|
Notka |
|
Zdrowie ogólnie W tym miejscu rozmawiamy o zdrowiu: od profilaktyki po sposoby leczenia. Porada uzyskana na forum nie zastępuje wizyty u lekarza, ma funkcję informacyjną! |
|
Narzędzia |
2015-09-06, 14:48 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pokoju brata
Wiadomości: 1 072
|
Problem z plecami
Witajcie!
Mam problem i jestem skołowana. Otóż przebywam obecnie za granicą, tutaj pracuję fizycznie. Mam niewielką skoliozę w odcinku piersiowym, bardzo długi czas odczuwam ból miedzy kręgosłupem a łopatką, tylko z jednej strony, trwa to już kilka lat. Miałam kiedyś okres gdy ćwiczyłam, chodziłam na masaże do fizjoterapeuty i owszem pomagało mi to ale na krótko. Ból ten odczuwam stale ale nasila się po cieżkim dniu pracy, np. podczas unoszenia rak w górę. Za ponad miesiąc kończy mi się umowa tymczasowa ale wiem ze pracodawca przedluzy mi ją i otrzymam kontrakt na stałe, jednakże ja teraz nie wiem czy w tej sytuacji powinnam tutaj dalej zostać i męczyć się? Czy warto tak poświęcać swoje zdrowie? Owszem, mogę zacisnąć zęby bo wytrzymam tylko pytanie jak długo? Czy nie skończy sie tak że nie będę w stanie w ogóle pracowac? To byłaby tragedia... Wyjeżdzając za granicę marzyłam by tutaj zostać i juz ukladac sobie zycie, nie znam języka, leczenie tutaj jest drogie, jesli nawet zostane tu i pojde do terapeuty moze się okazac, że mi powie iż nie mogę dalej tak pracować i tak czy siak będę musiała wrócić do Polski. Co mi radzicie? Dla mnie zdrowie jest najwazniejsze, jesli go mam mogę wszystko i zadnej pracy sie nie boję, dlatego to chyba jedyne wyjście w tej sytuacji. Cholernie nie mogę tego przeżałować bo jest mi tutaj dobrze a gdy pomyślę że w Polsce nie ma zadnych perspektyw to... Ech, dziekuję z góry za wasze wszelkie opinie i porady.
__________________
Kochaj albo Rzuć! I forgot that all might see So many beautiful things... Zapraszam do wymiany:--> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=380461 kosmetyki : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=380683 |
2015-09-07, 11:19 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Problem z plecami
Cytat:
Trzeba połączyć masaż z nastawieniem kręgosłupa u chiropraktyka. Nie wiem z jakiego kraju piszesz, ale w całej Europie działają chiropraktycy z wykształceniem w tym kierunku. Lekare ortopedzi z taką dodatkową specjalizacją, częściej rehabilitanci/masażyści-rehabilitanci, to nie jest żadna "światłoćmiąca pseudomedycyna". Pytaj ludzi, szukaj sprawdzonych chiropraktyków. Nastawianie nie boli, choć owszem przy pierwszym podejściu "jest straszne" , ale tak właśnie "straszne" w cudzysłowiu. Po prostu nietypowy zabieg, podczas którego lekarz/rehabilitant, chwyta Cię w różne sposoby i "wykręca" ale nie boli nic. Nie wiem jak gdzie, ale u swojego masażysty-chiropraktyka widzę, ze przychodzą ludzie ze skierowaniem z NFZ i zabiegi sa częściowo refundowane. Nie wiem w jakim stopniu. Ceny z jakimi się spotkałam (Polska) za masaż z nastawianiem, prywatnie, to koszt od 55 do 160 zł. Ale członkowie mojej rodziny, korzystali z takich usług w Belgii, Niemczech, USA, Francji, wiec da się. No i o kręgosłup trzeba dbać stale, rozciągać, wzmacniać gorset mięśniowy tułowia, profilaktycznie nawet chadzać na masaże z nastawianiem jeśli jakieś problemy są lub były. To już na całe życie jest praca nad sobą, ale to nie znaczy, że trzeba rezygnować z tego co się chce robić. Ja mam wady chyba na każdym odcinku kręgosłupa, i ortopedzi straszyli mnie wózkiem inwalidzkim i wysyłali na operacje. Ale dobry chiropraktyk + obsesyjna już trochę dbałość o wzmacnianie i roziąganie +w miarę stałą i systematyczną juz opieka masażysty -chiropraktyka i funkcjonuję jak chcę, praktycznie bez bólu. Nawet jeśli nic mnie nie boli i nie dokucza, idę maksymalnie co 3 miesiące tak prewencyjnie na serię 3 zabiegów masażu i nastawiania (tak co 3-4 dni każdy) A kiedyś bolało mnie stale+ nawracające ataki rwy kulszowej przy byle powodzie: bo zmarzłam, bo stres, bo wyjazd, bo przewiało, bo źle się schyliłam, bo coś za ciężkiego podniosłam, bo źle spałam, źle stanęłam, bo za ciężkie siaty źle niosłam, bo infekcja- i od razu mnie ścinało. :/ Dosłownie żyć się nie dawało już czasami i ten ciągły ból. Raz mniejszy, raz większy do potwornego- stale mi towarzyszył. wiec doskonale rozumiem jak to ogranicza i wysysa siły, nadzieje i chęci. Trzymaj się, szukaj specjalisty który Cię postawi na nogi i umożliwi życie bez bólu.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2015-09-07, 16:25 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z pokoju brata
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: Problem z plecami
Cytat:
Właśnie tak sobie jeszcze pomyslalam że jakiej pracy bym nie wykonywała ból ten ze mna cały czas bedzie, mniejszy lub wiekszy ale bedzie. Więc bez sensu jest rezygnowanie ze swoich planow i marzeń. Wiem że wszedzie sa lekarze i specjaliście ale tu za granicą jesli podejmę leczenie to będą spore koszty , i czy nie lepiej byloby wrocic do Polski, bo wiadomo jesli przewalutowuję to co zarobilam to wydaje mi się ze bedzie taniej sie leczyć. Czy mogę wiedzieć w jakim kraju jesteś?
__________________
Kochaj albo Rzuć! I forgot that all might see So many beautiful things... Zapraszam do wymiany:--> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=380461 kosmetyki : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=380683 |
|
2015-09-08, 10:58 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Problem z plecami
Cytat:
Możesz spróbować poszukać kogoś w Polsce, ale to raczej nie jest tak, ze pójdziesz raz i z głowy. To może wyglądać różnie. Możesz potrzebować tylko np 3 w-5 wizyt i ogrnięte, a możesz potrzebować więcej. Raczej jak już jest skrzywienie i jakieś problemy z kręgosłupem to ona są na stałe i nawracają. raz zepsute, jest zepsute., Wiec warto mieć gdzieś w okolicy kogoś, do kogo można na bieżąco czy prewencyjnie chodzić a nie czekać na urlop z bólem. Przykładowo, moje leczenie, na samym początku, trwało bite 3 miesiące, ale i trafiłam do chiropraktyka w stanie okropnym. Praktycznie nie była w stanie stać nieruchomo, bo się przewracałam, musiałam cały czas dreptać :/ - taką miałam ruinę z kręgosłupa. Najpierw chodziłam co 3 dni chyba przez 2 czy 3 tygodnie, potem co 5 dni, potem co tydzień, potem co 2 tygodnie. No kosztowało. :/ Ale warto było.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2015-09-20, 12:46 | #5 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Problem z plecami
Cytat:
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
|
2015-09-20, 21:33 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 9
|
Dot.: Problem z plecami
Ja pracowałąm jako kelnerka, nosiłąm ciężkie tace na wysokości ramienia. i po dwóch miesiącach musiałam wziac dwa tygodnie urlopu ponieważ złapał mnie niesamowity ból pleców. Ból nie pozwalal mi nawet wsacz łozka, wstawałam do łazienki, nie mogłam chodzic ani siedziec. Pomogła mi swietna masazystka, bardzo duzo zawdzieczam tej kobiecie. Wymasowała mi najpierw kręgosłup, a pozniej stopy. Cały dzien bylam podwójnie obolała, ale pomogło. Zaleciła masaz stóp codziennie wieczorem przed pojsciem spac. Uciskac na srodek stopy. Naprawdę pomaga.
|
2015-09-21, 09:49 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 2 651
|
Dot.: Problem z plecami
Cytat:
__________________
The journey of thousand miles begins with one step.
|
|
2015-10-09, 16:45 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 155
|
Dot.: Problem z plecami
Napisałaś, że masz skoliozę. Przy niej nie powinno się nadwyrężać zbytnio kręgosłupa. Aby zmniejszyć bóle możesz też zacząć wykonywać jakieś ćwiczenia, ale najlepiej by lekarz pomógł ci dobrać jakieś odpowiednie
|
2015-10-12, 21:55 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5
|
Dot.: Problem z plecami
Miałam problemy z kręgosłupem swego czasu i to dość denerwujące. Tak. Ból nie był silny, ale bezustanny, całą dobę, cały dzień. Przypuszczam, że jedno przeforsowanie fizycznej pracy w ogrodzie pobudziło problem...
Odrobinę pomogła zmiana materaca... odrobinę, bo po prostu rano dało radę wstawać bez bólu, ale i tak się pojawiał później w ciągu dnia. Nie mniej zawsze to coś. Słyszałam od znajomych, że czasem materac czy wersalka mogą powodować bóle szyi, łopatek, lędźwi. Warto sprawdzić może na czym się śpi i czy jest to odpowiednio komfortowe spanie? |
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:13.