Mamy Maj 2021.

[Lejla28]

Napisane przez iwona335

A jak ktoś długo karmi to już można go terroryzowac? Nikt nikogo nie ocenił za to że nie będzie karmić ale za to że ktoś karmi to już tak więc jeśli ma być szacunek to obustronny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie można. To sa delikatne tematy. Apeluje o rozsadek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chica latina]

magdalena 86 współczuję objawow. Zycze duzo zdrowia i sily. Kp jest zalecane przez who do 2 roku zycia i tyle w temacie. Jedni słuchają who a drudzy robia po swojemu - krocej lub dluzej.

[blekitnams]

Jesteśmy na tym forum, żeby się wspierać. Ja jestem zwolenniczką kp, ale nie obrażam i nie komentuję, jak dziewczyny piszą, że od początku będzie butelka, każdy ma wybór. Poza tym własne zdanie można wyrazić w uprzejmy i kulturalny sposób. Komentarz swallow był okropny, brak słów. Szkoda, żeby przez takie gównoburze zepsuła się atmosfera tutaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdalenka_w_86]

No cóż jak się pojawiły pytania o kp napisałam od razu o gęstej atmosferze i się nie myliłam. Proponuję zamknąć temat, każda niech robi tak, żeby była zadowolona. Pozdro tradycyjnie z wc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OkoPani]

Czesc dziewczyny, mozna dolaczyc?



Tp z om u mnie to 20maja chociaz zapewne bedzie predzej bo po poprzednim cc dorobilam sie przepukliny wiec kolejna jest raczej nieunikniona...



Czekamy na trzecie dziecko, mamy juz dwoch super chłopaków ❤️ dolaczam gliwnie z nudow bo niestety przez NWC nie jestem w stanie pracowac, ktoras z was sie z tym zmaga? W drugiej ciazy tez mialam to, ale wtedy ratowala mnie jeszcze nadzieja, ze z dnia na dzien sie skonczy, niestety trwalo to prawie do konca 😓



W kwestii kp powiem tyle, nie warto "wyrabiac" sobie opinii dopoki nie urodzimy i nie zaczniemy karmic. Przed pierwszym synkiem W ZYCIU bym nie podejrzewala, ze bede skazana na butelke, gdyby ktos mnie spytal co mysle o mm pewnie od razu bym skwitowala, ze do pojscie na latwizne, ale zycie zweryfikowalo zamiary i przez rozne tego typu dyskusje, przejscie na mm to byla jedna z najciezszych decyzji jaka musialam podjac.



Pozdrawiam i licze ze mnie przyjmiecie ❤️

[blekitnams]

OkoPani, witaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madz88]

Napisane przez OkoPani

Czesc dziewczyny, mozna dolaczyc?



Tp z om u mnie to 20maja chociaz zapewne bedzie predzej bo po poprzednim cc dorobilam sie przepukliny wiec kolejna jest raczej nieunikniona...



Czekamy na trzecie dziecko, mamy juz dwoch super chłopaków ️ dolaczam gliwnie z nudow bo niestety przez NWC nie jestem w stanie pracowac, ktoras z was sie z tym zmaga? W drugiej ciazy tez mialam to, ale wtedy ratowala mnie jeszcze nadzieja, ze z dnia na dzien sie skonczy, niestety trwalo to prawie do konca



W kwestii kp powiem tyle, nie warto "wyrabiac" sobie opinii dopoki nie urodzimy i nie zaczniemy karmic. Przed pierwszym synkiem W ZYCIU bym nie podejrzewala, ze bede skazana na butelke, gdyby ktos mnie spytal co mysle o mm pewnie od razu bym skwitowala, ze do pojscie na latwizne, ale zycie zweryfikowalo zamiary i przez rozne tego typu dyskusje, przejscie na mm to byla jedna z najciezszych decyzji jaka musialam podjac.



Pozdrawiam i licze ze mnie przyjmiecie ️

Witaj
NWC nie nam, bardzo współczuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdalenka_w_86]

Napisane przez OkoPani

Czesc dziewczyny, mozna dolaczyc?



Tp z om u mnie to 20maja chociaz zapewne bedzie predzej bo po poprzednim cc dorobilam sie przepukliny wiec kolejna jest raczej nieunikniona...



Czekamy na trzecie dziecko, mamy juz dwoch super chłopaków ️ dolaczam gliwnie z nudow bo niestety przez NWC nie jestem w stanie pracowac, ktoras z was sie z tym zmaga? W drugiej ciazy tez mialam to, ale wtedy ratowala mnie jeszcze nadzieja, ze z dnia na dzien sie skonczy, niestety trwalo to prawie do konca



W kwestii kp powiem tyle, nie warto "wyrabiac" sobie opinii dopoki nie urodzimy i nie zaczniemy karmic. Przed pierwszym synkiem W ZYCIU bym nie podejrzewala, ze bede skazana na butelke, gdyby ktos mnie spytal co mysle o mm pewnie od razu bym skwitowala, ze do pojscie na latwizne, ale zycie zweryfikowalo zamiary i przez rozne tego typu dyskusje, przejscie na mm to byla jedna z najciezszych decyzji jaka musialam podjac.



Pozdrawiam i licze ze mnie przyjmiecie ️

Witaj. Ja walczę z niepowściągliwymi wymiotami ciężarnych zarówno w poprzedniej ciąży jak i w tej. W poprzedniej wymioty codziennie do 26 tyg, potem sporadycznie. Obecnie od 5 tygodnia też walczę codziennie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OkoPani]

magdalenka_w_86 glupio to zabrzmi ale ciesze sie, ze nie jestem w tym sama!

Srednio raz dziennie rycze z bezsilnosci bo nie jestem w stanie ustac 5minut... W poprzedniej ciazy podobnie, w drugiej polowie troche zelzaly wymioty ale przynajmniej dwa razy dziennie wymiotowalam do samego konca... W pierwszej polowie 3 razy wyladowalam na kroplowkach, raz nawet na kilkudniowej obserwacji... po urodzeniu jak reja odjal - chcialabym sie "nacieszyc ciąża" a tak na prawde czekam tylko na maj, az w koncu bede sie mogła napic wody bez strachu... Dobrze wiedziec, ze ktos bedzie tuvrozumial moje narzekania 😅

[magdalenka_w_86]

Napisane przez OkoPani

magdalenka_w_86 glupio to zabrzmi ale ciesze sie, ze nie jestem w tym sama!

Srednio raz dziennie rycze z bezsilnosci bo nie jestem w stanie ustac 5minut... W poprzedniej ciazy podobnie, w drugiej polowie troche zelzaly wymioty ale przynajmniej dwa razy dziennie wymiotowalam do samego konca... W pierwszej polowie 3 razy wyladowalam na kroplowkach, raz nawet na kilkudniowej obserwacji... po urodzeniu jak reja odjal - chcialabym sie "nacieszyc ciąża" a tak na prawde czekam tylko na maj, az w koncu bede sie mogła napic wody bez strachu... Dobrze wiedziec, ze ktos bedzie tuvrozumial moje narzekania

Rozumiem naprawdę. Bywają takie dni, że biorę kocyk do wc, albo miskę do łóżka, bo nie mam siły. Śniadanie jem o 15, bo od 3 w nocy zwroty i 5 prób śniadania. W poprzedniej ciąży byłam tydzień na hospitalizacji. Mimo ciągłych wymiotów wyniki były ok, kroplówki trochę mnie wzmocniły. Dawali mi metaklopramid, ale nic nie pomógł o aptecznych lekach nie wspomnę.
Też płaczę z bezsilności i zazdroszczę wszystkim ciężarnym spacerów, zakupów i tej radości oczekiwania. U mnie dodatkowo w obu ciążach plamienia i krwawienia.
Każdy łyk wody to odruch wymiotny, herbata nie wchodzi, soki, w ogóle całe jedzenie mnie obrzydza.
Mieszkanie woła o pomstę do nieba. Mama przychodzi przed pracą i po pracy i mega pomaga. Mąż też po pracy zakupy, spacery z małym.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fitelina]

Jeju dziewczyny, ale Wam współczuję, to musi być straszne. Ja sobie narzekam na słabe samopoczucie,, ale w porównaniu z Wami to nic! W pierwszej ciąży ani razu nie wymiotowałam. Trzymajcie się!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iwona335]

Napisane przez OkoPani

magdalenka_w_86 glupio to zabrzmi ale ciesze sie, ze nie jestem w tym sama!

Srednio raz dziennie rycze z bezsilnosci bo nie jestem w stanie ustac 5minut... W poprzedniej ciazy podobnie, w drugiej polowie troche zelzaly wymioty ale przynajmniej dwa razy dziennie wymiotowalam do samego konca... W pierwszej polowie 3 razy wyladowalam na kroplowkach, raz nawet na kilkudniowej obserwacji... po urodzeniu jak reja odjal - chcialabym sie "nacieszyc ciąża" a tak na prawde czekam tylko na maj, az w koncu bede sie mogła napic wody bez strachu... Dobrze wiedziec, ze ktos bedzie tuvrozumial moje narzekania

W poprzedniej ciąży do 27 tygodnia mnie męczyły wymioty kilka razy dziennie, i ten wszechobecny smród wszystkiego co jadalne i nie tylko 🤮

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OkoPani]

magdalenka_w_86 my mieszkamy daleko od obu rodzin, wiec jestesmy zdani na siebie, ale maz radzi sobie super... Cale szczescie pracuje zdalnie przynajmniej do konca roku wiec dzieciaki spokojnie zawozi i odbiera z przedszkola, moje jedyne zajecie to wlasciwie tylko ubranie "latwiejszego w obsludze" starszaka i zapakowanie mu sniadania do plecaka a wieczorem sie ze mna klada. Tacy sa litosciwi (a ja tak żałosna &#128517, ze zamiast wariowac jak wczesniej, tula sie i zasypiaja...

Mi sok akurat pomaranczowy powolutku ale wchodzi. Nie wypije wiecej niz 1/3 szklanki na dzien ale przynajmniej to taka dawka cukru i plynow, ktora mnie troche doprowadza do ladu poki nie zwymiotuje. Na jedzenie tez nie mogę patrzec, jem bo musze i zeby nie wymiotowac na zielono...



iwona335, nie mow mi o zapachach jak mi otworza lodowke na parterze to od razu czuje i truchtem do kibelka... Albo jak mnie chlopaki przyjda wysciskac po przedszkolu, od razu wiem co jedli 😅

[Alunia79]

Serdecznie wam współczuję.. U mnie co jakiś czas wraca mega zgaga i refluks... Miałam to pod koniec wcześniejszej ciąży ale teraz już od początku. Najpierw się obserwowałam po czym np. Mnie dopada, ale niestety nie ma to żadnego znaczenia. Dostaje nawet po wypiciu wody, wtedy też ciągle ciągnie na wymioty..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itsmeboo_93]

Napisane przez OkoPani

Czesc dziewczyny, mozna dolaczyc?



Tp z om u mnie to 20maja chociaz zapewne bedzie predzej bo po poprzednim cc dorobilam sie przepukliny wiec kolejna jest raczej nieunikniona...



Czekamy na trzecie dziecko, mamy juz dwoch super chłopaków ️ dolaczam gliwnie z nudow bo niestety przez NWC nie jestem w stanie pracowac, ktoras z was sie z tym zmaga? W drugiej ciazy tez mialam to, ale wtedy ratowala mnie jeszcze nadzieja, ze z dnia na dzien sie skonczy, niestety trwalo to prawie do konca



W kwestii kp powiem tyle, nie warto "wyrabiac" sobie opinii dopoki nie urodzimy i nie zaczniemy karmic. Przed pierwszym synkiem W ZYCIU bym nie podejrzewala, ze bede skazana na butelke, gdyby ktos mnie spytal co mysle o mm pewnie od razu bym skwitowala, ze do pojscie na latwizne, ale zycie zweryfikowalo zamiary i przez rozne tego typu dyskusje, przejscie na mm to byla jedna z najciezszych decyzji jaka musialam podjac.



Pozdrawiam i licze ze mnie przyjmiecie ️

Witaj

Napisane przez magdalenka_w_86

Rozumiem naprawdę. Bywają takie dni, że biorę kocyk do wc, albo miskę do łóżka, bo nie mam siły. Śniadanie jem o 15, bo od 3 w nocy zwroty i 5 prób śniadania. W poprzedniej ciąży byłam tydzień na hospitalizacji. Mimo ciągłych wymiotów wyniki były ok, kroplówki trochę mnie wzmocniły. Dawali mi metaklopramid, ale nic nie pomógł o aptecznych lekach nie wspomnę.
Też płaczę z bezsilności i zazdroszczę wszystkim ciężarnym spacerów, zakupów i tej radości oczekiwania. U mnie dodatkowo w obu ciążach plamienia i krwawienia.
Każdy łyk wody to odruch wymiotny, herbata nie wchodzi, soki, w ogóle całe jedzenie mnie obrzydza.
Mieszkanie woła o pomstę do nieba. Mama przychodzi przed pracą i po pracy i mega pomaga. Mąż też po pracy zakupy, spacery z małym.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny, strasznie Wam współczuję. Ja miałam może z 2-3 tygodnie mdłości, bez wymiotów, czułam się fatalnie. Nie wiem jak Wy dajecie radę i szczerze Was podziwiam

Ja miałam wczoraj wizytę na NFZ, poszłam do mojego lekarza troszkę z ciekawości żeby też porównać podejście do pacjenta i sprzęt i powiem Wam, że byłam w szoku. Pan doktor poświęcił mi więcej czasu niż lekarze z medicovera, wydaje mi się, że sprzęt też lepszy, ale może to też być związane z tym, że bobo jest większe i więcej też widać. Ogólnie pierwszy raz też widziałam jak się rusza i troszkę się wzruszyłam. Może to głupie, ale niby wiem, że jestem w ciąży i wkrótce pojawi się dziecko a mimo wszystko wydaje mi się to takie abstrakcyjne Ale jak zobaczyłam jak macha nóżkami i rączkami to dotarło do mnie, że naprawdę ktoś mieszka w moim brzuchu 🤣 Wg USG jestem 9+1 czyli idealnie tak jak było wyłączone ostatnio. Samopoczucie już o wiele lepsze, coraz więcej rzeczy mogę też jeść także jest dobrze

A oto moja dzidzia, całe 2,34 cm

received_1549033798602567.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madz88]

Napisane przez itsmeboo_93

Witaj



Dziewczyny, strasznie Wam współczuję. Ja miałam może z 2-3 tygodnie mdłości, bez wymiotów, czułam się fatalnie. Nie wiem jak Wy dajecie radę i szczerze Was podziwiam

Ja miałam wczoraj wizytę na NFZ, poszłam do mojego lekarza troszkę z ciekawości żeby też porównać podejście do pacjenta i sprzęt i powiem Wam, że byłam w szoku. Pan doktor poświęcił mi więcej czasu niż lekarze z medicovera, wydaje mi się, że sprzęt też lepszy, ale może to też być związane z tym, że bobo jest większe i więcej też widać. Ogólnie pierwszy raz też widziałam jak się rusza i troszkę się wzruszyłam. Może to głupie, ale niby wiem, że jestem w ciąży i wkrótce pojawi się dziecko a mimo wszystko wydaje mi się to takie abstrakcyjne Ale jak zobaczyłam jak macha nóżkami i rączkami to dotarło do mnie, że naprawdę ktoś mieszka w moim brzuchu 🤣 Wg USG jestem 9+1 czyli idealnie tak jak było wyłączone ostatnio. Samopoczucie już o wiele lepsze, coraz więcej rzeczy mogę też jeść także jest dobrze

A oto moja dzidzia, całe 2,34 cm

Załącznik 7728859

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratulacje ja juz zauwazylam ze jednak wszystko zalezy od lekarza, nie wazne gdzie się idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[independent_story]

Witajcie. Powiem Wam, że jak na złość dowalają mi coraz więcej obowiązków w pracy... Na chwilę obecną realizuje 1,5 etatu, na stojąco, wśród dzieci, krzykow i hałasu... W dodatku stresuje mnie ten nadmiar zadań, terminów, zobowiązan dyrekcji...
O ciąży jeszcze nie mówiłam, nie chce zapeszać.
Wiem, że nie zostanie to miłe przyjęte, bo roboty jest od groma i nie będzie łatwo mnie zastąpić.

Pewnie czas myśleć o sobie, o spokoju... Ale jak?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdalenka_w_86]

Za mnie zadecydował los i z głowy. Miałam 31/18 etatu, więc grubo ponad 1,5 etatu. Dyrekcję mam mega! Jak tylko po radzie w sierpniu podeszłam, że nie wiem co dalej, bo plamię i wymiotuję i że jestem w ciąży, wyściskała, pogratulowała i kazała się niczym nie przejmować. 31.08 miałam wizytę i już l4.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[independent_story]

Napisane przez magdalenka_w_86

Za mnie zadecydował los i z głowy. Miałam 31/18 etatu, więc grubo ponad 1,5 etatu. Dyrekcję mam mega! Jak tylko po radzie w sierpniu podeszłam, że nie wiem co dalej, bo plamię i wymiotuję i że jestem w ciąży, wyściskała, pogratulowała i kazała się niczym nie przejmować. 31.08 miałam wizytę i już l4.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam kolejny tydzień 32h lekcyjnych + okienka + wiecznie jakieś opinie, sprawozdania, siedzenie wieczorami i ten stres.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[independent_story]

Napisane przez magdalenka_w_86

Za mnie zadecydował los i z głowy. Miałam 31/18 etatu, więc grubo ponad 1,5 etatu. Dyrekcję mam mega! Jak tylko po radzie w sierpniu podeszłam, że nie wiem co dalej, bo plamię i wymiotuję i że jestem w ciąży, wyściskała, pogratulowała i kazała się niczym nie przejmować. 31.08 miałam wizytę i już l4.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas jest też za mało nauczycieli. I każdy ma po 1,5 etatu, taka logika. Wystarczy, e jedna osoba pójdzie na L4 i szkoła się wali. To frustrujące, bo jest ogromna presja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdalenka_w_86]

Napisane przez independent_story

Ja mam kolejny tydzień 32h lekcyjnych + okienka + wiecznie jakieś opinie, sprawozdania, siedzenie wieczorami i ten stres.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Znam to, cały zeszłym rok też 31godz plus okienka. Dojazd do żłobka, potem 25km do pracy, powrót z pracy, żłobek dom. Czas dla dziecka. Od 20 siadalam do przygotowywania się do lekcji, papierów, sprawdzianów, robienia kart pracy i chodziłam spać o 2 w nocy, wstawałam o 6. W opinii społecznej nazywana wciąż nierobem, bo przecież nic nie robię, ciągle wolne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madz88]

Napisane przez independent_story

Ja mam kolejny tydzień 32h lekcyjnych + okienka + wiecznie jakieś opinie, sprawozdania, siedzenie wieczorami i ten stres.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego nie tęsknię za państwówką, caly dzien siedziałam w szkole bo trzeba było siedziec bo a to zebranie, a to rada albo spotkanie zespołu czy dzien otwarty, a w domu milion dokumentów 🤦☠♀️ życia nie mialam przez te prace, a pieniądze... no właśnie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ashya_]

Jutro na 8.30 mam wizytę mam nadzieję że zobacze fasolkę j serduszko to już będzie 6+6. Trzymajcie kciuki, tak się boję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madz88]

Napisane przez Ashya_

Jutro na 8.30 mam wizytę mam nadzieję że zobacze fasolkę j serduszko to już będzie 6+6. Trzymajcie kciuki, tak się boję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki!!! Tez mam jutro wizytę ale o 12.00

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magdalenka_w_86]

Kciuki za wizytę ranną i poludniową!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itsmeboo_93]

Napisane przez Ashya_

Jutro na 8.30 mam wizytę mam nadzieję że zobacze fasolkę j serduszko to już będzie 6+6. Trzymajcie kciuki, tak się boję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki 🤞 daj znać po wizycie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alunia79]

Nie wszystkie przechodzimy na fb? Piszemy tu jeszcze, czy nie?

Sent from my LDN-L21 using Wizaz Forum mobile app

[OkoPani]

Jak jestescie na fb to ja chetnie, wygodniej mi 😅



Jestem dzis po badaniach mocz i krew, cale szczescie maz mnie mogl zawiezc bo wymiotowalam po drodze niezle 😔 krew o dziwo szla dobrze mimo, ze nie dalam rady pic... przelozylam sobie tez z poniedzialku na dzis wieczor usg bo bysmy sie rano nie wyrobili z rozwozeniem dzieciakow do przedszkoli, maz bedzie musial zostac w aucie ale i tak nie wiem czy by mu pozwolili wejsc, nie wiecie laski jak to jest w luxmedzie teraz? Tatusiowie mile widziani czy niebardzo przez covid?

[madz88]

Napisane przez OkoPani

Jak jestescie na fb to ja chetnie, wygodniej mi



Jestem dzis po badaniach mocz i krew, cale szczescie maz mnie mogl zawiezc bo wymiotowalam po drodze niezle krew o dziwo szla dobrze mimo, ze nie dalam rady pic... przelozylam sobie tez z poniedzialku na dzis wieczor usg bo bysmy sie rano nie wyrobili z rozwozeniem dzieciakow do przedszkoli, maz bedzie musial zostac w aucie ale i tak nie wiem czy by mu pozwolili wejsc, nie wiecie laski jak to jest w luxmedzie teraz? Tatusiowie mile widziani czy niebardzo przez covid?

Wydaje mi sie a grupach ze dziewczyny pisaly ze w luxmed tez nie wpyszczaja. U mnie w medi niestety

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez Alunia79

Nie wszystkie przechodzimy na fb? Piszemy tu jeszcze, czy nie?

Sent from my LDN-L21 using Wizaz Forum mobile app

To nie ta grupa ;p kwietniowki sa na fb ;p

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[itsmeboo_93]

Napisane przez Alunia79

Nie wszystkie przechodzimy na fb? Piszemy tu jeszcze, czy nie?

Sent from my LDN-L21 using Wizaz Forum mobile app

Kwietniówki się przenoszą na fejsa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz