2018-01-31, 18:12 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Zawsze też jest druga strona medalu. Może Twoja szefowa jest mało kumata, a nie Ty się wyrażasz niezrozumiale.
|
2018-02-01, 00:07 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 074
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Ja wdrażam osoby na stażu. I z zosiami samosiami jest najgorzej. Nie spyta, zawali, trzeba poprawiać i robić dwa razy. Wolę niech się spyta i upewni, niż ciągle po kimś poprawiać.
|
2018-02-01, 06:31 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 264
|
Dot.: Konflikt w pracy
Moim zdaniem w razie pretensji powinnaś odsyłać dział B do Twojego przełożonego.
Przecież to normalne ze będziesz wykonywać polecenia swojego przełożonego. Rozumiem Twoja sytuacje, bo pracowałam i w sumie pracuje w podobnej. Ja zawsze byłam asertywna i nie dawałam sobie wchodzić na głowę, odsyłałam do osoby decyzyjnej w danym temacie i nie wchodziłam w dyskusje. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2018-02-01, 19:32 | #64 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Ale to zdarzyło się na samym początku, później pytałam o wszystko i często nawet jak chciałam się upewnić na 100% otrzymywałam niemiłą odpowiedź "no chyba mówiłam jak/ no logiczne przecież jak" Wiem, że dla nich to logiczne, ale ja jako osoba kompletnie zielona nie miałam w tym wprawy. Na początku byłam podekscytowana zadaniami, które robiłam, ale z każdym tygodniem i dniem, gdy szłam do pracy ściskało mnie w żołądku, bojąc się cotym razem będzie źle.
Najgorsze jest to, że teraz sama nie wiem, czy się nadaje do tego i czy brnąc w to dalej, czy po prostu trafiłam na złe miejsce? Boje się, że to zaważy na mojej dalszej karierze. A znowu marnowac kilka lat na coś, do czego się nie nadaje też bezsensu |
2018-02-01, 20:59 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 074
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Myślę, że po prostu nie zaskoczyło. Nie zrażaj się, choć to boli, ale czasami tak wychodzi. Też raz mi nie nie przedłużono umowy po 3 miesiącach i było to najlepsze co mogło mnie spotkać. Sama byłabym się zwolnić, a bardzo się tam męczyłam.
|
2018-02-01, 22:42 | #66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Też myślę, że mylisz komunikatywność z towarzyskością. Kiedyś przyszła do mojego biura dziewczyna, która miała pomagać w bieżących sprawach i jak dostała pracę o 8 i skończyła o 12 to do 16 siedziała i przeglądała segregatory udając, że pracuje. Nie potrafiła nawet powiedzieć - "skończyłam, co teraz mam robić?"
Jak o coś pytasz to zawsze zapisuj w zeszycie odpowiedź. I jak idziesz się zapytać to wcześniej spróbuj się sama dowiedzieć i sprawdź np. w internecie. Lepiej brzmi "myślę, że to można zrobić tak i tak, ale chcę się upewnić" niż "jak to zrobić?". Ale pocieszę cię, że moja pierwsza praca też była porażką.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
2018-02-02, 16:49 | #67 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Cytat:
Najbardziej martwi mnie to, że ludziom w tych czasach świezo po studiach cięzko znaleźć pracę w zawodzie, bo moi znajomi nadal szukają, ja również chodziłam na wiele rozmów i zawsze ten brak doświadczenia, bo nikomu nie chce się uczyć takich absolwentów. |
|
2018-02-03, 10:20 | #68 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Cytat:
Na moim pierwszym stażu mojemu szefowi też nie podobało, że byłam mało towarzyska. W końcu sama odeszłam i dobrze. Nie wiesz jaki był prawdziwy powód i to nie jest sytuacja, która powtarza Ci się w każdej pracy. Ja pracowałam z bardzo niekomunikatywnymi ludźmi i jakoś wszyscy nadal mają swoje prace. A mojemu koledze na rozmowie do pracy raz powiedziano, że go nie chcą, bo za dużo się uśmiecha. Nie sądzę, by przez to przestał się uśmiechać Więc nawet jeśli powód, który Ci podano był prawdziwy - tzn. faktycznie Twojej szefowie nie pasowało to co Ci powiedziała - to nie znaczy, że gdzieś indziej to będzie problem. Wiem, że Ci źle, bo zależało Ci na tej pracy, ale to koniec świata. Nie przedłużyliście współpracy po próbnym i tyle. To nie tak, że masz zwolnienie dyscyplinarne w historii. Na kolejnych rozmowach po prostu mów ogólnie, że niezbyt dobrze pracowało Ci się w tym zespole i tyle. |
|
2018-02-03, 11:51 | #69 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Mieszkasz w małym mieście? Bo w dużym to u mnie już 70% na studiach pracowała.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... |
2018-02-03, 19:08 | #70 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Dziewczyny, najgorsze jest to, że całe studia marzylam o takiej pracy, ale już w polowie stażu byłam przytłoczona wiecznymi pretensjami przełożonej, atmosferą, że do pracy chodziłam negatywnie nastawiona , obwiniałam się, że może faktycznie coś ze mną nie tak i teraz sama się zastanawiam, czy aby na pewno próbować dalej w to brnąć, czy poszukać pracy w innej branży;/ Może po prostu się nie nadaję.
|
2018-02-03, 22:50 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 074
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Nie zniechęcaj się, bo pewnie po prostu miałaś pecha. Daj sobie szansę i próbuj dalej.
|
2018-02-04, 02:46 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Ot szukali jelenia na staż czy okres próbny i rzucili Ci pierwszy z brzegu pretekst by nie musieć Cię zatrudniać. Klasyka gatunku. Pewnie Twoją pracę w nieskończoność będę wykonywać ludzie na okresie próbnym lub stażyści. Nie przejmuj się nadmiernie.
Chcesz pracować nad komunikacją? Pracuj. Szkolenie lub kurs sobie zrób, książkę poczytaj, postaraj się z ludźmi np. w czasie wolnym jako wolontariusz zrobić jakiś projekt i sprawdź jak się komunikujesz, poproś o jakich feedback po projekcie. Jak dla mnie sytuacja raczej oczywista i częsta na polskim rynku pracy- ot wymówka jak każda inna by jednego stażystę zastąpić kolejnym. I to najlepiej z UP, które do tego interesu dopłaci. Nie trać wiary w siebie. Nie warto.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2018-02-04, 08:17 | #73 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 8
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Cytat:
Oczywiście nie żałuje tego stażu, ale dało mi to do myślenia, co jeśli faktycznie za słabo ogarniałam i za wolno się uczyłam? Niby każdy wiedział, że doświadczeniem jestem totalnie zielona, ale później słyszałam kpiący ton, jak o coś pytałam (dla nich banalne, a dla mnie już nie). Mimo, że szłam do tej pracy bardzo zmotywowana do nauki, pod koniec przyznam, że czułam że muszę pracować tam na silę i w strachu, więc też przez głowę przechodzą mi myśli, co jeśli naprawdę się nie nadaje, praca za trudna dla mnie, że jednak to wszystko inaczej wygląda niż sobie wyobrażałam itd? Może są absolwenci, ktorzy szybko wszystko ogarnęli w te 3 mies, że mogli być na samodzielnym stanowisku... |
|
2018-02-04, 08:24 | #74 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 40
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Cytat:
O ile w rachunkowości jestem w stanie sobie wyobrazić, że osoba woli bardzo dużo pytać niż narazić przedsiębiorstwo na problemy, to w np. koordynacji projektów czy tłumaczeniach już nie bardzo i zazwyczaj powinno się mocno priorytezować problemy. Edytowane przez user97642 Czas edycji: 2018-02-04 o 08:39 |
|
2018-02-04, 11:43 | #75 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 2 323
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Może to nie z Tobą jest coś nie tak,tylko z tą firmą. Nie bierz wszystkiego od siebie. Jeżeli nie czułaś się tam dobrze,to nie masz czego żałować. Trudno dopasowywać się pod kogoś na siłę,grać kogoś,kim się nie jest tylko po to aby zadowolic innych. Myślę,że w końcu znajdziesz pracę,która da Ci satysfakcję i w której zostaniesz doceniona
__________________
mgr wychowania fizycznego instrukor fitness,boksu,tańca sędzia piłki nożnej |
2018-02-04, 19:27 | #76 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 385
|
kolejna umowa z pracodawcą ale na innym stanowisku
Witajcie,
Mam nadzieję, że jest tu jakiś specjalista od prawa pracy Jakiś czas temu zmieniłam pracę. Dostałam umowę na okres próbny, potem na czas określony. Umowę tą rozwiązałam. Poszłam pracować gdzie indziej. Ale tak się wszystko ułożyło, że wracam, jednak na inne stanowisko. Czy w związku z tym obowiązuje mnie znowu ścieżka: umowa na okres próbny - na czas określony- na czas nieokreślony (takie są zasady w firmie), czy może z racji tego, że jest to kolejna (trzecia) umowa z tym samym pracodawcą z automatu powinnam dostać na czas nieokreślony? Z góry dziękuję za pomoc |
2018-02-05, 13:32 | #77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 373
|
Dot.: kolejna umowa z pracodawcą ale na innym stanowisku
umowa na czas nieokreslony jest konieczna od czwartej umowy lub po 33 miesiacach zatrudnienia, zgodnie z prawem pracy
pytanie tez ile tam pracowalas, bo umowy licza sie od dnia wejscia w zycie przepisow, czyli od 22 lutego 2016 |
2018-02-06, 11:51 | #78 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 723
|
Dot.: kolejna umowa z pracodawcą ale na innym stanowisku
Art. 25.1 k.p. mówi wyłącznie o umowie na czas określony, wobec tego wcześniejsze zawarcie umowy na okres próbny nie jest wliczane do stażu bądź liczby umów, po których pracodawca jest zobowiązany zawrzeć umowę na czas nieoznaczony. Kodeks pracy nic nie mówi o tym, co w przypadku, gdy ciąg umów został przerwany przez zawarcie umowy z innym pracodawcą, w orzecznictwie też nie widzę nic na ten temat, jednak stałabym na stanowisku, że po takim przerwaniu ciągu umów, przed pracodawcą ponownie otwiera się opcja 3 umowy / 33 miesiące.
|
2018-02-06, 21:48 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 385
|
Dot.: kolejna umowa z pracodawcą ale na innym stanowisku
@ kazleto
Umowę rozpoczęłam w sierpniu 2016, a więc już po wejściu w życie nowych przepisów. Przepracowałam 8 pełnych miesięcy. @staska_stasia Znalazłam informację (acz nie popartą żadnym przepisem), że jeśli wraca się do tej samej firmy, ale na inne stanowisko (czyli mamy inny zakres obowiązków) lub, jeśli firma zmieniła nazwę (a obowiązki zostałyby te same), to jak najbardziej można zacząć od okresu próbnego, nic nie stoi na przeszkodzie |
2018-02-13, 07:28 | #80 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 148
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Ja doświadczałam podobnych problemów w każdej pracy biurowej, którą podejmowałam. Nikt nie był ze mnie zadowolony. Miałam opinię tej, która nie wie co się tutaj dzieje, jestem nieskrupulatna, trzeba po mnie poprawiać, powodowałam nieświadomie problemy, ogólnie bardzo sympatyczna ale ciężko się z nią pracuje.
Dopiero w wieku 29 lat byłam już tak sfrustrowana, że zrezygnowałam z pracy umysłowej na rzecz pracy fizycznej na produkcji. I co się okazało? Sprawdzałam się tam świetnie od razu! Pewna siebie, energiczna, dokładna, umiejąca zapytać, dogadać się, zgłosić coś zanim pojawi się problem. Aż się współpracownicy dziwili, że taka osoba pracuje tutaj a nie ... gdzieś w biurze haha A to dlatego, że pewnie jestem typem praktyka i muszę widzieć efekty mojej pracy w postaci fizycznej. Wtedy ta praca naprawdę dla mnie istnieje i umiem być za nią 100% odpowiedzialna. Teraz nawet żałuję, że skończyłam studia, powinnam była nauczyć się jakiegoś praktycznego zawodu. Ale skąd mogłam wiedzieć jak wygląda praca i do czego mam predyspozycje. |
2018-02-21, 09:54 | #81 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-02
Wiadomości: 3
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Kochana nie załamuj się i próbuj o kolejną pracę! To nie są bardzo łatwe doświadczenia i najłatwiej się po nich załamać, potrzeba działań i czasu aby przestać się tym przejmować. Moim zdaniem szefowa mogła Ci zwrócić na to uwagę podczas Twojej pracy, mogłabyś wtedy postarać się zmienić. Niestety to jest bardzo ważne w pracy, żeby mieć dobry kontakt z pracownikami i na pewno dałabyś radę troszkę bardziej się otworzyć. Może to nie było Twoje środowisko pracy, w kolejnej mogą na to inaczej patrzeć
__________________
Twój czas jest ograniczony, więc nie marnuj go na bycie kimś, kim nie jesteś. - Steve Jobs |
2018-02-21, 17:18 | #82 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 16
|
Dot.: brak komunikatywności w pracy
Czasami tak bywa, że dana osoba nie pasuje do zespołu i tyle, mimo, że jej kompetencje ogólnie do stanowiska pracy pasują. Tak to już jest, co firma, to ma inną, jak to mądrze nazywają w działach hr "strukturę organizacyjną" i inne "wartości" są w niej ważne. Znajdziesz firmę, do której pasujesz nie poddawaj się.
|
2018-03-23, 08:43 | #83 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 7
|
pretensje w pracy, dziwne traktowanie co robić
Witam, temat umieszczam tutaj, bo będzie się to wiązało z moimi emocjami. Postaram się w skrócie, każda Wasza rada będzie dla mnie ważna.
W październiku obroniłam licencjat. Postanowiłam, że wolę iść do pracy, zdobyć doświadczenie zamiast iść dalej na dzienną magisterkę jak wszyscy znajomi. Przez pierwszy miesiąc szukałam, chodziłam na rozmowy, ale wszędzie jednak wymagali rok, dwa doświadczenia w zawodzie (wybaczcie nie chce zdradzać jaka to branża, ale to dośc wymagający zawód, wymaga pełnego skupienia i robienia 10 rzeczy naraz, a także nerwowa). W końcu znalazłam firmę, ktora zechciała mnie przyjąć. Na początku było okej. Po ok. 3tyg zaczęłam dostawać coraz więcej zadań, które wykonywałam, ale wolniej niż ludzie, którzy mają pól życia doświadczenia w branży, Dodam, że w firmie nigdy nie mieli tak młodego pracownika, a nawet stażysty. Każdy mnie tu traktuje jak głupią małolate, na którą można zrzucać winę. Każdego dnia dostaje mi się od liderki działu, nawet gdy odwalam robotę za nią i kilku innych pracowników, to znajdzie się jakiś szczegół, żeby mi zarzucić. Na początku nie przejmowałam się tym, bo na studiach miałam wiele prac i wiem jacy są niektórzy kierownicy, ale tutaj spędza się praktycznie cały dzień, dojazdy mi zajmują łącznie 2.5h (niestety narazie jestem zmuszona tak dojeżdzać), a praca za najniższa krajową, więc powoli się załamuje. Ostatnio zostałam oskarżona o sprawę, na którą nie miałam wpływu- coś się posypało z winy podwykonawców, ale zostało pzrzeze mnie zrobione jak być musiało, to usłyszałam, że to moja wina, bo olałam, widocznie nie dopiełam czegoś na ostani guzik i moja praca do niczego się nie nadaje. Oczywiście w pracy próbuje się tym nie przejmować, na początku odpowiadałam, ale to bardziej pogarszało sprawę, więc po prostu milczę. A jak wracam do domu, to nie mam ochoty na cokolwiek, chce mi sie płakać i stresuje się każdym kolejnym dniem. Najgorsze jest to, że nie wiem, czy faktycznie się nie nadaję i dać sobie spokój z ta pracą i zacząć w inym zawodzie. Druga sprawa, jesli zrezygnuje zostane bez pracy i bez podjętych studiów z samym licencatem, gdzie miałam być w lepszej pozycji niż znajomi, a teraz wyszło, że skończę bez niczego. Powiecie pewnie znajdź inną pracę. Ale jak mówie, wszędzie rok doświadczenia, wiem po sobie i znajomych, że niechętnie przyjmują bez tego. A jak już, to do obowiązków należy segregowanie dokumentów i wklepywanie danych w system - w takiej sytaucji jest koleżanka.W mojej firmie faktycznie czegoś się uczę, bo jestem rzucana na głęboką wodę i to mi odpowiada, ale wymaga się odemnie tego, co robią pracownicy z 10 letnim doświadczeniem i jestem "opluwana" za każdy ruch. Więc jakbym zmieniła pracę to również musze zacząć od jakiegoś stażu i boje się, że gdzie indziej do moich obowiazków należałoby segregowanie dokumentów i nic poza tym. Poza tym w obecnej sytaucji jakbym zrezygnowała z tej, musiałabym wziąć byle jaką pracę od zaraz, bo utrzymuje się sama i nie mogę pozwolić sobie na szukanie pracy 2 miesiące, więc mogłam iśc po prostu dalej na studia i pracować dorywczo po zajęciach na jedno by wyszło;/ |
2018-03-23, 10:39 | #84 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 14 051
|
Dot.: pretensje w pracy, dziwne traktowanie co robić
Treść usunięta
|
2018-03-23, 11:40 | #85 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: pretensje w pracy, dziwne traktowanie co robić
Zastanawia mnie, skąd u ludzi taka mania prześladowcza. Jak napiszą anonimowym kontem, w jakiej branży pracuję, to na pewno rozpozna mnie cała Polska, w końcu to nie tak, że tysiące ludzi robią to samo. Może by się odezwał ktoś, kto w tym pracuje, a tak to kij. Skąd my niby mamy wiedzieć, czy się nadajesz, czy trafiłaś po prostu na chamskich ludzi w pracy? A ze stażami to też bywa różnie w różnych firmach i różnych branżach. Czasami stażysta zapitala jak człowiek na etacie tylko za mniej niż połowę jego wypłaty.
|
2018-03-23, 11:45 | #86 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: pretensje w pracy, dziwne traktowanie co robić
Cytat:
|
|
2018-03-23, 12:08 | #87 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: pretensje w pracy, dziwne traktowanie co robić
Ale to trzeba założyć, że:
a) większość twoich znajomych siedzi na wizażu (mało prawdopodobne, to nie fejs) b) przeczyta akurat ten wątek (równie mało prawdopodobne). Poza tym po samej branży (nawet małej) i miejscu zamieszkania to jednak ciągle trudno. Za dużo ludzi w tym kraju. Jakby ktoś prześledził wszystkie moje posty, to by już wiedział, skąd jestem, ile mam lat, kiedy wyszłam za mąż, gdzie i co studiowałam i w jakich branżach pracowałam. Ale naprawdę szczerze wątpię, czy pomimo tylu informacji komuś udałoby się mnie rozpoznać. Jak tak, możemy się umówić i stawiam kolejkę. |
2018-03-23, 12:18 | #88 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: pretensje w pracy, dziwne traktowanie co robić
Cytat:
Jeśli ktoś mnie jako tako zna, to po tym bezbłędnie rozpozna. |
|
2018-03-23, 12:41 | #89 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: pretensje w pracy, dziwne traktowanie co robić
No ok, jeśli ktoś jest jedynym weterynarzem w mieście X i ma męża z Samoa to uwierzę, że nie chce. Ale w większości przypadków takie informacje to tyle co nic.
|
2018-03-23, 12:47 | #90 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-07
Wiadomości: 244
|
Dot.: pretensje w pracy, dziwne traktowanie co robić
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:26.