Licealisci 2019 - kumulacja roczników.

[Sok_z_buki]

Napisane przez motyla

a teraz te problematyczne nastolatki będą upchnięte w jednej szkole z 7-latkami. no fajowo.

Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie w okolicy gimnazja i tak byly często połączone z podstawówkami. Albo znajdowaly sie o rzut beretem od siebie.

[cava]

Napisane przez megamag

Ale przy okazji przypominam też, że gimnazja wprowadzono na wzór większości rozwiniętych krajów, w których jest taki system. W dzisiejszych czasach wiele osób pomieszkuje jakiś czas za granicą, dzieci zmieniają szkoły i powrót do system 8+4 może być dla nich wyzwaniem, skoro w większości krajów UE jest 6+3+3.

tak, to dzielenie etapów nauki daje wiekszą elastycznosć.
ja szłam trybem 8 lat podstawówki, 5 lat liceum profilowanego + 5 lat studia magisterskie.


I to jednak powodowało pewne zmęczenie materiału.
najbardziej odczułam to na studiach- po 3 latach które były bardzo efektywne, ... odechciało mi się. ogólnie stwiedziłam, ze więcej się nowego nie nauczę tu gdzie jestem, zaczęłam sie nudzić zwyczajnie, poszłam do pracy, studia dociągnęłam i skończyłam tym wymęczonym magistrem w bólach i tak już byle skończyć i nie zostawiac rozgrzebanych i bez papiera.


Teraz mogłabym po prostu zrobić licencjat i albo na tym poprzestać, albo zrobić przerwę, albo lekko zmienić profil i magistra robić znów z pełnym zaangażowaniem.

[motyla]

Napisane przez Sok_z_buki

Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie w okolicy gimnazja i tak byly często połączone z podstawówkami. Albo znajdowaly sie o rzut beretem od siebie.

nie wiem, jak jest u mnie, bo się nie interesowałam. mówię tylko, jak to wyglądało za moich czasów, jak podstawówka była 8-letnia. i wyrażam zaniepokojenie, ponieważ nie wierzę, że nastolatkowie, którzy sprawiali problemy w gimnazjum, zaczną zachowywać się jak aniołki tylko dlatego, że zaczną dzielić ten sam budynek z maluchami. już za moich czasów był problem, bo nastolatkowie wyżywali się na dzieciakach, więc wolę nie myśleć, co może dziać się teraz. ale mam szczerą nadzieję, że po prostu jestem w błędzie.

[Limonka2738]

Napisane przez cava

Moje dzieci przeszły przez gimnazja, do których ja podchodziłam bardzo niechętnie.
A okazało się, ze to bardzo dpobry system.
BO: dzieci które chiały kontynuowac naukę w starym środowisku- miały na to szansę.
Dzieci które chiałay zmienić środowisko z dowolnego względu:
- towarzyskiego
- poziomu szkoły
- szybszego ukierunkowania się
- dowolne
miały na to zsanse.


Moje córki szły sobie tym systemem w 2 róznych konfiguracjach.
Starsza miala fajną klase o dobrym poziomie, została w gimnazjum w tej samej szkole w klasie która zawierała wiekszosc kolegów z klasy podstawówkowej.
Do Liceum poszła za ciosem profilu gimnazjalnego.




Młodsza która nie lubiła swojej klasy podstawówkowej + była to klasa w której zgromadziło sie za dużo dzieci z miernymi wynikami w nauce i jeszcze mierniejszymi chęciami do nauki- nie było mozlwości tam uzyskac odpowiedniego dla niej poziomu.
Wybrała gimnazjum w innej szkole, profilowane - językowe, o ogólnie bardzo wysokim poziomie w innej szkole. Sobie zdała, sobie była zadowolona.
A do liceum sobie zdała jeszcze w zupełnie innym profilu i jest jeszcze bardziej zadowolona. (co odwinie na studiach nie wiem- jest nieprzewidywalna:rolleyes

Tym sposobem w wieku lat 16 tu biegle włada angielskim w który sami inwestowaliśmy i ma bardzo mocne podstawy francuskiego który kontynuje.
+ jest w liceum zawodowym wiec w dodatku jakiś zawód będzie do tych 2 języków mieć ledwo po skończeniu liceum



ja nie widziam tego szału wieku. on i tak następuje w określonym czasie i młodziez zaczyna szaleć.
To takie trochę bajdy o zelaznym wilku były- propaganda.

Ja jestem taką twoja córką tutaj opisaną.

Będę bronić systemu gimnazjum własną piersią.

[HrabiaRoztocki]

Wczoraj słuchałem relacji na ten temat od tvn24 i wydało mi się dość charakterystyczne to że spikerka kilka razy jak mantrę powtórzyła frazę "młodzież będzie musiała zrezygnować ze swoich planów/ przemyśleć swoje plany". Przyszła mi wtedy do głowy taka teoria czy przypadkiem rząd celowo sknocił tą reformę tak aby wypchnąć część młodzieży do zawodówek, na roboli, bo za dużo mamy studentów a za mało wyrobników. Sam pomysł przywrócenia 8 letniej podstawówki jest oczywiście dobry. Gimnazja to było siedlisko patologii a młodzież wyrwana ze swoich dotychczasowych środowisk łatwo wpadała w złe towarzystwo. Żadna pozycja w rankingu unijnym nie zadośćuczyni zaburzeniom wieku dojrzewania a bywa że i złamanym życiorysom (jak ktoś wpadł na tyle głęboko żeby trafić do poprawczaka albo się połamać).

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[megamag]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

I więzienia. Już nie będą potrzebne. I wszędzie będą hasać jednorożce i rzygać tęczą.

[HrabiaRoztocki]

Jesteście strasznie dziecinne moje drogie co mi tutaj odpowiedziały , a potem skomlenie że seksizm i że się kobiet nie traktuje poważnie..

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[tinkerver2]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie zapomnijcie o ośrodkach socjoterapeutycznych i wychowawczych! Po co? Skoro cała patola zniknie dzięki likwidacji gimnazjum!

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[megamag]

Tu można sobie obczaić związek istnienia gimnazjów z przestępczością nieletnich, który tak jakby nie istnieje.
http://statystyka.policja.pl/st/wybr...1990-2013.html

[Limonka2738]

Napisane przez HrabiaRoztocki

Jesteście strasznie dziecinne moje drogie co mi tutaj odpowiedziały , a potem skomlenie że seksizm i że się kobiet nie traktuje poważnie..

A skąd wniosek, że jesteśmy kobietami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez megamag

Tu można sobie obczaić związek istnienia gimnazjów z przestępczością nieletnich, który tak jakby nie istnieje.
http://statystyka.policja.pl/st/wybr...1990-2013.html

Ja myślę (mogę się mylić), że to raczej znak czasów niż związek przestępczości z istnieniem gimnazjów.

Zresztą łatwo to będzie zweryfikować za kilka lat, jak już po gimnazjach nie pozostanie ślad.

[megamag]

Wrzuciłam policyjne statystki, żeby pokazać, że wszystkie te bajki, w które niektórzy wierzą, jakby typ szkoły miał jakiś wpływ na przestępczość, nie mają żadnego potwierdzenia w statystykach. Gimnazja wprowadzono w 2002 roku. Co się zmieniło w zakresie przestępczości nieletnich z tego powodu? Ano właśnie nic. Przeraża mnie, że ludzie są w stanie w coś wierzyć i nawet nie sprawdzą, czy ma to jakiekolwiek pokrycie w rzeczywistości.

[WhiteCherry]

Napisane przez megamag

Wrzuciłam policyjne statystki, żeby pokazać, że wszystkie te bajki, w które niektórzy wierzą, jakby typ szkoły miał jakiś wpływ na przestępczość, nie mają żadnego potwierdzenia w statystykach. Gimnazja wprowadzono w 2002 roku. Co się zmieniło w zakresie przestępczości nieletnich z tego powodu? Ano właśnie nic. Przeraża mnie, że ludzie są w stanie w coś wierzyć i nawet nie sprawdzą, czy ma to jakiekolwiek pokrycie w rzeczywistości.

wcześniej, 1999.


https://natemat.pl/183719,rocznik-19...ugie-wygaszaja

[megamag]

Napisane przez WhiteCherry

wcześniej, 1999.


https://natemat.pl/183719,rocznik-19...ugie-wygaszaja

True. To pierwszy egzamin gimnazjalny był w 2002, pofajfało mi się.

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Napisane przez patusiaa23

Ok, biję się w pierś, bo myślałam, że kumulacje rozwiążą inaczej, po prostu tworząc więcej klas - klasy 1 dla osób po 9 latach edukacji / gimnazjum, i dla osób po 8 latach edukacji / wydłużona podstawówka.
Jak żem się przeliczyła.

W szkolach w moim miescie tak jest.

[cava]

Trochę szokująca teza.
Prezydent Gdańska, Dulkiewicz, wysunęła tezę, ze obecny wzrost prób samobójczych wśród 14 latków należy łączyć z deformą oświaty.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/prob...je-sie/j11bfrp



Z innego tekstu ciekawe wyliczenia:
Za pięć lat do szkół średnich, gdy podstawówki będą kończyły dzieci z krótkiego, pierwszego w XXI wieku, szczytu wyżu demograficznego, powinno pójść 420 tys. absolwentów podstawówek (tyle dzieci urodziło się w 2009 roku). Pójdzie o połowę mniej, ponieważ będzie to pierwszy rocznik po wycofaniu przez obecny rząd obowiązku szkolnego dla sześciolatków. Tyle że rok i dwa lata wcześniej (czyli w roku 2022 i 2023) pójdą roczniki, w którym do pierwszych klas szkół podstawowych oprócz siedmiolatków poszła również ogromna grupa sześciolatków. I to będzie prawdziwy problem, ponieważ w tych latach do zapełnionych już szkół średnich będzie starało się dostać ponad pół miliona dzieci rocznie (o prawie 150 tys. więcej niż normalnie).

Nikt o tym w tej chwili nie wspomina. Obawiam się, że mało kto we władzach oświatowych zdaje sobie nawet z tego sprawę. Kto by się martwił tak "odległą" perspektywą czasową.







Swoją drogą problem samobójstw i prób samobójczych wśród nieletnich to kolejny problem który narasta lawinowo.
Niedawno słyszałam, ze średnio szacuje się, ze każdej klasie ( licząc od podstawówki do końca liceum) jest minimum 1 dziecko po próbie samobójczej.

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;86985631]W szkolach w moim miescie tak jest.[/QUOTE]

Czyli będzie system zmianowy?

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Cava, narazie nic nie bylo mowione o systemie zmianowym. Kiedys klasy zawsze byly dzielone na pol pod wzgledem znajomosci jezykow i czasem przedmiotow rozszerzonych (w 1 klasie byly 2 profile). Mysle ze dlatego jest troche miejsca, ktore mozna wypelnic, jesli sie madrze ulozy klasy. Kiedys bylo 7 klas, teraz jest 10 - 5 takich i 5 takich.

[cava]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;86985750]Cava, narazie nic nie bylo mowione o systemie zmianowym. Kiedys klasy zawsze byly dzielone na pol pod wzgledem znajomosci jezykow i czasem przedmiotow rozszerzonych (w 1 klasie byly 2 profile). Mysle ze dlatego jest troche miejsca, ktore mozna wypelnic, jesli sie madrze ulozy klasy. Kiedys bylo 7 klas, teraz jest 10 - 5 takich i 5 takich.[/QUOTE]


Ja może jestem kiepska z matematyki, ale klasa 30 uczniów podzielona na 2 grupy językowe, to nadal tylko 30 uczniów a nie tylko 15 tu. Większość zajęć mają wspólnie we 30 tu.

7 x 30 to 210
10 x 30 to 300
A biorąc pod uwagę konieczność upchnięciu większej ilości to będzie to 10 x 36

[megamag]

Serio mamy jakiś problem z samobójstwami nastolatków? Oni są w Polsce raczej w mniejszości wśród samobójców. Za GUS:

Z podanych statystyk wynika, że najczęściej prób samobójczych dopuszczają się żonaci mężczyźni w wieku 30-49 lat. Komenda Główna Policji odnotowała w 2016 roku aż 9861 prób samobójczych. Ponad połowa z nich, bo około 55% zakończyła się śmiercią. Raport wskazuje także, że aż 85,8 proc. samobójstw zostało popełnionych przez mężczyzn.

Najwięcej prób samobójczych (3686) podejmowały osoby między 30 a 49 rokiem życia. W tej grupie wiekowej zgonem zakończyło się 1783 próby. W grupie osób do 18 roku życia próbę samobójczą podjęło 475 osób, zgonem zakończyły się 103 próby. Natomiast osoby w grupie wiekowej 50-69 lat podjęły 2827 prób samobójczych, spośród których 2027 zakończyło się zgonem.

[cava]

Napisane przez megamag

Serio mamy jakiś problem z samobójstwami nastolatków? Oni są w Polsce raczej w mniejszości wśród samobójców. Za GUS:

Audycja której słuchałam, nie dotyczyła ogółu i nie było mowy o % udziale nieletnich w ogólnej liczbie.
Była mowa o niespotykanym wzroście prób samobójczych wśród nieletnich i bardzo znacznym obniżaniu się wieku dzieci targających się na swoje życie.