2007-04-27, 07:18 | #2281 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Asika nie przejmuj się, ja na początku 38 mialam tlko 2gi stopień, najwyżej trochę przenosisz jak ja i tyle. A waga zdąży jeszcze podskoczyć, ja się martwiłam moją a przy porodzie ważyła 3490. Czyli przez nieco ponad 3 tygodnie przytyła o prawie 900 gram.
Ewo, może i to co mówiła moja położna brzmi bardzo restrykcyjnie ale działa, Majka wpiernicza jak dziki osioł, cycek bardzo jej smakuje. Dziennie wypijam po 2 litry niegazowanej mineralki, kubek mleka lub jogurtu, kilka szklanek herbat ziołowych. Na obiad gotowana marchew i kurczak, czasem gotowane pulpety lub kotlety rybne, kasza, ryż, choć tak naprawdę zwykle nie mam czasu na obiad i po prostu piję więcej płynów. Kolacja to płatki kukurydziane z mlekiem i wkrojonym bananem. Czytałam, że majtki ściągające nie są zdrowe dla nas, jak to jest naprawdę nie wiem. Na pewno mam bardziej obwisły brzuch ale zauważyłam, że macica w tydzień po porodzie naprawdę sporo mi się skurczyła. Gdybym tylko mogła zacząć ćwiczyć byłoby super ale niestety, po cesarce mogę dopiero za 1,5 miesiąca. Przy tej diecie już pozbyłam się drugiej brody, mam zamiar sie jej trzymać ile się tylko da, widzę efekty. Do tego mam gładką cerę i dobrze nawilżone ciało ze względu na ilości płynów które wypijam, bardzo się z tego cieszę. Nie wiem czy coś się dzieje ale od godziny 7, czyli 1.15 po tym jak wstałam mam lekko zamazany obraz, nie wiem czy to ze zmęczenia czy niedojadania, mam nadzieję, że zaraz mi przejdzie bo trochę dziwnie się czuję. Od wczoraj też od rana, nieprzerwanie boli mnie głowa, mam już tego dość. Na wszelki wypadek mam przy sobie telefon jakby coś się ze mną zaczęło dziać. |
2007-04-27, 09:59 | #2282 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Gosik, dzięki. Pamiętam ze Ty jakoś martwiłaś się że Twoja Majka mała jest. Ale przeszukałam wątek i znalazłam, że chwalisz się że waży ponad 2500. Czyli wcale nie mało. Chyba że to było trochę później niż w 35 tygodniu. Ale pocieszyłaś mnie, że w 3 tygodnie można przytyć 900 gram
Martwię się bo do tej pory była wg USG 1 dzień starsza, a teraz jest tak jakby byla 11 dni młodsza. No i to łożysko znaczy że u mnie się chyba szybciej starzeje czy jak. Bo jeśli jest III stopień to tak jak chwię przed porodem, czyli może jednak mała bedzie szybciej, co patrząc na jej wagę nie byłoby za dobrze. Eh, no i tak nic nie poradzę. Za 2 tygodnie mam kolejne USG i się zobaczy. Najwyżej dzidzia będzie szybciej.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-04-27, 10:26 | #2283 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Im dalej w las, tym mniej dokładnie jest usg jeżeli chodzi o wiek płodu ze względu na różne wskażniki jakimi się to mierzy. Najdokładniejsze jest w 12 tygodniu.
Moja mała na ostatnim USG w 38 tygodniu wg jednych miała właśnie 38 tygodni a wg innych 36 więc nie masz sie czym martwić. |
2007-04-27, 10:33 | #2284 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
to ja znow tylko na chwilke ,nie moge sie rozpisywac ani as poczytac dokladnie choc bardzo bym chciala np dowiedziec sie co bylo corci Yendy ze mala lezala w szpitalu??
u nas karnmienie tez sprawialo wiele problemow ,w szpitalu bylo zle karmic bo zle usiasc z mala i szew mnie bardzo ciagnal .Teraz mialysmy taki problem ze mam male brodawki ciezko podac malej piersc a pokarmu bardzo duzo i piersi twarde jak kamienie. Poswiecilam prawie 200 zlotych i kupilamlaktator ,fakt ze reczny Avent ale naprawde polecam.Wyciaga brodawki sciaga ladnie pokarm i to nie sprawia takiego bolu jak ten elektryczny co odciagalam w szpiatlu ze az plakalam tak bolalo.Amelcia kupki robi czesto po kazdym jedzonku ale ma odparzona troszke dupcie ,smaruje sudocremem.Wczoraj byla u nas polozna ,powiedziala mi ze wszystko mozna jesc ale z umiarem i powoli wprowadzac i ja jem wsumie wszystko na co mam ochote ale raczej za wiele to nie jest ,po zatym dalej wygladm jak w ciazy ale co sie dziwic w ciazy przytylam ze tak latwo tego zgubic to nie bedzie ale podobno karmienie pomaga a ja sie niemamz amiaru poddawac i bede karmic ile sie da A powiedzcie czy wam po jedzeniu dziecko zawsze odbija labo ulewa? Bo ja sie tak boje jak ona nieuleje albo nie odbije . a co do porodu to doradzam wybierac mozliwosc ze znieczuleniem ja rodzilam bez i nastepnym razem wole byc znieczulona.Po zatym nie odkleilo mi sie lozysko i musili mnie lyzeczkowac ,stracilam duzo krwi i musieli mni przetaczac 1200 l .Uciekam bo Ameclia sie obudzila |
2007-04-27, 10:46 | #2285 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
No Gosik, pewnie masz racje, bo te mierniki są u mnie wszystkie +-21 dni. To chyba duuużo. No nic. Nie zamartwiam się.
Karina, jak dzidzia ssie z piersi, to nie musi za kazdym razem odbijać. Przynajmniej tak w szkole mówili Bo jak ssie z cyca to nie zasysa powietrza, jeśli jest prawidłowo przystawiona. Tak więc podobno jeśli nie odbije po 5 minutach to można sobie darować. Widaćnie ma czym.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-04-27, 11:47 | #2286 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Kancia dzieki za pocieszenie
Kurcze a mi chyba zanika ta laktacja.. po calej nocy mam normalne piersi, a wczesniej bylo tak, ze twarde jak kamien.. idac, ze mala sie nie potrafi najesc.. naprawde nie spodziewalam sie, ze bede miala az tyle problemow z tym karmieniem.. aha a dzis rano pojawila sie u nas wilka kupka jejku jaka radocha byla.. mala tak nawalila, ze az z pieluchy wyplynelo Karniaaa mojej Lenie ulewa sie czesto nawet jak sie jej odbije.. to maly obzartuch jest poprostu |
2007-04-27, 11:55 | #2287 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Mi położna mówiła, że te najbardziej kontrowersyjne potrawy typu czekolada, czy kapusta (i inne) należy wprowadzać po troszeczku, np. zjeść kostkę czekolady a nie od razu całą tabliczkę. Ja narazie sobie daruję, zacznę je wprowadzać w 2 miesiącu. Małej się odbija i ulewa, mały łakomczuch.
Dziś miałam wizytę pani doktor i na szczęście z Kają wszystko ok. Dajecie smoczka? Bo mi czasem bywa pomocny. Jeśli chodzi o mój wygląd, to mam do zrzucenia 6-7 kilo. Macica skurczyła mi się bardzo. Zostało trochę sadełka i skóra. Mam też zapas w bioderkach i tych nieszczęsnych boczkach. Ale już niedługo zacznę ćwiczyć brzuszki przede wszystkim. W nocy dzieje się ze mną coś dziwnego mimo, że jest mi zimno budzę się mokra. Nie wiem od czego to tak. Też mam bóle głowy. Yendzo, cieszę się razem z Tobą, że już będziesz mieć małą przy sobie. Dużo zdrówka Wam życzę. |
2007-04-27, 12:07 | #2288 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
hehe Baśka nie ma to jak ucieszyć się z wieeelkiej kupy Super że u małej lepiej.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-04-27, 12:28 | #2289 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Asika pogadamy za miesiac zoabczysz jaka to radocha
|
2007-04-27, 13:02 | #2290 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Mojej się nie ulewa, chyba w końcu nauczyłam się ją prawidłowo przystawiać.
Poszłam dziś do lekarza i wcisełam się w dzinsy sprzed ciąży, mam jeszcze sadło do spracowania i wydietowania ale macica mocno się skurczyła. Kończę bo mała jest na rękach u babci i muszę ją odciażyć. |
2007-04-27, 13:40 | #2291 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
a mojej sie ulewa dlatego, ze to maly obzartus jest jak to w szpitalu powiedzieli na hama wciska w siebie to jedzonko a potem takie efekty sa
|
2007-04-27, 14:27 | #2292 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Smoka daję małej wtedy gdy muszę, czasem kiedy jest marudna po jedzeniu mimo, że dużo zjadła i wypluła już pierś. Maja jednak nie za bardzo lubi się ze smoczkiem i często jego też wypluwa ale czasem udaje się mi ją w ten sposób uspokoić.
Basiu spróbuj herbatki laktacyjnej Hippa o ile jeszcze tego nie zrobiłaś, na mnie działa piorunująco. Z drugiej strony, jeżeli Lena tak pogryzła ci sutki to wcale się nie dziwię, że nie chcesz jej karmić i wolisz gotowe mieszanki, wcale nie uważam, że źle robisz. Mnóstwo dzieci jest na mleku modyfikowanym i wyrastają na zdrowe dzieci, przecież samopoczucie mamy i jej kondycja fizyczna jest ważna tak samo jak zdrowie jej dziecka. Jeżeli karmienie to dla ciebie katorga nie widzę powodu dla którego masz się na siłę poświęcać i płakać za każdym razem z bólu. Małej prawie w ogóle już nie schodzi naskórek, to zasługa bepanthenu i kremu bambino którymi smaruję ją przy niemal każdym przewijaniu. |
2007-04-27, 15:38 | #2293 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Gosiu pije wlasnie taka herbatke.. nie wiem, pewnie wiele czynnikow sie na to sprowadza a najbardziej stres:/ zoabczymy narazie zaciskam zeby i przytsaiwam ja do mniej pogryzionej piersi wiec mam nadzieje, ze ta laktacja nie zaniknie..
Co do smoka to ja rowniez daje malej.. juz w szpitalu w pierwszej dobie polozne daly mi smoczka, bo Leni ma straszna potrzebe ssania.. dzieki temu nie wisi mi non stop na piersi.. zazwyczaj zasypia ze smokiem poczym go wypluwa |
2007-04-27, 15:57 | #2294 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Byłysmy wczoraj w szpitalu, Laura miala miec szczepienie dla wczesniakow, ale w koncu jej nie zrobili przez te problemy zoladkowo-jelitowe. 10 maja bedzie przyjeta do szpitala i zrobia jej badania. Lekarka powiedziala ze byc moze niezbedna bedzie operacja . Ale wole juz operacje niz patrzec jak sie meczy.
Mi na kazdym kroku lekarze, dalsza rodzina i znajomi daja do zrozumienia ze cos ze mna nie tak skoro nie karmie dziecka piersia. Nikt nie wierzy ze Laura naprawde nie chce ssac!!! A ja mam juz dosyc uswiadamiania mi ze jestem wyrodna matka . Przeciez dbam o nia najlepiej jak potrafie i naprawde bardzo sie staralam zeby nauczyla sie ssac piers. Wszyscy i tak wiedza swoje-to tylko moja wygoda ze pozbawiam dziecka tego co najwazniejsze. Naprawde mnie to wk...... Teraz mam chwilke spokoju bo po spacerku udalo sie Laurze zasnac, wiec wklejam na pocieszenie kilka jej ostatnich fotek . A wy dziewczyny wklejajcie wiecej zdjec, uwielbiam ogladac te male slodziaki |
2007-04-27, 17:35 | #2295 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ile już waży Laura? Sliczne z niej maleństwo, pionierka na naszym wątku. Nie protestuje jak wciągasz jej bluzeczkę przez głowę?
Co do rodziny i wrednych uwag ja bym sobie dała spokój, przecież nikt ci nie musi wierzyć na siłę, może warto czasem powiedzieć parę mocnych słow zamiast się dołować. Mi nikt niczego nie wyrzucał jak dokarmiałam małą mieszanką przez kilka dni, przecież ważne jest żeby dziecko było najedzone. To nie lata 70te i mleka modyfikowane nie są już takie paskudne. Z chęcią wkleiłabym kilka zdjęć ale podczas nieobecności Adama nijak nie mogę bo przecież popsuję kabel od aparatu, już nadszarpnięty zębem czasu. Poprawię się w przyszłym tygodniu. Z moją Majką też trochę nieciekawie, ma wpisane w książeczce zdrowia szpotawe kończyny (w takiej rubryce między + a - ) i musimy ją zabrać do ortopedy. Oby dobrze się skończyło, bez większych zabiegów medycznych. Wykupujemy prywatne ubezpieczenie bo w normalnej przychodni najszybciej przyjmą nas za miesiąc a tyle nie możemy czekać. A tak Maja będzie miała dostęp do każdego specjalisty praktycznie w tym samym dniu za stosunkowo niewielkie pieniądze. Edit: nie szpotawe ale ułożeniowo-szpotawe:/ Edytowane przez gosik79 Czas edycji: 2007-04-27 o 18:19 |
2007-04-27, 18:15 | #2296 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Pysiaczek, fajna mala. Podpisuje sie pod tym co pisze Gosik odnosnie zarzutow ze strony rodziny, powiedz moze dosadnie co myslisz! To Twoje dziecko i nic im do niego.
Dziewczyny, Pysiaczek ma racje, wklejajcie zdiecia swoich pociech! Ale wam zazdroszcze, ze macie pociechy ze soba.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
2007-04-27, 18:20 | #2297 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Hmm, wlasciwie to Laura od wyjscia ze szpitala nie byla wazona (a w dniu wypisu wazyla 2900). Sama jestem ciekawa ile wazy.
Co do bluzeczek (a wlasciwie body, bo tylko te jej zakladam) nie protestuje, nie zdazy bo nabralam juz wprawy w zakladaniu ich . Gosik, wystraszylas mnie tymi szpotawymi konczynami bo to przeciez powazna wada. Ale na szczescie to nie to . My bylismy na kontroli u ortopedy i z nozkami wszystko ok. U Laury podejrzewaja zwezenie odzwiernika czy cos takiego . Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze. |
2007-04-27, 19:09 | #2298 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
ja znow na mala chwilke chce pokazac zdjecia nszej Amelci normlanie padam jestem taka umeczona spie po pare godzin tylko w nocy w dzien wcale nawet na jedna godz ,bo jak mala spi to ciagle cos trzeba zrobic
|
2007-04-27, 19:35 | #2299 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Baśka, ale ja wierzę że można się bardzo ucieszyć z wielkiej kupy. też bym się cieszyła.
Gosiu, co to są te szpotawe kończyny? Ja nie kumata jestem Pyciaczku, słodka mulatka z Waszej Laurki. A ostatnie zdjęcie w zółtej bluzeczce jest urocze. Karina, Amelka fajowa jest To jeszcze tylko napiszę co pisze Bebe: "Marcel ma żółtaczkę i jest wygłodzony. Oprócz naświetlań dostał kroplówkę i dokarmianie sztuczne. Oczywiście zgłaszałam od razu, że mam mało pokarmu i że mały słabo ssie ale dopiero musiał spaść z wagi 400 gram żeby wzięli to na poważnie. Szlag by trafił opiekę nad noworodkami w tym szpitalu! Mam nadzieję, że na maj już jednak wrócimy do domku. Czy któraś się w międzyczasie rozdwoiła? "
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-04-27, 21:31 | #2300 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Karina, Amelka sliczna, ma takie ładne "dorosle" rysy twarzy.
Baska zazdroszcze wam tej kupki, ja juz stracilam wiare ze Laura kiedykolwiek zrobi sama kupe. A gdyby pare miesiecy temu ktos powiedzial nam ze tak bardzo bedziemy przezywac kupki dziecka ... Chyba nie uwierzylabym. Zastanawiam sie co do karnacji Laury, my oboje jestesmy raczej bladziochy, a ona jest naprawde ciemna, ciemniejsza niz na zdjeciach. Czy to rzeczywiscie mozliwe ze przez sok marchwiowy ktory pilam w ciazy? Bo mi sie nie chce wierzyc ze w ten sposob mozna na stale zmienic karnacje dziecka. |
2007-04-27, 21:40 | #2301 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Karina Amelkcia sliczna
Pyciaczku a Laura to pannica nonono taka laleczka no i ma fajowa karnacje a wydaje mi sie, ze to mozliwe.. moja mama tez pila duzo takich sokow i ja mam ciemniejsza karnacje i szybko sie opalam Moja Lenka tez sama nie zrobila tej kupki, zrobila ja dopeiro po tych kropelkach.. narazie byly 2 zoabczymy jak teraz bedzie.. narazie to jak zabita spi.. odsypia chyba te noce z bolem brzuszka.. a ja trzymam kciuki z Twojego skarba mam nadzieje, ze w koncu jej pomoga |
2007-04-28, 08:36 | #2302 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Na szczęście te jej nóżki najprawdopodobniej będzie się leczyć podając witaminę D i robiąc masaże, potem jak to wszystkiego nie zaleczy będzie gimnastyka korekcyjna i wszystko się wyprostuje.
Teraz majek śpi a ja może obejrzę kolejny odcinek Tudorów i odświeżę wiadomości o historii Anglii. Nie wiecie czy przy karmieniu piersią można jeść biszkopty? Mam ochotę na coś słodkiego ale nie wiem co mogę zjeść żeby nie zaszkodzić małej. Ach a możemy jeść te kaszki z mlekiem dla niemowląt? Po wykładzie położnej nie mam pojęcia czy mogę jeść cokolwiek. |
2007-04-28, 08:52 | #2303 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ekspresowo - póki dzidzia śpi. To cud, że śpi. Wczoraj dała nam ostro popalić. Pokarmu mam dużo, a układ pokarmowy Emilki już wyraźnie działa (c z t e r y kupy dziś rano). Ale za to przespała w nocy 4,5 godziny pod rząd - od 1 do 5:30. Zobaczymy co dalej. Odezwę się, jeśli to będzie możliwe....
|
2007-04-28, 09:01 | #2304 |
Raczkowanie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Mi w szpitalu zalecali biszkopty. Można też ponoć ciasto drożdżowe i biszkopt. Ale ja się też już pogubiłam w tym wszystkim...
|
2007-04-28, 09:22 | #2305 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
No właśnie yendzo, dobrze że mi przypomniałaś, faktycznie dali mi w szpitalu ciasto drożdżowe na podwieczorek. Paczkę biszkoptów mam w pogotowiu, zaraz wsunę kilka żeby poczuć coś słodkiego na języku po tygodniu postu.
Twoja Emka jest prześliczna, bardzo się cieszę, że wszystko tak dobrze się skończyło. Należy ci się to po trudnym porodzie i kłopotach malutkiej. |
2007-04-28, 10:10 | #2306 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Yendza Emilka jest przeslodka w koncu mozemy ja poznac
wlasnie Gosik mnie sie rowniez wydaje, ze biszkopty mozna ja tez zjadam bo strasznie ciagnie mnie do slodkiego.. a Leni znwou kupki nie moze zrobic normlanie rece opadaja.. moim pokarmem sie nie najada naprawde wszytsko jak na zlosc.. |
2007-04-28, 10:36 | #2307 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Amelcia i Emilka, sliczne dziewczyny!
Ja juz nie chce czekac, chce rodzic!!! Opuchlam dzisiaj nawet na twarzy od tego goraca - mysle.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
2007-04-28, 10:42 | #2308 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Ja jadłam już biszkopty i herbatniki. Wczoraj odważyłam się zjeść kilka winogron dziś troszkę więcej. Niby można je jeść, ale wolę uważać.
Gosik nie wiem, czy to Ty pisałaś o piciu melisy?? Ma działanie uspokajające, prawda? Czy może jest jeszcze na coś? Kaja wczoraj wieczorem a potem w nocy dała nam niezły koncert. Ni z tego ni z owego odechciało się jej ssać. Była już najedzona, bo długo jadła a i tak zaczęła płakać. Jak przystawiałam ją do piersi to niby chciała, ale się odsuwała. Może wyczuła moje zniecierpliwienie? Nie wiem, ale czułam się strasznie. W końcu mąż ją uspokoił po dłuższym czasie i usnęła. A w nocy powtórka. Ale w końcu złapała brodawkę i się uspokoiła. Strasznie się czułam, jak wyrodna matka. Maleństwa naprawdę czują od nas wszystko. Byłam wczoraj na pierwszym spacerku. Jakieś 30 czy 40 minut wkoło komina. Bałam się iść gdzieś dalej, bo jak zaczełaby płakać, to mogłam szybko wrócić do domu. Ale była grzeczniutka. Mogłam chodzić dłużej, ale nie dałam rady. Nie miałam sił i byłam spragniona, jak cholera a nie wzięłam ze sobą wody. Maleństwa macie śliczne. Pyciaczku Twoja Laura już niezła panna. Oby jej pomogli i to jak najszybciej. |
2007-04-28, 10:56 | #2309 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 358
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Wszystkie dziwczynki są śliczne, a Laura jest już na prawdę dużą panną
Ja cały czas od porodu wsuwam biszkopty i suchary inaczej chyba by mnie pokręciło, tak słodkie za mną chodzi. |
2007-04-28, 12:47 | #2310 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mamusie kwietniowo - majowe:)))
Dziewczyny! Gratuluje Wam (tym juz porozdwajanym) slicznych dzieciaczkow Kiedys,jak jeszcze bylam w ciazy,to do Was zagladalam; teraz niestety nie mam az tyle czasu.Dzieci macie sliczniutkie
pyciaczku,nie przejmuj sie gadaniem rodziny i znajomych,niektorzy nieraz nie wiedza co gadaja.A to,ze Ci mowia,ze dla Twojej wygody nie chcesz karmic piersia,to juz w ogole bzdura.Wygoda wlasnie dla nas jest karmienie piersia,a nie przygotowywanie mleka w butelkce...Nie sluchaj glupiego gadania i nie daj sobie zarzucic ,ze jestes zla mama,bo z cala pewnoscia dla Twojej Corci jestes najlepsza Mama pod sloncem Trzymaj sie cieplutko I mam nadzieje,ze obedzie sie bez operacji Pozdrawiam! mama lutowo-marcowa |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:01.