|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2017-12-10, 22:39 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 101
|
Tajemnicza choroba
Hej. Wątek zakładam, bo to moja ostatnia deska ratunku :/ Nikt nie jest w stanie wyleczyć mojego psa.
Adoptowałam psa, kiedy miał 8 miesięcy. Teraz ma rok. Był na łańcuchu całe swoje życie Nie wiadomo czym był karmiony i czy jego przeszłość ma jakiś wpływ na chorobę. Kiedy go wzięłam, przez pierwsze dni było wszystko w porządku. Po odrobaczaniu (czyli kilka dni po adopcji) zaczęły się problemy, które trwają do dziś. Od razu zaznaczę, że robiłam badania krwi wszystkie możliwe - wszystko w normie. USG też nic nie wykazało, a antybiotyki nie pomogły, zmiana jedzenia również. Pies jest energiczny, zabawowy - z zachowania jest WSZYSTKO ok, nie jest ospały ani nic z tych rzeczy. Jedyny problem to częste biegunki i wymioty. Już zmieniałam mu nawet zabawki, bo myślałam że to przez nie... Byłam u ośmiu (!) weterynarzy, żaden nie jest w stanie mu pomóc. Żadnych objawów prócz biegunki i wymiotów nie ma. Wcześniej nie chciał jeść, ale po antybiotykach które były miesiąc temu ma duży apetyt, jednak nic poza tym się nie zmieniło. Pies wymiotuje o różnych porach dnia żółcią, a czasem nawet niczym i ma po prostu odruchy wymiotne. Biegunka różna - raz dosłownie woda, raz taki (przepraszam za to ) przezroczysty glut, taka jakby błonka dookoła kupy. W przełyku czysto, w jelitach i żołądku też. Dosłownie NIC nie wykazują badania. Jedzenia już próbowaliśmy chyba każdego - żadnej poprawy po zmianie posiłków. Pies jadł do tej pory 3 razy dziennie w niewielkich porcjach, a od tygodnia je już jedną większą porcję (choć i tak nie zjada wszystkiego na raz). Czy ktoś miał podobny problem z psem? Już nie wiem, jak mogłabym mu pomóc, a nie chcę znów go niepotrzebnie męczyć jakimiś zastrzykami bo bardzo się ich boi i po zastrzyku potrafi być w szoku kilka dni...
__________________
FretkArt - jakby kogoś interesował mój tani ołówek na kartce z drukarki. Ja bym kota nie wzięła
na weekend A ty mi chciałeś serce oddać, na wieczność. |
2017-12-11, 11:06 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Tajemnicza choroba
Może to jednak pasożyty, a konkretnie zakażenie tasiemcem? Był badany w tym kierunku?
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 |
2017-12-30, 10:41 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 082
|
Dot.: Tajemnicza choroba
Mojej znajomej pies tez mial takie objawy okazalo sie, ze to zakazenie helicobacter pyroli. Pies dostal leki i jest dobrze, wiec moze idz w tym kierunku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
“You can spend minutes, hours, days, weeks, or even months over-analyzing a situation; trying to put the pieces together, justifying what could've, would've happened... or you can just leave the pieces on the floor and move the fu.k on!” |
2018-01-09, 17:07 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 101
|
Dot.: Tajemnicza choroba
To nie to :/ Było sprawdzane.
On tak zupełnie bez powodu, nie wiem o co chodzi. Przed chwilą znowu wymiotował. Jest taki kochany, że jak chce wymiotować, to leci do balkonu i dopiero jak się go wypuści to tam załatwia co ma załatwić Było spokojnie już dość długo, jak na niego. No i dzisiaj znowu... Podejrzewaliśmy też, że ma chorą wątrobę, ponieważ jego wspaniali byli właściciele nie dawali mu wody, a wÓdę i piwo. Przez co pies jest dosłownie alkoholikiem - nie da się przy nim nawet piwka wypić, bo tak bardzo je chce i nie przestanie szczekać, dopóki piwo będzie na horyzoncie o.O Tragedia. Oczywiście mu nie dajemy. On już był badany chyba na wszystko... Kasy poszło mnóóóóstwo, a wszystkie wyniki w normie :/ Gdyby prowadził inny tryb życia niż zabawy i spanie, pomyślałabym że problem leży w psychice i wymiotuje ze stresu. Ale nie ma opcji, ma dobre, spokojne życie.
__________________
FretkArt - jakby kogoś interesował mój tani ołówek na kartce z drukarki. Ja bym kota nie wzięła
na weekend A ty mi chciałeś serce oddać, na wieczność. |
2018-02-05, 14:28 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 28
|
Dot.: Tajemnicza choroba
Opisywane przez Ciebie objawy mogą mieć wiele przyczyn. Nie dziwię się Twojemu rozzaleniu, bo brak diagnozy i poprawy jest irytujący. Wiem, że wykonaliście wiele badań, ale napiszę o tych które warto wziąć pod uwagę. Jeśli któreś z nich nie zostało wykonane, to myślę że trzeba je zrobić.
Podstawa to badanie kału. Ogólne i test Giardia. Morfologia i badanie biochemiczne krwi- bardzo szerokie, tzn. kreatynina, mocznik, ALT, AST, AP, Fe, bardzo ważne ! kwasy żółciowe ( jeśli będą wysokie nalezy wykonac kolejny test)i jony sodu i potasu (plus określenie stosunku sód/potas), jony wapnia, glukoza, lipaza, amylaza. Wysokie stężenie kwasów żółciowyciowych oraz obiżony mocznik może wskazywać na problemy z prawidłowym unaczynnieniem wątroby lub uszkodzenie wątroby. Niskie stężenie sodu i wysokie potasu może wskazywać na chorobę Addisona, która pasuje do Twojego opisu. Do jej potwierdzenia potrzebne jest wykonanie jeszcze jednego testu tzn testu stymulacji ACTH, tylko on potwierdza diagnozę. Jeśli te rzeczy zostaną wykluczone trzeba by wykonać posiew kału zgodnie z antybiogramem zastosowac antybiotyk, ale przez kilka tygodni. Bez względu na wszystko potrzeba jest dieta albo dla wrażliwego przewodu pokarmowego albo dla alergików. Kolejne możliwe przyczyny to: nadwrażliwość pokarmowa. Niestety całkiem możliwe, że po wykonaniu tych badań może się okazać, że nie uzyskasz odpowiedzi. Wtedy pozostaje tylko jedno - problem behawioralny. Wtedy weterynarz pewnie zaleci leki na uspokojenie. Życze powodzenia |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:04.