2018-07-13, 12:58 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 24
|
Zakończone studia i...problem
Drogie Wizażanki,
widziałam, że podobne wątki były już poruszane, ale moja historia nieco się różni. W tym roku udało mi się obronić pracę dyplomową i tym samym uzyskałam tytuł magistra filologii angielskiej. Studia skończyłam w mieście znajdującym się niedaleko mojej miejscowości. Nie jest to duże miasto i cały czas miałam na uwadze to, że jak skończę studia to wyjadę do większego miasta, aby mieć większe możliwości. W trakcie studiów poznałam mojego ówczesnego partnera z którym jestem już trochę ponad 3 lata. Mieszkamy razem w wynajmowanym mieszkaniu. Nasz związek ma się dobrze, dogadujemy się. Tylko, że ja staję się coraz bardziej rozczarowana moją obecną sytuacją. Od zawsze chciałam nauczać innych, już podczas studiów miałam praktyki w szkole, udzielałam też korepetycji z języka angielskiego i bardzo mi się to podobało. Jednak po wprowadzeniu reformy w szkolnictwie bardzo dużo się zmieniło. Otrzymanie pracy w szkole graniczy niemalże z cudem. Pomyślałam, że może warto w takim razie zastanowić się nad pracą w szkole językowej, ale kiedy poznałam szczegóły takiej pracy to serdecznie podziękowałam... 20zł za godzinę pracy, a godzin pracy w tygodniu max 5. Do tego szkoła nie zwraca pieniędzy za dojazd. Jest to dobra forma dorobienia jakichś dodatkowych pieniędzy, ale na pewno nie pomysł na życie. Stwierdziłam więc, że może warto poszukać pracy w jakiejś międzynarodowej firmie. Znajduje się tutaj takich kilka. Przeglądając oferty pracy natrafiłam na takie, które wiążą się z językiem angielskim, ale dodatkowo pracodawcy wymagają studiów technicznych,informatyczn ych bądź związanych z finansami, rachunkowością. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze doświadczenie na podobnym stanowisku. W zasadzie jedno stanowisko to jakby kilkanaście różnych posad w jednej. Mam wrażenie, że pracodawcy chcąc zaoszczędzić wolą zatrudnić jednego pracownika do wykonywania wielu różnych prac niż kilku pracowników. Stąd tak naprawdę nie wpisuję się w żadne ich wymagania. Poza tym płacą grosze - najniższa krajowa albo około 2tys złotych na rękę. Przeglądając oferty w większych miastach spotkałam się nie dość, że z dużo większą ilością ofert to dodatkowo nie każda firma miała tak wygurowane wymagania. Moja frustracja urosła do tego stopnia, że chciałabym wyjechać do większej miejscowości i tam spróbować swoich sił. Niestety tutaj pojawia się problem. Mój facet ma tutaj własną firmę, która bardzo dobrze się rozwija. Pracował na nią wiele lat, włożył wiele wysiłku i pierwsze pieniądze dużo inwestował żeby teraz w końcu móc naprawdę dobrze na niej zarabiać. Doskonale wiem, że on nigdy stąd nie wyjedzie, bo jego życie zawodowe jest na tyle ułożone, że nie ma takiej potrzeby. Poza tym w innym mieście musiałby zaczynać od zera, a tutaj ma już sporo stałych klientów, jest doceniany i chwalony. Poza tym - ja nie chciałabym żeby on to wszystko zostawił, bo wiem ile to dla niego znaczy i pewnie ja sama będąc na jego miejscu nie rzuciłabym swojej własnej firmy. Chłopak powtarza mi, że przecież nie muszę zarabiać nie wiadomo jak dużych pieniędzy, że wystarczy nawet ta najniższa krajowa, ale żebym miała możliwość obojętnie jakiego zatrudnienia, kontaktów z ludźmi i rozwoju. Mnie również nie zależy na wysokim zarobku, zwłaszcza, że nie mam jeszcze doświadczenia w pracy w firmie, ale myślałam, że będę mogła wykonywać bardziej kreatywną pracę (np. zajmowanie się reklamą, promocją firmy, rozmowami z klientami zagranicznymi) niż myślenie analityczne i wykonywanie obliczeń, zajmowanie się fakturami i ogólnie sprawami, które są dla mnie czarną magią, a matematyki nie cierpię. Studia filologiczne kosztowały mnie pięć lat ciężkiej harówki. To był bardzo trudny czas i naprawdę wymagające studia. Przeglądając oferty pracy - jestem załamana. Nie mam też pieniędzy na rozkręcenie własnego biznesu, np. założenie własnej szkoły językowej. Chciałabym się rozwijać, zdobyć więcej doświadczenia i przede wszystkim lubić wykonywaną pracę, a nie być sfrustrowaną każdego dnia w pracy. Wiem, że wyjazd mógłby tutaj wiele pomóc, ale nie chcę zostawiać swojego chłopaka, z którym mam wspólne plany. Jestem w kropce i nie wiem jak rozwiązać tę sytuację. |
2018-07-13, 13:21 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 5 461
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Masz przygotowanie pedagogiczne?
A może byś została tłumaczem? |
2018-07-13, 14:14 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
W jakim mieście szukasz tej pracy? W Warszawie się wręcz biją o lektorów języka angielskiego do prywatnych szkół Znajome po anglistyce spokojnie cały etat wyrabiają i zarabiają powyżej średniej krajowej. Ja bym w życiu własnych planów i szans na rozwój nie poświęciła dla faceta, zwłaszcza jak związek jest tak młody. Spora szansa, że tak czy siak drogi wam się rozjadą w nieokreślonej przyszłości, a Ty utkniesz z tą najniższą krajową i bez żadnego wartościowego doświadczenia. Nie pchaj się w takie życie.
|
2018-07-13, 14:21 | #4 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Jestem z branży, także dorzucę swoje 3 grosze. Rozumiem Twoją frustrację, ale o tym, że filologia angielska przestaje być intratnym kierunkiem wiadomo od co najmniej ostatnich 5 lat.
Może powinnaś zacząć jeszcze drugi kierunek albo pójść na studia podyplomowe? Jaką ukończyłaś specjalizację? ---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ---------- Cytat:
|
|
2018-07-13, 14:26 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 8
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Lekcje angielskiego przez Skype
Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka |
2018-07-13, 16:35 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Mieszkam w małej mieścinie i odkąd u nas w wyższej szkole państwowej powstały studia magisterskie na kierunku filologia to już nikt tutaj nie bije się o lektorów - wręcz przeciwnie. Może dlatego są tak niskie stawki, jest naprawdę kiepsko, lektorzy często też muszą przygotowywać własne materiały ze swojej kieszeni. Skończyłam specjalizację nauczycielską, ponieważ po tej tłumaczeniowej owszem ma się jakieś podstawy w jaki sposób tłumaczyć, ale do tłumaczenia wszelkich dokumentów wymaga się i tak tłumaczy przysięgłych, poza tym zawsze chciałam nauczać.
Tak jak wspomniałam z moim facetem mam poważne plany, chcemy razem stworzyć rodzinę. Jestem z nim ponad 3 lata i może nie jest to długoletni związek, ale też nie jest to tzw. świeży związek. Gdybym wyjechała stąd to pewnie wszystko by się rozpadło, a ja chcę z nim być, bo to naprawdę wartościowy facet. Nie wierzę jednak w związki na odległość, zwłaszcza, że on pracuje czasem nawet w weekendy i do późna. Nie mielibyśmy czasu na spotkania i nasze światy byłyby kompletnie oddzielne. |
2018-07-13, 16:54 | #7 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-12 o 20:19 |
2018-07-13, 17:04 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Tak, oczywiście, że o tym myślałam, ale trochę się obawiam, że oprócz takiego dofinansowania powinnam mieć jeszcze jakieś własne zaplecze finansowe. Wynajmowanie lokalu i zatrudnienie dodatkowo chociażby dwóch lektorów generuje spore koszty. Rozmawiałam nawet z koleżankami, które ukończyły te same studia, czy zdecydowałyby się na założenie wspólnej szkoły, ale żadna nie ma na tyle odwagi.
|
2018-07-13, 17:25 | #9 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-12 o 20:19 |
2018-07-13, 17:54 | #10 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Cytat:
Yyyyy.... nie? Tłumaczenia przysięgłe to niewielka część rynku, bo nikt nie będzie bulił dodatkowo dla sportu za poświadczenie, jeśli akurat jakiś urząd tego nie wymaga. |
|
2018-07-13, 18:03 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
|
2018-07-13, 18:43 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
|
2018-07-13, 18:48 | #13 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Cytat:
Nie jestem po specjalizacji ściśle tłumaczeniowej i w niczym mi to nie przeszkadza w pracy. Może gdyby kiedykolwiek interesowała mnie praca jako tłumacz ustny to jeszcze, bo jednak specyfika jest nieco inna i narzędzia udostępniane przez uczelnię nieco trudniejsze do zastąpienia na własną rękę. Ale tego w życiu nie brałam pod uwagę (trudno pracować z domu ). Ktoś tam wspomniał o uczeniu online - dziwi mnie, że autorka tego rozwiązania w ogóle nie wzięła pod uwagę. |
|
2018-07-13, 20:46 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2016-05
Wiadomości: 24
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Brałam pod uwagę nauczanie online już jakiś czas temu i uważałam, że to świetna opcja, czytałam różne poradniki ale nadal nie wiem jak to ugryźć od strony technicznej. Ludzie jednak za to płacą i chciałabym, żeby korepetycje online przynosiły taką samą korzyść jak te twarzą w twarz.
|
2018-07-13, 21:08 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;8481923 6]Niby od kiedy? [/QUOTE]
Tego nie wiem, natomiast wiem, gdzie W stolicy to po samej filologii bez specjalizacji tłumaczeniowej w branży tłumaczeniowej zarabia się mało. A z tego, co wnioskuję, Autorka wolałaby tego uniknąć. |
2018-07-13, 21:29 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
To ciekawe, bo akurat mieszkam w stolicy i nikt mnie nigdy nie pytał o to, jaką miałam specjalizację na studiach, a już tym bardziej nie uzależniał od tego stawek. (Tak swoją drogą to tłumacz zwykle sam proponuje stawkę).
|
2018-07-13, 21:35 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Cytat:
Tyle, że po pierwsze, z wnioskowaniem trochę średnio bo autorka napisała wprost: A po drugie, tłumaczenia to praca, w której naprawdę łatwo jest nie ograniczać się do miejsca zamieszkania. Jeśli gdzieś płacą mniej za sam brak specki tłumaczeniowej, bez względu na umiejętności, to można mieć to w pompce i pracować dla firmy nawet z innego miasta dla której kluczowe są faktyczne kompetencje, niezależnie od tego gdzie i jak zostały uzyskane. Inna sprawa, że dziewczyna chce uczyć. Chyba, bo ostatni post mnie zdziwił (gdybym bardzo chciała coś robić, to bym poszukała szkoły, która nowym pracownikom oferuje szkolenia z zakresu nauczania online - serio serio są takie). Tak że ten... |
|
2018-07-13, 21:37 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Silesian
Wiadomości: 4
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Doradzanie założenia własnej szkoły językowej osobie, która właśnie skończyła studia jest conajmniej ekhm, nieodpowidzialne.
|
2018-07-13, 21:49 | #19 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-12 o 20:19 |
2018-07-13, 22:27 | #20 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Cytat:
A co do tłumaczy, to jedyny system, z jakim się spotkałam, to zatrudnianie początkujących tłumaczy po próbkach, a doświadczonych po doświadczeniu. Tak w Warszawie, jak i w Krakowie i Szczecinie. Edytowane przez megamag Czas edycji: 2018-07-13 o 22:30 |
|
2018-07-13, 22:55 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Ja juz mialam kilka wiekszych zlecen na tlumaczenia (w sumie przyszly one do mnie same podczas wykonywania innej pracy), a nawet nie jestem po filologii. To jest to, o czym mowila Norine, czesto kompetencje licza sie bardziej niz papierek.
Jest wiele firm, ktore musza przerobic naprawde duza ilosc materialow w roznych jezykach miesiecznie a nawet dziennie i gdyby decydowali sie na tlumaczy przysieglych z kazdym wywiadem, listem czy materialem, ktory musza przetlumaczyc, to by poszli dawno z torbami plus zajeloby to wiecej czasu. Warto po prostu miec troche zaplecze jezykowe z dziedzin takich jak ekonomia/prawo/medycyna/technologia-, to jest latwiej, bo te sie najczesciej powtarzaja. Wiadomo, ze zarobki nie beda takie same jak zarobki tlumacza przysieglego, ale ilosc zlecen + to, ze liczy sie czesto czas i tresc (a nie tak pedantyczna dokladnosc jak np. w tlumaczeniu waznych dokumentow) sprawiaja, ze mozna wyjsc na naprawde fajne pieniadze. Poza tym nauczanie online np. italki. Przeciez to jest swietna mozliwosc zarobienia pieniedzy. Mozesz zaczac od nizszej stawki, zeby zdobyc doswiadczenie na stronie, a potem podwyzszyc ja. Z tego co widze, Polacy srednio dostaja ok. 9-10$. To malo na poczatek? Bez wychodzenia z domu? Pomysl z otwarciem szkoly jezykowej tez nie jest glupi, ale tutaj jednak wypada miec troche wiedzy ekonomicznej no i jakis kapital na rozruszenie tego. Pisalas, ze wymaga sie wiedzy z zakresu ekonomii, finansow itd. No tak. Nie masz tej wiedzy. Potem piszesz, ze chcialabys zajmowac sie reklama, promocja firmy itd. Ale przepraszam z jakiej paki? To nie sa po prostu ''kreatywne zadania'', tylko trzeba miec do tego jakas wiedze. Wiem, ze wielu ludziom sie wydaje, ze marketing czy zarzadzanie to taki pikus, ktory kazdy potrafi, no ale tak nie jest. Jest masa roznych kursow, poczytaj na ten temat, porob certyfikaty z marketingu, zarzadzania i HR. To od razu lepiej wyglada, jak bedziesz szukala pracy. Moze akurat nie znajda nikogo, kto bedzie mial - jak mowisz - wszystkich tych wymagan, ktorych oczekuja, i zdecyduja sie na ciebie, bo co prawda nie masz studiow w tej dziedzinie, ale wiedze np. o marketingu masz? |
2018-07-13, 23:03 | #22 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Cytat:
Jednak w związku z tym początkowa pensja jest niższa, dopiero wraz z upływem czasu i zdobyciem umiejetności można iść w górę i zarabiać więcej |
|
2018-07-13, 23:08 | #23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Cytat:
Juz nie mowiac o tym, ze nawet pensja minimalna ''dzisiaj'' jest lepsza niz ''nic'' dzisiaj. |
|
2018-07-13, 23:15 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
[1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8482440 6]Ale czy, powiedzmy, 2000 na reke dla osoby, ktora dopiero sie przyucza, to malo? Jezeli ma to byc pensja na stale to rozumiem, tez bym nie chciala, ale przez pierwszy np. rok po studiach nie wydaje mi sie to zla opcja.
Juz nie mowiac o tym, ze nawet pensja minimalna ''dzisiaj'' jest lepsza niz ''nic'' dzisiaj.[/QUOTE] dla mnie to jest bardzo przyzwoita pensja Ja na swoim pierwszym stażu dostawałam jeszcze mniej, a znałam bardzo dobrze angielski i miałam wiedzę o ksiegowości. I nawet nie myślałam o tym, żeby narzekać, bo wiedziałam, że to okres przejściowy i to w przyszłości zaprocentuje. I rzeczywiście, po kilku miesiącach (byłam tam chyba 9 miesięcy) dostawałam juz sporo więcej |
2018-07-13, 23:24 | #25 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Treść usunięta
Edytowane przez Timon i Pumba Czas edycji: 2023-12-12 o 20:19 |
2018-07-13, 23:31 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
|
2018-07-14, 08:41 | #27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Cytat:
---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:33 ---------- [1=62f33e9ec77d3cf0943e95d a9955941e4a625c6c;8482428 1] Wiadomo, ze zarobki nie beda takie same jak zarobki tlumacza przysieglego, ale ilosc zlecen + to, ze liczy sie czesto czas i tresc (a nie tak pedantyczna dokladnosc jak np. w tlumaczeniu waznych dokumentow) sprawiaja, ze mozna wyjsc na naprawde fajne pieniadze. [/QUOTE] Z tą pedantyczną dokładnością w przypadku przysięgłych, a jej brakiem w przypadku innych to bym nie szafowała. Umowy nie zawsze muszą być przysięgłe, a każdy niuans jest w cholerę ważny. Dokumentacja medyczna czy techniczna tak samo. Nie można sobie pozwolić na jakikolwiek błąd czy iść choć trochę 'po łebkach', bo skoro nieprzysięgłe to nie szkodzi. Raz, że w iluś przypadkach może iść o ludzkie życie czy zdrowie, albo, jak w przypadku umów, o duże pieniądze. Warto mieć OC tak poza wszystkim. A z drugiej strony wymogi przysięgłych tlumaczeń standardowych 'czystych' zaświadczeń o niekaralności czy dyplomów to trochę żart - w takim sensie, no umówmy się, większej filozofii w tym nie ma. No i w końcu nie każdy tłumacz nieprzysięgły jest taki, bo nie zdał egzaminu Ja całkiem świadomie do niego nie podchodzę (choć zapewne za pierwszym razem bym nie zdała), bo związane z tym wymagania uważam w swojej sytuacji za niewspółmierne do zarobków i bilansu końcowego. No i przy zrzeczeniu się obywatelstwa wszystko kicha, tak że ten. To też nie jest nie wiadomo jaka beczka miodu. |
|
2018-07-14, 11:03 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Silesian
Wiadomości: 4
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Aha... A moja babcia ma 85 lat i pali papierosy. To znaczy, że papierosy nie szkodzą. To rada z serii "My ze szwagrem". Ok, komuś się udało, ale 90% firm pada, a ludzie zostają☠z długami. Radziłbym najpierw zacząć pracę w takiej szkole i zobaczyć, jak to działa od kuchni.
|
2018-07-14, 11:08 | #29 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Jak już ktoś pracuje od lat to zwykle wystarcza, że ma listę firm, z którymi współpracował. Portfolio kiedyś zrobiłam własnie głównie z wolontariatu, bo rzeczywiście z biurami klauzule o poufności to raczej standard.
A co do samej dokładności. Czasem rzeczywiście nie ma to wielkiego znaczenia, bo to jakieś dokumenty wewnętrzne i liczy się przekazanie informacji. Ale jak ktoś w specyfikacji technicznej napisz coś głupiego i komuś urwie palec, to już gorzej. Ja ostatnio robiłam sporo weryfikacji tekstów, które szły do druku typu jakichś artykułów czy katalogów produktów i tu już każdy przecinek musi być na miejscu, więc to nie tak, że tylko przysięgli robią porządnie, a reszta w cały świat. (Nie wspominam nawet o tłumaczeniach książek). Wymóg tłumaczenia przysięgłego różnych świstków wynika zapewne z tego, że administracja państwowa słusznie boi się kreatywności obywateli. Jeśli to przechodzi przez przysięgłego, to on nic tam kombinował nie będzie. |
2018-07-14, 12:23 | #30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 6 085
|
Dot.: Zakończone studia i...problem
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:04.