Kontakt z Waszymi TŻ - porozmawiajmy :) !

[ilovelolipop]

1. Ile dzieli Was km ?
2. Widujecie się codziennie ? ( Jak mieszkacie od siebie troszkę dalej to kto to do kogo przyjeżdża ? )
3. Jak z kontaktem w ciągu dnia? ( Piszecie ciągle, czy tylko gdy jest coś ważnego? )
+
4. Czy Wasi faceci są oszczędni, skąpi ;> ?

Tak mnie natchnęło, bo mój kochany TŻ wrócił z pracy zza granicy i kurczę stał się strasznie skąpy.. Kiedyś tam doładowywał sobie drugi telefon non stop, a teraz w ogóle i zawsze jak dzwonię - to ja, bo przecież mam do niego taniej. I gdy mówię, że mógłby doładować swój telefon " nie mam kasy, zbieram na motor" oczywiście, w formie żartu.. ale wiadomo


__

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

1. 70-80km

2. nie (jakiś raz 2 razy w tygodniu czasami rzadziej bo nigdy nic nie wiadomo.. na początku związku ja jeździłam do niego.. nigdy wcześniej nie zapraszałam moich poprzednich TŻ-ów do własnego domu.. obecnego zaprosiłam dopiero po półtora roku bycia razem.. ostatnio spotykamy się częściej u mnie niż u niego.. ale jak spotykaliśmy się u niego to czasami ja jeździłam a czasami on po mnie przyjeżdżał i jechaliśmy wtedy do niego.. oj no tak po równo )

3. zazwyczaj gadamy wieczorami jak wrócimy z pracy
czasami jak coś ważniejszego to w ciągu dnia się zadzwoni..
smsów mało piszemy raczej gadamy przez telefon..
ja dzwonię bo mam darmowe minuty do plusa..
on musi mieć darmowy nr do taty bo mają sporo roboty w gospodarstwie i ciągle muszą się komunikować..
(czasami się zdarzy że cały dzień nie gadamy bo np jesteśmy w pracy i jak wrócimy to padamy i od razu usypiamy)

4. a bo ja wiem.. zależy.. bo buty sobie potrafi kupić za 400zł i samochód co dwa miesiące zmienić ale żeby mi kwiatka za 5zł kupić to już go nie stać na taki gest.. woli raczej postawić kino czy wydać te pieniądze na paliwo żeby do mnie przyjechać.. (wbrew pozorom 80km w jedną stronę trochę go kosztuje kiedy jedzie swoim samochodem - mnie wychodzi taniej kiedy jadę busem ale on przecież busem jechać nie będzie )

[Honey7]

Co do skąpości Twojego faceta to ja bym mu coś powiedziała na ten temat, bo jeśli się robi coś dla ukochanej osoby to cena nie gra roli, a te 50 zł na miesiąc go nie zbawi i nie zbankrutuje jakoś od tego.

Ja ze swoim TŻtem mieszkam blisko, jesteśmy w takiej fazie w związku, że piszemy gdy chcemy po prostu pogadać gdy nie mamy okazji się spotkać.

[Mrs.]

U mnie są dwie opcje :

1.

I Gdy On jest w miescie gdzie oboje studiujemy a ja na codzień mieszkam to dzieli Nas moze 1km

II Gdy On jest u siebie w domu rodzinnym a ja u siebie w miescie gdzie oboje studiujemy i ja mieszkam na stale to dzieli Nas około 240km.

2.

I. Widujemy się codziennie , jak mamy nauke to co jest dzień przerwy ale raczej codziennie

II. W wakacje gdy On był u siebie przyjezdzał raz na 2 tyg , raz na tydzien zależy .

3.

I. Dzwoni tylko jak jest pod moim blokiem zebym wyszła , albo jakiś sms sie zdarzy co robie itp.

II. Dzwoni co kilka dni , kilka smsów dziennie (czasami ja dzwonie czasami On , ja mam na abonament On na karte tel ale nigdy nie było mu szkoda kasy zeby sobie kupić doladowanie czy coś takiego 25zł mysle ze w miare mu starcza na msc )

4.

Wydaje mi się ze jest oszczędny ale nie skąpy i to mi się w nim podoba , nie wydaje kasy na jakies głupoty tylko najpotrzebniejsze rzeczy . Pozwala sobie na drogie ciuchy , buty itp ale to chyba normalne skoro uważa ze go na to stać . Nigdy nie zauważyłam u Niego zeby byl skąpy czy coś w tym stylu. Chociaż kwiatka czy jakies takie rzeczy dostaje jak sa jakies okazje ot tak nie dostaje , ale bardzo rzadko pozwala mi płacic w restauracji itp a chodzimy dosc czesto , zawsze On sie do tego wyrywa .

[absorbeed]

jest już wątek ZNO.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ale ona nie jest chyba w ZNO
tylko była.. a teraz już są razem..?

[Asiaa90]

1. 12
2. Praktycznie codziennie
3. Piszemy, dzwonimy. Nawet z pierdułami
4. Jest oszczędny w przeciwieństwie do mnie.. co dostanę pieniądze to zaraz na coś wydam z reguły nawet nie wiem na co się pieniadze "rozpłynęły" on natomiast potrafi je trzymać. Potrafi po prostu zaplanować sobie fajnie wydatki i kupić buty, spo0dnie, bluzy czy coś do kompa itp. ja wydaję natomiast na bzdury
Skąpy nie jest, zawsze mi coś kupi, sam spyta nie raz co bym chciała bo ma ochotę coś mi kupić czy to bluza czy torebka, nie ma z tym problemu, albo zatankuje mi autko praktycznie do pełna

[maszToCoChcesz]

1. dwa domy
2. jeśli ja mam szkołę, a ON pracę to tak ze 3-4 razy w tygodniu, jak coś tam wolnego, czyli najczęściej codziennie
3. jesteśmy w stałym kontakcie sms i czasem któreś dzwoni
4. nie jest. Dla mnie szczególnie nie żałuje

[ilovelolipop]

Napisane przez Asiaa90

1. 12
2. Praktycznie codziennie
3. Piszemy, dzwonimy. Nawet z pierdułami
4. Jest oszczędny w przeciwieństwie do mnie.. co dostanę pieniądze to zaraz na coś wydam z reguły nawet nie wiem na co się pieniadze "rozpłynęły" on natomiast potrafi je trzymać. Potrafi po prostu zaplanować sobie fajnie wydatki i kupić buty, spo0dnie, bluzy czy coś do kompa itp. ja wydaję natomiast na bzdury
Skąpy nie jest, zawsze mi coś kupi, sam spyta nie raz co bym chciała bo ma ochotę coś mi kupić czy to bluza czy torebka, nie ma z tym problemu, albo zatankuje mi autko praktycznie do pełna

U nas też właśnie 12 km Ale widze u Was to wielki staż, ponad 5 lat. Łohooho

[tylko_ja_92]

Witam was dziewczyny

Jeśli chodzi o mnie i o mojego TŻeta to:
1. dzieli nas 10 km (na początku znajomości była to dla mnie odległość tak ogromna że bałam się z nim związać a teraz śmieszy mnie to tak bardzo)

2. Nie widujemy się codziennie bo TŻ nadal się uczy w swoim mieście a ja skończyłam szkołę i narazie siedzę w domu... ale w ciągu tygodnia organizujemy wszystko tak żeby móc widzieć się 2-3 razy nawet. Niedziela praktycznie zawsze jest u mnie a na tygodniu to różnie

3. Czy jest skąpy? Hmm. Nie wydaje mi się. Choć przyznaję że czasem wolałby wydać na paliwo żeby móc spędzić ze mną więcej dni niż na przykład iść do kina. Tak czy inaczej często robi mi niespodzianki może nie jakieś strasznie drogie ale zawsze bardzo miłe

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

aha. i numeracja mi się coś poknociła jeśli chodzi o kontakt to dzwonimy do siebie codziennie wiele razy w ciągu dnia

[EarlGrey]

Fajny temat

1. Dzieli nas około 50 km
2. Studiuje w jego mieście, wtedy widzimy się codziennie bez weekendów, natomiast teraz widujemy się tylko w weekendy. Częściej to on przyjeżdża do mnie, aczkolwiek czasami ja do niego również.
3. Piszemy oraz rozmawiamy dosyć często. Więcej smsów ponieważ mamy wykupione pakiety. Dzwonimy przeważnie raz dziennie na skype.
4. Nie jest skąpy, ale jest oszczędny. Myślę, że to różnica

[weronika7]

1. 3 km
2. Zazwyczaj widujemy się codziennie, bywają pojedyncze dni kiedy nie ma takiej możliwości, ale wtedy i tak spotykamy się chociażby na pół godziny. Zazwyczaj to on do mnie przyjeżdża, ponieważ mieszkam w centrum i jest to wygodniejsze, gdy planujemy wyjść gdzieś na miasto.
3. Piszemy prawie codziennie, nieraz wysyła mi smsa, który tak naprawdę nie ma żadnego większego znaczenia, ale jest tylko po to, żeby przypomnieć mi o tym ze mnie kocha i o mnie myśli Wiadomość na dobranoc obowiązkowo Ale nie smsujemy non stop.
4. Moj facet zdecydowanie NIE jest oszczędny. Lubi wydawać pieniądze, nigdy nie oszczędza, nie szkoda mu pieniędzy.

[aaluniaa88]

1. Dzieli nas ok 700 km., bo mój TŻ pracuje za granicą.....ale jak dobrze pójdzie to za 2 tyg. będę mieszkała już z TŻ`tem )
2. Widujemy się średnio co 2 tyg. na weekend. TŻ przyjeżdża tutaj do domu.
3. Codziennie rozmawiamy przez telefon, widzimy się i rozmawiamy na skype, piszemy po kilka sms`ów dziennie, więc kontakt mamy bardzo dobry
4. TŻ jest bardziej rozrzutny niż skąpy.

[Asiaa90]

1. Dzieli nas ok 700 km., bo mój TŻ pracuje za granicą.....ale jak dobrze pójdzie to za 2 tyg. będę mieszkała już z TŻ`tem )

no to was trochę dzieli... i pomyśleć, że ja mam 12 km a narzekam
no i życzę powodzenia, żeby się udało zamieszkać za te 2 tyg. razem

[keira2008]

1. maxymalnie 1km
2. Oczywiście, że tak.
3. Ciągle smsy, rano skype
4. Oszczędny ale nie skąpy.

[aaluniaa88]

Napisane przez Asiaa90

no to was trochę dzieli... i pomyśleć, że ja mam 12 km a narzekam
no i życzę powodzenia, żeby się udało zamieszkać za te 2 tyg. razem

Nie dziękuję!
Myślę, że jakby był gdzieś niedaleko to też bym narzekała a tak to niestety jak na razie nie mam wyjścia i ...... muszę czekać

[Niewzruszona]

1. 35 km

2. Widujemy sie 4-5 dni w tygodniu, często u siebie nocujemy. a jeździmy do siebie różnie, najczesciej on do mnie

3. Kilka esów na dzień, jak cos ważnego to dzwonimy.

4. Nie jest skąpy, zdarza się że gdzies mnie zabierze, cos kupi. Ostatnio zabrał mnie do Tunezji na wakacje

[kontrastowa0]

Napisane przez ilovelolipop

1. Ile dzieli Was km ?
2. Widujecie się codziennie ? ( Jak mieszkacie od siebie troszkę dalej to kto to do kogo przyjeżdża ? )
3. Jak z kontaktem w ciągu dnia? ( Piszecie ciągle, czy tylko gdy jest coś ważnego? )
+
4. Czy Wasi faceci są oszczędni, skąpi ;> ?

Tak mnie natchnęło, bo mój kochany TŻ wrócił z pracy zza granicy i kurczę stał się strasznie skąpy.. Kiedyś tam doładowywał sobie drugi telefon non stop, a teraz w ogóle i zawsze jak dzwonię - to ja, bo przecież mam do niego taniej. I gdy mówię, że mógłby doładować swój telefon " nie mam kasy, zbieram na motor" oczywiście, w formie żartu.. ale wiadomo


__

1. Dzieli nas 12km.
2. Widujemy się praktycznie codziennie. Przeważnie to Tż do mnie/po mnie przyjeżdża, ale jak zdam prawo jazdy to pewnie się to zmieni
3. Piszemy sms, dzwonimy do siebie, kontaktujemy się też na gg i przez skype.
4. Nie jest skąpy.

[jelonek1985]

1. Mieszkamy razem, więc nie dzielą nas żadne km.
2. Codziennie.
3. Gdy jest coś ważnego.
4. Są rzeczy, na których oszczędza i takie, na które pieniędzy mu nie szkoda wydać. Na swoje hobby potrafi wydać tysiące a na ubrania mu szkoda.

[karolinka91lca]

1. Dzieli nas jakieś 12km. Ja mieszkam w mieście, on na wsi.

2. Co do widywania się to jest różnie, raz widujemy się np cały tydzień codziennie, a czasem co parę dni. Najczęściej on przyjeżdża, ja u niego ostatnio bywam bardzo rzadko.

3. Jeśli chodzi o kontakt to mamy go ze sobą praktycznie cały czas, w ciągu dnia piszemy cały czas ze sobą albo rozmawiamy przez telefon. Ale ten cały kontakt też zależy od tego czy jest na to czas, bo jak jesteśmy w pracy to za bardzo kontaktować się nie możemy.

4. Dla niego akurat pieniądze nie mają tam jakiejś strasznej wartości i wydaje je na głupoty:/ Mi też nie żałuje i częściej mi daje więcej, a sobie mniej zostawia, ale ostatnio się zmienił co do tego i zaczął być skąpy wobec mnie:/ Twierdzi, że zbiera pieniądze na motor, samochód itd:/ W sumie ja też mam swoje pieniądze, bo pracuje i może dlatego się trochę zmienił, a poza tym ja wobec niego trochę skąpa jestem, więc może o to chodzi... To znaczy ja zawsze mam tak, że nie ważne ile mam pieniędzy to zawsze mi ich brakuje i dlatego cały czas oszczędzam, heh

[aramat]

1. Dzieli nas ponad 500km. Ja z północnego wschodu on z południowego-wschodu Od pół roku dzieli nas jednak większa odległość....4500tys km

2. Obecnie nie mamy możliwości widywania się codziennie

3. Kontakt zazwyczaj wieczorny. Zdawanie relacji z dnia.

4. Nie jest skąpy.

[iloveharibo]

1. Mieszkamy razem

2. Codziennie

3. Jak jesteśmy w pracy to rozmawiamy na skypie a jeśli jest coś ważnego to dzwonimy

4. Nie jest skąpy jeśli chodzi o prezenty dla mnie, różne gadgety związane z jego zainteresowaniami - rower, aparat fotograficzny - tu nie zna granic. ale jeśli chodzi o kosmetyki dla mnie czy ubrania dla niego ....to ja mogłabym używać tylko szarego mydła a on chodzić w worku na ziemniaki

[wampir]

1. 240 km
2. Średnio co weekend. Póki co, ja do niego jeździłam, ale teraz będziemy jeździć na zmianę.
3. Codziennie GG ewentualnie krótka rozmowa przez telefon.
4. Nie jest skąpy Wydaje na mnie tyle, na ile może sobie pozwolić

[impresion]

Napisane przez ilovelolipop

1. Ile dzieli Was km ?
2. Widujecie się codziennie ? ( Jak mieszkacie od siebie troszkę dalej to kto to do kogo przyjeżdża ? )
3. Jak z kontaktem w ciągu dnia? ( Piszecie ciągle, czy tylko gdy jest coś ważnego? )
+
4. Czy Wasi faceci są oszczędni, skąpi ;>
?


Tak mnie natchnęło, bo mój kochany TŻ
wrócił z pracy zza granicy i kurczę stał się strasznie skąpy.. Kiedyś tam
doładowywał sobie drugi telefon non stop, a teraz w ogóle i zawsze jak dzwonię - to ja, bo przecież mam do niego taniej. I gdy mówię, że mógłby
doładować swój telefon " nie mam kasy, zbieram na motor" oczywiście, w formie żartu.. ale wiadomo


__

1. Dzieli nas niespełna 3/4 km.
2. Są tygodnie, w ktorych widujemy sie każdego dnia, ale są też inn, kiedy albo on albo ja nie mamy czasu i te kontakty są ograniczone
3. Uczymy się w innych szkołach, więc od czasu do czasu poślemy sobie jakiegoś słodkiego smsa a jak jest coś ważnego to dzwonimy. Po szkole zwykle spotykamy się,a jeśli nie damy rady to tż dzwoni na domowy i potrafimy nie raz kilka godzin gadać
4. Jest oszczędny, ale nie skąpy. Okazyjnie kupi mi jakiegoś kwiatka, czy czekoladki, na urodziny coś droższego. Dla siebie zawsze kupuje to co musi mieć, wszystko bez czego nie mógłby się obejść.
Nie wyobrażam sobie jakby to było, gdyby mieszkał kilkaset km ode mnie Co prawda przeprowadza się teraz do stolicy i to jest kawałek ode mnie, ale rozmawialiśmy i jak wszystko pójdzie okej to pojadę z nim

[Bambino123]

1. ok 3km
2. Jeżeli nie mamy dużo nauki to raczej codziennie, kiedy musimy się uczyć to 2-4 razy w tyg. Przyjeżdzamy na zmianę do siebie
3. Wieczorem zawsze długo rozmawiamy i wymienimy kilka miłych smsów w ciągu dnia
4. Nie jest skąpy, powiedziałabym, że wręcz za bardzo rozrzutny

[wpatrujacy sie elf]

1. Dzieli nas ok. 196 km.
2. Widujecmy sie ok raz w miesiacu, czasami dwa .
3. Codziennie piszemy sms, wieczorem dlugo rozmawiamy albo przez telefon albo skype.
+
4. W miare oszczedny ale nie skapi

[sensiblee]

1. 1km
2. Widujemy się codziennie.
3. To zależy, jak mamy jakieś wspólne sprawy to jest kilka/ kilkanaście telefonów dziennie, a jak oboje jesteśmy zajęci to TŻ dzwoni ze dwa razy
4. Taaak, jest oszczędny. Jest czasem skąpy ale w granicach normalności Na mnie raczej nie skąpi , często kupuje mi kwiatek bez okazji, czekoladki a na moje urodziny sporo się wykosztował. Ale za to na siebie skąpi np. nie kupi sobie cieplej kurtki na zimę, bo mu szkoda pieniędzy, woli marznąć albo wydać na paliwo...

[Catharina_18]

1.Teraz to 400km
2. Widujemy się raz dwa razy w miesiącu ale wtedy widzimy się tydzień ;*
On do mnie
3. Piszemy ze sobą w ciągu dnia chyba że ja jestem w szkole a on w pracy to mamy przerwę. Codziennie dzwoni
4. Mój facet jest rozrzutny Ciągle gdzieś jedziemy wychodzimy i sprzeczamy się kto będzie płacił

[JuStYsCk2]

1. Dzieli nas jakies 40 km?
2. Nie widujemy sie codziennie gdyż każde z nas pracuje ale w miare często, najczęściej TŻ przyjeżdza do mnie albo po mnie i jedziemy do niego jesli z nocowaniem to ta druga opcja
3. Przez pierwsze 3 lata w sumie non stop, a teraz różnie to bywa. Są dni, że piszemy do siebie smsy co robimy itd a sa takie ze na koniec dnia informujemy co kazde z nas porabiało
4. nie ale zdarza sie , że ja zapłace za jedzenie czy basen

[talkshit]

1. mamy do siebie jakies 10 min spacerkiem
2. codziennie , przewaznie siedzimy u Niego albo gdzies jedziemy
3. piszemy codziennie
4. nieee