|
Notka |
|
Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2015-03-04, 19:59 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 85
|
Głupie pytanie, ale zaryzykuję.
Cześć wszystkim. Możecie mnie wyśmiać, zbić lub nakrzyczeć, no ale skoro nie wiem to postanowiłam zapytać tutaj. Chcę od października studiować zaocznie "edukację elementarną i język angielski" na PWSZ.
Czy zajęcia odbywają się po angielsku? (koleżanka która skończyła wychowanie wczesnoszkolne z angielskim na prywatnej uczelni twierdzi, że większosć miała po angielsku) Przeglądam plan zajęć i widzę, że jest logopedia. Czy jest sens w ogóle przystępować do rekrutacji, skoro sama w dzieciństwie jeździłam do logopedy przez krótki czas, bo wyraźnie seplenię do tej pory? Na pierwszym roku studiów w planie... francuski? Po co? |
2015-03-04, 20:44 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 75
|
Dot.: Głupie pytanie, ale zaryzykuję.
Jestem na studiach dziennych na kierunku filologia angielska. Większość przedmiotów rzeczywiście jest prowadzona po angielsku, u mnie jet to "Praktyczna nauka języka angielskiego", w skład której wchodzi czytanie, pisanie, mówienie, słuchanie i fonetyka i gramatyka. Przedmioty powiedzmy poboczne jak bhp, filozofia itd. są prowadzone po polsku.
Według mnie powinnaś spróbować, jak nie wyjdzie, to zawsze możesz zmienić kierunek. Zamiast francuskiego mam rosyjski. Studia z założenia mają nas nauczyć więcej, niż wymaga podstawa np. w liceum. Człowiek, który podejmuje studia automatycznie powinien nabywać wiedzę wszechstronną. Według mnie, nie ma się co zastanawiać nad sensem uczenia się języków. Jeśli chce się mieć wyższe wykształcenie, to chyba oczywiste, że nie można zamykać się na wiedzę. Edytowane przez NothingShocking Czas edycji: 2015-03-04 o 20:46 |
2015-03-04, 21:06 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Głupie pytanie, ale zaryzykuję.
Co do prowadzenia zajęć po angielsku, wątpię, poza tym to powinno być zaznaczone w programie. Inna sprawa to wada wymowy, moim zdaniem z małymi dziećmi powinny pracować osoby z dobrą dykcją. Szczerze, z logopedii może być np. sam wykład i sucha teoria, ale wątpię, żeby ktoś zatrudnił nauczyciela z wyraźna wadą wymowy, zwłaszcza, że kandydatów jest pod dostatek. Sama nie byłabym zadowolona z takiego nauczyciela, dzieci w tym wieku mogą podświadomie "przejąć" wadę. Poza tym, jak miałaby wyglądać nauka pisania ze słuchu?
Edytowane przez casus_belli Czas edycji: 2015-03-04 o 21:11 |
2015-03-04, 21:47 | #4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 85
|
Dot.: Głupie pytanie, ale zaryzykuję.
Cytat:
|
|
2015-03-04, 21:57 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 467
|
Dot.: Głupie pytanie, ale zaryzykuję.
No raczej nie odwrotnie
|
2015-03-05, 10:17 | #6 |
na przekór do celu
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
|
Dot.: Głupie pytanie, ale zaryzykuję.
Są jakieś testy podczas rekrutacji? Koleżanka kiedyś startowała na pedagogikę wczesnoszkolną i miała test ze śpiewu, pisowni i musiała przeprowadzić dyskusję. Nie zdała z pisowni, ponieważ ma dysortografię.
Dlatego myślę, że jak są takie testy to możesz mieć problem, ale jak nie ma to z teoretycznego punktu widzenia nie ma przeciwwskazań, żebyś nie startowała. Ale nie wiem, czy bym chciała, aby moje dziecko uczył nauczyciel z wadą wymowy. Taka prawda, ja na pewno bym nie mogła uczyć śpiewu, bo głosu nie mam kompletnie, choć lubię sama sobie podśpiewywać. Tak bywa, nie każdy rodzi się z wszechstronnymi zdolnościami.
__________________
Zwierzak prosi https://pomagam.pl/kocilos?fbclid=Iw...682tWvHgbmUFYk
|
Nowe wątki na forum Studia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:50.