kosmetyki ze składami które wypełniają bruzdy i rozkurczające zmarszczki jak botoks

[zuzaankaaa]

Witam, chciałabym założyć wątek dot kosmetyków, które posiadają składy wypełniające bruzdy (np. volufiline, pueraria mirificia) oraz rozkurczające zmarszczki (np. argirelina). Uzywam kosmetyków azjatyckiej firmy sidmool, jednak efekty prawie wcale nie są widoczne. Znalazłam jeszcze markę Forever Young, ale pozytywne skutki działania są również niejednoznaczne. Zastanawiam się nad serum z mazideł, które zawiera volufiline.
Chciałabym prosić Was o opinie, czy znacie tego typu kosmetyki i jakie są wasze doświadczenia. Pozdrowienia

[lamadolamy]

Napisane przez zuzaankaaa

Witam, chciałabym założyć wątek dot kosmetyków, które posiadają składy wypełniające bruzdy (np. volufiline, pueraria mirificia) oraz rozkurczające zmarszczki (np. argirelina). Uzywam kosmetyków azjatyckiej firmy sidmool, jednak efekty prawie wcale nie są widoczne. Znalazłam jeszcze markę Forever Young, ale pozytywne skutki działania są również niejednoznaczne. Zastanawiam się nad serum z mazideł, które zawiera volufiline.
Chciałabym prosić Was o opinie, czy znacie tego typu kosmetyki i jakie są wasze doświadczenia. Pozdrowienia

Moja przyjaciółka mówiła mi o jakimś kremie z liposomami firmy Sesderma, jej lekarz (a raczej lekarka) medycyny estetycznej baaaaardzo go chwaliła, ale jest to kosmetyk na "specjalne okazje", bo efekt spłycenia zmarszczek utrzymuje się kilka godzin. Faktycznie, działa na zasadzie tymczasowego botoksu i jestem w stanie w to uwierzyć, liposomy to świetne nośniki substancji.

[zuzaankaaa]

Łudzę się, że istnieją kosmetyki które trwale odbudowują skórę...
podobno peptydy są dobre... ale niestety kompletnie się na tym nie znam.

[lamadolamy]

Napisane przez zuzaankaaa

Łudzę się, że istnieją kosmetyki które trwale odbudowują skórę...
podobno peptydy są dobre... ale niestety kompletnie się na tym nie znam.

Niestety, z tego co mi wiadomo to zmian, które już zaszły i są trwałe nie można już cofnąć. Proces starzenia się skóry to coś naturalnego i nieodwracalnego, próbować można z plytkimi zmarszczkami i owszem, tutaj sama jestem przykładem na to, że SIE DA. Niestety, wróciły stresy, wróciło nocne marszczenie czoła i znów budzę się nad ranem z poprzecznymi zmarchami cóż, mówi się trudno. Takie nasze życie, że zmarszczki można tymczasowo wypełnić kwasem hialuronowym, ale wyprasować na stałe - nie bardzo.

[Korah]

Ja znam tylko kolagen natywny, rzeczywiście wypełnia i usztywnia skórę, choć dużo zależy od kremu, który nałożymy przed lub po.

[zuzaankaaa]

chodzi mi o pomoc przy pierwszych zmarszczkach... takie na pewno można trochę "powstrzymać"...
Karah mogłabyś coś więcej napisac o tym kolagenie...Dla osoby ok 30 r.ż. - czy to działa i czy ew znajdę info w internecie?

[Korah]

Napisane przez zuzaankaaa

chodzi mi o pomoc przy pierwszych zmarszczkach... takie na pewno można trochę "powstrzymać"...
Karah mogłabyś coś więcej napisac o tym kolagenie...Dla osoby ok 30 r.ż. - czy to działa i czy ew znajdę info w internecie?

Może kojarzysz markę Colway, albo NTC (w kwc są recenzje), jest też tańszy kolagen marki Bingo, ale to to samo podobno, tyle że jest to kolagen cielęcy, a te droższe mają rybi.

Ja używam kolagenu na krem, wtedy ładnie napina skórę i usztywnia, że przy uśmiechaniu czujemy to. Czasem w ogóle nie nakładam kremu, bo mam cerę tłustą, tylko na samo serum z kwasem hialuronowym daję kolagen. Oczywiście cudów nie ma i nie hamuje mimiki twarzy tak jak botoks.

[pseudofeministka]

Napisane przez Korah

Może kojarzysz markę Colway, albo NTC (w kwc są recenzje), jest też tańszy kolagen marki Bingo, ale to to samo podobno, tyle że jest to kolagen cielęcy, a te droższe mają rybi.

Ja używam kolagenu na krem, wtedy ładnie napina skórę i usztywnia, że przy uśmiechaniu czujemy to. Czasem w ogóle nie nakładam kremu, bo mam cerę tłustą, tylko na samo serum z kwasem hialuronowym daję kolagen. Oczywiście cudów nie ma i nie hamuje mimiki twarzy tak jak botoks.

Korah a czy moglabys cos wiecej napisac o tym kolagenie natywnym ? Bo gdzies na blogu anwen przeczytalam, ze kolagen dziala tylko powierzchniowo i nie wnika i daje wizualna poprawe. I tak sama nie wiem, bo tyle sie naczytalam o tym kolagenie. Do tego dostalam go na prezent i nie wiem jak sie z nim obchodzic. Polecasz nakladanie go po nalozeniu kremu?

[Korah]

Napisane przez pseudofeministka

Korah a czy moglabys cos wiecej napisac o tym kolagenie natywnym ? Bo gdzies na blogu anwen przeczytalam, ze kolagen dziala tylko powierzchniowo i nie wnika i daje wizualna poprawe. I tak sama nie wiem, bo tyle sie naczytalam o tym kolagenie. Do tego dostalam go na prezent i nie wiem jak sie z nim obchodzic. Polecasz nakladanie go po nalozeniu kremu?

Nie ma takiego składnika, który wsmarowany zadziałałby tak jak wstrzyknięty. Nie mogę się też odnieść do tego, w jakim stopniu kolagen wnika, ale z moich obserwacji na własnej skórze wnioskuję, że to jest nie ważne, gdy po prostu widzę pozytywne efekty. Jeśli kolagen nie przenika do skory właściwej, to być może moja jeszcze tego nie potrzebuje, a potrzebuje właśnie ochrony, okluzji, zabezpieczenia np przed zanieczyszczeniami. Wszystko pięknie ładnie, ale przecież istnieje wiele innych substancji, które to robią, z tym że w moim przypadku odpadają oleje, silikony, parafina, wszelkie emolienty, bo niby działają osłonnie, robią okluzję, ale wraz ze skutkami ubocznymi typu zapychanie skory, świecenie, stany zapalne, wszystko co najgorsze w jednym zdaniu. Niektórzy przekonują, że kwas hialuronowy przenika najgłębiej, nie kolagen, z tym że po użyciu Ha nie mam tak dobrych efektów, takiej poprawy stanu skóry. Wniosek jest jeden, oprócz tego ,że coś wnika, potrzebuję też czegoś, co ochroni skórę (o ile nie ma szans na wniknięcie).
Z jednej strony jest wielkie lobby, z drugiej bardzo wysoka cena, a z trzeciej Bingo spa, które oferuje kolagen natywny nanocząsteczkowy ( czyli, że ma zdolność przeniknięcia najbliżej skóry właściwej, niż cokolwiek) najtaniej na polskim rynku i jest naprawdę godny polecenia, o ile nie brzydzi kogoś, że jest on cielęcy, a nie rybi

I nic nie jest wyssane z palca, skoro nawet osoby z problemem wrażliwej skory, naczynkowej skory widzą poprawę, wzmocnienie, spłycenie zmarszczek, zmniejszenie problemów po prostu. Ja np widzę oprócz ujędrnienia skóry i wygładzenia także poprawę skóry w okolicach oczu, mniejsze cienie, wypoczęty wygląd, żadnych worków i zdecydowanie mniej wągrów ( antyoksydacja więc działa). Ogólnie cera jest taka wyciszona i naprawdę ładnie wygląda, każdy podkład dobrze leży, jak przedtem znalezienie idealnego graniczyło z cudem, tak teraz każdy jeden, który testuję prezentuje się całkiem nieźle i długo utrzymuje. Cera mniej się przetłuszcza.

Jeśli to ma być jedynie wizualna poprawa, to dla mnie nic nie szkodzi, wolę taki kolagen niż silikony, po których moja skóra szaleje.

[sowaa5]

Ciekawy wątek!

Prosze powiedź, podaj linka gdzie zamawiasz koreańskie kosmetyki?

Ja równiez jestem zainteresowana naturalnym wypełniaczem, miałam z mazideł, lecz zupełnie się nie sprawdził, szukam nadal.

[nosferatku]

Napisane przez zuzaankaaa

Witam, chciałabym założyć wątek dot kosmetyków, które posiadają składy wypełniające bruzdy (np. volufiline, pueraria mirificia) oraz rozkurczające zmarszczki (np. argirelina). Uzywam kosmetyków azjatyckiej firmy sidmool, jednak efekty prawie wcale nie są widoczne. Znalazłam jeszcze markę Forever Young, ale pozytywne skutki działania są również niejednoznaczne. Zastanawiam się nad serum z mazideł, które zawiera volufiline.
Chciałabym prosić Was o opinie, czy znacie tego typu kosmetyki i jakie są wasze doświadczenia. Pozdrowienia

Coś, co działa jak botoks, nie będąc botoksem?
To może photoshop?

Żaden kosmetyk nie zadziała tak samo. Niestety. Jeżeli chcesz osiągnąć efekt botoksu, to musisz sobie zrobić botoks.

Z kosmetyków i zabiegów, które realnie wpłynęły na stan mojej skóry, polecam unikanie słońca, regularne masaże (np podczas demakijażu olejem - świetna rzecz) i dbanie o odpowiednie nawilżenie. A, i nie zapominanie o skórze wokół oczu. Ona bardzo szybko zdradza nasz wiek, a jakoś często się o niej zapomina.

Do pytania się podłączam. Wiem, że takie kosmetyki nie dadzą spektakularnego efektu, ale jakiś tam-zawsze tak.

[pseudofeministka]

A te peptydy bimametryczne? Jest ich trzy rodzaje ktore dzialaja na zmarszczki syn ake itd. Przyznam, ze dopiero jakis czas temu spotkalam sie z nimi, ale niech wypowie sie osoba bardziej kompetentna w temacie

[pinkuneko]

takie kosmetyki są nieskuteczne, one działają tylko na twój mózg a nie na skórę










profil

[DagmaraRose2000]

A VoluPlus ? Na sklepach z półproduktami jest dostępny, dziewczyny zwalczały nim zmarszczki pod oczami i inne takie. Ponoć powoduje wzrost tkanki tłuszczowej. Wiadomo - nie od 1 użycia.
Na Beautyever bodajże mają obecnie najtaniej. Jest chyba jeszcze na ZSK albo na BU, ale droższy.

[Magdalena512]

Korah, czy ten kolagen natywny można używać pod filtr ?

[Korah]

Napisane przez Magdalena512

Korah, czy ten kolagen natywny można używać pod filtr ?

Jak najbardziej można, gdzieś nawet wyczytałam, że jest wręcz wskazany

[Magdalena512]

Korah, przepraszam, ze Cię tak magluję ale bardzo mnie zaciekawiłaś tym kolagenem. Powiedz mi czy to chodzi o ten produkt z Bingo Spa Kolagen 100% BingoSpa - 100ml
http://www.bingosklep.com/kolagen-bingospa-p-289.html ?
Edit. Znalazłam Twoja opinię na KWC, więc już wiem, że to o ten chodzi. Teraz za to jestem ciekawa Twojej pielęgnacji Od jakiegoś czasu miotam się i szukam co zrobić, by zmarszczek nie przybywało w takim tempie jak dotychczas i chyba słabo mi wychodzi.

[Paulina414]

Ja mam kiepskie doświadczenia jeżeli chodzi o kremy przeciwzmarszczkowe - tzn. chyba na mnie nie działają. Zresztą znajoma kosmetyczka powiedziała mi ostatnio, że podobno są ok, ale na drobne bruzdy, a nie kilkuletnie zmarszczki. Zastanawiam się nad usuwaniem zmarszczek w gabinecie kosmetycznym. Zaciekawił mnie frakcyjny trermolifting http://www.rubinkiewiczmed.pl/frakcy...fting-rf-3d-2/ W Krakowie oni robią. Korzystałyście? Może jest osobny wątek na ten temat?

[zuzaankaaa]

stosuję voluplus - nieregularnie, ale konczy mi sie już...uzywam na te nosowo-wargowe - wlasciwie ich nie mam - zaczelam prewencyjnie - poki co nie wiem czy dziala, ale nie pojawiły sie jakieś głębsze...
nie wiem czy kupić ten preparat znowu - może wy macie jakieś efekty po zastosowaniu?

poza tym - jako założycielka wątku, pytalam o kosmetyki "usuwające" drobne zmarszczki i podobno istnieja takie - koreańskie, ale to chyba trzeba sie na nich trochę znać...

[makeup_lover]

Napisane przez zuzaankaaa

Witam, chciałabym założyć wątek dot kosmetyków, które posiadają składy wypełniające bruzdy (np. volufiline, pueraria mirificia) oraz rozkurczające zmarszczki (np. argirelina). Uzywam kosmetyków azjatyckiej firmy sidmool, jednak efekty prawie wcale nie są widoczne. Znalazłam jeszcze markę Forever Young, ale pozytywne skutki działania są również niejednoznaczne. Zastanawiam się nad serum z mazideł, które zawiera volufiline.
Chciałabym prosić Was o opinie, czy znacie tego typu kosmetyki i jakie są wasze doświadczenia. Pozdrowienia

Ja znam kosmetyki z linii Skinjexion Ericson Laboratoire, które są alternatywą dla botoksu. Łączy trzy składniki aktywne, które zmniejszają głębokość zmarszczek mimicznych, ograniczając skurcze mięśni i wygładzając zmarszczki. Moja Mama korzysta z tego zabiegu i jest bardzo zadowolona.

[milimija]

Pierwsze delikatne zmarszczki pojawiały się u mnie jeszcze przed 30stką, ale dobry make up sprawiał, że były praktycznie niewidoczne. Teraz dobijam do 35 lat i moim problemem są głównie zmarszczki mimiczne. Czyli w okolicach oczu i czoła. Możecie polecić jakiś efektywny sposób ich redukcję? Czy to już dobry czas na botoks?

[agafere12345]

u mnie zmarszczki pojawily sie wyjatkowo szybko, bo w wieku 19 lat. w tym momencie staram sie z nimi walczyc ale boje sie 'ostrzykiwania'

---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 09:01 ----------

mam ten sam problem. boje sie ze pozniej juz zawsze bede musiala korzystac z botoksu. czy to nie za szybko

[trams]

Napisane przez milimija

Pierwsze delikatne zmarszczki pojawiały się u mnie jeszcze przed 30stką, ale dobry make up sprawiał, że były praktycznie niewidoczne. Teraz dobijam do 35 lat i moim problemem są głównie zmarszczki mimiczne. Czyli w okolicach oczu i czoła. Możecie polecić jakiś efektywny sposób ich redukcję? Czy to już dobry czas na botoks?

Już na innym wątku o tym pisałam ale powtórzę się. Nie polecam botoksu na początku. Wiem,ze wiele osób jak najszybciej chce usunąc zmarszczki ale taki botoks to ingerencja w ciało. Twój organizm może zechcieć go odrzucić. Poza tym sama perspektywa dostawania zastrzyków mnie przynajmniej odrzuca.
Sama staram się stosować kosmetyki zawierające aktywne substancje.
Unikam
parabenów
silikonów
parafiny
wazeliny czy innych zapychaczy, które niczego mi nie dają.
Za to bardzo pomógł mi krem Richevon : http://aficash.com/a/0f563f50ba61bc4e . Jest to rodzaj serum, nakładam codziennie z rana i wieczorem na twarz pod krem bo samo serum nie jest wystarczające. Cera po miesiącu jest bardziej rosjaśniona. Tanie nie jest to fakt ale za to działanie jest.

[milimija]

Napisane przez trams

Już na innym wątku o tym pisałam ale powtórzę się. Nie polecam botoksu na początku. Wiem,ze wiele osób jak najszybciej chce usunąc zmarszczki ale taki botoks to ingerencja w ciało. Twój organizm może zechcieć go odrzucić. Poza tym sama perspektywa dostawania zastrzyków mnie przynajmniej odrzuca.
Sama staram się stosować kosmetyki zawierające aktywne substancje.
Unikam
parabenów
silikonów
parafiny
wazeliny czy innych zapychaczy, które niczego mi nie dają.
Za to bardzo pomógł mi krem Richevon : http://aficash.com/a/0f563f50ba61bc4e . Jest to rodzaj serum, nakładam codziennie z rana i wieczorem na twarz pod krem bo samo serum nie jest wystarczające. Cera po miesiącu jest bardziej rosjaśniona. Tanie nie jest to fakt ale za to działanie jest.

Nie należy do najtańszych. Po jakim czasie przychodzą pierwsze efekty?

[trams]

Napisane przez milimija

Nie należy do najtańszych. Po jakim czasie przychodzą pierwsze efekty?

Widziałam efekty już po mniej więcej tygodniu. Skóra się uspokoiła , stare wypryski zmniejszały się, nie pojawiały się nowe. Po miesiącu pryszczy jest o wiele mniej. Co mnie cieszy to to,że nie zlewają się w czerwone plamy.

[milimija]

Zamówione

[masalaz]

też mam richevon i te definitywnie mój ulubieniec w pielęgnacji cery :3

[AlicjaKlank]

Napisane przez masalaz

też mam richevon i te definitywnie mój ulubieniec w pielęgnacji cery :3

Czy krem zadziała na zmarszczki? Sama sobie dopowiedz czy nasze babcie które używały kremów miały zmarszczki czy nie? Dzisiaj chyba mamy inna wiedzę na ten temat i jedynym sposobem na uzupełnienie kolagenu to jego suplementacja zresztą w sieci jest mnóstwo fajnych tematycznie artykułów xxx

[korinax22]

Z takich rzeczy fajnych na zmarszczki to na pewno bym dodała Ruscus Aculeatus Root Extract, Acanthopanax Senticosus Root Extract, Paullinia Cupana Seed Extract Bardzo fajnie u mnie sie sprawdzają