JESTEM W CIĄŻY- pytania i odpowiedzi - wątek zbiorczy!

[nie wiez w realia]

Napisane przez TakaSobiePati

Witajcie. Od niedawna też się okazało że będę mamusią, mnie też coś uciska w okolicach żołądka, ale wtedy kładę się wygodnie na łóżeczku, najlepiej na boku i lekko podginam nóżki - nawet pomaga. Nie wiem co może być przyczyną takich bóli, ale wiem że nie należy wtedy mieszać jedzenia... bo ostatnio jak zjadłam spoooro czekolady, zmieszałam z mlekiem, później kawałek mieska zjałam itd. to Tż przyniósł mi aż 2 no-spy co jeszcze nie wiedziałam że jestem w ciąży. W każdym bądź razie trzeba kobitki uważać, jedzcie za dwoje ale kilka razy dziennie by nie przepełniać żołądka podczas jednego posiłku. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy

he ja jestem w 7 miesiącu i tez uciska mnie w okolicy żołądka...a nawet dochodzi do tego ból zebra z tymi skulonymi nogami to bardzo dobry pomysł odkąd dopadły mnie te dolegliwości zawsze się tak kładę a potem ból ustaje pozdrawiam wszystkie mamusie

[misstoolek]

Witam,

Mam taką oto sprawę i błagam o opinie...Otóż jest w 6 tym tygodniu ciąży i jestem najszczęśliwsza na świecie.

Niestety w pracy mam szefa tyrana. Ten człowiek jest bezwzględny, wręcz prześladowca (już rozumiem ludzi z obozów koncentracyjnych).Codzien nie pracuję po 10-11 h bo wymusza na na całym zespole nadgodziny.

Chciałabym iść na zwolnienie bo dłużej tego stresu nie wytrzymam. Jak myślicie? Powinnam? Czy to wypada? A co jeśli (odpukać) np. poronię...wiem, że niestety sam fakt, iż jestem w ciąży powoduje, iż nie będę miała do czego wracać, tak podejdzie do tego mój szef.
Jeśli pójdę na zwolnienie a nie daj Bóg wydarzy się coś złego to zostanę bez pracy...proszę o radę.
ps. szef jeszcze nie wie, że jestem w ciąży, a nawet jeśli się dowie to i tak nadgodziny będę rypać...
pozdrawiam serdecznie

[paula78]

Na zwolnieniu szef chyba nie moze cie zwolnic ,dziwne ze pozwalacie na takie traktowanie.
no i na jakiej umowie o prace jestes?

[misstoolek]

hey,

Mam umowę na czas określony na dwa lata, pracuję tutaj niedługo bo ok. 4 miesiące, ale mój staż z całego zespołu jest najdłuższy (nikt dłużej nie wytrzymuje).
Wiem, że nie może mnie zwolnić, ale jak pójdę na zwolnienie i np. wydarzy się coś złego... to już powrotu nie będzie. Myślisz, żeby zaryzykować?

[WhiteInnocent]

Misstoolek
Po 1: w takiej sytuacji najlepiej wziąć zwolnienie od psychiatry, ale niestety mimo faktu iż jesteś w ciąży przy takim zwolnieniu przysługuje Ci 80% wynagrodzenia.
Po 2: ginekolog bez wyraźnych przeciwskazań nie wystawia zazwyczaj zwolnienia w pierwszych tygodniach ciąży.
Po 3: będąc w ciąży na zwolnieniu lekarskim możesz przebywać do 182dni- później czeka Cię komisja lekarska, a to przyjemne w 8-9 miesiący nie musi być... Poza tym jeżeli nie stwierdzą wyraźnych przeciwskazań do pracy będziesz musiała tam wrócić- i nie chodzi tu o zwolnienie bo tego pracodawca zrobić nie może, ale o zdrowie psychiczne Twoje i malucha.

Radziłabym jednak poinformować pracodawcę o ciąży oraz o godzinach pracy od dziś zgodnych z waszą umową i KP. Spróbuj się postawić i odwagi dziewczyno- będzie dobrze Nic nerwowo, spokojnie powiedz co masz do powiedzenie i oszczędzając sobie stresu, wyjdź z jego biura i załóż słuchawki na uszy Z ginekologiem ustal kiedy możesz pójść na zwolnienie tak aby 182dni nie zostały przekroczone oczywiście jeżeli naprawdę szef podejścia nie zmieni.
Jeżeli po ciąży taki pracodawca Cię zwolni (tzn. po wszelkich przysługujących Ci dodatkowych urlopach) to gwarantuję, iż po czasie nie będziesz tego żałować! Kobieta czy to w ciąży czy z maluchem już przy sobie i w ogóle jakikolwiek człowiek bez względu na płeć nie potrzebuje dodatkowych nerwów w pracy

[misstoolek]

Dzięki, ale teraz jest tak, że możesz przebywać na zwolnieniu cała ciążę, od ,,pierwszego dnia''...z tą komisją...a niech tam co ma być to będzie. Jeśli powiem mu o ciąży to i tak nie zmieni nastawienia i nadal będę zasuwać jak ten przysłowiowy pies. Czasem myślę, że ten facet powinien iść do psychiatry bo ma zapędy sadystyczne.

[Diablica z Tasmanii]

Wiesz, kobieta w ciąży jest w szczególności chroniona przez KP,

*pracodawca NIE MA PRAWA wymagać od ciebie pracy w nadgodziny
*nie możesz jeździć w delegację, chyba, że sama wyrazisz zgodę na wyjazd. *nie możesz pracować nocą i długo na kompie.
*jeśli jesteś na zwolnieniu przysługuje tobie przez cały okres ciąży 100% wynagrodzenia, musisz tylko przedstawić wraz z L4 zaświadczenie o ciąży.
*pracodawca nie ma prawa z tobą rozwiązać umowy podczas całej ciąży i w trakcie urlopu macierzyńskiego, chyba, że istnieją inne przesłanki, np: kradzież przez pracownicę lub likwidacja zakładu pracy, ale tu jest o.k.

*pracodawca ma obowiązek przekształcić twoje stanowisko pracy, tak aby nie zagrażało ani tobie, ani maleństwu, a jeśli nie jest to możliwe, to ma obowiązek zwolnić ciebie ze świadczenia pracy.

Możesz to pokazać swojemu pracodawcy, jeśli nadal będzie się upierał przy swoim, jeśli nadal będzie tak jak było powiadom PIP, jeśli dojdzie do zwolnienia to podaj go do sądu pracy.

Życzę powodzenia

[misstoolek]

dzięki dziewczyny, czuję pokrzepienie.... ale będę drążyć jeszcze jedną sprawę...powiedzmy sobie ok, biorę zwolnienie, szef się dowiaduje. A ja po dwóch tyg. tracę ciążę...

i co?

szef wie, że chcę zajść w ciążę i mało tego biorę zwolnienie. Wtedy po moim powrocie pewnie czekałoby na mnie wypowiedzenie. Czarny scenariusz, ale możliwy.

Co myślicie?

[Diablica z Tasmanii]

Nie dopuszczaj do siebie myśli, że coś może się stać dziecku. Jeśli już nie daj Boże byłaby taka sytuacja, lekarz wystawi tobie zwykłe L4, które pokazujesz pracodawcy, a potem to musisz się niestety liczyć z wszystkim.

Nie martw się na zapas, wszystko będzie dobrze

[201701300931]

Napisane przez WhiteInnocent

Po 3: będąc w ciąży na zwolnieniu lekarskim możesz przebywać do 182dni- później czeka Cię komisja lekarska, a to przyjemne w 8-9 miesiący nie musi być... Poza tym jeżeli nie stwierdzą wyraźnych przeciwskazań do pracy będziesz musiała tam wrócić- i nie chodzi tu o zwolnienie bo tego pracodawca zrobić nie może, ale o zdrowie psychiczne Twoje i malucha.

Nieprawda. Przepisy się zmieniły i w ciąży można być na zwolnieniu 272 dni bodajże (+- kilka dni). Dostrzeżono, że przepis o 182 był tu nie na miejscu i teraz już jest tak jak napisałam powyżej

[WhiteInnocent]

Napisane przez misstoolek

Dzięki, ale teraz jest tak, że możesz przebywać na zwolnieniu cała ciążę, od ,,pierwszego dnia''...z tą komisją...a niech tam co ma być to będzie. Jeśli powiem mu o ciąży to i tak nie zmieni nastawienia i nadal będę zasuwać jak ten przysłowiowy pies. Czasem myślę, że ten facet powinien iść do psychiatry bo ma zapędy sadystyczne.

Napisane przez Danaeee84

Nieprawda. Przepisy się zmieniły i w ciąży można być na zwolnieniu 272 dni bodajże (+- kilka dni). Dostrzeżono, że przepis o 182 był tu nie na miejscu i teraz już jest tak jak napisałam powyżej

Poczytajcie dokładnie Ciąża to nie choroba i owszem, można być dłużej na zwolnieniu lekarskim niż 182dni, ale w sytuacji gdy ciąża jest zagrożona. Za samo bycie w ciąży nikomu nie przysługuje zwolnienie wg. przepisów, nie przesadzajmy

Misstoolek- skoro pozwalasz sobie na takie traktowanie będąc w ciąży to Twoja sprawa. Także skoro masz inne wyjście to nie rozumiem na co czekasz i tylko się dołujesz. Dbaj o siebie i dziecko przede wszystkim- pomyśl o tym...

[201701300931]

Napisane przez WhiteInnocent

Poczytajcie dokładnie Ciąża to nie choroba i owszem, można być dłużej na zwolnieniu lekarskim niż 182dni, ale w sytuacji gdy ciąża jest zagrożona. Za samo bycie w ciąży nikomu nie przysługuje zwolnienie wg. przepisów, nie przesadzajmy

Rozumiem, o co Ci chodzi... Tyle, że ja w swojej naiwności nie przewiduję sytuacji pójścia na zwolnienie, jak coś ci nie dolega. Przytoczyłam tylko aktualny przepis ustawy, bo kiedyś nawet jak się było w ciąży, to i tak było 182 dni...

[WhiteInnocent]

Napisane przez Danaeee84

Rozumiem, o co Ci chodzi... Tyle, że ja w swojej naiwności nie przewiduję sytuacji pójścia na zwolnienie, jak coś ci nie dolega. Przytoczyłam tylko aktualny przepis ustawy, bo kiedyś nawet jak się było w ciąży, to i tak było 182 dni...

Wiem, wiem Po prostu trzeba trafić na odpowiedniego ginekologa, a to niestety łatwe nie jest. Po prostu wg. większości zagrożenie ciąży i/lub komplikacje swoją drogą, a inne problemy przyszłej matki swoją- niestety.

[misstoolek]

wiecie co? jutro umówiona jestem na rozmowę z tym nicponiem...a niech tam

[Diablica z Tasmanii]

Powodzenia

[monana27]

Napisane przez misstoolek

wiecie co? jutro umówiona jestem na rozmowę z tym nicponiem...a niech tam

Misstoolek< daj znac jak po rozmowie z pracodawca Mam nadzieje ze wszystko ok

[Einode]

Mam nadzieje ze rozmowa poszla dobrze.
Ja dodam tylko od siebie tyle, że tydzien po tym jak dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, bylam juz na L4. Bylo to w 5tc. Nie mam ciazy zagrozonej, ale moje samopoczucie nie pozwala mi sie praktycznie ruszac z domu, wiec tym bardziej nie wyobrazam sobie siebie w pracy (no chyba za w zakladowym wc )
I nie wiem co zorbie jak mi juz minie. Nie widze dla siebie zadnej funkcji, krtora moglabym pelnic. Pracuje bardziej fizycznie i nawet przy dobrym samopoczuciu nie chcialabym w zaden sposob zagrozic mojemu dziecku. Wiec jakie widzicie rozwiazanie ,skoro mowa tu o jakichs 182 mozliwych dniach i zapewnieniu przez pracodawce odpowiedniej dla mnie pracy - no ale mam chodzic do pracy tylko po to by robic dobre wrazenie??

[misstoolek]

No heloł

Jestem po rozmowie...zrobił minę jak kot sr..ący na pustyni. Był wściekły, ale to chyba sprawiło mi jeszcze większą satysfakcję. Oczywiście nie obyło się bez nadgodzin, ale dzisiaj mam zamiar stanowczo zawetować!

Na dzień dzisiejszy jestem w pracy do pierwszego wykroczenia mojego szefa. Jeśli tylko mnie wnerwi....biorę zwolnienie i sajonara.

Wczoraj próbowałam znaleźć rozwiązanie, zaproponowałam, że mogę pracować dopóki nie znajdzie kogoś na moje miejsce, ale teraz??
Mam to gdzieś. Tylko mi się coś nie spodoba i cześć jak czapka...jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. Chyba zaczynam być podobna do niego...fuj

ps. Einode....zostań juz na zwolnieniu do końca. Taka moja rada. Jeszcze się w życiu napracujesz. Wypłata 100 % pamiętaj

[Einode]

No ale Ty powiedzialas tylko szefowi ze jestes w ciazy? Czy dalas tez zaswiadczenie o tym?? Bo jesli nie to ja bym sie bala ze przyjde za 2 dni do pracy a tam bedzie czekalo wypowiedzenie ( tym bardziej ze on taki nieprzewidywalny).

[misstoolek]

Oczywiście, że dałam zaświadczenie...Nawet gdybym nie dała, a jestem w ciąży to on nie ma prawa mnie zwolnić. Wtedy idziesz do lekarza i bierzesz zaświadczenie...żeby była jasność: zaświadczenie dostał...

[Einode]

No to dobrze
Oficjalnie nie ma prawa Cie zwolnic..Pisalas po prostu ze to dziwny czlowiek,wiec kto wie co by mu moglo przyjsc do glowy. Dopiero co wczoraj ogladalam "prosto z Polski", gdzie kobieta w 9 miesiacu ciazy zostala bez zadnych srodkow do zycia, bo szef ją porobił.
Więc lepiej dmuchać na zimne

[jastinada]

o szkoda,że nie ma odpowiedzi...bo ja właśnie tak samo wzięłam lutenyl...

[Anetka9]

1.przy umowie o prace nie można zwolnić kobiety w ciąży, nie ma znaczenia kiedy dajesz zaświadczenie

2.na ciążowym chorobowym można być 270 dni-nie wiem jak ginekolodzy państwowi ale nie słyszłam jeszcze żeby prywatny robił jakiekolwiek problemy z przedłużaniem zwolnienia-w ciąży może być takie wiele róznych dolegliwości,ze ze zwolnieniem nie pwoinno być kłopotów

3.twój pracodawca może zostać poddany jedynie kontroli ZUS, jeśli umowę masz od niedawna-ale Ciebie to już nie obchodzi.

[Gatita91]

Witam,
ja mam nieco inne pytania gdyż dotyczy ojca chorego na epilepsję. Jak już wyżej było powiedziane wg. książek i oficjalnie uznane jest, że nie jest to choroba dziedziczna. A dziecku mogą jedynie zaszkodzić leki przeciwpadaczkowe brane przez matkę. Stąd pytanie, czy choroba ojca może w jakiś sposób wpłynąć na zdrowie malucha, biorąc pod uwagę że matka nie jest obarczona tą chorobą.
z góry dziękuję za odpowiedzi.
pozdrawiam

[bluebluesky]

Napisane przez Barbie112

Witam!
Jestem chora na padaczkę już 7 lat. Biorę Depakine chrono 500 raz dziennie. 6 tygodni temu zaszłam w ciążę i bardzo martwimy się z mężem o nasze dzieciątko. Ponieważ nie chcielibyśmy żeby było ono chore i męczyło się całe życie. Wiem że ta choroba nie jest dziedziczna, ale martwię się tym że leki które biorę mogą spowodować jakąś poważną chorobę. Dodam, że zaczęłam brać kwas foliowy 4 miesiace wcześniej zanim jeszcze zaszłam w ciążę. Proszę niech mi ktoś poradzi, wytłumaczy jaki wpływ na płód mają te leki. Gdyż zdrowie mojego maleństwa spędza mi sen z powiek.

Z tym dylematem powinnaś się udać do lekarza.

O kurcze, zagapiłam się, nie zauważyłam, że to wątek z przed roku.

[Karolina_I]

Witam,

chcialabym sie dowiedziec wszystkiego o obumarlym plodzie
( jak rozpoznac? jak to dalej pozniejprzebiega? czy mozliwe jest aby plod obumarl w 4 tyg ? CO DALEJ? itd )

a itak samo o samoistnym poronieniu
( czy tylko krwawienie czy dodatkowo jakies zabiegi... ? )

Pozdrawiam

[ewejaz]

Samoistne poronienie niektórzy też nazywają naturalne poronienie, bo dzieje się tak kiedy organizm odrzuca płód np. gdy posiada jakieś wady genetyczne lub organizm kobiety nie jest dobrze przystosowany do przyjęcia zarodka. Dochodzi do niego na początku ciąży z tego co wiem to podobno nawet do 2-3 miesiąca od zapłodnienia. Poronienie może wyglądać jak zwykła miesiączka lub mieć postać zaostrzonego krwawienia plus do tego mocne bóle.

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

zabieg jest wyonywany oczyszczania macicy gdy wszystko nie zostanie wydalone z macicy, z tego co wiem to rzadko to się zdaża z reguły organizm sobie z tym radzi. Musi byc czyszczenie przez zabieg jeżeli nie odklei się łożysko. Wtedy śą silne bóle w podbrzuszu więc napewno każdy by się zorientował że coś jest nie tak.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

poronienie samoistne: prowadzi do wydalenia w całości (poronienie całkowite) lub w części (poronienie niecałkowite) elementów jaja płodowego z macicy przed końcem 20 tygodnia ciąży(5 miesiąc); poronienie niecałkowite częściej występuje po 10 tygodniu ciąży, kiedy to łożysko i płód rozwijają się oddzielnie; rozwój łożyska, w całości lub części, może zostać zahamowany, co może prowadzić do krwawienia z pochwy, czasami obfitego; poronienie może być groźne, kiedy krwawienie z pochwy na początku ciąży występuje ze skurczami macicy lub bez nich, ale bez rozszerzania się kanału szyjki, bez pęknięcia błon płodowych lub wydalenia elementów jaja płodowego; rozszerzenie się kanału szyjki, pęknięcie błon płodowych i wydalenie elementów jaja płodowego przy obecności krwawienia z pochwy - prowadzi natomiast do poronienia rozpoczynającego się wskutek ustalonego podziału; jest konieczne różnicowanie poronienia zagrażającego z poronieniem rozpoczynającym się,

• około 30-50% zapłodnionych jaj ulega samoistnemu poronieniu; większość samoistnych poronień nie jest klinicznie rozpoznana, ponieważ zapłodnione, zagnieżdżone jajo jest tracone w trakcie lub w pobliżu pierwszej (po zatrzymaniu) miesiączki;
• w przybliżeniu 10-15% wszystkich rozpoznanych ciąż kończy się klinicznie potwierdzonym poronieniem samoistnym.
• OBJAWY:
  • krwawienie z pochwy (różowe lub brązowe plamienia),
  • skurcze macicy,
  • rozwarcie szyjki macicy,
  • pęknięcie błon płodowych,
  • krwawienie zawierające fragmenty jaja płodowego,
  • gorączka,
  • wstrząs,
  • macica miękka, nieobkurczona.

Znalazłam coś takiego jeszcze żeby dokładnie ci wyjaśnić.

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

[Karolina_I]

Dziekuje Ci bardzo.

Jestem w ok 5tyg i boje sie ze moj oranizm po prostu nie przyjal zarodka...mam OKROPNE bole brzucha i ostre klocia....

[Atila]

udaj się do lekarza jak najszybciej

[karolynka90]

Napisane przez Karolina_I

Dziekuje Ci bardzo.

Jestem w ok 5tyg i boje sie ze moj oranizm po prostu nie przyjal zarodka...mam OKROPNE bole brzucha i ostre klocia....

I nie poszłaś do lekarza?