Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 14

[kaledonia]

Ciąg dalszy naszych rozmów o koronawirusie i rządowych obostrzeniach.

Poprzednia część :
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1281814

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Gen sprzeciwu. Dobre.

Z tego co czytam, w Polsce az 1820 osob chorych na covid jest podlaczonych do respiratorow. To duzo O.O Nieco mniej niz w DE (chyba 2200), no ale Polska ma 2 razy mniej mieszkancow.

[kaledonia]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Geny działają

[motyla]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89017311]Gen sprzeciwu. Dobre.

Z tego co czytam, w Polsce az 1820 osob chorych na covid jest podlaczonych do respiratorow. To duzo O.O Nieco mniej niz w DE (chyba 2200), no ale Polska ma 2 razy mniej mieszkancow.[/QUOTE]


nie mówiąc o tym, że w PL jest o wiele mniej lekarzy i pielęgniarek na 1000 mieszkańców niż w DE czy wielu innych państwach UE. wcale mnie nie dziwi, że mamy tak wiele zgonów, skoro mamy mało lekarzy, mało pielęgniarek, w dodatku są pewnie 2x bardziej przemęczeni, bo robią robotę za kilka osób. plus nie pomaga, że tak wielu chorych udaje się do szpitala dopiero, gdy wypluwa płuca i mdleje z niedotlenienia.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez motyla

nie mówiąc o tym, że w PL jest o wiele mniej lekarzy i pielęgniarek na 1000 mieszkańców niż w DE czy wielu innych państwach UE. wcale mnie nie dziwi, że mamy tak wiele zgonów, skoro mamy mało lekarzy, mało pielęgniarek, w dodatku są pewnie 2x bardziej przemęczeni, bo robią robotę za kilka osób. plus nie pomaga, że tak wielu chorych udaje się do szpitala dopiero, gdy wypluwa płuca i mdleje z niedotlenienia.

No bo wcześniej to jeszcze bohaterska postawa "a zdechne sobie w domu" ich trzyma. Zresztą pewnie inni tez wzywają często karetkę jak widzą, ze bliscy sie duszą, mają drgawki itp.itd.

A propos tych czekających na planowe zabiegi - to pewnie oni w dużej części tak 'widocznie' nie są na skraju życia, więc robią wrażenie, że mogą sobie poczekać.

Generalnie uwazam, że hmm dobre zrobil teraz rzad z tym brakiem zamykania 'wszystkiego'- niestety nic tak ludzi nie przekonuje jak doświadczenie kopów na wlasnym tyłku.

cos w radio slyszalam, że niby jestesmy juz w samym szczycie fali hm? To przed świetami będzie szczyt pogrzebów

[Alekto123]

No ale czyja to wina?
Tych co nakręcają aferę covidowa.
Skoro do szpitali trafiają głównie osoby niezaszczepione, to nie powinni mieć żadnego pierwszeństwa w leczeniu.
Bo ja naprawdę nie rozumiem czemu innym pozwala się umierać i to jest ok, a jak niezaszczepionemu człowiekowi nie udzieli się odrazu pomocy, bo nie ma na to środków, to już nie jest ok.
Dlaczego śmierć covidowa nie jest do zaakceptowania, a inne już tak?

Nie wiem, czemu śmierć covidowców nieszczepów nie jest do zaakceptowania a innych już tak.

Realia są niestety takie, że Ci co są z innymi problemami są wypychani ze szpitala, ponieważ gdzieś trzeba położyć covidowców. Moją koleżankę przenosili na inne piętro, ponieważ poprzednie zostało oddane covidowcom.

Byłabym za tym, żeby antyszpczepy płaciły za pobyt w szpitalu.

[motyla]

Napisane przez Alekto123

Nie wiem, czemu śmierć covidowców nieszczepów nie jest do zaakceptowania a innych już tak.

Realia są niestety takie, że Ci co są z innymi problemami są wypychani ze szpitala, ponieważ gdzieś trzeba położyć covidowców. Moją koleżankę przenosili na inne piętro, ponieważ poprzednie zostało oddane covidowcom.

Byłabym za tym, żeby antyszpczepy płaciły za pobyt w szpitalu.

no to już byłby niebezpieczny precedens na przyszłość, zawsze mnie dziwi, jak ktoś postuluje o to rozwiązanie.


---


a tak ogólnie i abstrahując od cytowanego - kto był kiedyś na SORze, ten wie, że nawet jak ludzie czekają po kilkanaście godzin na lekarza, to wystarczy że przywiozą bezdomnego z zagrożeniem życia, a już wszyscy z poczekalni schodzą na dalszy plan. no taki mamy system, że najpierw się leczy ludzi z bezpośrednim zagrożeniem życia. jak ktoś czeka na zabieg nieratujący życia, to dla lekarza sprawa prosta, bierze na oddział covidowca, który umiera.
mnie w ogóle martwi to przekierowywanie swojego gniewu w stronę, z której nic nie wyniknie na przyszłość. tzn. ktoś jest zły na lockdowny, to zamiast złościć się na tych, co lockdowny wprowadzają, to złości się na szarych obywateli. ktoś jest zły, że przekładają zabiegi, to zamiast złościć się na rządzących, że nie poprawiają sytuacji w ochronie zdrowia, złości się na szarych obywateli.
ja lockdownów nie wprowadzam, ja lekarzy za granicę nie wysyłam. a mimo to masa ludzi przekierowuje swój gniew na mnie, gdzie ja nie mam bezpośrednio żadnego wpływu na te kwestie. mam jedynie pośredni i to też nie do końca.

[staska_stasia]

Jechałam dzisiaj ok. 11 do pracy i słyszałam w radio zet, że ponoć Niedzielski coś wspominał o obostrzeniach od grudnia. Czyli jednak Ale żadnych konkretów, poza tym, że mogą być znowu limity osób w niektórych miejscach (sądziłam, że przez cały czas były wszędzie poza sklepami).

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Alekto123]

Napisane przez motyla

no to już byłby niebezpieczny precedens na przyszłość, zawsze mnie dziwi, jak ktoś postuluje o to rozwiązanie.

Z tą władzą pewnie tak, ale myślę, że z antyszczepami nie ma się co szczypać. Nie chcą się szczepić, to niech płacą. Oczywiście nie liczę w tym osób, która mają przeciwskazania do szczepienia. Tak jak w niektórych krajach zrobili, nie chcesz szczepić dziecka, to szukaj sobie sposobu na opiekę nad dzieckiem, ale nie w przedszkolu państwowym. Nie wiem czy nawet w Polsce teraz też tak nie jest, że albo dziecko jest szczepione albo nie dostanie się do państwowego przedszkola?

W tej sytuacji Ci zwykli obywatele mają wpływ na sytuację w szpitalu.

Co do władz, to wkurza mnie to co ktoś już tutaj pisał, to znaczy, że nie były wprowadzone najpierw obostrzenia dla niezaszczepionych tak jak np. we Francji, że albo masz paszport, że jesteś szczepiony, albo nie wejdziesz w wiele miejsc.

[czekooczekolada]

Pisałyście wcześniej o młodych chorujących na covid - ja osobiście na dzień dzisiejszy nie znam ani jednej młodej osoby (20-40 lat), ani z bliskiego otoczenia, ani z dalszego (czyli np znajomych znajomych) która wymagałaby opieki medycznej, raczej wszyscy przechodzili to lekko, jak przeziębienie. No ale tak jak mówię - na dzień dzisiejszy, a jak będzie dalej to zobaczymy.

Natomiast właśnie ojciec mojego kolegi leży pod respiratorem, ale to już jest 60+.

[motyla]

Napisane przez Alekto123

Z tą władzą pewnie tak, ale myślę, że z antyszczepami nie ma się co szczypać. Nie chcą się szczepić, to niech płacą. Oczywiście nie liczę w tym osób, która mają przeciwskazania do szczepienia. Tak jak w niektórych krajach zrobili, nie chcesz szczepić dziecka, to szukaj sobie sposobu na opiekę nad dzieckiem, ale nie w przedszkolu państwowym. Nie wiem czy nawet w Polsce teraz też tak nie jest, że albo dziecko jest szczepione albo nie dostanie się do państwowego przedszkola?

W tej sytuacji Ci zwykli obywatele mają wpływ na sytuację w szpitalu.

Co do władz, to wkurza mnie to co ktoś już tutaj pisał, to znaczy, że nie były wprowadzone najpierw obostrzenia dla niezaszczepionych tak jak np. we Francji, że albo masz paszport, że jesteś szczepiony, albo nie wejdziesz w wiele miejsc.

i nie boisz się, że za X lat, jak pogorszy nam się sytuacja z lekarzami i pielęgniarkami w szpitalach (a się pogorszy), to władza powie, że od teraz palacze płacą sami za leczenie płuc? albo że jak ktoś stołuje się w fast foodach, to ma sam płacić za leczenie chorób związanych ze swoją dietą? zresztą po co ja pytam, jasne, że się nie boisz, bo to dla Ciebie niemożliwe.
jestem nieszczepiona i popieram obostrzenia dla nieszczepionych, natomiast nie popieram wprowadzania obowiązkowego płacenia za swoje leczenie, do którego mam konstytucyjne prawo. no chyba, że traktujemy wszystkich po równo i każemy płacić każdemu, kto sam doprowadził się do stanu zagrożenia życia.

[Mimiko]

Mam nadzieję, że te obostrzenia nie będą znowu oznaczać zamykania całych branż. Mam zamiar wychodzić na kawę, na obiad co najmniej dwa razy w tygodniu, żeby nie zwariować od siedzenia w chałupie. Na początku grudnia mam też fryzjera, więc oby było wszystko otwarte. Jeśli chodzi o limity to teoretycznie są, ale od dawna nie widziałam, żeby ktokolwiek to sprawdzał albo respektował.

[kasiunia788742]

Napisane przez Mimiko

Mam nadzieję, że te obostrzenia nie będą znowu oznaczać zamykania całych branż. Mam zamiar wychodzić na kawę, na obiad co najmniej dwa razy w tygodniu, żeby nie zwariować od siedzenia w chałupie. Na początku grudnia mam też fryzjera, więc oby było wszystko otwarte. Jeśli chodzi o limity to teoretycznie są, ale od dawna nie widziałam, żeby ktokolwiek to sprawdzał albo respektował.

Rada medyczna chciałaby ograniczyć usługi (?) I handel, artystyczne i imprezy... naprawdę mam nadzieję, że ich nie posłuchają.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez Alekto123

Z tą władzą pewnie tak, ale myślę, że z antyszczepami nie ma się co szczypać. Nie chcą się szczepić, to niech płacą. Oczywiście nie liczę w tym osób, która mają przeciwskazania do szczepienia. Tak jak w niektórych krajach zrobili, nie chcesz szczepić dziecka, to szukaj sobie sposobu na opiekę nad dzieckiem, ale nie w przedszkolu państwowym. Nie wiem czy nawet w Polsce teraz też tak nie jest, że albo dziecko jest szczepione albo nie dostanie się do państwowego przedszkola? .

Co to sa te przeciwwskazania do szczepien? Bo na dobra sprawe na dzien dzisiejszy to tylko alergia na ktorys skladnik szczepionki, a takich osob jest promil.

[kasiunia788742]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;89017472]Co to sa te przeciwwskazania do szczepien? Bo na dobra sprawe na dzien dzisiejszy to tylko alergia na ktorys skladnik szczepionki, a takich osob jest promil.[/QUOTE]Znajoma ma SM i bierze leki aktualnie, lekarze nie pozwolili jej się zaszczepić.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Mimiko]

Napisane przez kasiunia788742

Rada medyczna chciałaby ograniczyć usługi (?) I handel, artystyczne i imprezy... naprawdę mam nadzieję, że ich nie posłuchają.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Mam nadzieję, że jednak do tego nie dojdzie.

[kaylla]

Konferencja jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez kasiunia788742

Znajoma ma SM i bierze leki aktualnie, lekarze nie pozwolili jej się zaszczepić.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Masz racje. Akurat taki przypadek tez mam wsrod znajomych, znajoma bierze leki na SM (ale to tez moga byc rozne leki, wiadomo) raz na pol roku i te leki wyciszaja jej uklad odpornosciowy, lekarz wtedy polecil, zeby dostala szczepionke w konkretnym okresie po wzieci leku i przed wzieciem leku.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Alekto123]

Napisane przez motyla

i nie boisz się, że za X lat, jak pogorszy nam się sytuacja z lekarzami i pielęgniarkami w szpitalach (a się pogorszy), to władza powie, że od teraz palacze płacą sami za leczenie płuc? albo że jak ktoś stołuje się w fast foodach, to ma sam płacić za leczenie chorób związanych ze swoją dietą? zresztą po co ja pytam, jasne, że się nie boisz, bo to dla Ciebie niemożliwe.
jestem nieszczepiona i popieram obostrzenia dla nieszczepionych, natomiast nie popieram wprowadzania obowiązkowego płacenia za swoje leczenie, do którego mam konstytucyjne prawo. no chyba, że traktujemy wszystkich po równo i każemy płacić każdemu, kto sam doprowadził się do stanu zagrożenia życia.

Ja widzę o tyle sens, że mnóstwo osób niezaszczepionych zapycha teraz szpitale i osoby z innymi schorzeniami są wypychane i ich prawo do ochrony zdrowia i życia jest łamane. One też płaciły składki i co? Mają teraz spadać, bo ktoś się bał ukłucia i miał histerię, że dostanie jakichś super rzadkich problemów poszczepiennych? Ciekawe czy tak się telepie ze strachu jak ma wziąć jakikolwiek lek?

Palacze mogą jak dla mnie płacić większą akcyzę na papierosy, z której będzie opłacane ich leczenie. Ale ogólnie to moim zdaniem powinny być kampanie zachęcające do niepalenia.

[Elliott_2020]

Chciałabym lecieć na Kanary na przełomie grudnia/stycznia, jestem zaszczepiona ale mimo wszystko trochę obawiam się zarażenia podczas prawie 6 godzinnego lotu. Jak tak szukam w internetach, to ryzyko zarażenia się w samolocie jest niskie, ale sama nie wiem w jakim stopniu można wierzyć tym doniesieniom.
Ktoś, coś?

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Elliott_2020

Chciałabym lecieć na Kanary na przełomie grudnia/stycznia, jestem zaszczepiona ale mimo wszystko trochę obawiam się zarażenia podczas prawie 6 godzinnego lotu. Jak tak szukam w internetach, to ryzyko zarażenia się w samolocie jest niskie, ale sama nie wiem w jakim stopniu można wierzyć tym doniesieniom.
Ktoś, coś?

Skoro nie boisz sie lecieć do innego kraju i korzystać z wakacjami, to nie wiem czemu boisz się akurat samolotu.
Zarazić możesz się wszędzie albo równie dobrze nigdzie. Loteria.



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Wszedobylska_Snupa]

Napisane przez Elliott_2020

Chciałabym lecieć na Kanary na przełomie grudnia/stycznia, jestem zaszczepiona ale mimo wszystko trochę obawiam się zarażenia podczas prawie 6 godzinnego lotu. Jak tak szukam w internetach, to ryzyko zarażenia się w samolocie jest niskie, ale sama nie wiem w jakim stopniu można wierzyć tym doniesieniom.
Ktoś, coś?

A na Kanarach nie boisz sie zarazenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elliott_2020]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;89017617]Skoro nie boisz sie lecieć do innego kraju i korzystać z wakacjami, to nie wiem czemu boisz się akurat samolotu.
Zarazić możesz się wszędzie albo równie dobrze nigdzie. Loteria.



Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Bo samolot to jednak przestrzeń zamknięta. Innych przestrzeni zamkniętych (w Polsce czy na Kanarach) mogę unikać, no ale samolotu się nie da.

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Napisane przez Wszedobylska_Snupa

A na Kanarach nie boisz sie zarazenia?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie. Mają o wiele mniej przypadków i zgonów na 100 tys. mieszkańców niż u nas. Poza tym tam jest mniejsze ryzyko zarażenia się (chociażby dlatego, że w restauracjach z racji klimatu można siedzieć na zewnątrz). Jedyne ryzyko to w sklepach, no ale w Polsce też muszę chodzić do sklepów.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez Elliott_2020

Bo samolot to jednak przestrzeń zamknięta. Innych przestrzeni zamkniętych (w Polsce czy na Kanarach) mogę unikać, no ale samolotu się nie da.

Powietrze w samolocie jest filtrowane, więc teoretycznie szansa spada, ale gwarancji nie ma żadnej. Na tak długim locie ludzie często siedzą bez masek, bo coś jeżdżą/ piją albo obsługa nie reaguje, bo ciężko tyle godzin wytrzymac.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[motyla]

Napisane przez Alekto123

Ja widzę o tyle sens, że mnóstwo osób niezaszczepionych zapycha teraz szpitale i osoby z innymi schorzeniami są wypychane i ich prawo do ochrony zdrowia i życia jest łamane. One też płaciły składki i co? Mają teraz spadać, bo ktoś się bał ukłucia i miał histerię, że dostanie jakichś super rzadkich problemów poszczepiennych? Ciekawe czy tak się telepie ze strachu jak ma wziąć jakikolwiek lek?

Palacze mogą jak dla mnie płacić większą akcyzę na papierosy, z której będzie opłacane ich leczenie. Ale ogólnie to moim zdaniem powinny być kampanie zachęcające do niepalenia.

skoro szpitale są zapchane, można też zwiększyć składkę zdrowotną, pootwierać znowu więcej oddziałów covidowych i zacząć płacić lekarzom i pielęgniarkom godne pieniądze, żeby się tak szybko nie wypalali czy nie uciekali z kraju. to akurat byłoby przyszłościowe rozwiązanie. albo niech wprowadzą restrykcje dla niezaszczepionych, żeby siedzieli w chałupach.
dlaczego najlepszym rozwiązaniem wydaje ci się akurat wystawianie pacjentom rachunków za leczenie, a nie naprawa rozwalonej ochrony zdrowia? tyle różnych grup zapycha szpitale, ale nie, tylko nieszczepieni mają bulić, bo media straszą covidem, covid jest wszędzie, covid nami rządzi, rząd ma związane ręce i nie można od niego wymagać, ale za to trzeba wymagać od ludzi, którzy nie chcą przyjmować niedawno opracowanego preparatu co 6-12 miesięcy Bóg raczy wiedzieć jak długo.



Btw. żadne kampanie nie zniechęcą ludzi do picia/palenia, nie bądźmy naiwni.

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez motyla

skoro szpitale są zapchane, można też zwiększyć składkę zdrowotną, pootwierać znowu więcej oddziałów covidowych i zacząć płacić lekarzom i pielęgniarkom godne pieniądze, żeby się tak szybko nie wypalali czy nie uciekali z kraju. to akurat byłoby przyszłościowe rozwiązanie. albo niech wprowadzą restrykcje dla niezaszczepionych, żeby siedzieli w chałupach.
dlaczego najlepszym rozwiązaniem wydaje ci się akurat wystawianie pacjentom rachunków za leczenie, a nie naprawa rozwalonej ochrony zdrowia? tyle różnych grup zapycha szpitale, ale nie, tylko nieszczepieni mają bulić, bo media straszą covidem, covid jest wszędzie, covid nami rządzi, rząd ma związane ręce i nie można od niego wymagać, ale za to trzeba wymagać od ludzi, którzy nie chcą przyjmować nowego preparatu co 6-12 miesięcy Bóg raczy wiedzieć jak długo.



Btw. żadne kampanie nie zniechęcą ludzi do picia/palenia, nie bądźmy naiwni.

Przecież już zwiększyli składka zdrowotna. Nowy ład to wprowadza. Jeszcze byś chciała ludziom dowalić finansowo?

Wpływy z przemysłu tytoniowego są większe niz koszty leczenia tych osób, więc nikt tu nie jest stratny.
Co do alkoholu to nie wiem.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka