usłyszał jedynie: no, najwidoczniej źle zaznaczyłam badanie w systemie. No super, dzięki kobieto. Też żadnego przepraszam czy cokolwiek...

[SweetChoco]

Napisane przez LittleBeetle

o której wizytujesz?
ja mam o 10:30, w końcu się doczekałam

Jejku dziewczyny powiem Wam, że dziś miałam serce w gardle. Pojechaliśmy do galerii na kawkę a wcześniej na zakupy. Z ogromną prędkością praktycznie wjechał we mnie chłopczyk wózkiem!!!!!
Na szczęście jakoś odwróciłam się i chyba ręce z automatu na brzuch i zdążyłam chwycić wózek by mi w brzuch nie wjechał
Normalnie słów brak, ojciec dopiero po wszystkim zareagował, nawet przepraszam nie usłyszałam

Dobrze że zareagowałaś! Ja tego nie rozumiem jak można pozwolić żeby dziecko w innych wózkiem wjeżdżało.

Napisane przez _toja

Straszne
I ostatnio jakoś zauważam dookoła brak umiejętności powiedzenia zwykłego "przepraszam". Kurcze to na prawdę niewiele ale dużo mówi o człowieku.
Tak mi się przypomniało o moich wynikach krzywej, którą powtarzałam. UWAGA UWAGA! Wcześniej miałam dobre wyniki, bo od chyba 2014 roku były aktualizowane normy dla cukrzycy ciężarnych. Tak więc robiąc badania w tym samym laboratorium w odstępnie dwóch tygodni, mając prawie te same wyniki- na jednych mam podejrzenie cukrzycy, na drugich jestem w normie. Mąż jak poszedł się pytać o co chodzi, że niepotrzebnie żona drugi raz takie badanie przechodziła, czas marnowała i co się stało to usłyszał jedynie: no, najwidoczniej źle zaznaczyłam badanie w systemie. No super, dzięki kobieto. Też żadnego przepraszam czy cokolwiek...

Tak to prawda, ludzie nie przepraszają... nawet im to do głowy nie przyjdzie.
Z tymi badaniami to już lekkie przegięcie, chodzić dwa razy bo ktoś źle popatrzył. Brak mi słów.

Ja ostatnio jak byłam na IP, podeszłam do pielęgniarki i chciałam ją o coś zapytać to odburknęła do mnie "Czego Pani tu chce".
Świetnie po prostu ręce mi opadły, chamstwo na każdym kroku, jeszcze jak człowiek potrzebuje pomocy a tu taki tekst.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[M e g a r a]

Napisane przez LittleBeetle

o której wizytujesz?
ja mam o 10:30, w końcu się doczekałam

Jejku dziewczyny powiem Wam, że dziś miałam serce w gardle. Pojechaliśmy do galerii na kawkę a wcześniej na zakupy. Z ogromną prędkością praktycznie wjechał we mnie chłopczyk wózkiem!!!!!
Na szczęście jakoś odwróciłam się i chyba ręce z automatu na brzuch i zdążyłam chwycić wózek by mi w brzuch nie wjechał
Normalnie słów brak, ojciec dopiero po wszystkim zareagował, nawet przepraszam nie usłyszałam

O matko, napędził Ci stracha, nie ma co... Dobrze, że zareagowałaś w porę. Ech, a co do braku przeprosin - nie mam słów, że też ojcu dziecka nie było wstyd...

Napisane przez _toja

Straszne
I ostatnio jakoś zauważam dookoła brak umiejętności powiedzenia zwykłego "przepraszam". Kurcze to na prawdę niewiele ale dużo mówi o człowieku.
Tak mi się przypomniało o moich wynikach krzywej, którą powtarzałam. UWAGA UWAGA! Wcześniej miałam dobre wyniki, bo od chyba 2014 roku były aktualizowane normy dla cukrzycy ciężarnych. Tak więc robiąc badania w tym samym laboratorium w odstępnie dwóch tygodni, mając prawie te same wyniki- na jednych mam podejrzenie cukrzycy, na drugich jestem w normie. Mąż jak poszedł się pytać o co chodzi, że niepotrzebnie żona drugi raz takie badanie przechodziła, czas marnowała i co się stało to usłyszał jedynie: no, najwidoczniej źle zaznaczyłam badanie w systemie. No super, dzięki kobieto. Też żadnego przepraszam czy cokolwiek...

Witki opadają w takich sytuacjach.

Co do łóżeczka dla Maleństwa... Jeśli wszystko wypali z mieszkaniem, to mamy pokój dla Malucha tuż obok naszej sypialni, przy czym sypialnię mamy dość małą, ale pewnie będę chciała upchnąć dostawiane łóżeczko przy sobie - jakoś bezpieczniej bym się czuła mając dziecko przy sobie. Natomiast w pokoiku (który jest jedynym nieumeblowanym pomieszczeniem) będzie miejsce na ciuszki.

[LittleBeetle]

Napisane przez _toja

to usłyszał jedynie: no, najwidoczniej źle zaznaczyłam badanie w systemie.

Napisane przez SweetChoco

Dobrze że zareagowałaś! Ja tego nie rozumiem jak można pozwolić żeby dziecko w innych wózkiem wjeżdżało.

tzn ja wiem, że dzieci są różne i moja ma różne fazy ale staram się by nie stwarzała jednak zagrożenia dla innych i dla siebie poza tym cóż no widać, że w ciąży jestem tym bardziej, że miałam obcisłą sukienkę, serio mógł krzywdę zrobić gdyby nie mój refleks
Ale ostatnio coraz częściej nie rozumiem opiekunów bo niby są ale albo wgapieni w telefon albo w innym świecie. Przyszła ostatnio babeczka z dwoma dziewczynami na plac zabaw, coś tam sobie czytała, przez jakieś 10 minut nie odwróciła się zerknąć na dziewczynkę która była 30cm od niej. Ja podeszłam do swojej torby popatrzyła się na mnie a później na dziewczynkę i jak się okazało ta wyciągnęła w tym czasie farby.....pomalowała ławkę!!! no jakby ktoś tam usiadł to by po ciuchach miał innym razem ojciec poszedł rozmawiać przez telefon ok 20m od placu zabaw, zniknał z pola widzenia córki ok 2 letniej. Ta biedna huśtała się na huśtawce, zapłakana a ten nawet nie widział jej wczoraj w sklepie przytrzymałam obce dziecko (ok 1,5 roczne) które wstało w wózku sklepowym z tego siedzonka i o mały włos nie wypadło (mama kilka metrów dalej no ale gdyby spadł to by nie dobiegła). Historii mogę mnożyć
a przepraszam to faktycznie naprawdę ciężko niektórym przechodzi przez gardło

[Millygirl]

Ja dla córki miałam najprostsze łóżeczko z Ikei (spała w nim do ok 2 urodzin, teraz ma niskie łóżko z barierkami), prosty przwijak drewniany też z Ikei - dla mnie był mega wygodny i funkcjonalny i czteroszufladowa komodę Malm. Z Ikei ;-) Komoda służy nam do dziś dla córki, są do niej fajne organizery i wszystko się mieści - a młoda ma dużo ciuchów , dla maleństwa kupimy drugą.
Wszystko zostało w ok stanie, myślę tylko nad pomalowaniem. Ale nie wiem czy jest sens.
Jeszcze mamy łóżeczko turystyczne, było jako awaryjne u teściów i na wyjazdy, przy maluchu będzie najprawdopodobniej w salonie do codziennego użytku (sypialnie mamy na górze i tam będzie właściwe łóżeczko).

Zrobiłam chyba z 10 km dzisiaj spacerem po Ciechocinku - byliśmy odebrać wujka z sanatorium- nogi mi wchodzą w tyłek. Jak padła na łóżko po powrocie to maluch mnie skupiał dają do zrozumienia że przesadziłam

[nikopoia]

Napisane przez SweetChoco

Może to głupie pytanie ale jakie ćwiczenia wykonujecie? Możecie coś polecić? Jakiś kanał na youtube czy coś? ��

To kciuki za wizytę �� ja mam taką zwykłą we środę ��

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mięśnie Kegla najprostsze ćwiczenie: zaciskasz "zwieracze" dna miednicy coraz mocniej przez 10 sekund, puszczasz na kilka-10 sekund i powtarzasz. Im dłużej ćwiczysz tym mniej Cię będzie męczyć, więc z czasem wydłużasz trening. Trzeba tylko uważać, żeby w tym czasie nie napinać mięśni brzucha
No i w ciągu dnia powtarzasz kiedy pamiętasz

Dziewczyny powodzenia na jutrzejszych wizytach, dajcie znać

[Cay]

My dziś przestawilismy łóżko w sypialni tak jak ma stać docelowo jak urodzi się dziecko, wymierzylismy wszystko no i niestety przewijak taki jak linkowala cooos_ik juz nam nie wejdzie Także chyba będzie musiał być taki na łóżeczko.

[amparo27]

Napisane przez LittleBeetle

o której wizytujesz?
ja mam o 10:30, w końcu się doczekałam

Jejku dziewczyny powiem Wam, że dziś miałam serce w gardle. Pojechaliśmy do galerii na kawkę a wcześniej na zakupy. Z ogromną prędkością praktycznie wjechał we mnie chłopczyk wózkiem!!!!!
Na szczęście jakoś odwróciłam się i chyba ręce z automatu na brzuch i zdążyłam chwycić wózek by mi w brzuch nie wjechał
Normalnie słów brak, ojciec dopiero po wszystkim zareagował, nawet przepraszam nie usłyszałam

Wizytę mam na 13.00, mój gin jutro wraca po urlopie, więc na pewno będzie tłum kobiet w poczekalni. Kciuki za wizytę!

Napisałaś o tym wózku i mi się od razu przypomniało, że wczoraj jak byłam na targu po warzywa to jakiś dzieciak na oko 8-9 lat jeździł na hulajnodze między straganami. Ludzi tłum, a ten sobie śmigał w najlepsze z dużą prędkością. Prawie na mnie wpadł. Co rodzice mają w głowie, że pozwalają na coś takiego

Chciałam wsawić zdjęcie brzusia w klubie i nie umiem...

[nikopoia]

Dzień dobry

Dziewczyny, współczuję Wam przygód z tymi dziećmi ale stres, i jeszcze żadnego przepraszam... Little ja w ogóle widzę, jak ludzie wpatrują się w te swoje telefony, czy są z dziećmi czy z partnerem/znajomym w restauracji czy gdzieś i świata nie widzą poza niebieskim ekranikiem, to przykro mi się robi. I tacy potem mają dzieci, a najprawdopodobniej ich dzieci to powtórzą.

amparo ja w klubie napisałam w wątku "śmieciowym" jak wrzucić fotkę: ładujesz zdjęcie np. na www.fotosik.pl i kopiujesz link dla forum

Właśnie skończyłam 20tc (140 dni) także połowa za mną

[SweetChoco]

Dzień dobry 🌹

Dziewczyny które dzisiaj wizytują, trzymam kciuki ✊✊, napiszcie jak było!

Postanowiłam, że dzisiaj już nie mogę sobie pozwolić na kolejny dzień lenia i czas zabrać się za jakieś wyprawkowe zakupy.
Dzisiaj mam zamiar iść do lumpka, może coś uda mi się upolować. Niedaleko mnie jest taki mały komis wózków więc zobaczę z ciekawości co tam mają.

Miłego dnia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz