Randki przez Internet cz. 2

[thirky]

Widocznie dla nich 100km to za dużo, zdarza się, na pewno wygodniej mieć kogoś bliżej. Pewnie jakby naprawdę super wam się gadało to byłby to mniejszy problem ale sama piszesz że z jednym lepiej z drugim gorzej, to nie brzmi jak szałowe porozumienie dusz dla którego warto pojechać ponad godzinę xd

[_Max_]

Napisane przez edan84

Kobiety wolą zadbanych, pracujących i ambitnych mężczyzn!
Bam, uderzyłem w stół! Ludzie musza to wiedzieć.
Nakręcę o tym 50-min filmik. Jak mi się będzie chciało.

Wykop mnie pokocha. Oh, wait...

Tytuł twojego filmu: Odkrył prawdę o której nikt nie wiedział!

[stewardesa]

Napisane przez _Max_

Tytuł twojego filmu: Odkrył prawdę o której nikt nie wiedział!

...[ZOBACZ ZDJĘCIA] Oh, wait... przecież nie pokaże twarzy.

[edan84]

Napisane przez stewardesa

...[ZOBACZ ZDJĘCIA] Oh, wait... przecież nie pokaże twarzy.

Zadbanych, pracujących i ambitnych mężczyzn?

[lady666macbeth]

Napisane przez Chicatimida89

Hej! Ja pisałam ostatnio z 2 chłopakami na portalu. Z jednym lepiej się pisało, z drugim gorzej, ale pech chciał, że miałam źle ustawioną lokalizację i jak ją poprawiłam to nagle okazało się dla obydwu - niestety - że ok 100 km to dla nich za daleko 😮 Ładnie się pożegnałam, ale rozczarowałam tym mocno.
Co wy o tym sądzicie?
To naprawdę tak daleko?
Myślałam, że jak szukasz miłości to podejmujesz trud i starasz się chociaż zapoznać...
Dla mnie obaj są spaleni. Myślę, że ciężko bym miała będąc w związku z osobą o podobnym podejściu

no cóż, 100 km to jednak trochę drogi jest.

[Finlora]

Napisane przez stewardesa

Gargamel też nagrywał krótkie filmiki, ale widocznie ludzie chcą go oglądać przez godzinę jak powtarza to samo i chcieliby nawet dłużej. Charyzma to się nazywa.

Włączyłam z ciekawości, wyłączyłam po minucie, może dwóch. Jak lubię facetów z długimi włosami tak ten od razu mnie odrzucił, nienawidzę takiego sposobu mówienia i takiej mimiki, nie mogłam ani na niego patrzeć ani go słuchać. Nie, nie i jeszcze raz nie

[_Max_]

Napisane przez Finlora

Włączyłam z ciekawości, wyłączyłam po minucie, może dwóch. Jak lubię facetów z długimi włosami tak ten od razu mnie odrzucił, nienawidzę takiego sposobu mówienia i takiej mimiki, nie mogłam ani na niego patrzeć ani go słuchać. Nie, nie i jeszcze raz nie

stewardesa ci powie, że złapałaś ból tyłka bo on przewyższa cię intelektem.

Napisane przez lady666macbeth

no cóż, 100 km to jednak trochę drogi jest.

Wiesz, obstawiam że pokonywanie tej trasy by było obowiązkiem faceta bo... jest przecież facetem, nie?!

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez _Max_

stewardesa ci powie, że złapałaś ból tyłka bo on przewyższa cię intelektem.




Wiesz, obstawiam że pokonywanie tej trasy by było obowiązkiem faceta bo... jest przecież facetem, nie?!

Ja do swojego eksa jeździłam 130 km w jedną stronę, praktycznie 3 lata co tydzień/dwa, on - przyjechał max kilka razy Żadna skrajność nie jest dobra i drugi raz bym tak nie zrobiła. Jeżdżenie do siebie na zmianę - ok i według mnie tak być powinno, ale nie że jedna strona jeździ, a druga siedzi na tyłku i czeka.

[stewardesa]

Napisane przez _Max_

stewardesa ci powie, że złapałaś ból tyłka bo on przewyższa cię intelektem.

to też, ale również go na początku nie doceniałam

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez _Max_

Wiesz, obstawiam że pokonywanie tej trasy by było obowiązkiem faceta bo... jest przecież facetem, nie?!

Ja na zmianę pokonywałam ze swoim eksem trasę 1500 km. Serio, seksistowskie zaczepki są już passe

[thirky]

Zaczęłam sobie oglądać tego gargamela, potem dokończę, póki co jestem pod wrażeniem. super że się zajął tym na poważnie i faktycznie poświęcił sporo czasu na "inwigilację" tych kretynów, mam nadzieję że jak najwięcej ludzi to obejrzy. Nie spodobało mi się tylko że on podkreśla to że ci coachowie naciągają na kasę i żerują na naiwności, bo to jest jedno z najmniej poważnych zagrożeń, przede wszystkim to to wyrządza ogromną krzywdę tym dziewczynom, ale z drugiej strony myślę że taki przekaz bardziej dotrze do facetów którzy mogliby się tym zainteresować. Także jak na razie mega na plus. I nie, on nie odkrywa oczywistych prawd, jak ktoś nie ma doswiadczenia, jest bardzo młody, ma słabsza intuicję czy z innych powodów jest bardziej podatny na taką manipulacje to nie zauważy że coś jest nie tak i może mu się stać duża krzywda, więc świetnie że o tym mówi. Poza tym takie zebrane w jednym miejscu przykłady i informacje to co innego niż "ja wiem że pua istnieje"

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Ja z chłopakiem też się poznałam przez neta i dzieli nas jakoś ponad 2h pociągiem, na początku to on przyjeżdżał bo ja mam zwierzaka, potem ja też zaczęłam bo wymyśliliśmy jak go "przechowywać" u chłopaka xd widzimy się w niemal każdy piątek, sobotę i niedzielę a czasem jeszcze dodatkowe dni, w wakacje spędziliśmy razem 1.5 miesiaca, nie przeszkadza mi ta odległość, myślę że jak komuś zależy i chce to nie będzie to przeszkodą

[thirky]

Dobra, ten chłopak jest świetny, dobrze to opisal i zanalizował, wyszukał mocne przyklady, ja sobie nie zdawałam sprawy że to jest aż tak okropne to co oni tam sobie wymyślają (np tekst o tym że kobiety grają w te "grę" odkąd kończą 13 lat i wyrastają im piersi, Jezu).
Strasznie szanuje za zauważenie tego trendu z fight clubem i Tarantino, faceci chyba myślą że lubienie tego to są cechy osobowości bo co drugi o tym wspomina. Jeszcze brakuje donnie darko, Rick&morty i kilku innych. Super filmik i mega mądry ogarnięty ten facet

[Finlora]

Napisane przez thirky

Super filmik i mega mądry ogarnięty ten facet

Aż mi szkoda, że przez jego drażniący sposób mówienia nie jestem w stanie tego obejrzeć.

[thirky]

Napisane przez Finlora

Aż mi szkoda, że przez jego drażniący sposób mówienia nie jestem w stanie tego obejrzeć.

Mnie też trochę drażnił na początku ale się przyzwyczaiłam i nawet mi się spodobało to w jaki sposób mowi.Końcówka jest rozwalająca, świetnie ich zaorał. mega mi się spodobało że zwrócił uwagę na to że dorośli faceci spotykający się z nastolatkami to jednak nie halo coś. Żałuję tylko że gwałtu nie nazwał gwałtem a tego typa gwałcicielem. Ogólnie filmik jest super i warto się przemóc, ja jestem pod wrazeniem

[stewardesa]

Napisane przez thirky

Dobra, ten chłopak jest świetny, dobrze to opisal i zanalizował, wyszukał mocne przyklady, ja sobie nie zdawałam sprawy że to jest aż tak okropne to co oni tam sobie wymyślają (np tekst o tym że kobiety grają w te "grę" odkąd kończą 13 lat i wyrastają im piersi, Jezu).
Strasznie szanuje za zauważenie tego trendu z fight clubem i Tarantino, faceci chyba myślą że lubienie tego to są cechy osobowości bo co drugi o tym wspomina. Jeszcze brakuje donnie darko, Rick&morty i kilku innych. Super filmik i mega mądry ogarnięty ten facet

Ma więcej takich doskonałych podsumowań. Szok, że go nie znałaś.

Napisane przez thirky

Mnie też trochę drażnił na początku ale się przyzwyczaiłam i nawet mi się spodobało to w jaki sposób mowi.Końcówka jest rozwalająca, świetnie ich zaorał. mega mi się spodobało że zwrócił uwagę na to że dorośli faceci spotykający się z nastolatkami to jednak nie halo coś. Żałuję tylko że gwałtu nie nazwał gwałtem a tego typa gwałcicielem. Ogólnie filmik jest super i warto się przemóc, ja jestem pod wrazeniem

A dla mnie to było właśnie niewybaczalne, tylko nie chciałam robić off-topu.

Ja kiedyś nie mogłam przebrnąć przez jego sposób montażu i dźwięk, potem się przyzwyczaiłam, teraz albo nie zauważam albo się poprawił.

[Zorzoli]

Super filmik, również polecam tym którzy jeszcze nie oglądali.

[jalouse]

Napisane przez thirky

Dobra, ten chłopak jest świetny, dobrze to opisal i zanalizował, wyszukał mocne przyklady, ja sobie nie zdawałam sprawy że to jest aż tak okropne to co oni tam sobie wymyślają (np tekst o tym że kobiety grają w te "grę" odkąd kończą 13 lat i wyrastają im piersi, Jezu).
Strasznie szanuje za zauważenie tego trendu z fight clubem i Tarantino, faceci chyba myślą że lubienie tego to są cechy osobowości bo co drugi o tym wspomina. Jeszcze brakuje donnie darko, Rick&morty i kilku innych. Super filmik i mega mądry ogarnięty ten facet

Zgadzam się. Oglądałam filmik po trochę i teraz dobrnęłam do końca. Świetnie obrazuje jak dobrze ma się kultura gwałtu.

[_Max_]

Napisane przez jalouse

Zgadzam się. Oglądałam filmik po trochę i teraz dobrnęłam do końca. Świetnie obrazuje jak dobrze ma się kultura gwałtu.

Co za idiotyczne stwierdzenie... Myślałem, że tylko nawiedzeni SJW w USA wierzą w te brednie...

[jalouse]

Napisane przez _Max_

Co za idiotyczne stwierdzenie... Myślałem, że tylko nawiedzeni SJW w USA wierzą w te brednie...

Jakoś Twoja wypowiedź wcale mnie nie zdziwiła

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez _Max_

Co za idiotyczne stwierdzenie... Myślałem, że tylko nawiedzeni SJW w USA wierzą w te brednie...

No popatrz, a my jako kobiety widzimy i doświadczamy tych "bredni' w rzeczywistości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stewardesa]

O nieeee... Ktoś mnie nazwał Amerykanką i wojownikiem o sprawiedliwość, a jak będę niegrzeczna, to może jeszcze feministką... Chodźcie szybko udajemy, że jesteśmy wyluzowane i gwałty to są tylko w ciemnej bramie oraz jak sama chciała, he he, a potem się rozmyśliła i chce dobremu chłopakowi życie zniszczyć. Bo nam najlepsza partia czmychnie

Naprawdę nie moglibyście lepiej pokazać, dlaczego was ubódł ten filmik.

[panna_felicjanna]

No niestety ale takie treści nie będą tolerowane.
Póki co sobie z Maxem nie podyskutujemy.

[thirky]

No ten montaż też jest trochę dziwny że tak ucina co chwila, ale w sumie po jakimś czasie mi się nawet spodobało. Dziś sobie pooglądam jakie jeszcze ma filmiki

[f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2]

moja znajoma miała tindera zakładanego przez nr tel, usuneła jakieś 2 dni temu, chce zalozyc nowe konto na tym samym numerze. czy to jest "czyste" konto, czy te buźki, ktore jej sie przewijały na tamtym koncie, juz się raczej nie pojawią ?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8675428 4]moja znajoma miała tindera zakładanego przez nr tel, usuneła jakieś 2 dni temu, chce zalozyc nowe konto na tym samym numerze. czy to jest "czyste" konto, czy te buźki, ktore jej sie przewijały na tamtym koncie, juz się raczej nie pojawią ?[/QUOTE]

Pojawią się te same osoby, niektóre od razu, niektóre później. Oczywiście jeśli usunęła konto, a nie samą aplikację.

[stewardesa]

artykuł o neggingu, też w punkt: https://ahmedgoldstein.wordpress.com...-X1rXfyiZcY5Ss

odpowiedni wątek, żeby tu nie zaśmiecać: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=743167&page=3

[Odwazna_jak_sliwa]

Zamieszczam post również tutaj, bo sprawa dotyczy znajomości internetowej i bardziej chyba tutaj pasuje:

Przez długi czas usilnie, bardzo usilnie utwierdzałam się w przekonaniu, że związki nie są dla mnie, że jestem pusta emocjonalnie, że przez przykre doświadczenia z przeszłości zwyczajnie nie umiem poczuć już do mężczyzny sympatii. Jakiś czas temu zainteresował się mną kolega z gildii w grze online, w którą gram. Otwarcie powiedziałam mu, że nie jestem zainteresowana i twardo przy tym obstawałam. Myślałam, że tak będzie już zawsze.


A tu klops. Do naszej gildii dołączył nowy członek i się zaczęło. Bardzo przyjemnie nam się wspólnie grało i chłopak (24 lata) się zauroczył. Ja wprawdzie stawiałam wyraźną granicę, ale dosyć szybko ją delikatnie przesunęłam i teraz jesteśmy na etapie dobrych znajomych, mimo że gość ewidentnie chciałby czegoś więcej. Jest w nim wiele cech charakteru, które mi się podobają, ale wolałam od razu postawić sprawę jasno - że jestem chora i przez to nieatrakcyjna fizycznie, w dodatku gruba, więc nie będę zła, jeśli sobie odpuści. Ale on nie chce. Osobiście odbieram jego zaloty z dużą dozą dystansu (chłopak jest pięć lat młodszy ode mnie, a mi z młodszymi nigdy nie wychodziło), ale zastanawiam się jednocześnie, co by było, gdyby nam się udało. Nie wiem tylko, jak to dalej rozegrać. Nie wysyłaliśmy sobie nawzajem zdjęć i jeśli w tej kwestii coś nie będzie grało, to sprawa jest dla mnie oczywista. Uświadomiłam sobie jednak, że boję się trochę tego, że on mnie zaakceptuje i będzie chciał dalej w to brnąć, a ja za bardzo wbiłam sobie do głowy, że nie mam mężczyznom nic do zaoferowania i to zwyczajnie zniszczę. Nie ukrywam też, że nie chcę żadnych dram w gildii (jedna z członkiń zakochała się ostatnio w liderze, ale ten nie odwzajemnił jej uczuć, przez co odeszła) i nie chcę tego chłopaka skrzywdzić. Bardzo nie chciałabym też opuszczać gildii, bo są w niej naprawdę świetni ludzie.


Możecie uznać, że to nic i że pewnie przesadzam, ale dla mnie to naprawdę mocno słodko-gorzka sytuacja, bo kompletnie nie wiem, jak mam się wobec niego zachowywać.

[f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2]

Napisane przez Odwazna_jak_sliwa

Zamieszczam post również tutaj, bo sprawa dotyczy znajomości internetowej i bardziej chyba tutaj pasuje:

hmm jestes pewna, ze nie chcesz chociazby wymienic sie zdjeciami i zapytac o spotkanie? on mieszka gdzies blisko ciebie ?

[Odwazna_jak_sliwa]

Myślę, że zdjęcia to kwestia tygodnia, może dwóch. Ze spotkaniem może być trudniej, bo on mieszka w UK. Na pewno spotkać bym się chciała, tylko tutaj znowu zżerałyby mnie myśli typu: "A jeśli jednak mu się nie spodobam?".

[Luxanna]

Napisane przez Odwazna_jak_sliwa

Myślę, że zdjęcia to kwestia tygodnia, może dwóch. Ze spotkaniem może być trudniej, bo on mieszka w UK. Na pewno spotkać bym się chciała, tylko tutaj znowu zżerałyby mnie myśli typu: "A jeśli jednak mu się nie spodobam?".

Też mnie to zżerało, byłam w tej sytuacji dwa razy. Z eksem poznaliśmy się przez grę multiplayer, co prawda dość szybko nadeszła wymiana zdjęć, ale on mi jakoś specjalnie wtedy nie wpadł w oko, jednak mnie bardziej się przyciąga charakterem. Nawet nie wiem kiedy, ale nagle przy spotkaniach stał się dla mnie bardzo pociągający, o dziwo ja dla niego też Nie jesteśmy już razem, ale zdaję sobie sprawę, że nadal jestem dla niego piękna. I po prostu trzeba sobie wbić do głowy, że każdy ma inny gust i będąc gruba nie spodobasz się raczej osobie, która lubi szczupłe, ale to nie znaczy, że nie spotkasz nigdy kogoś, kto lubi grube (i że może właśnie teraz z taką osobą rozmawiasz)
Obecnie weszłam w związek z kimś, kogo już trochę znam przez pewną społeczność internetową. Zdjęcia zobaczyliśmy stosunkowo późno (on moje wcześniej). I też się znów - niepotrzebnie - lekko stresowałam, a się okazało, że jednak jestem dla niego atrakcyjna. A ja ponownie miałam tak, że o ile po zdjęciu mnie nie zachwycił, to poznanie go mocniej sprawiło, że przy kontakcie na żywo od początku było jirfhuiesfuihfui jaki przystojniak
Wiem, że i tak będziesz miała takie myśli, ale spróbuj się uspokoić tym, że na pewno bywało tak, że Twojej koleżance spodobał się z wyglądu ktoś, kto Tobie nie. Bo gusta są różne. I chociaż dla np. Mietka spod trójki możesz być gruba i brzydka, to dla tego konkretnego faceta nie