Ból podczas/po stosunku - wątek zbiorczy!

[lza_slonca]

nadżerka?

[kalacytrynka]

Napisane przez lza_slonca

nadżerka?

Wydaje mi się, że gin by zdiagnozował... Ale sama już nie wiem

[Sofiax]

Może jesteś"zbyt sucha" ? No i tak można wyliczać i zgadywać.

[kalacytrynka]

Napisane przez Sofiax

Może jesteś"zbyt sucha" ? No i tak można wyliczać i zgadywać.

Używamy zawsze żelu. Partner zawsze mnie rozgrzewa przed seksem, często też mam orgazmy łechtaczkowe Także wydaje mi się, że z rozluźnieniem też nie powinnam mieć problemu.

[lza_slonca]

a próbowałaś ćwiczeń mięśni Kegla?

[maszmuche]

Hej, wydaje mi się, że ten wątek będzie ok dla mojego problemu

Uprawiam seks z moim TŻ od 6 lat, historia bardzo podobna do wielu, które przeczytałam powyżej - na początku przy pierwszym razie problem, potem wszystko super i bardzo fajnie. Zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne i wtedy też zaczęły się moje problemy.
Ogólnie poza tym, że drastycznie spadło mi libido, to dołączyła się do tego jeszcze suchość pochwy. Dosłownie unikałam seksu, bo był dla mnie nieprzyjemny, no i nie miałam na niego ochoty.
Ale tak się nie da, jednak to jest ważna część życia człowieka, więc poszłam po poradę do pani ginekolog. Ta zmieniła mi tabletki, zbadała, wszystko było ok.

Po zmianie tabletek libido lekko podskoczyło, ale suchość nie ustąpiła. Męczyłam się tak ponad pół roku (licząc, że muszę się "rozkręcić" z tymi tabletkami), ale było tylko coraz gorzej. Nabawiłam się awersji do stosunku, który za każdym razem był dla mnie wręcz upokarzający. Byłam suchutka jak pustynia, nie dało się nic z tym zrobić.

W końcu zdesperowana porzuciłam całkiem tabletki antykoncepcyjne. Po paru miesiącach zauważam poprawę z libido, jednak suchość została mi nadal! Myślałam, że też się coś polepszyło, ale po początkowym nawilżeniu bardzo szybko wysycham, w trakcie stosunku, jest to jeszcze gorsze... Razem z TŻtem bardzo na mnie uważamy, staramy się robić jakieś długie gry wstępne itd. Ostatnio kupiliśmy żel nawilżający Durexa (taki zwykły, bez żadnych zapachów) - MASAKRA. Po nałożeniu od razu zaczęło mnie baaaaaaaaardzo piec, musiałam szybko to z siebie zmyć, bo nie dało rady! No i finalnie znowu byłam pozbawiona nawilżenia...

Czy znacie może jakieś dobre żele, maści, po których nic mnie nie będzie piec? Nie mogę nigdzie znaleźć składu tego piekielnego Durexa, nie wiem co mnie tak podrażniło

[zania]

Napisane przez maszmuche

Hej, wydaje mi się, że ten wątek będzie ok dla mojego problemu

Uprawiam seks z moim TŻ od 6 lat, historia bardzo podobna do wielu, które przeczytałam powyżej - na początku przy pierwszym razie problem, potem wszystko super i bardzo fajnie. Zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne i wtedy też zaczęły się moje problemy.
Ogólnie poza tym, że drastycznie spadło mi libido, to dołączyła się do tego jeszcze suchość pochwy. Dosłownie unikałam seksu, bo był dla mnie nieprzyjemny, no i nie miałam na niego ochoty.
Ale tak się nie da, jednak to jest ważna część życia człowieka, więc poszłam po poradę do pani ginekolog. Ta zmieniła mi tabletki, zbadała, wszystko było ok.

Po zmianie tabletek libido lekko podskoczyło, ale suchość nie ustąpiła. Męczyłam się tak ponad pół roku (licząc, że muszę się "rozkręcić" z tymi tabletkami), ale było tylko coraz gorzej. Nabawiłam się awersji do stosunku, który za każdym razem był dla mnie wręcz upokarzający. Byłam suchutka jak pustynia, nie dało się nic z tym zrobić.

W końcu zdesperowana porzuciłam całkiem tabletki antykoncepcyjne. Po paru miesiącach zauważam poprawę z libido, jednak suchość została mi nadal! Myślałam, że też się coś polepszyło, ale po początkowym nawilżeniu bardzo szybko wysycham, w trakcie stosunku, jest to jeszcze gorsze... Razem z TŻtem bardzo na mnie uważamy, staramy się robić jakieś długie gry wstępne itd. Ostatnio kupiliśmy żel nawilżający Durexa (taki zwykły, bez żadnych zapachów) - MASAKRA. Po nałożeniu od razu zaczęło mnie baaaaaaaaardzo piec, musiałam szybko to z siebie zmyć, bo nie dało rady! No i finalnie znowu byłam pozbawiona nawilżenia...

Czy znacie może jakieś dobre żele, maści, po których nic mnie nie będzie piec? Nie mogę nigdzie znaleźć składu tego piekielnego Durexa, nie wiem co mnie tak podrażniło

Jak dla mnie nr 1 to feminum active Troszke drogi, ale bardzo wydajny. Durexa tez mialam, mam, ale wole feminum. Stosowalam takze na noc, smarujac na zewnatrz. Nie dosc, ze nawilza, zwieksza poslizg to mi jeszcze podleczyl, odbudowal wrazliwe miejsce.

[BurczyBrzuch]

Napisane przez zania

Jak dla mnie nr 1 to feminum active Troszke drogi, ale bardzo wydajny. Durexa tez mialam, mam, ale wole feminum. Stosowalam takze na noc, smarujac na zewnatrz. Nie dosc, ze nawilza, zwieksza poslizg to mi jeszcze podleczyl, odbudowal wrazliwe miejsce.

Mam podobny problem i dzisiaj właśnie ten żel kupiłam! Przetestuję, mam nadzieję, że da radę I wcale nie jest taki drogi - w aptece zapłaciłam za niego 11 zł, a taki żel Durexa to chyba koło 14 zł kosztuje...

EDIT. Żel super!

[Lenkaaa2000]

Witam, kilka miesiecy temu rozpoczęłam współżycie i zawsze wszystko było w porządku, jednak ostatnio mój chłopak postanowil odbyć ze mną nie ostry stosunek. Miałam po nim bóle pochwy, które utrzymują się od 2 dni, jednak mam wrażenie że maleją. Czy to normalne, też miałyscie podobne bóle po sexie?

[Mya_93]

Wczoraj podczas stosunku odczuwalam straszny ból. Dodatkowo partner nie mógł wejść do końca. Po stosunku pojawiła się krew (mam małą nadzerke), stawiam ze to od tego? Mam w zasadzie nawracajce infekcje, obawiam się, ze mam dość sucho w środku i to też stąd się może brać. Jutro chce iść do ginekologa, niech sprawdzi i coś podpowie.
Jednak może któraś z Was zmagala się z tym problemem? Jakaś maść, odpowiednia pozycja, cokolwiek ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daria05]

cześć, nie chce zakładać nowego takiego samego wątku więc podpinam się pod ten. Otóż współżyję z narzeczonym od jakichś dwóch lat średnio 2-3 razy na tydzień i dwa razy miałam tak, że chwilę po stosunku bardzo bolało mnie podbrzusze. Taki ból miesiączkowy tylko że 10 razy gorszy. Jestem jakieś 1-1,5 tygodnia przed okresem. Ktoś coś może podpowiedzieć? Seks był na szybko i dość gwałtowny, czy to możliwe że narzeczony coś "mi poobijał" ? Do ginekologa idę ale dopiero za dwa tyg

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[daria05]

Cześć, parę dni temu po stosunku potwornie rozbolało mnie podbrzusze po stosunku z partnerem. Taki ból miesiączkowy tylko 100razy gorszy. Byłam w czasie owulacji. Poszłam do ginekologa i stwierdził lekką grzybice, płyn za macicą, stan zapalny. Przepisał mi bioracef doustnie, cos na grzybice dopochwowo i czopki diclofenac na ten płyn. Czy możliwe że ten stan zapalny był spowodowany wspolzyciem? Nie był gwałtowny. Jak sie chronić przed schorzeniami intymnymi? Nie zrezygnuje ze współżycia przecież. I drugie pytanie czy stan zapalny i reszta co stwierdził ginekolog może utrudniać mi późniejsze zajecie w ciaze?

[Olusiaa_]

stany zapalne biorą się z rożnych przyczyn, grzybice możesz złapać po basenie czy podczas antybiotykoterapii, nie ma w tym nic niezwykłego

mogłaś miec stan zapalny juz wczesniej, tylko stosunek zaostrzył objawy.

chronić się możesz dbaniem o higienę, np. dobrym płynem do higieny intymnej , np. Lactacyd, jedzeniem jogurtów bądź zażywaniem probiotyków. nosić bawełnianą bieliznę, zrezygnowac ze stringów itp.

wszystkie kobiety łapią infekcje intymne, w zajsciu w ciaże w niczym to nie przeszkadza.

[martaakow]

Napisane przez Olusiaa_

wszystkie kobiety łapią infekcje intymne, w zajsciu w ciaże w niczym to nie przeszkadza.

Chyba że się je ignoruje i się ich nie leczy!
Choć nie rozumiem, jak niektóre kobiety mogą ignorować taki dyskomfort. Ale no zdarza się...

[Olusiaa_]

czasami zdarzają się też bezobjawowe infekcje, u mnie tak kiedyś było, w cytologii wyszedł mi stan zapalny (bez zadnych objawów)
gin zrobil posiew na bakterie i dostałam leki