Ból kręgosłupa lędźwiowego.

[madzia.a]

Basiu, nie wyborażam sobie, jak dajesz rade opiekowac się dwulatkiem Jestem pełna podziwu Dziecko, przecież czasami trzeba podnieść, jak ty to robisz? Ja mam problem podnieśc chociażby pełny czajnik
Nie wiem, czy dzisiaj dam rade wysiedziec w pracy do końca
chodze jak kaczka, pochylona do przodu, na zgiętych nogach, do tego wykrzywiona przez te biodra i robie mikroskopijne kroczki Masakra
Biodra bolą mnie tak, jakbym je miała żywcem połamane i nogi jakoś ciągną, rwą.

[agabil1]

Napisane przez Basia8212

Agnieszko Ty także juz się nacierpiałas, a ile już lekarstw się zjadło,ja to już nawet nie zażywam tylko znoszę jakoś ten ból,robię cwiczenia,bo szkoda mi żołądka.Najgorsze jest to, że ja mam pod opieka swojego synka niespełna 2 letniego a on takie żywe sreberko i boję sie że może mu sie cos stac jak np nie zdaże do niego dobiec,bo akurat mnie chyci ból i niedam rady sie ruszyc,a on bardzo lubi sie wspinac...jak ja chciałabym juz normalnie funkcjonowac w tym swiecie

Madziu bedzie dobrze, moze nie jest tak powaznie,zobaczysz co lekarz powie,trzymam kciuki...

podziwiam Cię Basieńko, taki dwulatek potrafi dac w kośc, to wiek bardzo ruchliwy i ciekawski więc masz naprawdę ciężko

Napisane przez madzia.a

Basiu, nie wyborażam sobie, jak dajesz rade opiekowac się dwulatkiem Jestem pełna podziwu Dziecko, przecież czasami trzeba podnieść, jak ty to robisz? Ja mam problem podnieśc chociażby pełny czajnik
Nie wiem, czy dzisiaj dam rade wysiedziec w pracy do końca
chodze jak kaczka, pochylona do przodu, na zgiętych nogach, do tego wykrzywiona przez te biodra i robie mikroskopijne kroczki Masakra
Biodra bolą mnie tak, jakbym je miała żywcem połamane i nogi jakoś ciągną, rwą.

Madziu, kurczę no nie możesz chodzić do pracy, pogorszysz sprawę.

Ja dzis po pierwszej rehabilitacji-pole magnetyczne, prady oraz ćwiczenia.

[Basia8212]

Napisane przez agabil1

podziwiam Cię Basieńko, taki dwulatek potrafi dac w kośc, to wiek bardzo ruchliwy i ciekawski więc masz naprawdę ciężko


Madziu, kurczę no nie możesz chodzić do pracy, pogorszysz sprawę.

Ja dzis po pierwszej rehabilitacji-pole magnetyczne, prady oraz ćwiczenia.

Ja też sama niewiem skąd biorę na to wszystko siłę, ale byc może to dlatego, że wiele już w życiu przeszłam i walczę o swoje marzenia,dzieci są całym moim światem,uczyc się ucze nocami jak już kłade ich spacnapewno bedzie dobrze,wierze w to, tylko czasem mam okropnego doła...

Agnieszko rehabilitacja bardzo pomaga,a jakie robisz cwiczenia?

Madziu ja nie mam wyjścia bo mały jest ze mna cały czas i czasem jestem z nim zupełnie sama,jak starszy synek jest w przedszkolu,ale ty powinnas iśc na L4,zdrowie ważniejsze

[Basia8212]

Dziewczyny dzisiaj mam wizyte u neurologa a 21 maja u specjalisty od kregosłupów.Niestety nie widze do tej pory żadnej poprawy, od poniedziałku znowu strasznie mnie boli,nawet cwiczenia nie cofają bólu z nogi, ostatnio na anatomii kończyny dolnej dowiedziałam sie że nerw kulszowy jest najdłuższym i najgrubszym nerwem w ciele człowieka,dlatego tak boli bardzo,najgorzej jest przespac nocja niewiem co ze mną bedzie...ból mnie czasem przerasta,a tutaj tyle obowiązków i jeszcze co tydzień weekend na zajęciach,kiedy to sie skończy....

[agabil1]

Basiu bardzo współczuję, wyobrażam sobie co musisz czuć
Też mam neurologa-26 maja. Ciekawe co powie na ten niedowład i częsty brak czucia w prawej nodze.
Jestem po 4 rehabilitacjach i nic boli jak bolało. Nawet ćwiczeń za bardzo nie robię (Basiu, takie zwykłe ćwiczenia, opieranie dłoni na udzie i naciskanie, dociskanie głowy do mostka itp) bo znacznie bardziej mnie boli po nich, do tej pory ćwiczyłam tylko 3 razy.

[madzia.a]

a moja wczorajsza wizyta u lekarza, który miał prowadzić rehabilitacje się nie odbyła. Lekarz zobaczył zdjęcia rtg i powiedział, ze konieczny jest wynik rezonansu. Rezonans mam w czwartek, ale podobno na wynik czeka się do 3 tygodni Dziewczyny, ja już nie daje rade, od czterech miesięcy mam nieleczoną dyskopatie

czy któraś z was mam może ortopedyczną poduszke lędźwiowa? zastanawiam się nad zakupem, ponieważ mam bardzo pomniejszoną lordozę. W pracy podkładam sobie taką zwykłą, prostokontną poduszke pod odcienek lędzwiowy i bardzo mi to pomaga. Co o tym myślicie?
http://allegro.pl/item627056570_podu...r_support.html

[mmm5]

dziewczyny, bardzo wam wspolczuje. Wiem co to znaczy rwa kulszowa, mnie dopadla jak mialam 13 lat Rezonansy, szpitale, przeswietlenia. Jesli chodzi o leki to zdecydowanie najlepij przeciwbolowo dziala Sirdalud. Mi sie jakos udalo (co prawda musialam zrezygnowac z tego co naprawde lubilam, a moze i kochalam) i od jakiegos roku nie mam problemu z kregoslupem (a mam 19 lat). Watpie, zeby byla to zasluga lekarzy, przeszlo mi po prostu sama, pojecia nie mam jak. Z kolei tata mojej kolezanki 25-go idzie na operacje, bo stan jego rwy juz nie pozwala na to, zeby nie operowac..
Takze trzymajcie sie i nie traccie nadzieji, cuda sie zdarzaja

[Basia8212]

Napisane przez agabil1

Basiu bardzo współczuję, wyobrażam sobie co musisz czuć
Też mam neurologa-26 maja. Ciekawe co powie na ten niedowład i częsty brak czucia w prawej nodze.
Jestem po 4 rehabilitacjach i nic boli jak bolało. Nawet ćwiczeń za bardzo nie robię (Basiu, takie zwykłe ćwiczenia, opieranie dłoni na udzie i naciskanie, dociskanie głowy do mostka itp) bo znacznie bardziej mnie boli po nich, do tej pory ćwiczyłam tylko 3 razy.

Aguś dzięki wiesz,mi rehabilitantka powiedziała, że zabiegi potrafią sprawic ból i że trzeba czasu po zabiegach, aby dopiero ustapił...Dostałam dzisiaj skierowanie na tomograf,jutro się dowiem w szpitalu na kiedy termin, ale zapewne dłuuuugo poczekamDostałam dwa leki dzisiaj,jeden przeciwbólowy a drugi na to drętwienie ręki,niewiem czemu tak mi sie z nią stało,jest osłabiona,przeciążona.Te lekarstwa okropnie drogie...ale zdrowie ważniejsze.

Napisane przez mmm5

dziewczyny, bardzo wam wspolczuje. Wiem co to znaczy rwa kulszowa, mnie dopadla jak mialam 13 lat Rezonansy, szpitale, przeswietlenia. Jesli chodzi o leki to zdecydowanie najlepij przeciwbolowo dziala Sirdalud. Mi sie jakos udalo (co prawda musialam zrezygnowac z tego co naprawde lubilam, a moze i kochalam) i od jakiegos roku nie mam problemu z kregoslupem (a mam 19 lat). Watpie, zeby byla to zasluga lekarzy, przeszlo mi po prostu sama, pojecia nie mam jak. Z kolei tata mojej kolezanki 25-go idzie na operacje, bo stan jego rwy juz nie pozwala na to, zeby nie operowac..
Takze trzymajcie sie i nie traccie nadzieji, cuda sie zdarzaja

Wiem, że trzeba cierpliwości wiele ale czasem to mnie przerasta,ale wierze, że jeszcze bedzie wszystko dobrze,nadzieja umiera ostatnia.

[madzia.a]

dziewczyny, dowiedziałam się, ze będe miała wyniki 3 dni po badaniu
ale czytałam, ze trzeba 40 minut leżeć w bezruchu? czy to prawda? Dla mnie leżenie na plecach sprawia ogromny ból i nie wiem czy dam rade. Może przezd badaniem powinnam wziaść tabletki przeciwbólowe?

[Basia8212]

Napisane przez madzia.a

dziewczyny, dowiedziałam się, ze będe miała wyniki 3 dni po badaniu
ale czytałam, ze trzeba 40 minut leżeć w bezruchu? czy to prawda? Dla mnie leżenie na plecach sprawia ogromny ból i nie wiem czy dam rade. Może przezd badaniem powinnam wziaść tabletki przeciwbólowe?

To super, że tak szybko wynik będzie,jeśli Cię boli to może powinnaś zażyc przeciwbólowego coś.Ja dzisiaj spałam wkońcu,mam tabletki Dicloberl retard,mam tylko 1 dziennie zazywac ale działa bardzo długo i wczoraj aż mi lepiej było,mogłam pójśc na spacer z dzieckiem i spałam normalniedzisiaj się dowiem termin wyznaczonego badania tomografem.

[agabil1]

Napisane przez madzia.a

dziewczyny, dowiedziałam się, ze będe miała wyniki 3 dni po badaniu
ale czytałam, ze trzeba 40 minut leżeć w bezruchu? czy to prawda? Dla mnie leżenie na plecach sprawia ogromny ból i nie wiem czy dam rade. Może przezd badaniem powinnam wziaść tabletki przeciwbólowe?

świetna wiadomość. Idź za radą Basi i łyknij porządną dawkę środków przeciwbólowych
A mnie strasznie boli od wczoraj nie wiem czemu, nie chodzę (tylko na rehabilitacje), ćwiczenia odłożyłam na razie. Nie mogłam spać w nocy z bólu. Promieniowało mi aż na prawe biodro, cała prawa noga zdrętwiała. Mam już dość.

[madzia.a]

tylko przeciwbólowe można wziąsc tylko 6 godzin przed badaniem

[Basia8212]

Napisane przez agabil1

świetna wiadomość. Idź za radą Basi i łyknij porządną dawkę środków przeciwbólowych
A mnie strasznie boli od wczoraj nie wiem czemu, nie chodzę (tylko na rehabilitacje), ćwiczenia odłożyłam na razie. Nie mogłam spać w nocy z bólu. Promieniowało mi aż na prawe biodro, cała prawa noga zdrętwiała. Mam już dość.

Współczuje AguśTrzymaj się dzielnie Kochana.Hmm termin dostałabym na koniec lipca u nas w szpitalu ale pytac bedzie jeszcze w innych może się uda wczesniej...

Napisane przez madzia.a

tylko przeciwbólowe można wziąsc tylko 6 godzin przed badaniem

Ale zawsze coś dadzą, moje lekarstwo akurat uwalnia się do 5 godzin i potem utrzymuje długo działanie,niewiem jakie ty teraz zażywasz.

[madzia.a]

własnie wypijam Nimesil, który nalezy rozpuszczać w wodzie. Badanie mam mieć o 16.30. Trzymajcie kciuki!

[Basia8212]

Napisane przez madzia.a

własnie wypijam Nimesil, który nalezy rozpuszczać w wodzie. Badanie mam mieć o 16.30. Trzymajcie kciuki!

Trzymam kciuki

A ja strasznie się cieszę, bo rozmawiałam telefonicznie z bardzo fajnym lekarzem i zrobiło mu się mnie żal,wcisnął mnie na badanie tomograficzne już 28 maja Inaczej czekałabym do lipca, jak to dobrze, może coś więcej się dowiem o moim aktualnym stanie zdrowia.

[madzia.a]

Basiu a ty rezonansu jeszcze nie miałaś?
Mi na tomografie prawie nic nie wyszło. Przestrzenie między kręgami były ok, kręgi były "zdrowe", żadnej dyskopatii. Tylko lewowypukłe skrzywienie odcinka lędźwiowego i lekkie skrzywienie miednicy. Dopiero na drugim rentgenie wyszło, że kręgi się stykają i że to dyskopatia... Pytanie w jakim teraz są stanie te dyski?
A teraz boje się, ze nie wyleże tych 40 minut jak zacznie mnie boleć no i strasznie boje się wyników

[Basia8212]

Napisane przez madzia.a

Basiu a ty rezonansu jeszcze nie miałaś?
Mi na tomografie prawie nic nie wyszło. Przestrzenie między kręgami były ok, kręgi były "zdrowe", żadnej dyskopatii. Tylko lewowypukłe skrzywienie odcinka lędźwiowego i lekkie skrzywienie miednicy. Dopiero na drugim rentgenie wyszło, że kręgi się stykają i że to dyskopatia... Pytanie w jakim teraz są stanie te dyski?
A teraz boje się, ze nie wyleże tych 40 minut jak zacznie mnie boleć no i strasznie boje się wyników

Będzie dobrze nie martw się na zapas,dasz radę.No ja nie miałam rezonansu...Mi z pierwszych zdjęc rentgenowskich kręgosłupa wyszła dyskopatia w odcinku lędźwiowo- krzyżowym L5 S1 i następstwem jej rwa kulszowa,zobaczymy co wyjdzie z tomografu. 21 maja idę także do specjalisty od kręgosłupów,do poradni rehabilitacyjnej.

[madzia.a]

miałam wczoraj to badanie i z całą pewnością, było to najkoszmarniejsze doświadczenie w moim życiu Dzisiaj jestem tak obolała, że ledwo sie poruszam. Jak tylko będe miała chwile czasu, to napisze więcej.

[Basia8212]

Dzisiaj byłam u specjalisty,swietny lekarz,młody,zabawny i mnóstwo rad daje,dał mi nadzieję, że będzie dobrze,acha już dzisiaj jest lepiej, naciągnął mi kręgosłup,pokazał nowe cwiczenia Mackenziego i tak co godzinę cwiczenia,przez 5 dni teraz zero schylania,podnoszenia,wsz ystko ostroznie,na prosto pozycja,spac tylko na brzuchu,pokazał jak siedziec,wogóle jestem pełna optymizmu, bo potraktował mnie naprawdę z uwaga, a nie tylko wypisał recepty.Za tydzień wizyta kolejna,zobaczymy czy nie popsuje tego stanu,trzymajcie kciuki

[agabil1]

Napisane przez Basia8212

Dzisiaj byłam u specjalisty,swietny lekarz,młody,zabawny i mnóstwo rad daje,dał mi nadzieję, że będzie dobrze,acha już dzisiaj jest lepiej, naciągnął mi kręgosłup,pokazał nowe cwiczenia Mackenziego i tak co godzinę cwiczenia,przez 5 dni teraz zero schylania,podnoszenia,wsz ystko ostroznie,na prosto pozycja,spac tylko na brzuchu,pokazał jak siedziec,wogóle jestem pełna optymizmu, bo potraktował mnie naprawdę z uwaga, a nie tylko wypisał recepty.Za tydzień wizyta kolejna,zobaczymy czy nie popsuje tego stanu,trzymajcie kciuki

super wiadomość Basiu z Twoich słów bije entuzjazm i ...nadzieja, to dobrze. Trzymam mocno kciuki
U mnie kiepsko, skończyłam wczoraj rehabilitacje i nic lepiej, od tygodnia nawet gorzej (ból dodatkowo po prawej stronie, schodzi aż do połowy pośladka i promieniuje na całe biodro) nie mogę chodzić, siedzieć a nawet leżeć. Za tydzień wracam do pracy, muszę wypożyczyć kulę by jakoś chodzić.

[Basia8212]

Napisane przez agabil1

super wiadomość Basiu z Twoich słów bije entuzjazm i ...nadzieja, to dobrze. Trzymam mocno kciuki
U mnie kiepsko, skończyłam wczoraj rehabilitacje i nic lepiej, od tygodnia nawet gorzej (ból dodatkowo po prawej stronie, schodzi aż do połowy pośladka i promieniuje na całe biodro) nie mogę chodzić, siedzieć a nawet leżeć. Za tydzień wracam do pracy, muszę wypożyczyć kulę by jakoś chodzić.

Dziękuję agnieszko,wiesz, radośc mnie ogarnia bo dzisiaj bez tabletki chodziłam i mnie nie bolało,tylko troszunię,ale wierze, że bedzie dobrze.meczarnia trwa od grudnia, ale daje radę.

Ty Kochana też wyzdrowiejesz,mnie po zabiegach tez bolało nawet bardziej niz wczesniej,ale współczuję Ci bardzoPozatym nie wyobrazam sobie jak pójdziesz do pracy biedaczku,z kręgosłupa przez pośladek do kolana biegnie najwiekszy nerw i najgrubszy nerw kulszowy i dlatego tak bardzo boli i promieniuje od niego,nie ma nic gorszego,bądździeln a,będzie dobrze,zobaczysz.Buziaki!

[madzia.a]

dziewczyny, to jest kontynuacja moich dolegliwości bólowych. Niestety diagnoza lekarzy jest przerażająca. Mam ogromnego guza na kości krzyżowej.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=336619

[gabisun]

W dyskopatii często występuje tak zwane błedne koło: ból powoduje napięcie mięsni, a napięte mięśnie potegują ból. Najważniejsze jest aby pozbyć się przyczyny bólu. Jestem fizjoterapeutką i według mnie najbardziej sprawdza się metoda McKenziego

[Dezzire]

no to ja wam opowiem moja przygode z kregoslupem zaczala sie w 2001r
8 lat temu podnosilam swoja corke z lozka (niemowlak) i tak straszni elupnelo mnie w pecach okolice ledzwi ze chodzilam przez pare tygodni jakby mi kto kija przykrecil do plecow po jakims czasie bol ustapil ale nie na dlugo tak na ok pol roku po ok pol roku ulgi bol pojawil sie ponownie powoli zaczynalo mnie bolec biodro potem bol przechodzil w lewa noge dretwiala mi ta noga ze chodzic nie moglam nawet jazda rowerem to masakra po 3 latach urodzilam drugie dziecko i wtedy sie zaczelo prawdziwe pieklo nie moglam nawet sie schylic zeby zalozyc skarpetke ale jakos musialam dac rade w koncu dwoje malych dzieci do wychowania , noce sa okropne przekrecic si ena drugi bok nie mozna taki bol az w ubieglym roku w pazdzierniku powiedzialam dosc tego poszlam do lekarza rodzinnego ktory dal skierowanie do neurologa ktory wypisal mi rozne leki (ktore nic nie dawaly jak bolalo tak nie przestawalo) wiec po miesiacu poszlam ponownie do neurologa ktory dal mi skierowanie na rezonans (robilam przeswietlenie wczesniej ale nie wykazalo nic konkretnego) na rezonans czekalam 5 miesiecy (marzec) po tygodniu z wynikiem poszlam do neurologa i okazalo sie ze mam przepukline obustronna ucisk z lewej strony na nerw i cos tam jeszcze (musiala bym spojzesz w wynik) i lekarz powiedzial odrazu ze wypisuje skierowanie do neurochirurga nie zgodzilam sie powiedzialam ze chce sprobowac rehabilitacje wiec dala skierowanie do rehabilitanta z wynikami poszlam do niego (czerwiec) i stwierdzil to samo co lekarzpoprzedni ze operacja jest nie unikniona ze rehabilitacja nic nie da no ale sie uparlam wiec od 8 czerwca chodze na ta rehabilitacje przypisal mi galwanizacje , magnetronik , fango , masaz, cwiczenia i to ma trwac 6 tygodni jestem juz po 4 tygodniach zabiegow i lekka poprawa jest ale jak podniose cos ciezszego albo nawet glupie odkurzanie to juz noc jest nie przespana boli jak cholera
lekarz zabronil podnosic co kolwiek ciezszego niz 1 kg a jesli juz to musi byc ciezar rozlozony na dwie rece po rowno zero zginania
w czwartek ide juz do lekarza no i zobaczymy co powie czy jednak operacja czy przedluzenie zabiegow ale sadze ze skierowanko do neurchirurga bedzie

[Basia8212]

Napisane przez Dezzire

no to ja wam opowiem moja przygode z kregoslupem zaczala sie w 2001r
8 lat temu podnosilam swoja corke z lozka (niemowlak) i tak straszni elupnelo mnie w pecach okolice ledzwi ze chodzilam przez pare tygodni jakby mi kto kija przykrecil do plecow po jakims czasie bol ustapil ale nie na dlugo tak na ok pol roku po ok pol roku ulgi bol pojawil sie ponownie powoli zaczynalo mnie bolec biodro potem bol przechodzil w lewa noge dretwiala mi ta noga ze chodzic nie moglam nawet jazda rowerem to masakra po 3 latach urodzilam drugie dziecko i wtedy sie zaczelo prawdziwe pieklo nie moglam nawet sie schylic zeby zalozyc skarpetke ale jakos musialam dac rade w koncu dwoje malych dzieci do wychowania , noce sa okropne przekrecic si ena drugi bok nie mozna taki bol az w ubieglym roku w pazdzierniku powiedzialam dosc tego poszlam do lekarza rodzinnego ktory dal skierowanie do neurologa ktory wypisal mi rozne leki (ktore nic nie dawaly jak bolalo tak nie przestawalo) wiec po miesiacu poszlam ponownie do neurologa ktory dal mi skierowanie na rezonans (robilam przeswietlenie wczesniej ale nie wykazalo nic konkretnego) na rezonans czekalam 5 miesiecy (marzec) po tygodniu z wynikiem poszlam do neurologa i okazalo sie ze mam przepukline obustronna ucisk z lewej strony na nerw i cos tam jeszcze (musiala bym spojzesz w wynik) i lekarz powiedzial odrazu ze wypisuje skierowanie do neurochirurga nie zgodzilam sie powiedzialam ze chce sprobowac rehabilitacje wiec dala skierowanie do rehabilitanta z wynikami poszlam do niego (czerwiec) i stwierdzil to samo co lekarzpoprzedni ze operacja jest nie unikniona ze rehabilitacja nic nie da no ale sie uparlam wiec od 8 czerwca chodze na ta rehabilitacje przypisal mi galwanizacje , magnetronik , fango , masaz, cwiczenia i to ma trwac 6 tygodni jestem juz po 4 tygodniach zabiegow i lekka poprawa jest ale jak podniose cos ciezszego albo nawet glupie odkurzanie to juz noc jest nie przespana boli jak cholera
lekarz zabronil podnosic co kolwiek ciezszego niz 1 kg a jesli juz to musi byc ciezar rozlozony na dwie rece po rowno zero zginania
w czwartek ide juz do lekarza no i zobaczymy co powie czy jednak operacja czy przedluzenie zabiegow ale sadze ze skierowanko do neurchirurga bedzie

Bardzo Ci współczujęWiem,co czujeszja od stycznia męczę się z rwą kulszową,tak z dnia na dzień,stało się i do tej pory nie było prawie ani jednego dnia bez bólu.To jakiś koszmar,kto tego nie miał, to nie wie jak strasznie człowiek cierpi,nawet robiąc kroka.Ja mam stwierdzoną dyskopatię L5 S1 i niedawno odebrałam wynik tomografu i mam przepuklinę krążka 7 mm modelująca worek oponowy uciskająca prawy korzonek S1 czykli nerw i dyskopatia stąd ta rwa kulszowa i dlatego ciągły ból w krzyżach promieniujący do prawej nogi az do łydki.Tego się nie pozbędę już i bede cierpiec raz boli mniej raz okropnie ale nic sie nie da zrobic,jedyne co to poddac sie operacji usunięcia tego wypadnietego dysku.Lekarz powiedział że może dojsc do niedowładu nogi jeśli to sie powiększy ta przpuklina i jesli dojda sprawy neurologiczne czy opadanie stopy natychmiast musze byc operowana.A ja sama niewiem operacja zawsze była ostatecznością,ale jedni mówią że lepiej wczesniej aby nie dopóścic do tych powikłań inni mówią że nie a ja sama niewiem co zrobic,z jednej strony niechce operacji a z drugiej jak już dojdzie do powikłań wiekszych to juz bedzie gorzej to naprawic.Proszę napiszcie czy ktoś z Was miał taki problem,czy ktoś miał taką operację i jak to wyglada,ja niewiem naprawde co robic,bólu sie nie boje bo już sie przyzwyczaiłam,ale jak pomyślę że codziennie tak bede cierpiec to mi sie chce płakac i wszystko traci sens.Cwiczenia McKenzie wykonuje od dłuższego czasu,miałam długą rehabilitację i nic,boli nadal,utrudnia mi to strasznie funkcjonowanie.Mimo tego bólu chodziłam na zajęcia do szkoły choc nieraz nie mogłam się zgiąc ani kroka zrobic,jestem silna bo mam dla kogo,mąż mnie wspiera i mam 2 synków,starszy ma 6 lat ale ten malutki ma 2 latka i ja musiałam się nim opiekowac cały czas,nie podnoszę go bo wazy 15 kg.Niemam juz czasem sił ale podnoszę sie i powtarzam, że bedzie dobrze.jeszcze mam rok szkoły i wiem, że narazie nie poddam się operacji,ale jak tak dłużej to potrwa to koszmar,nerw tak długo uciskany może się uszkodzic a wtedy to już nie bedzie ciekawie.

[Dezzire]

slyszalam dzis od tesciowej ze jej znajoma z ktora dzis romawiala miala wlasnie to co mamy my i poddala sie operacji ale laserowej ze pod noz nie pozwolila sie polozyc tylko wlasnie laser ponoc w warszawie robia taki zabieg ze wkluwaja sie igla i jakos laserem odparowuja ta wode (przepuklene) nie wiem dokladnie szukalam na necie ale nie moge znalesc nic konkretnego gdzie wykonuja czy to jest refundowane a z tesciowa no ciezko mi sie dogadac ja swoje ona swoje

[stary.smok]

Teoretycznie jest taka możliwość, ale nie każda przepuklina sie do tego nadaje...

[Dezzire]

Napisane przez stary.smok

Teoretycznie jest taka możliwość, ale nie każda przepuklina sie do tego nadaje...

no dokladnie
prawdopodobnie nie mozna tez brac masazy bo ta przepuklina moze sie przesuwać i to tez nie jest dobrze ale ile jest w tym prawdy to nie mam pojecia
chciała bym tylko zeby w koncu przestalo bolec chodzbym miala miec i te operacje (

[Basia8212]

Chodzi o metodę endoskopową?czytałam o tym i chyba tutajhttp://www.polskatimes.pl/gazetakrak...lupy,id,t.html w Zakopanem tak operują,no jest to kawałek odemnie,ale jakby to było refundowane to może bym się zdecydowała,byle juz tak niecierpiec,tylko niewiadomo,czy to pomoże.Doczytałam, ze zabieg jest refundowany z NFZ,ale pewno terminy dalekie.

[sheku]

Na moje bole kregoslupa ledzwiowego pomogl mi implant miedzykregowy i klatka tytanowa spajajaca L3 z L4.
Ten odcinek nawet w zdrowym 'krzyzu' prawie wcale sie nie rusza.
Mialem bardzo duzy ubytek przestrzeni miedzykregowej miedzy L3-L4
wlasnie. Walczylem z tym jakies 18 lat. I pewnie gdyby nie cudowne
rece doktora G. Plocharskiego z Kolobrzegu, to juz dawno bym musial
byc operowany, albo jezdzilbym wozkiem.
Operacje mialem 4 tyg temu w szpitalu w Slupsku - ordynatorem jest
dr Galazka - fachowiec 1szej klasy. Operowal mnie doktor Nacewicz -
tez sie zna na robocie. Reszta zespolu dra Galazki tez! Tydzien po
operacji spedzilem w szpitalu. Jeszcze nie wolno mi zbyt duzo
siadac, ale chodzic, stac, lezec moge ile chce. I to robie!!! I nie
czuje pieprzonego bolu, ktory przez tyle lat byl elementem mojego
zycia.
W tej chwili oczywiscie odczuwam, ze cos mi 'grzebano' przy plecach
i tak bedzie do pol roku. To odczucie porownac moge do odczuwania
przyklejonego plastra, ktorego oczywiscie nie mam.
Gdybym jeszcze raz mial sie zoperowac, zrobilbym to bez zawahania.
I pamietajcie o tym, ze jak raz sie cos w kregoslupie popsulo, to
sie samo nie naprawi. Jak z zebem.
Specjalne cwiczenia, owszem, niweluja bol na jakis czas, przedluzaja
czas 'do operacji', ale nie zalatwiaja sprawy do konca.
Wszystkim czytajacym zycze duzo zdrowia i troche odwagi.