Co robicie na obiad? - część XVII

[Pelagia_W]

Napisane przez agafisia

Lulka dziekuje w poniedziałek jedziemy z tej okazji do energylandii A w dzień rocznicy będziemy wracać przez Wrocław i ja będę miała tam szkolenie bhp czyli 1 dzień pracy A mój będzie szukał atrakcji na ten czas
Głodna jestem... za późno już na żarcie

Ale fajnie, że będziesz w energylandii! Uwielbiam karuzelę
No i przede wszystkim gratuluję nowej pracy!
Ja wczoraj też myślałam, że z głodu padnę jak wątek nadrobiłam. Ale byłam dzielna i zjadłam tylko 2 wafle ryżowe

Napisane przez LegoJedi

Hehehe ach ci inni, ale serio cokolwiek się smaży i do patelni wpadają małe okruszki , należy je wyciągać np łyżką z dziurkami, bo te małe kawałki po krótkim czasie robią się czarne i gorzkie i psują jakość i smak oleju do smażenia, przyklejają się do świeżo włożonego produktu zmieniając jego smak i są bardzo niezdrowe to tyle
Możesz podać mi Twój przepis na mielone? Np na 500 g mielonego mieszanego

Ha, dokładnie taka łyżka leży u mnie teraz w zlewie i czeka na umycie. Stara, aluminiowa, ale bardzo przydatna

A ja wróciłam już z wakacji wczorajszy dzień spędziłam na ogarnianiu mieszkania bo cały czas odkładałam to na pierwszy dzień urlopu. Tymczasem jak wróciłam w środę z pracy to stwierdziliśmy, że bez sensu siedzieć jeszcze w domu jeden dzień, zrobiliśmy na szybko rezerwację w pierwszym lepszym pensjonacie i pojechaliśmy dzień wcześniej.
Było bardzo fajnie, jedzenie w naszym wykonaniu dość monotematyczne bo po prostu nad morzem korzystamy z ryb na maxa. No dobra, raz zamówiliśmy pizzę na pół zdjęć nie robiłam wszystkiego chociaż miałam taki plan ale sporo jest.
Potem na Kaszubach już w ogóle nie robiłam zdjęć bo tam praktycznie nie korzystaliśmy z telefonu. Ale śniadania i obiadokolacje jedliśmy w pensjonacie położonym 300m od naszej jurty. Prowadzą go rodzice, a jurty dzieci. Śniadania były pyszne, zupełnie inna jakość niż hotelowy przemiał. Obiadokolacje były dwie, pierwsza przygotowana przez syna to krem pomidorowo-paprykowy, spaghetti carbonara (bez śmietanki!) i ciasto francuskie z bananami i czekoladą. Druga robiona przez mamę to zupa ogórkowa, schabowy, ziemniaki pieczone w całość w skórkach, mizeria i na deser brzoskwinie i śliwki pod kruszonką. Na koniec poczęstowała nas domowej roboty nalewką imbirowo-cytrynową. Pyszną! - a ja nie przepadam za domowymi alkoholami (np. po wielkanocnym ajerkoniaczku babci TŻ-ta mam do teraz traumę ).

[Personal_Jesus]

Napisane przez LegoJedi

Hehehe ach ci inni, ale serio cokolwiek się smaży i do patelni wpadają małe okruszki , należy je wyciągać np łyżką z dziurkami, bo te małe kawałki po krótkim czasie robią się czarne i gorzkie i psują jakość i smak oleju do smażenia, przyklejają się do świeżo włożonego produktu zmieniając jego smak i są bardzo niezdrowe to tyle
Możesz podać mi Twój przepis na mielone? Np na 500 g mielonego mieszanego

Nie krzycz, ja zawsze te okruszki wyjadam sobie z patelni oczywiście nie czekam aż zrobią się czarne jak węgiel
ja robię pół na pół mielone z łopatki wieprzowej i wołowina mielona, 1 jajko, 1 bułka namoczona w mleku, sól, pieprz, cebula(ja nie podsmażam), majeranek, czosnek i tyle.

[lulka19]

Napisane przez Personal_Jesus

Nie krzycz, ja zawsze te okruszki wyjadam sobie z patelni oczywiście nie czekam aż zrobią się czarne jak węgiel
ja robię pół na pół mielone z łopatki wieprzowej i wołowina mielona, 1 jajko, 1 bułka namoczona w mleku, sól, pieprz, cebula(ja nie podsmażam), majeranek, czosnek i tyle.

Można jeszcze łyżkę musztardy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Personal_Jesus]

Napisane przez lulka19

Można jeszcze łyżkę musztardy

można ja daję musztardę jak robię same wołowe kotlety

[KarolinaK]

Napisane przez damdalena

Wczoraj były pulpety w sosie pomidorowo-cebulowym, kasza jęczmienna, fasolka szparagowa oraz sałatka z rukoli i musztardowca.



Dziś planuję placki ziemniaczane, ale jeszcze nie wiem z czym.


Żeliwnych nie używam codziennie, bo ponoć ich nie można myć w zmywarkach. Ale nie rozumiem czemu i zamierzam w końcu spróbować - tym bardziej, że mąż wczoraj w Lidlu kupił jednak nowy garnek Próbował ktoś żeliwo wsadzać do zmywarki? Pewnie problem jest z tym, że może zardzewieć... ale jak szybko wyciągnę, wytrę do sucha i brzegi posmaruję olejem, to może nic się nie stanie

Zator to moje okolice, mam tam pół godziny jazdy samochodem. Szkoda, że w przyszłym tygodniu jestem zajęta (będziemy mieć rozkopy wokół domu), to byśmy się jakoś może spotkały. Jeszcze raz gratuluję okrągłej rocznicy i życzę kolejnych.

Ja wstawiam le Creuset do zmywarki . Tak mi poradzili w sklepie Le Creuset. Jeszcze czego zebym je ręcznie myła . Zreszta nie tylko żeliwne ale tez le Creuset powlekane bo mam w domu tylko takie.

Napisane przez Pelagia_W

Ale fajnie, że będziesz w energylandii! Uwielbiam karuzelę
No i przede wszystkim gratuluję nowej pracy!
Ja wczoraj też myślałam, że z głodu padnę jak wątek nadrobiłam. Ale byłam dzielna i zjadłam tylko 2 wafle ryżowe


Ha, dokładnie taka łyżka leży u mnie teraz w zlewie i czeka na umycie. Stara, aluminiowa, ale bardzo przydatna

A ja wróciłam już z wakacji wczorajszy dzień spędziłam na ogarnianiu mieszkania bo cały czas odkładałam to na pierwszy dzień urlopu. Tymczasem jak wróciłam w środę z pracy to stwierdziliśmy, że bez sensu siedzieć jeszcze w domu jeden dzień, zrobiliśmy na szybko rezerwację w pierwszym lepszym pensjonacie i pojechaliśmy dzień wcześniej.
Było bardzo fajnie, jedzenie w naszym wykonaniu dość monotematyczne bo po prostu nad morzem korzystamy z ryb na maxa. No dobra, raz zamówiliśmy pizzę na pół zdjęć nie robiłam wszystkiego chociaż miałam taki plan ale sporo jest.
Potem na Kaszubach już w ogóle nie robiłam zdjęć bo tam praktycznie nie korzystaliśmy z telefonu. Ale śniadania i obiadokolacje jedliśmy w pensjonacie położonym 300m od naszej jurty. Prowadzą go rodzice, a jurty dzieci. Śniadania były pyszne, zupełnie inna jakość niż hotelowy przemiał. Obiadokolacje były dwie, pierwsza przygotowana przez syna to krem pomidorowo-paprykowy, spaghetti carbonara (bez śmietanki!) i ciasto francuskie z bananami i czekoladą. Druga robiona przez mamę to zupa ogórkowa, schabowy, ziemniaki pieczone w całość w skórkach, mizeria i na deser brzoskwinie i śliwki pod kruszonką. Na koniec poczęstowała nas domowej roboty nalewką imbirowo-cytrynową. Pyszną! - a ja nie przepadam za domowymi alkoholami (np. po wielkanocnym ajerkoniaczku babci TŻ-ta mam do teraz traumę ).

Oj ale apetyczny wyjaz! Wszystkie potrawy pieknie wygladaja!

Az zgłodniałam!

Napisane przez Personal_Jesus

można ja daję musztardę jak robię same wołowe kotlety

No ja mam te burgery wołowe moze z nich zrobie jakies kotlety???

[LegoJedi]

Napisane przez damdalena

Żeliwnych nie używam codziennie, bo ponoć ich nie można myć w zmywarkach. Ale nie rozumiem czemu i zamierzam w końcu spróbować - tym bardziej, że mąż wczoraj w Lidlu kupił jednak nowy garnek Próbował ktoś żeliwo wsadzać do zmywarki? Pewnie problem jest z tym, że może zardzewieć... ale jak szybko wyciągnę, wytrę do sucha i brzegi posmaruję olejem, to może nic się nie stanie
.

Żeliwne emaliowane z obydwu stron można wkładać do zmywarki, trzeba tylko na kant uważać . Ja tego nie robię ....ale można

[agafisia]

Ja dziś zalatana. Na szybko wpadłam. O 17 mamy tą kolację
Margarynę ogólnie od zawsze używam i muszę nawet posmarować pod serkiem do smarowania masło lubię ale raz że nie powinnam A dwa że nie lubię zimnego A nie jem z kolei tak dużo że nie stoi na wierzchu. Margarynę zazwyczaj jem jakaś na cholesterol. Jeden pies dla mnie
Damdalena to będzie taki szybki intensywny wyjazd więc nawet z zaproszenia bym nie skorzystala

Mam już deske serów wędlin i z winogronem i figami, muszę upiec udka i pieczarki, ugotować ziemniaczki i wrzucić na patelnię no i skroic pomidory z cebula. Jak poustawiam na stół to pokaże... Ale już widzę że za dużo jedzenia. A nas nie będzie od poniedziałku... może w niedzielę kogoś zaprosimy jeszcze jak zostanie

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Pelagia ale super trafiliście z jedzeniem pysznie wszystko wygląda i brzmi aż mi się zachciało grzańca
W energylandii pierwszy raz. W sumie ja nie jestem karuzelowa-boje się że mi się żołądek wywroci i wszystkich to dla męża jedziemy jego marzenie póki jeszcze nie jest starym dziadem od nas bardzo daleko. My przy granicy z Czechami i Niemcami...
A pracy trochę się boję że mnie nogi będą boleć że będzie zimno deszcz itp... Ale staram się o tym nie myśleć i pozytywnie nakręcac... chciałabym zacząć po przerwie i zostać tam na dłużej

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[Ervisha]

Do bolognese trzeba dodawać wina?

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez damdalena

Żeliwnych nie używam codziennie, bo ponoć ich nie można myć w zmywarkach. Ale nie rozumiem czemu i zamierzam w końcu spróbować - tym bardziej, że mąż wczoraj w Lidlu kupił jednak nowy garnek Próbował ktoś żeliwo wsadzać do zmywarki? Pewnie problem jest z tym, że może zardzewieć... ale jak szybko wyciągnę, wytrę do sucha i brzegi posmaruję olejem, to może nic się nie stanie

Ja muszę kupić porzadny garnek taki aby był uniwersalny bo mam tylko takie srebrne... stare są to jeszcze brat kupił jak był na studiach... Mama myślała o garnkach z olkuszu

[agafisia]

20190913_164005.jpg20190913_164041.jpg20190913_165213.jpg

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[KarolinaK]

Napisane przez agafisia

Ja dziś zalatana. Na szybko wpadłam. O 17 mamy tą kolację
Margarynę ogólnie od zawsze używam i muszę nawet posmarować pod serkiem do smarowania masło lubię ale raz że nie powinnam A dwa że nie lubię zimnego A nie jem z kolei tak dużo że nie stoi na wierzchu. Margarynę zazwyczaj jem jakaś na cholesterol. Jeden pies dla mnie
Damdalena to będzie taki szybki intensywny wyjazd więc nawet z zaproszenia bym nie skorzystala

Mam już deske serów wędlin i z winogronem i figami, muszę upiec udka i pieczarki, ugotować ziemniaczki i wrzucić na patelnię no i skroic pomidory z cebula. Jak poustawiam na stół to pokaże... Ale już widzę że za dużo jedzenia. A nas nie będzie od poniedziałku... może w niedzielę kogoś zaprosimy jeszcze jak zostanie

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:27 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Pelagia ale super trafiliście z jedzeniem pysznie wszystko wygląda i brzmi aż mi się zachciało grzańca
W energylandii pierwszy raz. W sumie ja nie jestem karuzelowa-boje się że mi się żołądek wywroci i wszystkich to dla męża jedziemy jego marzenie póki jeszcze nie jest starym dziadem od nas bardzo daleko. My przy granicy z Czechami i Niemcami...
A pracy trochę się boję że mnie nogi będą boleć że będzie zimno deszcz itp... Ale staram się o tym nie myśleć i pozytywnie nakręcac... chciałabym zacząć po przerwie i zostać tam na dłużej

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Oj ja margaryny nie tkne masło do wszytskiego nawet do ciasta.
Agafisia to normalne ze sie troche boisz ale jestem pewna ze jak zaczniesz to Ci sie spodoba. Nie słyszałam nigdy o dużych rotacjach w poczcie... u nas od lat ten sam listonosz wiec mysle ze jest cos co ludzi jednak w tej pracy trzyma... zaopatrz sie w termos do kawy taki z ktorego mozna pic bezposrednio. Ja jeżdżąc od pracy Zawsze taki mam i pije w pracy, bo kawa w pracy była ochydna a kupując dobre americano z caffee shop to kosztuje majatek . W domu mam nespresso juz od 10 lat i uzależniłam sie od tej kawy. Czarna bez cukru jest pyszna. Zadna inna tak nie smakuje.

Napisane przez Ervisha

Do bolognese trzeba dodawać wina?

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------


Ja muszę kupić porzadny garnek taki aby był uniwersalny bo mam tylko takie srebrne... stare są to jeszcze brat kupił jak był na studiach... Mama myślała o garnkach z olkuszu

Ja dodaje czerwone wino. Ale tez dodaje marchewkę i seler naciowy

Napisane przez agafisia

Załącznik 7690982Załącznik 7690983Załącznik 7690984

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Oj ale smacznie . Pieknie podane
Agafisia choć to jeszcze nie dzis to zycze Wam kolejnych radosnych 60 lat razem albo i więcej!!!

Ja zrobiłam sałatkę i z burgerów zrobiłam cos a la zrazy z miesa mielonego owinięte w panchetta. Beda na grillu robione... a na jutro marynuje kurczaka z marynacie z mango i wielu innych przypraw.

[lulka19]

Agafisia mam nadzieję , ze praca nie da Ci w kość. Bedziesz uzuwala auta lub rower ? A jedzenie pysznie wyglada, a ja zrobiłam sie taka głodna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ervisha]

Napisane przez KarolinaK

Oj ja margaryny nie tkne masło do wszytskiego nawet do ciasta.
Agafisia to normalne ze sie troche boisz ale jestem pewna ze jak zaczniesz to Ci sie spodoba. Nie słyszałam nigdy o dużych rotacjach w poczcie... u nas od lat ten sam listonosz wiec mysle ze jest cos co ludzi jednak w tej pracy trzyma... zaopatrz sie w termos do kawy taki z ktorego mozna pic bezposrednio. Ja jeżdżąc od pracy Zawsze taki mam i pije w pracy, bo kawa w pracy była ochydna a kupując dobre americano z caffee shop to kosztuje majatek . W domu mam nespresso juz od 10 lat i uzależniłam sie od tej kawy. Czarna bez cukru jest pyszna. Zadna inna tak nie smakuje.



Ja dodaje czerwone wino. Ale tez dodaje marchewkę i seler naciowy




Oj ale smacznie . Pieknie podane
Agafisia choć to jeszcze nie dzis to zycze Wam kolejnych radosnych 60 lat razem albo i więcej!!!

Ja zrobiłam sałatkę i z burgerów zrobiłam cos a la zrazy z miesa mielonego owinięte w panchetta. Beda na grillu robione... a na jutro marynuje kurczaka z marynacie z mango i wielu innych przypraw.

I tegowina nie czuć?

[LegoJedi]

Czuć jak wlejesz flaszkę

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------

Napisane przez agafisia

Załącznik 7690982Załącznik 7690983Załącznik 7690984

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

Fisia 3-mam kciuki żeby wszystko smakowało , dobra robota

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez Personal_Jesus

Nie krzycz, ja zawsze te okruszki wyjadam sobie z patelni oczywiście nie czekam aż zrobią się czarne jak węgiel
ja robię pół na pół mielone z łopatki wieprzowej i wołowina mielona, 1 jajko, 1 bułka namoczona w mleku, sól, pieprz, cebula(ja nie podsmażam), majeranek, czosnek i tyle.

Hahaha tez lubię skubać z patelni, przepis na mielońce jest dobry, ja też bym proponował mała łyżkę musztardy i ciutek cukru, ale to dodatki, ja daje jeszcze dużo poszatkowanej pietruszki zielonej i papryki wędzonej w proszku

---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ----------

Napisane przez Pelagia_W

Ja wczoraj też myślałam, że z głodu padnę jak wątek nadrobiłam. Ale byłam dzielna i zjadłam tylko 2 wafle ryżowe


Ha, dokładnie taka łyżka leży u mnie teraz w zlewie i czeka na umycie. Stara, aluminiowa, ale bardzo przydatna

A ja wróciłam już z wakacji wczorajszy dzień spędziłam na ogarnianiu mieszkania bo cały czas odkładałam to na pierwszy dzień urlopu. Tymczasem jak wróciłam w środę z pracy to stwierdziliśmy, że bez sensu siedzieć jeszcze w domu jeden dzień, zrobiliśmy na szybko rezerwację w pierwszym lepszym pensjonacie i pojechaliśmy dzień wcześniej.
Było bardzo fajnie, jedzenie w naszym wykonaniu dość monotematyczne bo po prostu nad morzem korzystamy z ryb na maxa. No dobra, raz zamówiliśmy pizzę na pół zdjęć nie robiłam wszystkiego chociaż miałam taki plan ale sporo jest.

Pelcia ładne łakocie na tych talerzach, ciekawe ile z wagi spadło , dobrze ze wyjazd udany, będzie co wspominać.

[KarolinaK]

Napisane przez Ervisha

I tegowina nie czuć?

Ja nie czuje. Gotuje z winem i nawet dziecku daje bo to Tam nie ma juz alkoholu tylko cukier. Zreszta to jest 120 ml na pol kilo miesa i drugie pol kilo warzyw... Jak sie wygotuje to tam nic nie zostanie

Napisane przez LegoJedi

Czuć jak wlejesz flaszkę

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:22 ----------



Fisia 3-mam kciuki żeby wszystko smakowało , dobra robota

---------- Dopisano o 18:29 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------



Hahaha tez lubię skubać z patelni, przepis na mielońce jest dobry, ja też bym proponował mała łyżkę musztardy i ciutek cukru, ale to dodatki, ja daje jeszcze dużo poszatkowanej pietruszki zielonej i papryki wędzonej w proszku

U mnie dzis

[KarolinaK]

A to w trakcie...

[KarolinaK]

I to

[Ervisha]

Jak dorwę jarmuż to chyba zrobię ten przepis
http://elf-w-kuchni.blogspot.com/201...kach-oraz.html


Tylko z ciastem drożdzowym

[LegoJedi]

Napisane przez KarolinaK

Ja nie czuje. Gotuje z winem i nawet dziecku daje bo to Tam nie ma juz alkoholu tylko cukier. Zreszta to jest 120 ml na pol kilo miesa i drugie pol kilo warzyw... Jak sie wygotuje to tam nic nie zostanie

U mnie dzis

Wygląda na kawior i świeżego tuńczyka

[Personal_Jesus]

Napisane przez agafisia

Załącznik 7690982Załącznik 7690983Załącznik 7690984

Udanego świętowania, na pewno było pysznie
U mnie dziś filet z łososia na parze cytrynowej, pieczone ziemniaki i mizeria

[marza_mr]

Napisane przez Pelagia_W

Potem na Kaszubach już w ogóle nie robiłam zdjęć bo tam praktycznie nie korzystaliśmy z telefonu. Ale śniadania i obiadokolacje jedliśmy w pensjonacie położonym 300m od naszej jurty. Prowadzą go rodzice, a jurty dzieci. Śniadania były pyszne, zupełnie inna jakość niż hotelowy przemiał. Obiadokolacje były dwie, pierwsza przygotowana przez syna to krem pomidorowo-paprykowy, spaghetti carbonara (bez śmietanki!) i ciasto francuskie z bananami i czekoladą. Druga robiona przez mamę to zupa ogórkowa, schabowy, ziemniaki pieczone w całość w skórkach, mizeria i na deser brzoskwinie i śliwki pod kruszonką. Na koniec poczęstowała nas domowej roboty nalewką imbirowo-cytrynową. Pyszną! - a ja nie przepadam za domowymi alkoholami (np. po wielkanocnym ajerkoniaczku babci TŻ-ta mam do teraz traumę ).

Napisane przez KarolinaK

U mnie dzis

Jakie pyszności

Ja też nienawidzę margaryny, smak beznadziejny no i dla zdrowia koszmarna.

U nas dziś było na mieście, znowu bałkańskie burgery

[KarolinaK]

Napisane przez LegoJedi

Wygląda na kawior i świeżego tuńczyka

Losos wędzony tylko szkocki dlatego taki pomarańczowy i wyglada jak tuńczyk i jaja rybne ale patrze w wiki i mi mowi ze to tasza czyli zajac morski . Nie znam po polsku ale całkiem ok. Chociaz zdecydowanie wole łososia

Napisane przez marza_mr

Jakie pyszności

Ja też nienawidzę margaryny, smak beznadziejny no i dla zdrowia koszmarna.

U nas dziś było na mieście, znowu bałkańskie burgery

Burgery... bede chyba jadła do końca życia . Do tych pieczonych dzis zuzylam 4 mam jeszcze 8 co z tym

[KarolinaK]

Smacznego!

[LegoJedi]

No Tasza to nie jest łosoś, ale mięsko wygląda serio na tuńczyka, to napewno Iphone zmienił farby

[KarolinaK]

Napisane przez LegoJedi

No Tasza to nie jest łosoś, ale mięsko wygląda serio na tuńczyka, to napewno Iphone zmienił farby

nic nie kolorowalam przyrzekam . Telefon Takie zrobił sam.

Jaja łososia sa pomarańczowe chyba??? Te sa jakiejs innej ryby ale nie mam pojecia co to lumpfish . Zreszta słysząc tasza tez nic mi to nie mowi... ale to pewnie dlatego ze ja nieobyta na salonach z kawiorem i truflami .

[agafisia]

Ja już po kolacji. Zostało na 5 dni jeszcze. Musimy zjeść jutro i pojutrze wszystko. Kielbasy może zamroze na bigos. Mięsko obskubie do jakiegoś sosu. Sery sie zje. Generalnie super było i bardzo zadowoleni goscie

Karolina dziekuje
Nie pje kawy Ale mam termokubek na herbatkę. U nas duza rotacja na poczcie. Mi się podoba że jest 8-16 że weekendy wolne i że praca państwowa. Już niedługo
Lulka mogę sobie jeździć czym chce
Ale autem nie lubię jeździć i nie chce go zajechać, rowerem padnę bo mam zero kondycji i jest niewygodnie bo trzeba ciągle się zatrzymywać i przypinac rower. A ja lubie chodzic. Miasteczko nie jest duże więc dam rade
Mówiłam że najadłem się jak gruby szerszeń?

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka

[szepty_lasu]

Hej, chciałabym dołączyć do tego inspirujacego wątku

Dzisiaj robiłam na obiad pizze z tego co znalazłam w lodówce - mozarella, żółta papryka, bazylia, kukurydza, ogórki konserwowe, pieczarki i pomidorki koktajlowe.
Od jutra zacznę robić zdjęcia

[LegoJedi]

Z łososia jest pomarańczowy tak, ja go lubię
Ten czarny to drobno ziarnisty to pewno też Tasza, albo farbowany atramentem ośmiornicy od pstrąga .. ale w UK to na bank morski

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ----------

Napisane przez szepty_lasu

Hej, chciałabym dołączyć do tego inspirujacego wątku

Dzisiaj robiłam na obiad pizze z tego co znalazłam w lodówce - mozarella, żółta papryka, bazylia, kukurydza, ogórki konserwowe, pieczarki i pomidorki koktajlowe.
Od jutra zacznę robić zdjęcia

Witaj w kuchni wizażu
Nieźle zaopatrzona ta lodówka

[owocowykoktajl]

Napisane przez LegoJedi

Z łososia jest pomarańczowy tak, ja go lubię
Ten czarny to drobno ziarnisty to pewno też Tasza, albo farbowany atramentem ośmiornicy od pstrąga .. ale w UK to na bank morski

A powiedz mi, może wiesz, kawior za 60zł za parę g to prawdziwy kawior czy raczej podróbka? Widziałam ostatnio w kauflandzie przeceniony z 60 na 30 bo się termin kończył. Był w takiej metalowej, malutkiej puszecce i z łyżeczką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[owocowykoktajl]

Wrzucam foto Screenshot_20190913-211002_Chrome.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LegoJedi]

Napisane przez owocowykoktajl

A powiedz mi, może wiesz, kawior za 60zł za parę g to prawdziwy kawior czy raczej podróbka? Widziałam ostatnio w kauflandzie przeceniony z 60 na 30 bo się termin kończył. Był w takiej metalowej, malutkiej puszecce i z łyżeczką.

Co znaczy prawdziwy ... jesiotrów jest pełno na świecie i oszustów którzy na tym kasę robią, trzeba się Kauflandu zapytać skąd go mają . Może jest z Chin . Cena nic nie znaczy . Na rynku kawior kosztuje 100-130 euronow za 100 g przelicz sobie

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

400 - 600 zł za 100 g

---------- Dopisano o 20:21 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

To prawie tyle co japońska wołowina