|
Notka |
|
Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2014-08-27, 16:16 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 2
|
bezradność
Dzień dobry.
Piszę, bo nie mam pojęcia, co ze sobą zrobić. Zawalam studia. Mam przed sobą masę poprawek i czeka mnie już jeden warunek. Masakrycznie żałosna sytuacja, nie wierzę, że w ogóle do tego doprowadziłam, i wszystkie osoby które napiszą, że to moja wina i że jestem debilką i że (tu wstaw wybrany szczery, obraźliwy tekst), mają rację. Rzecz w tym, że już się stało. Poszłam na nie w zeszłym roku. To (ponoć) dobry kierunek, jednak ja już po rozpoczęciu zaczęłam kombinować - może lepiej byłoby coś innego, coś bardziej przyszłościowego itp. Wkręciłam się w wyszukiwanie innych kierunków, przy tym zamartwiając się sprawami płatnych ECTS-ów, które na te - niechciane w moim mniemaniu - studia miałyby się zmarnować. W ten sposób doprowadziłam się do tej fatalnej sytuacji. Część, bardzo małą, zaliczyłam na dość dobre oceny, niestety, najważniejsze przedmioty spaprałam. Nigdy nie byłam jedną z najgorszych uczennic - tylko raz w swojej szkolnej "karierze" nie miałam paska, prawie zawsze nagrody, te sprawy. Nagle - mam wrażenie - znalazłam się☠na samym dnie. Wiem, że nie dam rady tego wszystkiego naprawić. Nie potrafię przebrnąć przez masę materiału (są to studia językowe), który muszę przyswoić w dość krótkim już czasie. Nie wyobrażam sobie konfrontacji z grupą, a co dopiero z wykładowcami, przed którymi zdążyłam się już skompromitować. Dodatkowe nabory się kończą, zresztą nie ma już kierunków, które by mnie interesowały i były w zasięgu moich możliwości. Coraz trudniej jest mi porozumieć się z rodziną. Nie wiem, co robić dalej. Wiem, że sama nawarzyłam sobie piwa, ale mam nadzieję, że może ktoś zechce mi pomóc. Czy jest ktoś, kto był w podobnej sytuacji? Czy zawaliliście studia, a potem wybrnęliście jakoś z tej "przegranej" pozycji zakały rodziny, nieuka, ZERA? Czy dobrym wyjściem - jeśli najgorsze już się stanie - będzie np. wyjazd za granicę do pracy? Błagam, pomóżcie... |
2014-08-27, 16:26 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 178
|
Dot.: bezradność
Ja zawalilam, zrezygnowalam po pierwszym semestrze. Bylam `madrzejsza` bo nie stracilam zadnych punktow ale w twoim przypadku juz za pozno - domniewam ze je. Stracilas. Poszlam do pracy a od pazdziernika zaczynam nowe studia tak oto wybrnelam!
|
2014-08-27, 18:20 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: bezradność
Może po prostu studia nie są dla ciebie? Zawsze możesz iść do jakiejś policealnej i ją skończyć. Przecież nie pisze nigdzie, że trzeba mieć wykształcenie wyższe.
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
2014-08-27, 18:29 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: bezradność
na pewno myślenie, że jesteś nieukiem i zakałą w niczym Ci nie pomoże. narzekanie na samą siebie i swoją sytuacje powoduje, że tracisz tylko czas i nie myślisz o konkretach.
widzę, że postanowiłaś już rzucić studia. ok. i tak chyba nie chciałaś ich studiować, skoro szukałaś innych kierunków i liczyłaś ECTSy. swoją drogą to dziwne, że przez to nie zdałaś.. spójrz jeszcze raz na dodatkowe rekrutacje: może coś Ci się spodoba. popatrz na plany zajęć czy program studiów. druga opcja: poszukanie fajnego stażu, praktyk. trzecia opcja: praca w Polsce. czwarta opcja: wyjazd za granicę - podszkolisz język itp. ale żeby to nie była ucieczka przed problemami w Polsce..
__________________
|
2014-08-27, 18:31 | #5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 16
|
Dot.: bezradność
Ja bym próbowała mimo wszystko. Jeśli się nie uda - trudno, poszukaj pracy, może idź na jakiś zaoczny kierunek, jeśli nie, to tylko pracuj. Przemyślisz sobie wszystko przez ten rok, zdecydujesz, czy chcesz dalej próbować sił na studiach - o ECTSy się nie martw, ustawa a odpłatności, co do drugiego kierunku studiów jest niezgodna z konstytucją, tak orzekł Trybunał i od przyszłego roku można normalnie podejmować studia bez obawy o opłaty, niektóre uniwersytety zdecydowały się odpuścić już w tym roku nawet.
__________________
|
2014-08-27, 19:12 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 1 296
|
Dot.: bezradność
Jeśli kierunek ci się podoba i był przemyślaną decyzją to ja bym próbowała jednak przebrnąć przez te studia. Znam osoby, które miały naprawdę dużo poprawek i studia skończyli.
|
2014-08-27, 23:25 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: bezradność
Oj no Boże, to, że zawaliłaś studia (w dodatku nie jakieś zarządzanie imprezami tylko porządny kierunek, taki jak filologia) nie znaczy, że jesteś kretynką. Serio, znam sporo inteligentnych osób, które wpadły w spiralę zaległości i się nie wygrzebały na czas, z moim osobistym bratem na czele. Powtarzał rok, studia skończył, tamten epizod oddalił się i jest tylko niemiłym wspomnieniem. Ogarnij na tyle, na ile możesz (zalicz jak najwięcej), pozostałe przedmioty powtarzaj i tyle. A jeśli kierunek Ci się nie podoba, to sobie daj spokój i szukaj tego, co Ci odpowiada.
|
2014-08-27, 23:38 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 2
|
Dot.: bezradność
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi Podniosłyście mnie na duchu, naprawdę.
TakaNiewyspana - o tej zmianie słyszałam, tylko nie byłam pewna, od którego roku zostanie ona wprowadzona. MsLizard - szczerze mówiąc, nie jestem tego pewna... W zasadzie sporo rzeczy mnie interesuje, ale dzięki maturom zdanym tylko z przedmiotów "humanistycznych" - języki - i takiej też (humanistycznej) klasie, nie bardzo mam z czego wybierać. Nadis - filologia, a właściwie podwójna - lingwistyka. Na świetnej uczelni w dodatku |
2014-08-28, 05:27 | #9 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: bezradność
Nie męcz się tak. Po co? Jesteś bardzo młoda, możesz spokojnie sobie przemyśleć co chcesz robić i zacząć inne studia albo iść do pracy albo wyjechać za granicę do pracy. To naprawdę nie jest koniec świata. I na pewno nie jesteś ani nieukiem ani zakałą. Rodzice wpoili ci takie nadmierne poczucie obowiązku?
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
2014-08-28, 06:08 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
|
Dot.: bezradność
Cytat:
każdy ma prawo do kryzysu, zwłaszcza na 1 roku. Sciśnij co tam trzeba ścisnąc i spróbuj podejść do sesji - filologia i lingwistyka nie są proste, ale zazwyczaj po 1 roku jest juz z górki.
__________________
2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu. 2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie. |
|
2014-08-28, 10:56 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 27
|
Dot.: bezradność
Jeśli masz możliwość powtarzania roku to po prostu tak zrób i spróbuj znowu nie wpaść po uszy .
|
2014-08-28, 15:51 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
|
Dot.: bezradność
Jeśli tak bardzo zajęłaś się wyszukiwaniem innych kierunków, to może ten po prostu nie jest dla ciebie? Jeśli jest jakiś, który bardziej ci się podoba to ja bym w takim przypadku zrezygnowała, przez ten rok postarała się popracować, a potem pójść na nowy kierunek i już się starać nic nie zawalić.
|
2014-08-28, 18:41 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
|
Dot.: bezradność
Jeśli to lingwistyka na UW to jest problem bo I roku nie można powtarzać.
Mam podobną sytuacje i robię jedno: jak najwięcej uczę się pod egzaminy i liczę na cud.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij Na poprawę humoru Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli. |
2014-08-28, 20:35 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 4
|
Dot.: bezradność
hejj !
Ja chciałem tylko dodać żebyś kompletnie nie przejmowała się ectesami jeśli się zdecydujesz na zmiane kierunku bo z tego co wiem ii wydaje mi się że się nie myle :P to nowelizacja ustawy została podpisana przez Prezydenta już na początku lipca i z koniecznośći odkręcenia sprawy na szybko przyjęto jej wejście w życie z dniem 01.10.2014 więc jeśli zdecydujesz się na zmiane to powinno być wszystko za darmo Hmm... Jeśli chodzi o samą sytuacje to niestety też mi się zdarzyło być na samym początu swojej drogii naukowej :P pierwotnie studiowałem kierunek dość mocno ścisły i w powiazaniu z różnymi problemami własnymi wybitnie mi nie wyszło ale ogólnie u mnie nie było żadnych problemów ze strony rodziny jedyna rzecz to faktycznie rodzice chcieli zebym skonczył jakieś studia dość mocno watpiac w moj talent naukowy :P więc zaraz zapisałem się na studia zaoczne a za pół roku kolejne dzienne i finalnie udało mi się skończc oba fakultety hm ... podsumowując kompletnie się nie przejmuj niczym bo na pewno bedzie wszystko oki !! jedyna rzecz ktora polecam zrobic z autopsji to wspomnieć rodzince wcześniej że te studia to jednak nie bardzo bo taka nagła informacja może być mało przyjemna dla nich Edytowane przez Liquid44 Czas edycji: 2014-08-28 o 20:50 |
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:18.