Paznokcie po obgryzaniu. Jak je kształtować?

[maraQya]

Witam,
jestem tu świeża i potrzebuję pomocy doświadczonych osób.
5 tygodni temu przestałam w końcu obgryzać paznokcie. To nie jest pierwsze podejście, ale teraz jestem zdeterminowana. Mam jednak kilka pytań.
Po pierwsze jaka odżywka będzie najlepsza, aby zregenerować pazurki. Póki co używam eveline 8w1, ale nie działa chyba najlepiej na mnie, bo po niej paznokcie są jakby bardziej miękkie.
Po drugie, czy można ukształtować paznokieć w taki sposób aby był wygięty w łuk (tunel, czy jakkolwiek się to nazywa)? Moja płytka (w sensie różowa część do której paznokieć jest "przyklejony")jest jeszcze dość krótka (mam nadzieję, że z czasem się wydłuży. Może ten łukowaty kształt przyjdzie z czasem i długością , bo póki co moje paznokcie są proste, a wręcz wywinięte do góry (zdj. nr 2).
W ogóle jak oceniacie wygląd moich pazurów po ponad miesiącu regeneracji? Jest dla mnie nadzieja?

[kasiapp1391]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=687679 tutaj masz wszystko czego Ci potrzeba sama moge potwierdzić, że olejowanie paznokci czyni cuda!!

[maraQya]

Bardzo, bardzo dziękuję Takiego efektu u siebie jeszcze prędko nie zobaczę, ale za jakiś czas mam nadzieję, że tak

[kasiapp1391]

,ja tez walcze o piekne paznokcie i jak wiadomo potrzebny jest czas ale jestem dobrej mysli ponieważ juz po miesiacu olejowania widze ogromne efekty

[maraQya]

ja dopiero trzy dni, ale jestem dobrej myśli

[Carousel]

maraQya, powiem Ci, że ja też kiedyś obgryzałam paznokcie i wyglądały one naprawdę okropnie, w sumie to nic dziwnego, bo jak inaczej mogą wyglądać paznokcie po obgryzaniu? ;p Też miałam wiele prób i podejść, żeby jednak nie obgryzać, ale nałóg był mimo wszystko bardzo silny i zawsze wygrywał. I wiesz co? Przyszedł czas, że po prostu przestałam. Nie planowałam tego - to znaczy, nie w sensie takim, że na przykład od tego i tego dnia przestaję i liczę nerwowo każdą sekundę, ciągle myśląc o tym, żeby nie obgryzać, i zastanawiając się, kiedy się złamię. Wiadomo, zawsze chciałam przestać obgryzać i mieć długie, zadbane i mocne paznokcie, ale nie był to żaden szczególny dzień, do którego bym się jakoś przygotowywała, w związku z czym nie używałam żadnych specjalnych odżywek, po prostu zaczęłam je malować Teraz mam naprawdę mocne i twarde paznokcie, cały czas długie. Wiadomo, że do zależy to też od paznokci, jedna ma silniejsze, druga słabsze, ale może nie wydawaj od razu majątku na przeróżne specyfiki Tym bardziej, że o odżywce, o której wspomniałaś, słyszałam dosyć różne opinie - nie wiem, ja nie próbowałam, więc na swój przykład powołać się nie mogę, mówię tylko, co słyszałam/czytałam, zresztą, w googlach można co nieco na ten temat znaleźć. Spróbuj tego olejowania, o którym ktoś już tu wspomniał, zaszkodzić Ci nie zaszkodzi, a pomóc może. Radzę Ci też po prostu paznokcie pomalować, choćby jakimś mlecznym bądź beżowym kolorem, chociaż ja na samym początku szalałam z kolorami, jak tylko mogłam Ale generalnie chodzi o to, żeby na paznokciach był jakikolwiek lakier - według mnie, taka dodatkowa warstwa nieźle zabezpiecza paznokcie przed urazami, złamaniami itp. Znowu pozostaje kwestia indywidualnych predyspozycji, ale u mnie na przykład się sprawdziło i sprawdza nadal. A poza tym, pomalowane paznokcie trudniej obgryźć - w końcu tak głupio zniszczyć coś, nad czym się pracowało, więc może będzie to też taką dodatkową motywacją
Co do kształtu - tak obserwując siebie i innych, stwierdzam, że bywa z tym różnie. Ja np. mam dosyć długie paznokcie i nie są wygięte w łuk jakoś bardzo, powiedziałabym wręcz, że są proste, ewentualnie lekko wygięte przy samych końcach. A niektóre, nawet przy dużo krótszych paznokciach, właśnie taki łukowaty kształt mają, więc reguły chyba na to nie ma. Wiadomo, że jak zapuścisz paznokcie, to zmienią nieco swój kształt i wygląd, ale nie wydaje mi się, żeby była to aż tak diametralna zmiana. No, chyba, że o czymś nie wiem.
A jeśli chodzi o długość tej 'różowej' części płytki, to ja też na początku miałam dosyć krótką, poradziłam sobie z tym, po prostu obsuwając skórki w dół. Wiem, że to może mało wyszukana rada, ale zawsze coś
Powodzenia!

[majawzagrodzie]

Mi pomogło przede wszystkim malowanie paznokci na mocny kolor - czyli nie mogłam sobie pozwolić na zaniedbania, bo wszystko widać.
Zawsze lakier kładę na eveline 8w1 i podczas malowania wcieram w skorki oliwke, itp... polecam

[jvon]

Polecam mineralny utwardzacz do paznokci Avon!

Parę lat temu miałam paznokcie w gorszym stanie, niż Ty teraz
W końcu stwierdziłam, że dalej tak być nie może i zdecydowałam się na tipsy, bym mogła się odzwyczaić tego paskudnego nawyku..
Jeszcze pamiętam sytuację, kiedy to zapytałam moją kosmetyczkę, czy mogę już zdjąć tipsy stwierdziła mi ,, jeszcze to nie czas. Twoje paznokcie są, jak żyletki .. '' Jednak postawiłam na swoim i je usunęłam. Dzięki odpowiedniemu pielęgnowaniu, piłowaniu moje paznokcie są teraz twarde i grube. Rzadko kiedy mi się łamią Mogę śmiało powiedzieć, że ten problem mnie nie dotyczy

[Sekret Urody]

Witam.

Obgryzane przez długi czas paznokcie często później rosną ku górze. Akryl bądź żel mógłby wyprowadzić je do odpowiedniego kształtu. Niestety pilniczkiem nie da się osiągnąć tego efektu. Ale "nałogowi obgryzacze" lubią zgryzać i majstrować przy masie na paznokciu co może pogorszyć ich stan. Proponuję nakładać odżywki, jeśli Eveline 8w1 nie daje pożądanego efektu to może odżywka tej samej firmy "Mocne i lśniące jak diament".

Pozdrawiam i życzę powodzenia w zapuszczaniu paznokci
Sekret Urody.

[maraQya]

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi i rady. Teraz pielęgnacja paznokci wygląda u mnie tak, że (o ile nie zapomnę) codziennie wieczorem wcieram olejki, dwa razy w tygodniu nakładam odżywkę Eveline. I szczerze mówiąc widzę poprawę, bo paznokcie są twardsze. Ostatnio jednak miałam trochę zajęć "uszkodzeniogennych": ) więc skończyło się na tym, że musiałam wszystkie paznokcie skrócić praktycznie do zera i teraz czekam, aż znowu urosną. Liczę na to, że za jakiś miesiąc dojdą do siebie, bo mimo, że są twardsze, to rosną bardzo wolno. Ale to nic, nie ma tego złego... Bedę w tym czasie trenować cierpliwość

[Figa634]

Również obgryzałam paznokcie od dziecka. Przestałam w momencie kiedy trafiłam na izbę przyjęć i dostałam serię zastrzyków przeciwtężcowych.

A w jaki sposób doprowadziłam się do takiego stanu...bardzo łatwo. Jeden paznokieć nie dał mi się 'wygryźć' do końca, więc przy samej skórce wyrwałam i od tego zrobił mi się stan zapalny.

Nie obgryzam juz ok 5 lat i paznokcie mam podobne do tych na zdjęciu, takie łopatki rosnące do góry. Odzywki tylko je wzmacniały. Teraz kiedy poczytałam o tym olejowaniu to spróbuję.

[sliwka90]

ja też!!! moje nie są aż takie wyobgryzane ale przydałaby im się dawka cudowtórczych olejków

[maraQya]

Skoro to pomaga, to też spróbuję malowania. Ale chyba dopiero jak trochę bardziej odrosną, bo teraz jakoś głupio by to chyba wyglądało...

[dzikihamster]

Na początku głupio wygląda, ale jak już po tygodniu zobaczysz odrost to zmienisz s zdanie na upartego użyj jakiegoś półtransparentnego nude. Albo nawet bezbarwnego bardzo błyszczącego. Ale lepiej dać kolor, bo wtedy odrost nie drażni oczu swoją egzystencją i nie chce się gryźć a po 2 tygodniach przestanie wyglądać głupio, a zacznie fajnie!

Sent from my GT-N7100 using Tapatalk

[Carousel]

Oczywiście, że maluj ! Paznokcie nie muszą być megadługie, żebyś mogła je pomalować - sporo dziewczyn widzę z dosyć krótkimi paznokciami, które są pomalowane i nieźle to wygląda. Jeśli jest to starannie zrobione, nie ma jakiś niedociągnięć, odprysków, pobrudzonych skórek itp, a paznokcie są w miarę ładnym kształcie, bez odstających skórek czy coś, to efekt może być lepszy, niż przypuszczałaś. Tym bardziej, że - tak jak już ktoś pisał - raz, że będzie Ci żal znowu obgryźć, a dwa, że po jakiś czasie zobaczysz odrost i będzie to dla Ciebie motywacja, że już tyle urosły Tak więc wybierz jakiś fajny kolorek i do dzieła