Mamy luty 2022 :)

[ZacpanaRapem]

Hej, czy są tu już jakieś dziewczyny z pozytywnym testem i terminem na luty 2022?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Lutowe mamy:

- Mariell_, 28 lat, ciąża pierwsza, tp. 02.02., chłopiec, Franciszek
- ZacpanaRapem, 30 lat, 2 ciąża, tp. 14.02
- Maddzia007, 28 lat, 1. ciąża, tp 01.02
- Bursztynoweoczy, 2. ciąża (1 aniołek), tp. 06.02
- Fabde, 34 lata, 1. ciąża, tp. 06.02, chłopiec, Henryk
- HellcatRedeye (Kate), 1. dziecko, tp, 12.02, dziewczynka
- fruczakk, 2. dziecko, tp. 18.02, chłopiec
-ulotnamelodia, dziewczynka
- krejzicatlady, tp. 02.02.
- rewelka111, 32 lata, 1 dziecko, tp. 02.02, dziewczynka, Nina

[krejzicatlady]

Przyszle mamusie:

💙 01 - beatiska i synus
💙 29.01 - orzeszkova i synus
💖 01.02 - Maddzia007 i coreczka Oliwia
💖 02.02 - rewelka111 i coreczka Nina
💙 02.02 - krejzicatlady i synus Theo
💙 02.02 - Mariell_ i synus Franciszek
💙 06.02 - Fabde i synus Henryk
💙 11.02 - fruczakk i synus (Ludwik?)
💖 12.02 - HellcatRedeye i coreczka Johanna
💙 27.02 - xPsychox i synus Filip
💙 01.03 - karolina_zb i synus Łukasz

Mamusie zaginione:

06.02 - Bursztynoweoczy
💙 10.02 - Zacpanarapem i synus
15.02 - bangsa
💖 27.02 - czerwiec2017 i coreczka Zosia
💖 28.02 - ulotnamelodia i coreczka

[ZacpanaRapem]

Napisane przez krejzicatlady

Melduję się ♀️
Termin wypada na 02/02



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czeeeeść opowiadaj - jak się czujesz? Pierwsze maleństwo? Fajnie byłoby stworzyć grupę i dotrwać wspólnie do końca. W kupie raźniej jak to mówią

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddzia007]

Ja mam teoretycznie termin na 07.02.2022 (według aplikacji, bo u gina jeszcze nie bylam)
To będzie moje pierwsze dziecko. A Wy dziewczyny już po wizycie? Długo się starałyście?

[ZacpanaRapem]

My bardzo krótko. Mąż się śmieje, że to złoty strzał, bo 17 kwietnia wzięliśmy ślub, 8 maja odstawiłam tabletki, a w ostatnią niedzielę coś mnie tknęło -zrobiłam test i wyszły dwie kreski. Potem jeszcze zrobiłam 3 kolejne testy i też pozytywne, więc to raczej pewne
U lekarza jeszcze nie byłam - wizyta 25 czerwca, ale nie mogę się doczekać termin mi wypada między 12 a 18 lutego.
Jak się czujecie dziewczyny?
Ja z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej jestem przerażona.
Moze dlatego że wiem co mnie czeka, bo w domu mamy już 9latka.
Za to mąż wniebowzięty. Dzień po zrobieniu testu wykupił pół sklepu że zdrową żywnością i przeczytał chyba większość stron w Googlach jak dbać o kobiety w ciąży🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Fajnie że nas tutaj przybywa

Dla mnie to pierwsza ciąża, mam 32 lata ( jeszcze ) i staraliśmy się 3.5 roku....
W maju podeszliśmy do IVF i udało się nam za pierwszym razem. Nadal nie możemy w to uwierzyć
Nie mieszkam w Polsce wiec nie będę miała wizyt tak często jak wy ale za tydzień w czwartek jedziemy do kliniki zobaczyć czy kropek siedzi w dobrym miejscu i czy serduszko bije

Jeśli chodzi o to jak sie czuje to przeważa u mnie zmęczenie
Mogłabym spać non stop i wszędzie.
Mdłości brak ale głód za to mam wilczy. Ciągle bym coś jadła a najbardziej mam ochotę na mięso

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mariell_]

Cześć dziewczyny . Też się melduje. Termin póki co wychodzi mi tez na 2 lutego .
Pierwsze dziecko, staraliśmy się prawie dwa lata. W poniedziałek byłam już na wizycie, był pęcherzyk w dobrym miejscu z pecherzykiem żółtkowym czekam co będzie dalej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

Dziewczyny życzę wam nudnych 9 miesięcy
Rok temu byłam na waszym miejscu

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

[maddzia007]

U nas tez był złoty strzał, od razu w pierwszym cyklu
Co do samopoczucia to ja tez najchętniej bym cały czas spała, strasznie zmęczona chodzę, a jeszcze w pracy mam teraz urwanie głowy, wiec nie jest łatwo. No i niestety mdłości już mi dokuczają, co tez jest średnio przyjemne. Mam cichą nadzieje ze może chociaż nie będę się nasilały, bo inaczej nie wiem jak będę pracować :/

Informowaliscie już kogoś o ciąży? Zastanawiam się kiedy będzie najlepszy moment. Póki co na pewno czekamy na wizytę u gina.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[krejzicatlady]

Napisane przez maddzia007

U nas tez był złoty strzał, od razu w pierwszym cyklu
Co do samopoczucia to ja tez najchętniej bym cały czas spała, strasznie zmęczona chodzę, a jeszcze w pracy mam teraz urwanie głowy, wiec nie jest łatwo. No i niestety mdłości już mi dokuczają, co tez jest średnio przyjemne. Mam cichą nadzieje ze może chociaż nie będę się nasilały, bo inaczej nie wiem jak będę pracować :/

Informowaliscie już kogoś o ciąży? Zastanawiam się kiedy będzie najlepszy moment. Póki co na pewno czekamy na wizytę u gina.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U nas wiedzą rodzice i rodzeństwo bo wiedzieli że podchodzimy do procedury.
Znajomym i reszcie rodziny pewnie nie powiemy jeszcze długo. Reszta świata się nie dowie bo nie planujemy hucznych fejsowych ani insta ogłoszeń
Niestety lata starań i czytania forum otworzyły oczy na to ile tak naprawdę złego się jeszcze może zdarzyć i chyba długo jeszcze się nie uspokoję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Czesc, melduje sie i ja z terminem na 10.02 (tez poki co z apki). My staralismy sie 4 lata, jestesmy juz starsi i w sumie to juz nie mialam nadziei. Nam tez udalo sie po ivf, podejscie drugie. Nadal nie wierze.


U mnie zero objawow, dlatego moze ciezko uwierzyc... Moze cos jest nie w porzadku? Jedynie co to juz teraz wygladam jak w piatym miesiacu - mam kulke zamiast brzucha. Nie wiem czy to wzdecia czy co? Zastanawiam sie jak ten brzuch ukryc, bo tez nie chce nic mowic. No i brzuch mnie boli codziennie, tak jakbym miala zakwasy, ponizej i powyzej pepka. Tez nie wiem czy to normalne.

[rewelka111]

Dołączam i ja. Zdeklarowana antymatka. 1 (słownie jedna) nieudane podejście do antykoncepcji 😂 i to „teoretycznie” po owulacji. No i masz Ci los. Nie dziwię się jeśli dziewczyny starające się latami mocno się wkurzą po przeczytaniu takiej historii. Zdecydowany chichot losu.



Ale powoli się oswajam, w końcu już swoje lata mam - 32

Póki co termin na 2.02 i już po 2 wizytach u ginekologa. Pierwsze usg za mną. Serce już bije.

[krejzicatlady]

Napisane przez HellcatRedeye

Czesc, melduje sie i ja z terminem na 10.02 (tez poki co z apki). My staralismy sie 4 lata, jestesmy juz starsi i w sumie to juz nie mialam nadziei. Nam tez udalo sie po ivf, podejscie drugie. Nadal nie wierze.


U mnie zero objawow, dlatego moze ciezko uwierzyc... Moze cos jest nie w porzadku? Jedynie co to juz teraz wygladam jak w piatym miesiacu - mam kulke zamiast brzucha. Nie wiem czy to wzdecia czy co? Zastanawiam sie jak ten brzuch ukryc, bo tez nie chce nic mowic. No i brzuch mnie boli codziennie, tak jakbym miala zakwasy, ponizej i powyzej pepka. Tez nie wiem czy to normalne.

Witam siostrę,wojowniczkę!
A brzuch to napewno wzdęcia i może woda zatrzymana? Bierzesz proga? Ja biorę dowcipnie 3 x dziennie i to pewnie też wpływa na to.
A bóle brzucha to jakiekolwiek by nie były chyba zawsze będziemy analizować. Ja się staram być dobrej myśli i sobie tłumaczę że młodzież musi sobie miejsce zrobić

Napisane przez rewelka111

Dołączam i ja. Zdeklarowana antymatka. 1 (słownie jedna) nieudane podejście do antykoncepcji i to „teoretycznie” po owulacji. No i masz Ci los. Nie dziwię się jeśli dziewczyny starające się latami mocno się wkurzą po przeczytaniu takiej historii. Zdecydowany chichot losu.



Ale powoli się oswajam, w końcu już swoje lata mam - 32

Póki co termin na 2.02 i już po 2 wizytach u ginekologa. Pierwsze usg za mną. Serce już bije.

zazdro mega tego złotego strzału ale ceni się fakt ze masz duży dystans do siebie i sytuacji i uśmiechnęłam się czytając Twój wpis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Napisane przez krejzicatlady

Witam siostrę,wojowniczkę!
A brzuch to napewno wzdęcia i może woda zatrzymana? Bierzesz proga? Ja biorę dowcipnie 3 x dziennie i to pewnie też wpływa na to.
A bóle brzucha to jakiekolwiek by nie były chyba zawsze będziemy analizować. Ja się staram być dobrej myśli i sobie tłumaczę że młodzież musi sobie miejsce zrobić

Witaj siostro! I ja tez nie w PL, wiec mozemy sobie reke podac.
Nie biore wlasnie nic i to mnie przeraza. No moze oprocz 10 tabletek z roznymi witaminami, kwasem foliowym itd. Moj prog byl podobno bardzo wysoki, wiec nic nie dostalam. Beta w poniedzialek 450, ale nie mierzymy przyrostu. Ja tu tych zasad nie ogarniam szerze powiedziawszy. A jakie wyniki u Ciebie?

[krejzicatlady]

Napisane przez HellcatRedeye

Witaj siostro! I ja tez nie w PL, wiec mozemy sobie reke podac.
Nie biore wlasnie nic i to mnie przeraza. No moze oprocz 10 tabletek z roznymi witaminami, kwasem foliowym itd. Moj prog byl podobno bardzo wysoki, wiec nic nie dostalam. Beta w poniedzialek 450, ale nie mierzymy przyrostu. Ja tu tych zasad nie ogarniam szerze powiedziawszy. A jakie wyniki u Ciebie?

To znowu u mnie nikt ani bety ani proga nie badał 🤯
Zaczęłam brać proga dzień po punkcji i tak do 12 tygodnia będę brać zapobiegawczo.
Na czas ciąży chciałabym być w Polsce,czułabym się bardziej zaopiekowana.
Dobrze że za tydzień ide do kliniki podejrzeć czy jest serduszko bo gdyby nie procedura to bym czekała do 12 tygodnia na pierwsze USG

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Napisane przez krejzicatlady

To znowu u mnie nikt ani bety ani proga nie badał 🤯
Zaczęłam brać proga dzień po punkcji i tak do 12 tygodnia będę brać zapobiegawczo.
Na czas ciąży chciałabym być w Polsce,czułabym się bardziej zaopiekowana.
Dobrze że za tydzień ide do kliniki podejrzeć czy jest serduszko bo gdyby nie procedura to bym czekała do 12 tygodnia na pierwsze USG

To u Ciebie jeszcze inaczej niż u mnie. Tutaj 2 tygodnie po transferze badanie krwi, a później klinika robi jeszcze 3 usg co tydzień. To mnie trochę uspokaja. Co do proga to ja w pierwszym cyklu też brałam od punkcji plus jeszcze dupka. A tym razem zadnych tabletek ani masci, za to 10 zastrzykow sprowadzanych z Włoch.

Kiedy masz usg? Ja idę w środę rano.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maddzia007]

Napisane przez HellcatRedeye

No i brzuch mnie boli codziennie, tak jakbym miala zakwasy, ponizej i powyzej pepka. Tez nie wiem czy to normalne.

Ja mam dokładnie takie same bóle, jakby zakwasy na brzuchu

Dziewczyny z racji tego, że jest nas coraz więcej, może fajnie byłoby zebrać w pierwszym poście krótkie informacje o nas, razem z planowanym dniem porodu. Będzie później trochę łatwiej kojarzyć osoby

[ZacpanaRapem]

Patrzcie jaki los jest przewrotny.. tutaj niektórzy się starają długie lata i tego dzidziusia mieć nie mogą, a jest tyle par które wręcz nie powinny mieć, a mają bezproblemowo..
Nie mam zamiaru nikogo urazić, ale ostatnio się tyle słyszy o przypadkach znęcania się nad dziećmi, masakra. Gdzie zmierza ten świat?

Dziewczyną którym się udało mega gratuluję i trzymam kciuki żeby dalej było z górki

Co do bólu brzucha to mnie też boli. Ja go określam, że boli jak przed okresem. Dodatkowo krzyż mnie boli. Apetytu jakiegoś większego na szczęście nie zauważyłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Napisane przez HellcatRedeye

To u Ciebie jeszcze inaczej niż u mnie. Tutaj 2 tygodnie po transferze badanie krwi, a później klinika robi jeszcze 3 usg co tydzień. To mnie trochę uspokaja. Co do proga to ja w pierwszym cyklu też brałam od punkcji plus jeszcze dupka. A tym razem zadnych tabletek ani masci, za to 10 zastrzykow sprowadzanych z Włoch.

Kiedy masz usg? Ja idę w środę rano.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O widzisz co kraj to obyczaj.
Ja mam USG w czwartek za tydzień

Napisane przez maddzia007

Ja mam dokładnie takie same bóle, jakby zakwasy na brzuchu

Dziewczyny z racji tego, że jest nas coraz więcej, może fajnie byłoby zebrać w pierwszym poście krótkie informacje o nas, razem z planowanym dniem porodu. Będzie później trochę łatwiej kojarzyć osoby

Jestem za ☠♀️

Hej
Nie spałam za dobrze....o 3 tak mnie ssało że myślałam że będę musiała zjeść ale jakoś dałam radę bez. Dodatkowo od 3 dni budzę się z paskudnym posmakiem w buzi taki kapeć jakbym balowała tydzień

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Czesc. Znowu wstaje bez objawow, pojawiaja sie najczesciej pozniej. Sezamek nie lubi jak siedze, a ja mam prace siedzaca.

Napisane przez maddzia007

Ja mam dokładnie takie same bóle, jakby zakwasy na brzuchu

To mnie pocieszylas, bo myslalam, ze juz sobie wmawiam.

Napisane przez ZacpanaRapem

Patrzcie jaki los jest przewrotny.. tutaj niektórzy się starają długie lata i tego dzidziusia mieć nie mogą, a jest tyle par które wręcz nie powinny mieć, a mają bezproblemowo..
Nie mam zamiaru nikogo urazić, ale ostatnio się tyle słyszy o przypadkach znęcania się nad dziećmi, masakra. Gdzie zmierza ten świat?

U nas leci taki program o dzieciach i zawsze jak ogladam to rycze jak bobr. Rodziny patologiczne, dom w ruinie, zero pracy, zero wzorcow, ale dzieci gromada. I czesto te dzieci sie wypowiadaja, ze jest im przykro, bo nie maja kolegow, nikt nie moze do nich przyjsc (bo w domu syf jak na wysypisku smieci), ich tez nikt nie zaprasza bo nierzadko sa bardzo zaniedbane. Chodza po miescie, zbieraja puszki, bo na zeszyt nie maja. Jak na to patrze to bym je wszystkie przygarnela.

Napisane przez krejzicatlady

Nie spałam za dobrze....o 3 tak mnie ssało że myślałam że będę musiała zjeść ale jakoś dałam radę bez. Dodatkowo od 3 dni budzę się z paskudnym posmakiem w buzi taki kapeć jakbym balowała tydzień

Glodomorek Ci sie wlaczyl? Ja poki co chudne, malo mam apetytu, a na slodycze to juz w ogole. To cud jakis. Co do posmaku to duzo na innych watkach dziewczyny o tym pisza, chyba czesta przypadlosc.

[Mariell_]

Napisane przez maddzia007

Ja mam dokładnie takie same bóle, jakby zakwasy na brzuchu

Dziewczyny z racji tego, że jest nas coraz więcej, może fajnie byłoby zebrać w pierwszym poście krótkie informacje o nas, razem z planowanym dniem porodu. Będzie później trochę łatwiej kojarzyć osoby

Z tymi jakby zakwasami mam identycznie. Zwłaszcza jak dłużej jestem na nogach.

Może z tymi informacjami na pierwszą strone poczekajmy aż każda z nas będzie już po wizycie i bedzie znała przewidywana datę porodu z usg od lekarza bo wiadomo że to różnie bywa i data ostatniej miesiączki swoja droga a usg swoja. Moim zdaniem jak będziemy wiedziały to potem będzie mniej zamieszania że zmienianiem itd

Co do samopoczucia to tak szczerze mówiąc gdyby nie brak okresu, te bole brzucha i większe cycki nawet bym nie pomyślała że jestem w ciąży. Jak na razie zero mdłości, energii mam więcej niż przed ciąża i oby tak dalej

U mnie wie na razie mąż, siostra, brat i w pracy tak się ułożyła akurat sytuacja że musiałam powiedziec. Rodzicom powiemy jak będzie serduszko ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasi19]

Witam się i ja termin z apki na 9 luty lekarz 28 czerwca a w domu prawie 7 miesięczny Jasiu o którego staraliśmy się 3 lata a teraz wielkie zaskoczenie że już się udało także rozumiem dziewczyny które staraly się dluzej trzymam kciuki za nas wszystkie i tylko pozytywne myślenie ,


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rewelka111]

Napisane przez krejzicatlady

Witam siostrę,wojowniczkę!
A brzuch to napewno wzdęcia i może woda zatrzymana? Bierzesz proga? Ja biorę dowcipnie 3 x dziennie i to pewnie też wpływa na to.
A bóle brzucha to jakiekolwiek by nie były chyba zawsze będziemy analizować. Ja się staram być dobrej myśli i sobie tłumaczę że młodzież musi sobie miejsce zrobić zazdro mega tego złotego strzału ale ceni się fakt ze masz duży dystans do siebie i sytuacji i uśmiechnęłam się czytając Twój wpis

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przez pierwsze 2 dni był szok, a później doszliśmy z mężem do wniosku, że widać los tak chciał i było nam to pisane. Zakładamy, że pasożyt uratuje świat albo coś, będzie prezydentem, może jakimś naukowcem który powstrzyma globalne ocieplenie... kto wie ale teraz byle do 12 tygodnia.

[HellcatRedeye]

Cześć dziewczyny, jak tam dzisiaj samopoczucie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZacpanaRapem]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć dziewczyny, jak tam dzisiaj samopoczucie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie średnio. Ostatnio mam problem, żeby zwlec się z łóżka
I sniadanie mi ciężko wchodzi. Wzielam do pracy sałatkę to pół opakowania wyrzuciłam.

Dziewczyny powiedzcie mi jakie witaminy bierzecie?

U nas o ciąży nie wie nikt, nawet syn bo zaraz by wypaplał dziadkom. Powiemy dopiero po wizycie i wstępnym upewnieniu się, że wszystko jest okej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć dziewczyny, jak tam dzisiaj samopoczucie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Głód,głód i jeszcze raz głód 🤣
A poza głodem to zawroty głowy,zmęczenie i takie ogólne rozbicie ale nie narzekam bo zdaje sobie sprawę że może jeszcze być gorzej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fabde]

Melduję się i ja, 34 lata, pierwsza ciąża, starania od stycznia, więc chyba dość szybkoposzło
Termin z aplikacji na 5 lutego.
Ogólnie czuję się dobrze, piersi i podbrzusze bolą jak przy okresie, a poza tym jest ok. A i ciągle mam ochotę na ryby wędzone

[HellcatRedeye]

Cześć wszystkim nowo przybyłym, spokojnej ciąży

Zazdroszczę Wam objawów. Wiem jak to brzmi. Ale u mnie poza tym ciagnieciem brzucha nie za mocnym i bębenkiem jak w 5-6 miesiącu to nic nie mam. Ciągle tylko się zastanawiam czy wszystko ok...

W ogóle to potrzebuje rady. Muszę od lipca wrócić do pracy a wyglądam naprawdę na mocno już zaciążoną. Nie chce w pracy nic mówić do czwartego miesiąca, no ale jak nie ukryje brzucha to każdy będzie pytał. A też mówienie że np. dużo jadłam w domu przez rok to też bzdura. Macie pomysł jakim krojem bluzek najlepiej ukryć ten brzuch? Bo ja już jestem chora ze stresu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krejzicatlady]

Napisane przez HellcatRedeye

Cześć wszystkim nowo przybyłym, spokojnej ciąży

Zazdroszczę Wam objawów. Wiem jak to brzmi. Ale u mnie poza tym ciagnieciem brzucha nie za mocnym i bębenkiem jak w 5-6 miesiącu to nic nie mam. Ciągle tylko się zastanawiam czy wszystko ok...

W ogóle to potrzebuje rady. Muszę od lipca wrócić do pracy a wyglądam naprawdę na mocno już zaciążoną. Nie chce w pracy nic mówić do czwartego miesiąca, no ale jak nie ukryje brzucha to każdy będzie pytał. A też mówienie że np. dużo jadłam w domu przez rok to też bzdura. Macie pomysł jakim krojem bluzek najlepiej ukryć ten brzuch? Bo ja już jestem chora ze stresu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A powrót po roku z racji Covida i Home Office? Jeśli tak to jak najbardziej fakt przytycia jest możliwy.
Niestety sama przytyłam przez te ciągle lockdowny które mieliśmy w UK i z kim bym nie rozmawiała to mają podobny problem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[HellcatRedeye]

Ja schudłam 7 kg... No ale chyba będę rzeczywiście zmuszona naopowiadać bzdur. Tak się cieszyłam, że ludzie zauważa a tu klops, zauważa że jestem grubsza niż wcześniej. Szczerze to gdyby nie te zrzucone kilogramy to bym się w spodnie nie dopięła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz