2010-06-03, 18:36 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: oj, daleko ;>
Wiadomości: 30
|
nie poddawać się !
Hej hm, może będąc na tym forum natknęłyście się na liczne tego typu posty, wątki i wpisy na blogach, ale po przez ten wątek chciałabym zachęcić wszystkie dziewczyny, które odchudzają się, bądź po prostu dbają o linie , aby dzieliły się swoimi sukcesami, pozytywnymi myślami. Sądzę, że jest to niezwykle budujące dla wszystkich.
Po raz 923923932 w tym roku jestem na diecie. Ale tym razem - nie odpuściłam. Standartowo, powinnam po 3 dniach ćwiczeń i diety odpuścić, i znów zacząć się zajadać. Jest 3.06, mija 3 tydzień odkąd zmieniłam nawyki żywieniowe. Napisałam maturę i mam wolne, więc jest mi łatwiej wyjść na rower,spacer, bo mam czas, ale powiem Wam jedno - motywacja jest najważniejsza.. Wstaję rano i powtarzam sobie : kurczę, to już tyle dni. Nie mogę sobie odpuścić! Nie nie, nie jestem idealna pod względem niejedzenia słodyczy, codziennego ćwiczenia etc. Zdarzają mi się słabe dni - to zjem sobie kawałek pizzy, to kilka ciastek i popiję jabłkowym reddsem. Ale już nie mówię : oj,zawaliłam, spróbuję się odchudzić za miesiąc. Bzdury ! Dopiero teraz zrozumiałam, jakie złe nastawienie miałam i do czego mnie doprowadzało. Tak naprawdę, takie skakanie z diet do obżarstwa rozregulowało mój organizm. Tak dla ścisłości nie jestem na żadnej rygorystycznej diecie, racjonalnie się odżywiam : posiłki o równych porach, kolacja przed 18 etc. A wcześniej dla mnie była to abstrakcja. I wiecie co? Czuję się świetnie, jak nowonarodzona pełna sił i zapału. Kobietki, chwalcie się mimo chwilowych przeszkód, słabych dni - jak długo dajecie radę i jak się świetnie czujecie? Jestem Marta, mam 18 lat i dziękuję sobie, że się nie poddawałam. Nie ma spróbuj, jest zrób pozdrawiam Was ciepło
__________________
'Nie był to koniec problemów,ale za to początek rozwiązań' NZR <3 Mój Kochany ;* 11.2007 . |
2010-06-03, 19:51 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 98
|
Dot.: nie poddawać się !
Witam
Również jestem Marta, mam 18 lat i maturkę za sobą Teraz mam zamiar schudnąć 8/10 kg Ćwiczenia to skakanka 1000 podskoków dziennie, brzuszki, rozciąganie etc. Na dworze wstydzę się pokazać, jednocześnie hmm.co tu dużo pisać olewam kontakty z przyjaciółmi, to chore, ale widocznie tak musi być, teraz 30 czerwca wyniki, zakończenie rekrutacji na wymarzonej uczelni i inny świat, za czym idzie kolejna motywacja, chcę pokazać lepsze wydanie siebie. To tak troszeczkę ode mnie Pozdrawiam |
2010-06-03, 20:54 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: za granica
Wiadomości: 22
|
Dot.: nie poddawać się !
Hejka
ja tez walcze udalo mi sie przez 2 tyg schudnac 3 kilo na diecie wykluczajacej weglowodany, jestem zalamana chcialabym schudnac 7 kilo w dwa msc? czy to mozliwe? /dziewczyny poradzcie cos, zaczynam mieknac dzisiaj juz sobie ostro pofolgowalam... idealna waga 58 aktualnie 67 |
2010-06-04, 11:05 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
to i ja się dołączę jesli mozna
wazę sobie 73kg przy wzroscie 178cm. czyli dyszka do zrzucenia jestem na Diecie MZ. Cwicze(rozciągańsko,biega nko i brzuchy co wieczór tak, tak) i jestem dobrej mysli Wytrzymałam juz całe dwa dni ale jak tylko zobacze jakies ciasteczko batonika czy cos równie cudownego moja motywacja słabnie i bez chwili namysłu sięgam po to i jem. O i to jest moj problem główny,brak silnej woli |
2010-06-04, 17:01 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: oj, daleko ;>
Wiadomości: 30
|
Dot.: nie poddawać się !
_enigmatyczna_ : to gratuluję tej maturki, teraz tylko te wyniki :d koniecznie pochwal się potem wynikami !
a ile ważysz? Ja również rozciąganie, 6 weidera, basen. Niestety nie mogę biegać, skakać, bo rok temu rozpoczęły się moje problemy z nerkami i lekarz zabronił tego typu aktywności. zabcia8 : wiesz, sądzę, że da się tyle schudnąć spokojnie, ale w takiej sytuacji ogromne jest prawdopodobieństwo efektu jo-jo. Jeśli mogę coś doradzić, to uważam, że narzucając sobie zdrowy tryb życia (ruch,ruch, ruch! ) 7 kg pójdzie w 3-4 miesiące i to na stałe. Moja przyjaciółka, odpuszczając sobie jedzenie po 18 i ćwicząc godzinkę dziennie schudła ponad 10 kg w ciągu pół roku i te zbędne kilogramy już nie wróciły. ulvonul: dyszka, dyszka dasz radę ! A na czym polega ta dieta MZ? Hm, chyba każda z nas ma problem z silną wolą od czasu do czasu. Ale spokojnie, damy radę dziewczęta :d ! Wszystko jest do zrobienia. Sądzę, że gdy zapał odchodzi, trzeba narzucić sobie dyscyplinę i podnosić się po każdym (nawet najmniejszym) upadku
__________________
'Nie był to koniec problemów,ale za to początek rozwiązań' NZR <3 Mój Kochany ;* 11.2007 . |
2010-06-04, 21:44 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
MZ- Mniej żryj
juz nawet nie dyszka:O staje sobie dzis na wadze ,wyobrazcie sobie i jest 71,9 nadziwic sie nie mogłam. co prawda jezdziłam jakies 3 godzinki na rolkach i jadłam praktycznie samo białko no ale zeby w dwa dni zrzucić 1,1kg to serio szacuneczek dla mnie no dobra nie samo białko, zjadłam dzis kawałek ciasta ... i krokieta... ale mimo to 1,1 poszło tam ta ra ram tam tam. A Wy laski zaliczacie dzisiejszy dzien do udanych? |
2010-06-04, 22:14 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: oj, daleko ;>
Wiadomości: 30
|
Dot.: nie poddawać się !
oh, to gratulacje teraz byle tylko to utrzymać i do przodu
mój jak najbardziej udany. Słoneczko wyszło, to z przyjemnością wyszło się na spacer (pies nie musiał się już prosić :d), na rower, 6weidera zaliczona. Żyć, nie umierać :d MZ podoba mi się ten pomysł. Jak tak się zastanowię, to w sumie moja dietka. Po prostu, jem więcej rybek, jogurtów, twarożku, warzyw, ale z drugiej strony nie mam strasznego rygoru jeśli chodzi o przyrządzane potrawy (mam oczywiście na myśli takie zdrowsze jedzonko ;d). No bo im dłużej wytrzymuje, tym bardziej nie mogę patrzeć już na kebaby i inne junk foody. A jeszcze miesiąc temu to było dla mnie nie do pomyślenia
__________________
'Nie był to koniec problemów,ale za to początek rozwiązań' NZR <3 Mój Kochany ;* 11.2007 . |
2010-06-05, 00:19 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 11 650
|
Dot.: nie poddawać się !
Proszę nie wprowadzaj Wizażanki w błąd pisząc o kolacji do 18. Nie ma jednej, stałej wyznaczonej godziny na spożycie ostatniego posiłku. Kolacja na redukcji powinna być przede wszystkim białkowa, jedzona ok. 2 godzin przed snem inaczej spowalniasz sobie metabolizm. Odsyłam do wątków podwieszonych na dietetyce.
|
2010-06-05, 08:43 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 98
|
Dot.: nie poddawać się !
Dzień Dobry
Wczoraj już nie miałam sił pisać, sprzątałam w kuchni do 3 rano xD Co to tej 18, to również się zgadzam, że jeśli jest to kolacja białkowa to mozna wszamać 1-2 h przed snem Mity trzeba obalać szczesliwa_ oj, oj wyniki *_* miodzio musi być ale co będzie to tylko Bóg wie :blaga: Teraz mam @ i jak ważyłam się to było 59 kg, a żeM malutka jestem (164cm) to trzeba zrzucic balaścik Wgl A6W cos pomaga? bo mam już mieszane uczucie, robiłam, dojechałam do połowy, bo nauki się zwaliło, że ho ho, ale jakoś super efektów nie widziałam, noommm..fakt faktem, że byłam bardziej obtłuszczona w okolicy brzucha, więc może dlatego Wczoraj zrobiłam 1000 podskoków na skakance, rozciąganie, podnoszenie nóg, 200 brzuszków i kręciłam 30 min. hh + (jeśli oczywiście się to liczy ) pare porządnych godzin sprzoŃtańska kuchennego Witam nowe Duszyczki Pozdrawiam |
2010-06-05, 09:39 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
Co do tego A6W to słyszałam ze jak sie przerwie w połowie czy tam nawet nie w połowie tylko ogolnie nie dojdzie sie do konca to efekt jest odwrotny i tyje sie jeszcze bardziej.Wiecie moze czy to prawda? bo w sumie tylko dlatego boje sie zacząć
|
2010-06-05, 11:28 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 98
|
Dot.: nie poddawać się !
ulvonul u mnie, gdy w połowie przerwałam nic takiego nie wystąpiło myślę, że to nieprawda, bo jednak przez ten czas, co się ćwiczyło, jakoś te mięśnie wzmocniły się i to nie prowadzi do przytycia, a raczej jest lepsze niż nic nie robienie
Za mną właśnie ćwiczona wszystkie, a teraz jeszcze hh Pozdrawiam |
2010-06-05, 11:48 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
ymhym. Tak więc przekonałas mnie od dzis jedziemy z A6W. O!
|
2010-06-05, 12:33 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: oj, daleko ;>
Wiadomości: 30
|
Dot.: nie poddawać się !
Cytat:
A6W jest genialna jestem dopiero po 11 dniach, a już jestem poważnie odtłuszczona (ach,uwielbiam to słówko :d) i choć muszę się zmuszać do tego, bo czasami mi się już no nie chcę, to warto prawda,że dzisiaj jest piękna pogoda? ^^ już rowerek, spacerek zaliczone a jak mija Wam ta bezdeszczowa sobota?
__________________
'Nie był to koniec problemów,ale za to początek rozwiązań' NZR <3 Mój Kochany ;* 11.2007 . |
|
2010-06-05, 12:47 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
opalanko! później roleczki , bieganko i A6W pogoda cudowna. od słonca juz mam piegi niestety...
|
2010-06-05, 14:26 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 98
|
Dot.: nie poddawać się !
umm... to ja jestem inna
Opalanko, wyjścia z domku OUT! Na pewno tego nie zrobię xD Pogoda pogodą, ale mi wystarcz wyjśc na 20 min na podwórko Za mną wszystkie ćwiczenia i 40 min. hh Mama każe mi jeść, a ja niestety nie mogę.. nie mam wgl apetytu już od paru dniu..eh..pije mleko, żuje gumy, inka wpadnie czy też normalna kawka, ale więcej nie mogę Choć nie korzystam z tej ślicznej pogody to właśnie taka pomaga mi, wtedy mam ogrom siły, chęci do wszystkiego, pomagam i czerpie z tego ogromna satysfakcje ołł jee Uumm..może i ja jednak skusze się na a6w <duma>, na razie robie 200 brzuszków dziennie, ale róźnych.. na skośne mięśnie brzucha, proste etc., nie ograniczam się Buziaki |
2010-06-05, 17:08 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
zaczynaj zaczynaj bedziemy sie motywowac na wzajem... powiedzmy ze ta ktora pierwsza sie podda stawia cole drugiej jesli obie skonczymy i dotrwamy do konca to... no to dotrwałysmy do konca i to juz jest wielki plusior dla naszego brzusia a ze tak czy tak męczysz brzuch brzuszkami to w sumie co za roznica A6W czy brzuszki? no niewielka taka... wiec dajesz dajesz
|
2010-06-05, 20:06 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 98
|
Dot.: nie poddawać się !
ulvonul a co tam wchodzę w to znaczy się A6W , a więc 1/42 juz za mną wolałabym tak od połowy zacząć, bo na razie lajcik jest
a może być piwo zamiast coli? mnie to bardziej zmotywuje (taka natura) Dziś kolejny buu.. beznadziejny dzień, bo gł. na kawie ince z mlekiem 0,5 % <nawet teraz pije > |
2010-06-05, 20:34 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
ok piwo. No nie ma problemu. tak więc zaczynamy...
ja sobie dzis jakies 5kawałków ciasta drozdzowego zjadłam... ołłłaaaa no ale mam nadzieje ze poszło mi w biust po za tym ciastem było tylko...białko białko białko i herbatka . Tylę. |
2010-06-05, 21:49 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 866
|
Dot.: nie poddawać się !
Witam właśnie tego typu wątku szukałam mam nadzieje że mnie do siebie przyjmiecie dziewczynyy ja probowałam wszelkeigo rodzaju diet w przęciągu ostatniego pół roku kiedy to niespodziewanie z 64 kg przytyłam do 68 probowałąm nawet kopenhasskiej (wiem wiem głupota) cały czas myślałam o jedzeniu, głodziłąm się, liczyłam kalorie-zastanawiałam się czy wszystko ze mna ok na całe szczęście opamiętałam się i jest dobrze w tej chwili ważę 61 kg przy wzroście 168 cm... Dziewczyny jak się odchudzać to tylko z głową!! a co do aerobicznej szósteczki to zgadzam się jest genialna ale na 3 proby nigdy nie dotrwałam do końca ;p brak czasu i nie powiem że lenistwo też nie ;p ale mam nadzieje że z Wami mi sie uda
__________________
'Miłe panie pamiętajcie: FACET TO NIE PIES - NA KOŚCI NIE POLECI ! A więc wpierniczajcie steki, a nie jakieś tam kanapeczki. ' http://sentymentalno-maniakalny.blogspot.com/ próbuje. Edytowane przez anjjjia Czas edycji: 2010-06-05 o 21:52 |
2010-06-05, 22:47 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 98
|
Dot.: nie poddawać się !
anjjjia witam do czterech razy próba (taka niepisana zasada dla wyjątkowych )
ulvonul a masz ze te ciacho no to jak piwo to moja motywacja wzrosła do 110% i jutro będę z zapałem robiła ćwiczonka Jeśli białkoOooooooooo to Dukasz sobie? czy jak? Mykam spać, DobranoC |
2010-06-06, 08:18 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
nie dukam,gdzie tam. Po prostu ograniczam złe i niedobre węglowodany na rzecz zdrowych i dobrych białek chce tez troszke mięsnie swoje rozbudowac. nie jakos bardzo,tylko naprawde troszke no i białka są do tego mega potrzebne jak wiemy wiemy prawda? no...
musze się wam pochwalic;D jem sobie dzis sniadanko( płatki z mlekiem 3,2%)(3,2%wiem duzo ale tylko takie miałam w lodówce) a przede mną leży cisto ktore mama zrobiła wczoraj...zonk i jem te płatki i tak mysle... zjesc czy nie zjesc oto jest pytanie... wyobraziłam sobie ile w tym ciescie jest cukru i... NIE ZJADŁAM! haha poskromiłam swą chęć na słodkie ... teraz bijemy brawo Uli...bijemy brawo(pewnie w godzinach popołudniowych sie na nie skusze,ale puki co jestem dumna z się) miłego dnia laski ;* miłego, miłego...
__________________
... |
2010-06-06, 09:05 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 98
|
Dot.: nie poddawać się !
uh.. o białku się naczytałam oraz jej 'przyjaciołach' Ja chciałam dukać, ale stwierdziłam, że to chyba nie dla mnie, muszę po prostu ograniczyć jedzonko, nie chodzi mi tu o jakieś mega ciachnięcia kalorii, ale o racjonalnym jedzonku (czyt. nie rzucac sie na nie xD)
ulvonul proszę zobczymy dalej jak bedzie a jakie płatki wcinasz? bo ja mam obsesje związaną z poranną owsianką na wodzie + jakieś cudo do niej wrzucone U mnie kolejny dzień bez apetytu, jak na razie inka z odrobiną mleka 0,5% i słodzikiem za mną ..umm.. a zaraz mykam ćwiczyć, myslę, że do A6W na początku dołoże 'moje różne brzuszki' Wgl dzis obudziłam się z zakwasami uwielbiam to uczucie :p jednak dobrze jest zmieniać ćwiczenia na jakiś czas, aby były efektywiniejsze Pooooooooooooozdrawiam i zycze Miłej Niedzieli, oołł jak słonecznie |
2010-06-06, 14:51 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
fitness'y wcinam. ale nie ze jakos wierze w ich cudowną moc wyszczuplającą od razu po prostu tylko takie dzis rano znalazłam ,a ze miałam ochote na płatki to coz...
serio masz zakwasy? o rety rety ja tam nie mam nic O.o Tak wiec spadam na rolki teraz i do przeczytania wieczorem
__________________
... |
2010-06-06, 17:01 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: oj, daleko ;>
Wiadomości: 30
|
Dot.: nie poddawać się !
jezu, jak ja bym sobie zjaaaadła ciasto domowej roboty (a raczej maminej roboty ) < 333333
__________________
'Nie był to koniec problemów,ale za to początek rozwiązań' NZR <3 Mój Kochany ;* 11.2007 . |
2010-06-06, 19:29 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 866
|
Dot.: nie poddawać się !
_EnIgMaTyCzNa_ oj skąd ja to znam owsianka moja miłość
ok ok więc zaczynam szósteczke po raz 4 buźźźki
__________________
'Miłe panie pamiętajcie: FACET TO NIE PIES - NA KOŚCI NIE POLECI ! A więc wpierniczajcie steki, a nie jakieś tam kanapeczki. ' http://sentymentalno-maniakalny.blogspot.com/ próbuje. Edytowane przez anjjjia Czas edycji: 2010-06-06 o 19:31 |
2010-06-06, 20:19 | #26 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
no to hop i startujemy
mówiąc szczerze myslałam ze bedzie cięzej z tą A6W a puki co tylko troche się spociłam robiąc to... a dziewczynki powiedzcie mi jeszcze jedną rzecz,a mianowicie czy ma być 6 podniesien na JEDNĄ noge w cw 1 i 3 czy w sumie ma byc ich 6? (czyli po 3 na każdą) / dzisiaj był chwilowy dietowy stop... zjadłam lody i biszkopny no i kromke chleba!;O albo nawet dwie;/ lezałam sobie "na słoncu" od 10 do 14 jakos i teraz tak mnie tyłek piecze ze siedzieć nie moge a o udach to juz nawet nie wspominam I zeby chociaz ta opalenizna była ładna taka równa...ale nie. jestem w biało czerwone paski;/ ma mądrosc nie ma granic;/
__________________
... Edytowane przez ulvonul Czas edycji: 2010-06-06 o 20:39 |
2010-06-06, 20:36 | #27 |
Raczkowanie
|
Dot.: nie poddawać się !
Cześć dziewczyny, przyłączam się do tego wątku , o jakże przyjemnej i motywującej nazwie! Co prawda udzielam się trochę w jeszcze jednym , ale tam jakoś pusto, a tutaj u Was, widzę, ruszyło z kopyta
Nie potrzebuję jakoś dużo chudnąć, ale chciałabym zrzucić tak 3-maksymalnie 4 kg dla własnego lepszego samopoczucia. Właśnie dziś mijają 2 tygodnie jak zmieniłam swoje nawyki. Obcięłam kaloryczność swoich posiłków i staram się żeby były lepsze jakościowo Nie męcząc się specjalnie zrzuciłam w ciagu tych dwóch tygodniu 2 kilo. Mam szczęscie , że bardzo lubię wszelkiego rodzaju produkty z pełnoziarnistej mąki, wafle ryżowe itp, wiem , że niektórzy nie wyobrażają sobie życia bez białego pieczywa. Jem dużo więcej warzyw i chudego nabiału. Z przyjemnością sobie z Wami popiszę na te tematy, chętnie dowiem się czegoś nowego i podzielę się tym co już wiem |
2010-06-06, 21:49 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 98
|
Dot.: nie poddawać się !
Witam
dziś robiłam dla gości prawdziwe włoskie spaghetti oraz deser Zjadłam dziś kopiastą łyzkę makaronu z duuużą ilością sosu, sosik jak najbardziej zdrowy, grzeszna była w nim tylko śmietanka 12% Tak się obiadłam, że myslałam, że zwymiotuje, więc poszłam zmywać naczynia, przy czym jednocześnie uchorniłam się od dokładek Deseru nie tknęłam, bo nie miałam ochoty, zresztą nie miałam na nic, ale zjadłam specjalnie dla babci, nawet jak stawało mi w gardle to myślałam, że robie to dla kogoś ważnego Wypiłam pare kawek inka z mlekiem 0,5%, wodę i wsio. Byłam na grilluuu i przez brak apetytu i nadal cięzkim brzuchem nic na nim nie zjadłam, nawet piwka i drinków odmówiłam:brzyd al: piłam wodę i wsioo.. Jak wróciłam do domku to żeby spalić tą łychę makaronu to poskakałam sobie na skakance (ponad 1000), pokręciłam hh (mam wsypane do niego kaszę, żeby było cięzsze i dziś jak kręciłam jakoś otworzyło się i na caaaaluśki pokój rozsypała się kasza miałam dodatkowa robote na wieczór, odkurzałam pełna parą), porozciagałam się .. etc. A tak to rano oczywiście skakanka(ponad 1000), rozciąganie, 40 min. hh , brzuszki, A6W, skręty itp. Chain witam ulvonul ja to tam wstydze pokazać się w stroju kąpielowym a jestem blada jak sciana a wiesz, że też się nad tym zastanawiałam (czyt. A6W), juz nie pamiętam jak kiedyś robiłam, ale jak na raize robie tak, że machnięcie 2 nogami to jedno powtórzenie mam nadzieje, że ktoś bardziej 'zaawansowany' wypowie się na ten temat anjjjia owsiankowi maniacy zrzeszmy się ojj juz prawie 23 mykam kąpać się BuSka |
2010-06-07, 19:39 | #29 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 18
|
Dot.: nie poddawać się !
ależ jestem do du*y...:| chyba nigdy nie schudne.... głupie ciastka;(
---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ---------- ależ jestem do du*y...:| chyba nigdy nie schudnę.... głupie ciastka;(
__________________
... |
2010-06-07, 21:10 | #30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: za granica
Wiadomości: 22
|
Dot.: nie poddawać się !
ja tez jestes do du..... i bardzo to samo, dzisiaj przeszlam sama siebie, nie moge patrzec na siebie .......... ble .........
nie wiem chyba ... nigdy nie schudne plakac mi sie chce jestem taka beznadziejna............: ((((((((((( |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.