Nowa kuchnia - zamówić na wymiar, skompletować samemu - doświadczone doradźcie!

[PaulinciaKWC]

Britnay, moze przemyslcie montaz przez monterów ze sklepu? Im to zajmie pol dnia i kuchnia bedzie gotowa

[Ellen_Ripley]

Napisane przez PaulinciaKWC

Britnay, moze przemyslcie montaz przez monterów ze sklepu? Im to zajmie pol dnia i kuchnia bedzie gotowa

Tym bardziej, że w razie W reklamacja bez większego problemu. Nieco wyższy koszt, ale jednak spokojniejsza głowa.

[britnay]

Wszystkie meble jakie mam w mieszkaniu, składam razem z mężem (byłam młoda i zdrowa), myślę, że z montażem mebli sobie poradzi. Tylko tu nie chodzi o same meble. Przenosimy zlew (trzeba wezwać fachowca, umówić się na termin), przenosimy też gaz i podłączamy zmywarkę. Dodatkowo mąż będzie malował ściany, sufit, kaloryfer i dodatkowo musi wykafelkować miejsca pod okapem, bo przenosimy płytę gazową. Nie wiem czy będzie miał urlop na czas remontu.

[PaulinciaKWC]

Szafy, szafeczki, biurko itd tez skręcałam po pracy, ale kuchnie montowali nam panowie, bo oni robią to ultra szybko. Nam przy montazu po trochu po pracy zeszloby kupe czasu. Jak masz armageddon w mieszkaniu z okazji tego remontu to czasem warto zaplacic, zeby po prostu bylo szybciej.

[britnay]

Napisane przez PaulinciaKWC

Szafy, szafeczki, biurko itd tez skręcałam po pracy, ale kuchnie montowali nam panowie, bo oni robią to ultra szybko. Nam przy montazu po trochu po pracy zeszloby kupe czasu. Jak masz armageddon w mieszkaniu z okazji tego remontu to czasem warto zaplacic, zeby po prostu bylo szybciej.

Montaż chyba kosztuje 2000-3000zł? Wolę przecierpieć a za tą kwotę kupić garnki (tefal ingenio- cały komplet 1000zł) które łatwiej się przechowuje w jednej szufladzie, będę miała do nich łatwiejszy dostęp (nie schylam się, więc te całkiem dolne szafki odpadają, jestem niska więc górne też odpadają, nie potrafię stanąć na palcach) i mozna je myć w zmywarce (boli mnie kręgosłup od mycia), chciałam kupić silikonowe, składane formy z tefala do ciast, tart i muffin, które zajmują mało miejsca, pojemniki do przechowywania żywności silikonowe składane jana niezbędnego, obrotową półkę do lodówki z ikei, aby mieć dostęp do produktów do których się nie sięgam. Za tą kwotę wolę dostosować kuchnie która jest bardzo małych rozmiarów do mojej niepełnosprawności, chce mieć dostęp do produktów, których wcześniej nie mogłam swobodnie używać.
Będzie ciężko, to na pewno. Ale niesamowicie cieszę się na tą kuchnię. Ten remont bardzo poprawi komfort mojego życia.

[_hiver_]

Napisane przez britnay

O przeróbkę rurek poproszę spółdzielnie, nie będe wynajmowała innych fachowców. Tego nie ma dużo. Zamówiłam kuchnię Brw- Verdi, składaniem i montażem zajmie się mąż.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bardzo jestem ciekawa opinii o jakości mebli BRW, bo zaczynam brać je pod uwagę.

Napisane przez Ellen_Ripley

Obejrzałam na spokojnie katalog kuchni na zamówienie z BRW i stwierdzam, że tam, gdzie byliśmy, to mieli dosyć ubogą i chaotyczną tą wystawkę. Musimy się do Katowic przejechać. Za montaż biorą coś koło 15%, co dla mnie jest kwotą do przełknięcia. Do teściów przyjechała pani na pomiar i wszystko im doradziła, ale mają dosyć prostą kuchnię - taki "tramwaj" podłużny. Na razie rozważam ich fronty pokryte folią PVC, bo na fornir zdecydowanie nas nie stać, a i lakierowane nie są mi potrzebne do szczęścia. Oczywiście najtańsza opcja pt. laminat również jest brana pod uwagę.

Zbieramy się w sobie, aby wybrać się do Ikea i Agata Meble, tylko to trzeba zrobić na tygodniu, bo w weekend to nas tłum stratuje. To trzeba na spokojnie. Wdech - wydech na samą myśl.

Też obejrzałam katalog BRW online i w grupie tych tzw. na wymiar (nie robią o nietypowych wymiarach, to tylko większy wybór frontów) mają świetne kolory, dużo odcieni średnich szarości , gdzie w innych marketach są albo bardzo jasne, albo ciemny grafit. No i wolę wydać pieniądze w polskiej firmie.

Napisane przez Ellen_Ripley

Białe kuchnie są niezmiennie modne, "czyste" i to takie dość bezpieczny wybór. To samo szarości. Więc mnie to nie dziwi. Generalnie nie potępiam.

Mnie się podobają zielenie, granaty, w takich naturalnych odcieniach, jak również "kolory drewna". Chciałabym, żeby kuchnia nie była szara (to modne, bezpieczne, boję się, że mnie skusi ten bezpieczny wybór). Na razie projekt robiłam "na szaro" bo na planerze Ikea nie ma jakichś ciekawych kolorów lub są od razu dość ciemne, mocne. Natomiast pochodzimy, popytamy, niech nam coś doradzą kolorystycznie.

Oglądaliście jeszcze inne kuchnie w marketach czy małych firmach?

Napisane przez Ellen_Ripley

Dlatego podkreślam facetowi, któremu wysłałam wstępny projekt, że proszę o jego rady i wtrącenia, bo ja się nie znam. Ma prawo mi poradzić, że np. tu lepiej szuflady, zamiast szafki lub odwrotnie. I tak dalej. Rodzajów cargo też jest przecież kilka. Tylko coś widzę po nim, że to chyba typ pt. jak sama nie pokażę paznokciem co do milimetra i nie powiem, że tak i tak, to sam z siebie niewiele wykrzesa. A sam wręcz się narzucił, że tak, chce wstępny projekt, szybko szybko, on podpowie, on doradzi, on nie zdradzi. Także jestem ciekawa co on tam wygłówkuje, bo dostał bardzo szczegółową rozpiskę. Czy czytanie ze zrozumieniem jest jego mocną stroną, czy okaże się, że tylko spojrzał na obrazek i tyle. Na razie wielce się dziwił, że czemu blat TAK WYSOKO, bo on zawsze to ludziom robił dużo niżej. Także nie mam wielkich złudzeń, ale traktuję to jako pierwsze koty za płoty plus może pozytywnie mnie zaskoczy. Plus nie umiał przejść do porządku dziennego nad faktem, że na planie, który akurat wtedy miałam były lekkie dekory na szafkach (podsyłając zresztą dałam napis "gładki front mat"). Zmieniłam mu ma gładkie. Jeżeli mi wyskoczy z tekstem czemu zielone, a wspominałam o granacie, to chyba już nie odpiszę.

Przy okazji mi się przypomniało, aby poprosić go o zdjęcia jakichś kuchni, które już wykonał. To mi da obraz z czym i kim mam do czynienia.

Za to z majstrem współpracuje mi się - tfu tfu - bardzo dobrze. Pochwalił, że przewidziałam kilka ważnych rzeczy, w tym gdzie gniazdka, gdzie prąd, co z rurami itd. Ma rozpiskę wymiarów, odległości. Mógł sobie dzięki temu wszystko fajnie zaplanować. Oczywiście nie omieszkałam powiedzieć, że dziewczyny z forum doradzały.

Ciekawy odcinek kanału "Wnętrza Zewnętrza" o nieprzemyślanych rozwiązaniach. Tu akurat na wynajmie, ale chyba każdemu się zdarzyły takie błędy w swoim mieszkaniu / domu:
https://www.youtube.com/watch?v=u5W0wz2OA24

Macie jakieś informacje od stolarza?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez _hiver_

(...)
Macie jakieś informacje od stolarza?

Echo. A tak mu się spieszyło. Ale sezon urlopowy, ładna pogoda. Może działkuje, czy coś. Na razie mu się nie przypominamy. Nie lubię aż tak popędzać ludzi.

[britnay]

dziewczyny, chciałam zmienić oświetlenie w kuchni. Kuchnia wąską, nie mogę mieć długiej lampy bo nie otworzę szafki. Musi być coś płaskiego. Dodatkowo chciałam dać lampę nad stolikiem. Co proponujecie? Może jakieś punkty świetlne natynkowe, albo plafon? A nad stolik wiszącą lampę?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez britnay

dziewczyny, chciałam zmienić oświetlenie w kuchni. Kuchnia wąską, nie mogę mieć długiej lampy bo nie otworzę szafki. Musi być coś płaskiego. Dodatkowo chciałam dać lampę nad stolikiem. Co proponujecie? Może jakieś punkty świetlne natynkowe, albo plafon? A nad stolik wiszącą lampę?

Mozesz zrobic 2-3 ledowe płaskie plafony, zalezy od dlugosci ciągu.
Nad stolem mozesz zrobic wiszącą lampe, chyba ze nad stolem planujesz jeszcze jakas szafke wiszącą, ktora moglaby przeszkadzac.

[britnay]

A czy lepsze są ledowe punkty czy z żarówkami?
IMG_7129.jpg
IMG_7128.jpg


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[PaulinciaKWC]

To juz zalezy co wolisz i na jaką dlugosc lampy mozesz sobie pozwolic. Jedno i drugie rozwiazanie ma plusy i minusy.

[britnay]

Napisane przez PaulinciaKWC

To juz zalezy co wolisz i na jaką dlugosc lampy mozesz sobie pozwolic. Jedno i drugie rozwiazanie ma plusy i minusy.

długość lampy?

[PaulinciaKWC]

Tak

[Ellen_Ripley]

Pan stolarz nadal ma problem. Bo on MUSI WIEDZIEĆ co ja chcę. Przecież mu przesłałam bardzo szczegółowe "co ja chcę" plus w pewnych miejscach dałam opcję "chcemy się doradzić, czy tu ma być takie cargo, czy takie". Przesłałam mu zdjęcia tego, co nam się podoba, co widzieliśmy. Tam zresztą cudów nie ma - kilka szafek z cargo wysuwanym na oleje, przyprawy i jedna z rejsem na garnki. On ma tylko zrobić pomiar i mi powiedzieć ewentualnie "pani, tu się to jednak nie zmieści, trzeba dać nieco inną szafkę narożną". I oki, zrozumiem. Przecież wystarczy mi w tym momencie podać przedział cenowy, że opcja 1 to tyle kasy, a opcja 2 to tyle kasy i wybieram na co mnie stać. Zaczynam mieć wrażenie, że on by chciał nam rzucić jakąś niezłą sumką, ale trochę się boi, trochę się waha, czy nie powiemy od razu "nie, to ja dzięki". W ogóle się nie odniósł do przesłanego planu, tylko jeszcze uszczegółowić. Ja nie wiem co mam uszczegółowiać. Tam jest już tak rozpisane dokładnie, że majster jakoś bez problemu z tym planem śmiga po przyszłej kuchni i robi gniazdka, przyłącza, rury itd. Na razie odbiłam piłeczkę i mu napisałam wprost, aby określił które dokładnie punkty na planie są dla niego niejasne i co dokładnie chce mieć uszczegółowione. I że naprawę naprawdę ma nam podać jakieś opcje cenowe, bez strachu - WIEMY, że kuchnia musi kosztować swoje. Tylko chcemy wiedzieć ile mniej więcej.

Zmęczyłam się, a dopiero 12:00.

Z racji tego, że nie mam ani ogródka, ani balkonu, zaczęłam myśleć o elektrycznym kompostowniku. W ileś tam godzin z resztek organicznych kompost. Na pewno coś takiego chciałabym docelowo mieć, aby zmniejszyć ilość wyrzucanych odpadków, a jednocześnie nie zasmradzać kuchni. Problemem są filtry do tego ustrojstwa. Co kilka miesięcy wydatek kilku stów. Mam nadzieję, że z czasem to będzie tańsze plus pojawią się jakieś zamienniki. Na razie oczywiście nie inwestuję w to pieniędzy. Czemu wszystko musi kosztować krocie, jak człowiek chce być bardziej eko?

[Midziak]

U nas wjechała wreszcie zrobiona na wymiar, ogólnie strzelam w ciemno że w zyciu byśmy nie złożyli tak ładnie dobranej z gotowych mebli.

[britnay]

Napisane przez Midziak

U nas wjechała wreszcie zrobiona na wymiar, ogólnie strzelam w ciemno że w zyciu byśmy nie złożyli tak ładnie dobranej z gotowych mebli.

czyli nie dobrała byś tak dobrze szafek z modułowej kuchni, czy byś nie złożyła mebli?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Midziak

U nas wjechała wreszcie zrobiona na wymiar, ogólnie strzelam w ciemno że w zyciu byśmy nie złożyli tak ładnie dobranej z gotowych mebli.

Zechcesz się pochwalić zdjęciami, czy wolisz nie?

Heh, tak jak podejrzewałam: jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Pan "od kuchni" odpisał, że on to nie wie, czy my taką cenę, którą on ma na myśli zaakceptujemy, bo teraz to wszystko podrożało, bla bla bla. Lanie wody przez pół emaila. Coś czuję, że mógł mieć jakąś nieprzyjemną sytuację z klientami, że może umówili się na jakąś kwotę, ostatecznie wyszło więcej i poszedł dym. Albo bada mój poziom desperacji. Odpisałam mu bardzo krótko, że przedstawi nam zakres cenowy lub nie - jego wybór. My mamy dużo miejsc, do których możemy iść. I że oczywiście czekam na jakieś odniesienie się do mojego projektu. Nie będę przecież prosiła na kolanach, żeby koleś wykonał swoją pracę.

Ps. Kurczę, nie wiem, może my tak biednie wyglądamy, czy coś.

[britnay]

Wybrałam sobie kolor na ściany z duluxa. W jaki sposób można pomalowac kaloryfer w tym samym kolorze co ściany? Czy w takiej castoramie doleją mi pigmentu do takiej farby?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez britnay

Wybrałam sobie kolor na ściany z duluxa. W jaki sposób można pomalowac kaloryfer w tym samym kolorze co ściany? Czy w takiej castoramie doleją mi pigmentu do takiej farby?

Kaloryfer lepiej malować specjalną farbą (chyba dokładniej to emalią) do tego przeznaczoną. Aż tak bym się nie przejmowała kolorystyką, co jednak trwałością farby i jej przeznaczeniem.

[britnay]

Napisane przez Ellen_Ripley

Kaloryfer lepiej malować specjalną farbą (chyba dokładniej to emalią) do tego przeznaczoną. Aż tak bym się nie przejmowała kolorystyką, co jednak trwałością farby i jej przeznaczeniem.

zawsze sama dodawałam pigmentu - tak na oko- ale jednak wolałabym aby to był identyczny kolor. Tylko jak to zrobić?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez britnay

zawsze sama dodawałam pigmentu - tak na oko- ale jednak wolałabym aby to był identyczny kolor. Tylko jak to zrobić?

To rzeczywiście może w Casto, czy innym budowlanym doradzą. A z kaloryferem udało się coś ustalić?

[_hiver_]

Napisane przez Ellen_Ripley

Pan stolarz nadal ma problem. Bo on MUSI WIEDZIEĆ co ja chcę. Przecież mu przesłałam bardzo szczegółowe "co ja chcę" plus w pewnych miejscach dałam opcję "chcemy się doradzić, czy tu ma być takie cargo, czy takie". Przesłałam mu zdjęcia tego, co nam się podoba, co widzieliśmy. Tam zresztą cudów nie ma - kilka szafek z cargo wysuwanym na oleje, przyprawy i jedna z rejsem na garnki. On ma tylko zrobić pomiar i mi powiedzieć ewentualnie "pani, tu się to jednak nie zmieści, trzeba dać nieco inną szafkę narożną". I oki, zrozumiem. Przecież wystarczy mi w tym momencie podać przedział cenowy, że opcja 1 to tyle kasy, a opcja 2 to tyle kasy i wybieram na co mnie stać. Zaczynam mieć wrażenie, że on by chciał nam rzucić jakąś niezłą sumką, ale trochę się boi, trochę się waha, czy nie powiemy od razu "nie, to ja dzięki". W ogóle się nie odniósł do przesłanego planu, tylko jeszcze uszczegółowić. Ja nie wiem co mam uszczegółowiać. Tam jest już tak rozpisane dokładnie, że majster jakoś bez problemu z tym planem śmiga po przyszłej kuchni i robi gniazdka, przyłącza, rury itd. Na razie odbiłam piłeczkę i mu napisałam wprost, aby określił które dokładnie punkty na planie są dla niego niejasne i co dokładnie chce mieć uszczegółowione. I że naprawę naprawdę ma nam podać jakieś opcje cenowe, bez strachu - WIEMY, że kuchnia musi kosztować swoje. Tylko chcemy wiedzieć ile mniej więcej.

Zmęczyłam się, a dopiero 12:00.

Z racji tego, że nie mam ani ogródka, ani balkonu, zaczęłam myśleć o elektrycznym kompostowniku. W ileś tam godzin z resztek organicznych kompost. Na pewno coś takiego chciałabym docelowo mieć, aby zmniejszyć ilość wyrzucanych odpadków, a jednocześnie nie zasmradzać kuchni. Problemem są filtry do tego ustrojstwa. Co kilka miesięcy wydatek kilku stów. Mam nadzieję, że z czasem to będzie tańsze plus pojawią się jakieś zamienniki. Na razie oczywiście nie inwestuję w to pieniędzy. Czemu wszystko musi kosztować krocie, jak człowiek chce być bardziej eko?

Napisane przez Ellen_Ripley

Zechcesz się pochwalić zdjęciami, czy wolisz nie?

Heh, tak jak podejrzewałam: jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Pan "od kuchni" odpisał, że on to nie wie, czy my taką cenę, którą on ma na myśli zaakceptujemy, bo teraz to wszystko podrożało, bla bla bla. Lanie wody przez pół emaila. Coś czuję, że mógł mieć jakąś nieprzyjemną sytuację z klientami, że może umówili się na jakąś kwotę, ostatecznie wyszło więcej i poszedł dym. Albo bada mój poziom desperacji. Odpisałam mu bardzo krótko, że przedstawi nam zakres cenowy lub nie - jego wybór. My mamy dużo miejsc, do których możemy iść. I że oczywiście czekam na jakieś odniesienie się do mojego projektu. Nie będę przecież prosiła na kolanach, żeby koleś wykonał swoją pracę.

Ps. Kurczę, nie wiem, może my tak biednie wyglądamy, czy coś.

Ciekawa jestem, jak potoczą się Wasze dalsze kontakty z tym człowiekiem, ale wydaje mi się, że mu się nie chce analizować tego, co mu wysłałaś, do tego zbyt konkretne masz oczekiwania.

Miałam kiedyś do czynienia z firmą od szafek na wymiar, niektórzy z nich inaczej rozumują niż wygląda marketowe planowanie szafek i zliczanie elementów , tzn. że metr zabudowy góra dół to kwota od-do, a potem klient wybiera zgodnie z tym, na co go stać, fronty i blaty z wzornika, uchwyty i wyposażenie, układ szafek ustaliło się na jedynym spotkaniu po pomiarach, bez żadnego tam rozkminiania i doradzania, to ich nudzi albo nie ogarniają, nie poruszają kwestii zmian np. przyłączy, żeby było wygodniej itd. Oczywiście u nas było duże opóźnienie, 5 terminów montażu, bo oni tacy zarobieni, a podejrzewam, że priorytetem były najdroższe zamówienia a nie kolejność podpisania umowy, nasza kuchnia była średniej wielkości i w środku przedziału cenowego.
Postanowiłam wszystkie następne kuchnie sama planować i tylko kupować szafki z usługą montażu.

Napisane przez britnay

Wybrałam sobie kolor na ściany z duluxa. W jaki sposób można pomalowac kaloryfer w tym samym kolorze co ściany? Czy w takiej castoramie doleją mi pigmentu do takiej farby?

Napisane przez Ellen_Ripley

To rzeczywiście może w Casto, czy innym budowlanym doradzą. A z kaloryferem udało się coś ustalić?

, najlepiej pytać od razu pracownika z działu farb, żeby pomógł znaleźć ten odcień w farbach do grzejnika.

[britnay]

W castoramie powiedzieli, ze dobiorą odpowiedni pigment i maszyna wymiesza, tylko nie wiem czy komputerowo dobierają, czy tak na "oko"?

Czy ktoś ma kuchnię BRW? Potrzebuje wewnętrzny wymiar kosza cargo. Czy zmieści mi się tam deska o długości 45 cm?

[PaulinciaKWC]

Pewnie po prostu sprawdzą odcien na probce/naklejce z wzornika takim urządzeniem, moga wyjsc np 2-3 propozycje wg NCS czy RAL, ty wy wybierasz ktory konkretnie i maszyna sama dobiera pigment.

[britnay]

Dziewczyny, kuchnia dopiero za 25 dni, mam czas na myślenie i wymyśliłam nowy projekt, który niestety zakłada, że producent BRW zgodzi się na dokonanie zmian w zamówieniu. Czy warto wojować z producentem? Nie mam pojęcia, czy mam w ogóle jakiekolwiek szanse? Chodzi o zamiane dwóch szafek wiszących po 45 cm na 60cm i 30 cm. Co myślicie? Projekt nr 1. czy projekt nr 2?

(przypominam, że w słupku będzie nablatowa zmywarka, kompaktowy piekarnik 45 cm a zlew jest wielofukcyjny tzn. dopasowane akcesoria min. deska do krojenia pozwalają wykorzystać zlew jako przedłużenie strefy roboczej)

[PaulinciaKWC]

Najlepiej do nich zadzwonic i spytac jak to wyglada. Np w ikei moglabys po prostu kupic nowe szafki i zwrocic te, ktorych juz nie chcesz. Moze tutaj jest tak samo

[britnay]

Napisane przez PaulinciaKWC

Najlepiej do nich zadzwonic i spytac jak to wyglada. Np w ikei moglabys po prostu kupic nowe szafki i zwrocic te, ktorych juz nie chcesz. Moze tutaj jest tak samo

czy warto? Lepszy ten projekt?
Wiem, że nie ma zwrotów, ale to byłaby zmiana zamówienia.

[Ellen_Ripley]

Hmm, mnie się chyba bardziej podoba projekt z pierwszego od lewej zdjęcia.

[PaulinciaKWC]

Wg mnie szafka wisząca 30 cm bedzie niewygodna plus wizualnie gorzej

[Ellen_Ripley]

Ta szafka musi być niższa, niż inne, bo tam jest jakiś wylot wentylacji?