Bardzo niski progesteron.

[anias2]

Napisane przez fankapsychiatrii

Na 100% to tego nikt nie wie jak będzie Ale jesli do tej pory miesiączka pojawiała się samoistnie, to dalej powinno tak być i raczej pojawi sie w terminie. Tylko pytanie po co Ci ta suplementacja skoro miesiączka sama przychodzi? Starasz sie o ciążę albo masz jakieś dolegliwości np. plamienia?Oczywiście zakładam,że progesteron był badany ok. 7 dni po owulacji...

tak staramy sie tzn mamy zamiar...plamienia mam od 3 m-cy przed okresem, po zabiegu wylyzeczkowania te plamienia mam , nie wiem czy ma to cos wspolnego czy zbieg okolicznosci, no i mam za niski progesteron... (byl badany w 21 dc).

[fankapsychiatrii]

Zapewne plamienia są właśnie wynikiem niedoboru progesteronu. Ale biorąc pod uwage Twoje wyniki z wątku o tarczycy, to masz podejrzanie niskie te wyniki...Brakuje tu oceny poziomu FSH,LH, estradiolu albo chociaż USG. Niby cykle masz zachowane, ale jak tam z owulacją to nie wiadomo; więc coś by się przydało dobadać skoro chcesz zajść w ciążę.

[anias2]

Napisane przez fankapsychiatrii

Zapewne plamienia są właśnie wynikiem niedoboru progesteronu. Ale biorąc pod uwage Twoje wyniki z wątku o tarczycy, to masz podejrzanie niskie te wyniki...Brakuje tu oceny poziomu FSH,LH, estradiolu albo chociaż USG. Niby cykle masz zachowane, ale jak tam z owulacją to nie wiadomo; więc coś by się przydało dobadać skoro chcesz zajść w ciążę.

hm..ginekolog nic nie zlecil..ale... moge w sumie zrobic te badania na wlasna reke..
a orientujesz sie moze cz te FSH, LH i estradiol nalezy zrobic w jakims konkretnym dniu cyklu???

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

i jeszcze jedno.... USG ale czego??? jajnikow?

[fankapsychiatrii]

W 3 dniu cyklu. ale najlepiej porozmawiać z ginekologiem - to są refundowane badania, więc jeśli uzna za stosowne pewnie da Ci skierowanie. Jakby nie patrzeć on jest lekarzem. Poza tym obraz USG też co nieco mówi o funkcjonowaniu narządu rodnego - może Ci lekarz wykona podczas wizyty i to pozwoli lepiej ocenić przebieg cyklu. Jeśli wykona sie to badanie przed domniemaną owulacją (u Ciebie przy 32 dniowych cyklach to będzie 18 d.c, więc badanie 2-4 dni wcześniej) to bedzie można zobaczyć czy jest pecherzyk dominujący. Zaś jakby usg wypadło jakis tydzień po owulacji to będzie mozna ocenić grubość endometrium, co jest ważne jeśli chodzi o możliwośc zaimplantowania zarodka.

Usg transwaginalne, czyli obrazujące jajniki i macicę.

[anias2]

Napisane przez fankapsychiatrii

W 3 dniu cyklu. ale najlepiej porozmawiać z ginekologiem - to są refundowane badania, więc jeśli uzna za stosowne pewnie da Ci skierowanie. Jakby nie patrzeć on jest lekarzem. Poza tym obraz USG też co nieco mówi o funkcjonowaniu narządu rodnego - może Ci lekarz wykona podczas wizyty i to pozwoli lepiej ocenić przebieg cyklu. Jeśli wykona sie to badanie przed domniemaną owulacją (u Ciebie przy 32 dniowych cyklach to będzie 18 d.c, więc badanie 2-4 dni wcześniej) to bedzie można zobaczyć czy jest pecherzyk dominujący. Zaś jakby usg wypadło jakis tydzień po owulacji to będzie mozna ocenić grubość endometrium, co jest ważne jeśli chodzi o możliwośc zaimplantowania zarodka.

Usg transwaginalne, czyli obrazujące jajniki i macicę.

badania tak czy siak bede musiala zaplacic, bo chodze do ginekologa prywatnie..wczoraj czyli 28 dc mialam robione USG i grubosc endometrium mialam 12 mm. Jesli chodzi zas o wyglad jajnikow to z tego co widzialam mialy kilka pecherzykow, i wlasnie...tu pytanie..czy tak powinno byc w 28 dc..? lekarz powiedzial ze jest ok...

[fankapsychiatrii]

A no to grubość wg mnie ok, a pęcherzyki jajniki mają (kilka) - to normalne, jeśli nie jest ich dużo (kilkanaście i więcej) i nie prowadza do powiększenia jajników

[anias2]

Napisane przez fankapsychiatrii

A no to grubość wg mnie ok, a pęcherzyki jajniki mają (kilka) - to normalne, jeśli nie jest ich dużo (kilkanaście i więcej) i nie prowadza do powiększenia jajników

jejku jak ja Ci dziekuje za te wszystkie odpowiedzi, bardzo! z calego serca wielkie dzieki

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

a co do tych pecherzykow... myslalam ze w II fazie cyklu nic tam w tym jajniku nie powinno byc..i juz stres...

[fankapsychiatrii]

Nie, patologia robi sie wtedy gdy wzrasta dużo pęcherzyków i w dodatku nie ma owulacji czyli wszystkie tak jak wzrosły to zostają i to powieksza jajnik (w uproszczeniu)

[kasiulla0910]

Napisane przez kkpe

Hej wiesz generalnie to sama nie wiem o co ze mną chodzi ..bo najpierw Ginka mówi mi że z takim poziomem progesteronu to raczej nie prawdopodobne żebym zaszła w ciąże , a jeśli już to mówi że poronie. . . i teraz dostalam zastrzyki z progesteronu i mam brac leki antykoncepcyjne bo jak nie bede ich brac to zjade latwo w ciążę juz sie sama pogubiłam i dlatego pilnie potrzebuje experta

Widzisz ja mam podobna sytuacje
Miesiączki dostałam 28 stycznia ,okres skończył mi się 2 lutego a niestety od 8 do 12 miałam plamienia (brązowe) postanowiłam że tak tego nie zostawie więc dzis byłam u gina ,nie zdążyłam mu opowiedzieć nic co mi jest,tylko w ciszy przeczytał karte i zapytałsie czy nie myślałam o stosowaniu tabletek antykoncepcyjnych,że progesteron jest za niski,i przez to mam obfite miesiączki,bolesne bóle brzucha,nieregularne cykle i nawet te brazowe plamy .Nie zgodziłam sie na branie tabletek bo jakos sie boje , po prostu nie chce mieć problemów kiedy bede chciała mieć dziecko,wiec stwierdził że to właśnie przez ten niedobór progesteronu moge mieć później problemy z zajściem w ciąże.Ale czy tabletki są takie fajne???gin dał mi skierowanie na prolaktynę a jak będę miała wynik to po 14 dniu cyklu mam się zgłosić na badania progesteronu.Nie wiem co ma już myśleć ,boje sie stosowac tabletki anty ,fakt teraz nie chce mieć dziecka ale za jakiś czas tak . Prosze podzielcie się opiniami na ten temat,bo nie wiem co robić....

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez pajka26

Wiele lat temu byłam głupia i zaufalam lekarzowi, który mi wmawiał, że nieregularne miesiączki to normalne, a na ich uregulowanie przepisywał mi leki antykoncepcyjne ( po latach bym się na to nie zgodziła), ale wziełam. Brałam je bardzo długo bo prawie 8 lat z 2 małymi przerwami a po odstawieniu miały mi sie uregulowac. po odstawieniu anty przez 2 miesiace nie mialam w ogole miesiaczki a potem miałam co 50-60 dni. I jak tutaj planowac ciążę? Poszłam od lekarza do lekarza kazdy przepisał anty na uregulowanie. I wreszcie znalazłam inteligentnego lekarza, który najpierw szukał przyczyny nieregularnych cykli a potem dobrał leki. Po roku chodzenia od lekarza do lekarza ( w miedzy czasie miałam podobno PCO, chcieli mi wyciac jajniki itp) dowiedziałam się, że wystarczyła luteinka - a cykle skróciły mi się do 24 dni i że mam wysoką - lekko - prolaktyne i dostałam bromergon na zbicie. I po jednym cyklu z luteiną przywróciła mi się owulacja. A co najlepsze, zawsze lekarze mi mówili - wszyscy oprócz obecnego- że owulacje ma się od 10-14 dc a u mnie się okazało, że mam w 7 dniu cyklu.- i pomyśleć, że wystarczył tylko monitoring cyklu.
Zawsze zadaje sobie pytanie ile kobieta musi przejsc, żeby trafić na lekarza z powołania, który naprawde pomorze. PRZESTRZEGAM nie bierzcie leków antykoncepcyjnych bez badań i na uregulowanie okresu - trzeba znaleźć przyczynę, a nie ładować w siebie leki anty, które mogą zaszkodzić

A mogę wiedzieć jak twój lekarz sprawdzał Ci przyczyny???Mi tez gin zaproponowała pobranie tabletek anty przez 3 miesiące ,ale przecież biorąc tabletki jajniki są uśpione więc jak będą później same normalnie funkcjonowały ??