Codziennik Kręconowłosych

[AjriszMarta]

M: szampon Barwa z lnem (niebieski)
O: maska Scandic, organic Banana na 30 min pod folię
P: żel aloesowy Farm Vix

spód się ucieszył góra lekko puszakowa

[cyferki]

Na skalp: olejek łopianowy przeciwłupiezowy Green Pharmacy
Na włosy - olej z orzechów laskowych
Mycie : Potters z aloesem i jedwabiem
D/S: Garnier avocado i karite
B/S: Joanna Naturia pokrzywowa
pokraczne suszenie dyfuzorem (pierwszy raz)
na prawie suche włosy odrobina glutka lnianego

[Maliniarka]

Mycie: Facelle 50+ kubeczkowo
d/s: Fructis Volume 48h (5 min)

pianka Isana, Żel Artiste+Żel Joanna elastyczny, dyfuzor

świetny efekt, oprócz płaskości przy głowie, ale to chyba się muszę przyzwyczaić do tego


na zdj. nie do końca odgniecione

[AjriszMarta]

M: szampon Barwa Naturalna z lnem (niebieski) z łyżeczką soku z cytryny - na lepsze oczyszczanie; metodą kubeczkową
O: Bigo shea + Cece algowa + olej lniany + żel aloesowy pod folię
P: płukanka lniana
plunking recznikiem a potem pielucha
S: krem do rąk z biedronki

[JudytaKas]

to i ja (mój pierwszy wpis, proszę o wyrozumiałość - staram się dopiero się uczę)

ogólny opis: włosy mam mocno kręcone jeżeli mają dobry dzień wysoka porowatość, krótko ale intensywnie walczę o ich lepszy stan

po nocnym olejowaniu - olej sezamowy
rano OMO:
O - odżywka (nie pamiętam bo zużywam resztki zbiorów nie trafionych)
M - szampon babydream
O - Garnier AiK
b/s - Joanna len i rumianek
stylizator - Isana żel do włosów (ten męski czarno-pomarańczowy) + kapeczkę AiK

odgniatanie koszulką(chyba tak to się nazywa) później chwila suszenia dyfuzorem (bo do pracy) i ładnie było ale w drodze do pracy wiało, kropiło i włosy zepsuło wyglądały dziś tak (włoski mam cieniutkie i delikatne):

nałożyłam trochę kremu z biedrony w ciągu dnia

[martysek]

O: Bingo shea + olej kokosowy + miód + sok z cytryny + żel hialuronowy + żel aloesowy
M: balsam Potters z aloesem i jedwabiem
O: Balea morela i mleko
b/s: Joaśka z pokrzywą
Z: Jedwab CHI na końcówki
S: pianka Isana pomarańczowa

Trochę za późno nałożyłam piankę, więc jest trochę nieładu, ale po raz pierwszy w życiu pojawiły się dwa korkociągi

[hahihehy]

Tu też się pochwalę włoskami, bo dawno nic nie wstawiałam
Powoli uczę się robić sobie samej zdjęcia. Jest ciężko. To jest jedyne, na których widać prawie całą głowę, jest w miarę doświetlone i nierozmyte.
Moje włosy są znacznie ciemniejsze w rzeczywistości. No i blask gdzieś zanikł, a tego dnia błyszczały jak głupie

mycie: Garnier KiK dla zmycia filmformerów (dzień wcześniej użyłam pianki)
odżywka d/s: BingoSpa shea i 5 alg na 10 min
odżywka b/s: Garnier AiK b/s
suszenie: podsuszone z dyfuzorem
po wyschnięciu wgniotłam balsam Alberto
efekt: jest zwyczajnie, ale podoba mi się. brak puchu

[AjriszMarta]

M: szampon Anthyllis Bio Eco z lnem i malwą (eco, bez sls i silikonów)
O: Bingo shea + 5k mleczka pszczelego
P: lniana

stylizacja: "prostowanie" fenem"
5k olejku kokosowego + macerat lawendowy

[cyferki]

O: Garnier Avocado i Karite i na to olej z orzechów laskowych na 3 godziny,
pół godziny przed myciem olejek łopianowy green Pharmacy na skalp (przeciwłupieżowy).
M: Balsam do Włosów Mrs. Potters z aloesem i jedwabiem (3 razy, żeby domyć).
O: Artiste do włosów zniszczonych (różowa) na kilkanaście minut, potem na 8 minut żel lniany.
b/s: Joanna z pokrzywą i zieloną herbatą
i dużo, dużo żelu lnianego do stylizacji + suszenie z dyfuzorem

Efekt - niesamowicie lśniące, miękkie włosy + pierwsze ruloniki
P.S. Sorki, ale nie chce mi załadować załączników, muszę dodać duże fotki

[Riddim]

O: maska eksperymentalna - żółtko, garnier AiK, olej arganowy i z orzechów włoskich, trochę oleju jaśminowego ktc (czyli pachnącej parafiny)
M: resztka Lilliputza i trochę bezzapachowej Alterry, kubeczkowo
O: Alterra aloesowa (maska)
B/s ociupinka garniera AiK
Żel lniany

Bałagan, ale za to jaki . Skręt złapał trochę wyżej niż ostatnio, pasma fajnie się pozbijały. Puchu mało.

[Ag Rafka]

Mycie odżywką(nie balsamem)Potters ginkgo.
Na 20min. Bingo 40 składników(od ucha).
Płukanka lniano-octowa.
Bs Ziaja do farbowanych (znalazłam w szafce, kupioną w poczatkach CG, zapomniana, bo ma dimethicon)
Krem z biedry na końcówki
Stylizacja Bielendą z rzepą. (końcówka lnianego poszła do płukanki)

Trochę puchato(jak zwykle z tyłu najbardziej), ąle mięciutko i lekko.

[natalcia250]

przed myciem Isana z babassu pod olej BD na uu długo
mycie BD
d/s Bingo z shea+B5+keratyna
b/s końcówka Joanny z lnem, biedrokrem
żel czarny Isana

efekt: w porównaniu z ostatnim miesiącem nieźle, mam nadzieję, że niedługo całkiem powrócą do formy

[Lara1980]

Witam jestem początkująca.
Oto efekt mojej nieudolnej i nierównej walki z dyfuzorem
O: na noc Jantar (Farmona, odżywka do skóry i włosów) na skalp, na włosy mieszanka olej z orzechów włoskich (baza) plus olej arganowy, rokitnikowy, rycynowy z kilkoma kroplami olejku jaśminowego
M: Kallos Latte maska (metoda kubeczkowa)
O: Bingo Spa maska 40 składników
S: żel lniany i pierwsze nieporadne próby użycia dyfuzora


Zdjęcia z lampą i bez

[vidia9]

24.09

m - szampon Barwa
d/s - Isana z babassu + kapsułka lecytyny
b/s - Joanna z wrzosem
stylizacja - lniany , pianka Isana, mrożący

[DzierzbaCzarnoczelna]

24.09
przed myciem: mix - olejek brzoza&pomarańcza i bdfm z dodatkiem miodu i glutka lnianego
mycie: bd na skalp, isana babassu na długość
d/s: alterra morelowa + garnier AiK
b/s: joanna miód i cytryna
na końcówki jedwab chi
żel lniany, mrożący i ugniatanie
tradycyjnie już dosychanie przez noc
Rano było całkiem fajnie, odgniecione z kropelką garniera AiK

[Maliniarka]

23.09 (niedziela wieczorem)
Mycie: Facelle 50+
Odżywka d/s: resztka maski Gloria (ok. łyżki), resztka Isany Babassu (ok. pół łyżki), Bingo z elastyną (ok. 1 łyżki), 1,5 łyżeczki Kalpi Tone na 10 min (zużyłam ok. połowy tej mieszanki, bo na moje włosy wyszlo za dużo, reszta następnym razem, na pewno Kalpi Tone się utleni i wyjdzie coś innego )
później dla zabicia zapachu trochę Dolce latte, na moment-spłukane

pianka Isana
Żel Joanna Elastyczny, ugniatanie koszulką
dyfuzor (tym razem z głową w dół)

spanie w chustce, dopiero rano odgniecione
zdjęcia na drugi dzień, bez reanimacji
ostatnie zdj. w ostrym słońcu

[pati_bc]

25.09.12

O: Maska drożdżowa (1/4 drożdży rozpuszczonych w ciepłej wodzie + 3 łyżeczki bingo z drożdżami) na skalp . Tym co zostało, maźnęłam długość. Miało być 30 minut, wyszła godzina
M i O: Bingo z shea kubeczkowo. Jako, że wyszło bardzo treściwe myjadło to zostawiłam na czas prysznica.
Bs: Joaśka z pokrzywą.

Włosy miodzio idealne w dotyku - nie za twarde i nie za miękkie. Sypkie, lśniące, naturalne fale

Zdjęcia z dzisiaj

[Miskaa78]

mycie kubeczkowo facelle
d/s artiste z bingo z glinką
b/s joaśka niebieska
resztka żelu lnianego i żel bielendy
przez małą ilość lnianego objetość włosów większa na zdjęciach widać w lampie puchaczu, którego normalnie nie widać

[dziuwlenka]

dzisiaj:
mycie szampon babydream
ds garnier aik
bs miód z apteczki babuni
pianka isany i mrożący mimo wszystko

i tego co jest na zdjęciu jakoś nie widzę na żywo, chyba mam wielki kryzys włosowy!

[Heksacyjanek]

dzisiaj (27 IX 12)
przed myciem: isana babassu zmieszana z oliwką fur mama, olejem rycynowym i odrobiną spiruliny
mycie: kremowy płyn do kąpieli i pod prysznic z wyciągiem z aloesu Babydream
odżywka d/s: alterra granat i aloes
odżywka b/s: psikadło stworzone z kapki ziajki Inensywne Odżywianie Witaminy i rozwodnionego żelu lnianego
zabezpieczanie: kropla jedwabiu z Biovaxu
stylizator: żel lniany

Wybaczcie mi mega słabe zdjęcia, ale nie jestem w stanie zrobić lepszych "z ręki" :/

[cyferki]

Akcja MEGAnawilżanie.
Wzięła się stąd, że pora na oczyszczenie włosków.
1. Na zwilżone włosy Isana babassu i olej lniany (2 godz.).
2. Na skalp olejek GP przeciwłupieżowy (pół godz. przed myciem)
3. Mycie szamponem morelowym alterra (2 razy).
4. Maska NaturVital (2 łyżeczki) wzbogacona łyżeczką miodu i pół łyżyczeczki oleju z orzechów laskowych (20 min).
5. Maska z żelu lnianego (5 min). Osuszenie ręcznikiem.
6. B/S Joaska pokrzywowa.
7 Dużo, dużo żelu lnianego (kapało z włosów)
8. Suszenie z dyfuzorem.

Może nie widzicie różnicy mędzy tymi a ostatnimi, bo fotki kiepskie, ale jednak jest więcej korkociągów i zapowiedzi kolejnych
Fot. 1,2 - dziś rano po nocnym odgnieceniu żelu, fot. 3 popołudniowa po walce z porywistym wiatrem - chyba jeszcze bardziej je pokręcił)

[DMkAnia]

26.09.2012r.

- na całość mleczko kokosowe + maska YTC
- spłukanie po jakichś 2h
- na długość odżywka Artiste
- mycie włosów żelem BD kubeczkowo
- b/s sporo kremu do rąk BeBeauty i TIGI (), lekko spłukane wodą
- żel Bielenda rzepa.
Podsuszone dyfuzorem. Zdjęcia po nocy i kilku godzinach w pracy

[Jutte]

mycie -babydream
odżywka d/s- isana z babassu
odżywka b/s( pierwszy raz używam ) joanna naturia czerwona
kapka balsamu nivei do kręconych, troszkę żelu lnianego + dyfuzor


efekt : myślę ze jestem na dobrej drodze odżywka b/s naprawde dużo daje

[AjriszMarta]

O: olej palmowy z miodem i octem jabłkowym na 40 min
M: szampon Bambino, zostawiony na chwile x2
O: maska Bingo z zieloną glinką +5k aloesy 10x i 5k mleczka pszczelego, cece salon algowa na końce

Płukanka lniana

odcisniecie wody w szmatke z mikrofibry
plunking pieluchą

powiem - jest git

[Miskaa78]

27.09
maska na psikniete włosy aloesem z zóltka, bingo ze spiruliną, 10kropli keratyny, pantenolu, kilka kropli olejku łopianowego, odrobina kallosa mlecznego na 1,5h
mycie potersem z aloesem
d/s alterra morela na chwile
b/s joaska niebieska
żel lniany
żel męski isana

[JudytaKas]

28.09
O - Garnier AiK
M - szampon BD
O - Garnier AiK
b/s - Joanna z lnem i rumiankiem
żel - Isana męska
niecałe 15 min. suszenia dyfuzorem


Puszek się pojawił bo jak zwykle jak ładnie mi wyszło to w drodze do pracy musiał mnie dopaść deszcz

[vivinn]

27 września, wieczorem:
mycie: Barwa rumiankowa
odżywianie: laminowanie metodą suszarkową + trzy krople keratyny do mikstury, suszenie włosów ciepłym nawiewem
mycie: Facelle sensitive
odżywka do spłukiwanie: Garnier awokado i karite na 10min
płukanka: z korzenia prawoślazu, zimna
odżywka bez spłukiwania: Joanna Naturia pokrzywa i zielona herbata
stylizacja: Joanna Naturia i żel mrożący (trochę jednego i drugiego na dłoń i roztarte razem - ręce nie kleją mi się tak bardzo do włosów i nie tworzę tyle puchu podczas wgniatania stylizatora)

28 września, rano:
stylizacja cd.: odgniecenie sucharków dłońmi, na których roztarłam odżywkę Ziaja Codzienna Pielęgnacja (wielkość ziarna zielonego groszku)

[martysek]

O: olej lniany na noc
M: Nizax Control na skórę, Bingo spirulina + keratyna na długość
O: Alverde amarantus
b/s: Joaśka zielona
S: glut lniany, nadmiar odciśnięty w koszulkę, po ok 20 min dodana pianka Isana.

Jest moc

[xMissix]

O: altera granat i aloes
M: Szampon Hipp
O: regenerujące biovax i artise

Płukanka lniano-octowa

b/s - balsam nivea flexible curls

odciśnięte w koszulkę

2 zdjęcie bez lampy, 3 z lampą

[pati_bc]

29.09.12

O: maka + bingo z drożdżami na skalp (40 min), na długość wgniecione bingo z drożdżami
M: bingo z shea, kubeczkowo
O: bingo z shea + artiste z keratyną
Bs: joaśka zielona
S: mazidło lniane i na to żel graffiti niebieski.

Plunking + podsuszanie suszarką (a'la dyfuzor). Rozwinięcie i dalsze schnięcie naturalne.