Chudnijmy razem ;)

[amanda142]

Hej
Co tam u Was? jak dieta i cwiczonka ? Nie wiecie czy jest może ta seria 8 minutes na posladki tez ? Wazylam sie przed chwila i 2 kilo mniej, ale nie wiem czy to zdrowo, bo na diecie i cwiczeniach jestem 6 dzien dopiero. No, ale tak czy siak sukces. Zmotywowało mnie baaardzo

Wytrwałości życzę sobie i Wam ;****

[foltynka]

a u mnie dzis spadło prawie 30 cm śniegu masakra prawie stan klęski żywiołowej

a póki co t o zważe się dopiero w poniedziałek w pracy, tam mamy taka super dokładną wage, bo ta domowa to nieźle świruje

[Agata1983]

Napisane przez foltynka

a u mnie dzis spadło prawie 30 cm śniegu masakra prawie stan klęski żywiołowej

Łoooo, to rzeczywiście masakra śniegowa! Idź może bałwana ulepić w wolnej chwili

Napisane przez mroziq

Wcześniej zrobiłam sobie 8 minutes na nogi - rewelacja !! nie męczę się,a czuję,że mięśnie nóżek pracują

Ja zrobiłam teraz legs i buns i lało się ze mnie niemiłosiernie Lubię te ćwiczenia, bo zajmują mało czasu, więc nie ma wymówki typu: 'dziś nie miałam czasu poćwiczyć' - osiem minut zawsze się znajdzie!

Napisane przez amanda142

Nie wiecie czy jest może ta seria 8 minutes na posladki tez ?

Na pośladki jest właśnie buns, ale i w legs koleś w śmiesznym wdzianku (wymiękam, jak go widzę) mówi, że legs działa też na pupę.

[foltynka]

hehe ja i lepienie bałwana hehe
póki co mąż odgarnia snieg z podwórka coby wyjechać autem z garażu

ja rano owsianka z rodzynkami, orzechami nerkowca, słonecznikiem, otrębami pszennymi, suszoną śliwką i tartym jabłkiem z cynamonem i miodem

na obiadek: ryż, gotowana pierś z kurczaka, gotowane warzywka: marchew, seler, kalafior i czerwona kiszona kapusta

podwieczorek: kiwi + jabłko

kolacja: serek wiejski + tarta marchew gotowana, cebulka, ogórek zielony

+ herbatki ziołowe, trawienne i woda mineralna oby do przodu!
A ważenie w poniedziałek w pracy...

[myCocaine]

O ranyy.. ja pół godzinki temu wszamałam obiad i jestem pełna

A rano - przed śniadaniem jeździłam 30 min na rowerze. Za chwilę wejdę na stepper i wieczorem przy filmie pewnie też pośmigam na rowerze.

Tak czytam te wasze posty i kusicie mnie tymi ćwiczonkami 8 minutes. Chyba zacznę robić na nogi i brzuszek
Za a6w się nie biorę - robiłam ponad pól roku temu - i efekty były takie, że minimalnie zgubiłam troche z brzucha i talii.. No, ale a6w robi się TYLKO i NAJLEPIEJ wtedy, gdy brzuszek jest już odchudzony - bo ćwiczenia te wyrabiają mięśnie (których u mnie pod tłuszczykiem nie było widać ). Wtedy, gdy robiłam a6w jeszcze o tym nie wiedziałam..dlatego dziwiłam się - czemu nie ma takich efektów jak na zdjęciach w internecie ?

A jak u mnie z jedzonkiem? No to tak:
na śniadanie zjadłam 'tosta' z ciemnego chleba z samym pomidorem (bez sera etc.) + herbata czerwona.
II śn. nie jadłam, bo nie byłam głodna.

Na obiadek - łosoś na parze + szklanka warzyw na patelnię (usmażone na łyżce oliwy) + 4 łyżki kaszy jęczmiennej.

[ale CUDOWNA pogoda za oknem - pada deszcz, wieje wiatr i śnieg się topi..]

[Agata1983]

Napisane przez myCocaine

Za a6w się nie biorę - robiłam ponad pól roku temu - i efekty były takie, że minimalnie zgubiłam troche z brzucha i talii.. No, ale a6w robi się TYLKO i NAJLEPIEJ wtedy, gdy brzuszek jest już odchudzony - bo ćwiczenia te wyrabiają mięśnie (których u mnie pod tłuszczykiem nie było widać ). Wtedy, gdy robiłam a6w jeszcze o tym nie wiedziałam..dlatego dziwiłam się - czemu nie ma takich efektów jak na zdjęciach w internecie ?

Ja też doszłam do tego wniosku!! Dwa razy robiłam szóstkę i teraz myślę, że dopiero, jak schudnę i będzie widać brzuch zamiast tłuszczu, wtedy może się skuszę zrobić szóstkę jeszcze raz!

A ja dziś na obiad zrobiłam sobie zupę jarzynową (woda, kalafior, marchew, pietrucha i cukinia, ugotowane i zmiksowane na krem i lekko osolone) no i popijam teraz z kubka. Ogólnie wtedy, gdy udało mi się tak fajnie schudnąć, właśnie się żywiłam zupami najczęściej.

Dziewczyny, macie jakieś sprawdzone sposoby na walkę z cellulitem?

[mroziq]

co do śniegu u mnie też mówili,że ma być taka apokalipsa po weekendzie,ale z tego co widzę przez okno,to trochę popadało,ale bez przesadyzmu Zima jak z filmów,prawdziwy biały śnieg
Bardzo lubię zimę i może to dziwne,ale uwielbiam też zabawy na nim Lepienie bałwana,śnieżki,aniołki Taki mały powrót do dzieciństwa,ale niestety długiej i intensywnej zabawie przeszkadza mi moja tusza i ASTMA ;/ w zimie jest po prostu nie do wytrzymania do duszenie i płytki oddech na zimnym powietrzu :|

hihiih... i widzę ,że wszystkie mamy zabudowany kaloryferek na brzuszku
Bo ja też na ten brzuch ćwiczę i ćwiczę,ale mięśni nie widać

[amanda142]

U mnie mróóz straszny. Śniegu około 50 cm ;D Ledwo się da chodzić.

[mroziq]

Trochę szkoda,że taki mróz...Przez to zimno odechciewa mi się spacerów (mój zamiennik biegania) Tak się teraz zastanawiam czy wyjść gdzieś i połazić troche...

[foltynka]

Napisane przez amanda142

U mnie mróóz straszny. Śniegu około 50 cm ;D Ledwo się da chodzić.

to u Ciebie jeszcze gorzej niż u mnie
też sie nigdzie nie ruszam... narazie tylko pokój- kuchnia

szykowałam sobie kolację - serek wiejski z tarta gotowana marchewką + tarty ogórek i cebulka pierwszy raz wersja z marchewką, ciekawe jak bedzie smakować

a dla męza były frytki z kebabem w sosie czosnkowym ale mnie to nie wzrusza

[Agata1983]

Ja zamiast się uczyć wyprasowałam wszystko co możliwe Wyczytałam w tabelach, że prasowanie (1h) spala 144kcal - dobra nasza

Jakie macie plany na wieczór, Dziewczyny?

[myCocaine]

Ja też już po kolacji. Zjadłam 2 jajka na twardo + kromka chlebka Wasa. No i teraz popijam sobie zieloną herbatkę.

a plany na wieczór? Rodzice uciekli na imprezę do znajomych, pewnie długo zabalują, także ja za chwilkę idę się kąpać a potem włączę jakiś filmik i pojeżdzę na rowerze. I chyba już dziś zacznę 8 minutes legs.

A właśnie dziewczynki Jakie herbatki polecacie? Bo mnie już powoli brzydnie zielona (a mam taką w liściach, i ekspresową z cytryną i opuncją) i czerwonej mi już też za dużo

[foltynka]

My pewnie obejrzymy z mężusiem jakiś film przed tv albo coś na kompie, a później kto wie hehe może też spalę jakieś kalorie

a póki co czekam na kolacyjke, bedzie o 19 - bo stosuje sie do ustalonych godzin. Popijam mineralną

a co do herbat to ja pije tak:

- Regulavit 2 z Vitaxu
- Ziołowa Fantazja - aktywne trawienie z MALWY
- Zieloną cytrynowa lub malinową z BASTEK - liściasta
- Reduktoson z KAWONU
- czerwona pu erh chińska w kostkach

a czasami jeszcze rumianek, malinową, lub zimową

[mroziq]

Moim planem na wieczór jest zebranie sie jeszcze psychicznie i fizycznie na krótki spacerek Potem w domciu czerwona herbatka ( piję ją zamiennie z zieloną,kiedy którejś mam dosyć ) no i pewnie serial,potem,książka,ćwic zenia i jakiś film jednym słowem niezbyt atrakcyjna sobota

[Agata1983]

Ja pewnie zjem z TŻ kolację (planuję mozzarellę z pomidorem i bazylią), no i pewnie też spędzimy wieczór przed TV. A później może podobnie jak Foltynka potrenuję coś

Co do herbat:
- w pracy piję wyłącznie zieloną
- w domu earl grey z mlekiem lub earl grey z cytryną i (niezdrowym) słodzikiem
- czasem czerwoną pu erh bez żadnych dodatków
- czasem Fitea slim firmy Posti

W tygodniu w pracy piję też kawę z mlekiem - najczęściej latte, więc mało kawy, dużo mleka

[foltynka]

ja od czasu do czasu pozwalam sobie dodać do kawy rozpuszczalnej troszke (2 łyżeczki małe płaskie ) mleczka 4% odtłuszczonego i ze słodzikiem pije.. właśnie ciekawe jak to jest naprawde z tymi słodzikami
ale gorzka kawa jest masakryczna

spaliłam troche kalorii - małe igraszki z mężusiem

[mroziq]

Napisane przez foltynka

gorzka kawa jest masakryczna

Ja na ogół nie piję kawy Ale kiedy muszę (bo jest w diecie) to lubię gorzką ujdzie się przyzwyczaić

[foltynka]

a z kolei jeśli chodzi o kawkę to w domu pije rozpuszczalną Jacobs Velvet- moje najnowsze odkrycie

a w pracy niebieska Prima - prime to bym jeszcze wypiła gorzka, ale rozpuszczalnej nie ma szans

a ostatnio pije rozpuszczalną z cynamomen... dosypuje troche cynamonu z pół łyżeczki i po 10 min lecę do wc - wiec polecam jesli ktos ma problem z wypróżnieniami

[mroziq]

coś o tym wiem Kawa rano+papieros to najlepsze przeczyszczenie
Ale zamieniam kawę czerwoną herbatą,też mnie mocno pobudza.
Kiedy wypiję czerwoną wieczorem,to długo nie mogę zasnąć.

i wiesz co foltynka,bardzo imponują mi Twoje wyniki w odchudzaniu 20 kg to bardzo dużo
moim marzeniem jest ważyć 55 kg Jak Ci się to udało ? najwięcej ile udało mi się zrzuć to 12 kg,ale wróciło mi to z nadwyżką :/

[foltynka]

mroziq

też zauważyłam, że jak wypiłam wieczorem czerwoną to długą nie mogłam zasnąc nawet do 1 w nocy, a wstawalam o 4 do pracy

ja już keidyś schudłam 36 kg wówczas zajęło mi to 3 miesiące, ale codziennie dużo ćwiczyłam. Przytyłam po 4 latach, jadłam dużo wiecej, ale brałam sterydy i leki hormonalne. A teraz tylko dieta, moja własna, na postawie doświadczeń i dużooo sie naczytałam, jak rozsądnie sie odchudzac, choc wiele osób uważa, że głoduje

[mroziq]

36 kg w 3 miesiące to ekstra wynik !
Mi się udało właśnie raz zrzucić 12 kg,ale niestety doporowadzilam się takiego stanu,że potrafilam nie jeść nic,tylko pić herbate,a kiedy coś zjadłam to wymiotowałam :/ bardzo głupie
Ale nie mam zamiaru powtórzyć tego błędu zwłaszcza,że po tym strasznie przytyłam.
Często też robiłam sobie kopenhaską,jakoś mnie mobilizowała i nie chciało mi sie po niej jeść,ale ostatnio zwątpiłam w jej działanie,więc przeniosłam się na kaszową
Zobaczę jak to ze mną będzie po tym miesiącu,zwłaszcza,ze tym razem bede ćwiczyć (nigdy jeszcze nie cwiczylam przy diecie,chyba,ze w lecie rower czy cos takiego) .
moim wielkim marzeniem jest kupować ubrania w rozmiarze M

[zawichrowana]

mroziqu ta dietka z kaszą ma trwać 2 tyg ;p ?
ja mam zamiar zrzucić tylko 5kg no i trochę z brzucha , ale nie wiem co robić , bo zawsze było ze się odchudzę itp ale na obiecywankach się kończyło. nie wiem jak się zabrac do tego ile jesc rano i co jeść doradzcie coś... na razie pije duzo wody i robie brzuszki ... i chodzę na spacery...

[mroziq]

Napisane przez zawichrowana

mroziqu ta dietka z kaszą ma trwać 2 tyg ;p ?
ja mam zamiar zrzucić tylko 5kg no i trochę z brzucha , ale nie wiem co robić , bo zawsze było ze się odchudzę itp ale na obiecywankach się kończyło. nie wiem jak się zabrac do tego ile jesc rano i co jeść doradzcie coś... na razie pije duzo wody i robie brzuszki ... i chodzę na spacery...

ja o tej dietce kaszowej czytałam na różnych forach i to różnie ludzie mowili,jedni brali ją na tydzien,inni 10 dni...
A ja postanowilam sobie zrobić taki miesiąc kaszowy

i niestety nie wiem za bardzo co Ci poradzić,a ekspertem nie jestem i sama nie zawsze zdrowo się odchudzam Na wielu forach piszą o 5 regularnych posiłkach,białku w nich,nie mieszaniu węglowodanów,ruchu itp itd
Mam nadzieję,że inne dziewczyny Ci pomogą


22.48 - uuf jestem po 8 minutach na pupę Powiem wam,że jak dla początkującej w ćwiczeniach to jestem zmęczona Mam nadzieję,że z dnia na dzień będzie lepiej !

[mroziq]

Witam śpiochy

Zaczyna się dzisiaj 3 dzień z 31 mojej diety Samopoczucie rewelacyjne,tylko w tym całym dietowym zamieszaniu zapomniało mi się o okresie i nie zaopatrzyłam się w ibuprom (a tylko on pomaga mi w bólu ) nafaszerowałam się na razie paracetamolem...

I słuchajcie,czytam sobie właśnie o tych 8 minutkach i pewna rzecz mnie zaciekawiła...Na różnych forach piszą dziewczyny,że po dłuższym czasie robienia 8 na nogi,uda zamiast się zmniejszyć to się rozszerzyły
W momencie kiedy to przeczytałam serduszko zaczęło mi bić szybciej,ale następna bardzo mądra wypowiedź jakiejś dziewczyny mnie uspokoiła Napisała ona,że po ćwiczeniach takich jak 8 min,aby spalić tkankę tłuszczową należy zrobić po tym jakieś 30 min aerobów (czyli rowerek,bieganie,taniec.. ..) Robicie sobie tak ?
I następne pytanie,jak nie mam rowerka stacjonarnego w domu,to czy mogę zastąpić go takim "powietrznym" ??? (z przerwami oczywiście,nie dam rady tak 30 min)

[benia304]

bardzo intryguje mnie ta dieta kaszowa

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

a i jeszcze mam dziś spotkanie noworoczne z pracy w knajpie .Kolacja ,alkohol i po odchudzanku

[foltynka]

witajcie laseczki

ja po śniadanku : jogurt naturalny zotta + rodzynki + słonecznik + orzechy włoskie + orzechy nerkowca + otreby pszenne + pół jabłka tartego

jesli chodzi o okres to własnie mi sie skonczył, wiec jutro w pracy sie zważę i zobaczymy co tam nowego pokaże waga
ja biore podczas okresu IBUM żelowe lub IBUM FORTE bo mam mega bóle pierwszego i drugiego dnia ale mam ogolnie w tych sprawach problem, okres co 40 - 65 dni wiec lepiej że tak rzadko jak ma boleć

teraz tv

[myCocaine]

Dzieeeń-dooo-bryyy

A ja od dzisiaj zaczęłam .. 1000 kcal. Wczoraj nie umiałam bardzo długo zasnąć i doszłam do wniosku, że to co mam zrobić w poniedziałek, zacznę od jutra (tj. dzisiaj )

No i jestem już po śniadanku:
'sałatka' z cykorii, rzodkiewki i pomidora z plasterkiem chudego białego sera + kromka pieczywa Wasa + herbata malinowa bez cukru.

teraz trochę ogarnę bałagan domowy, włączę jakiś film, zrobię 8 minutes, potem aeroby (czyli rower) i ugotuję obiad

Rodzince będzie trza zrobić coś PORZĄDNEGO na obiad, bo u mnie sami mięsożercy więc pewnie dostaną jakiś rosołek, kluski i rolady(ktore zrobiłam już wczoraj, a ślinka ciekła mi niemiłosiernie )

A sobie zrobię szklankę kaszy gryczanej z jajkiem sadzonym + szkl. maślanki

[foltynka]

a ja dziś na obiad będę mieć: gotowane udko z kuraka, gotowane warzywka: marchew, seler, brokuł a do tego troszkę kaszy

[mroziq]

Napisane przez foltynka

witajcie laseczki

ja po śniadanku : jogurt naturalny zotta + rodzynki + słonecznik + orzechy włoskie + orzechy nerkowca + otreby pszenne + pół jabłka tartego

jesli chodzi o okres to własnie mi sie skonczył, wiec jutro w pracy sie zważę i zobaczymy co tam nowego pokaże waga
ja biore podczas okresu IBUM żelowe lub IBUM

hihi myślałam,że tych Twoich pyszności przy śniadanku nie będzie końca
Ale na pierwszy posiłek fajny smaczny pomysł,zwłaszcza,ze ja uwielbiam wszelakie orzechy (szczególnie nerkowca!)
I tak czytam i czytam o waszych urozmaiconych posiłeczkach,myśląc o ugotowanej już kaszy,która czeka aż nią siebie nafaszeruje

myCocaine niestety znam Twój ból,i wiem jak to jest gotować przyszności w domu Pamiętam jak byłam na kopenhaskiej,a w niej nawet gumy do żucia nie wolno,tak więc gotowałam "na czuja",ponieważ nie mogłam sprawdzić smaku podczas robienia Ale domownicy nie nażekali hihihih

I muszę się pochwalic,że już mam za sobą 8 na pupę i abs,chociaż ten drugi okazuje się dla mnie przeszkodą prawie nie do pokonania :/

[foltynka]

byłam w kuchni zorientować sie do tam mama pichci reszcie domowników na obiad... wiec beda miec pieczonego kurczaka
a ja sie załapie jeszcze na tarte buraczki i kiszonego ogórka
tak dla urozmaicenia, im wiecej warzyw tym lepiej

ogólnie ja tylko dieta, nie ćwiczę, bo jestem na to zbyt leniwa, a po drugie praca, praca, dom, brak mi czasu, ale czasami sie troche pokrece i potańcze sobie