Praca dla prawnika w Łodzi

[Gazetominia]

Witam , skończyłam prawo w tamtym roku od tego czasu szukam bezskutecznie pracy w Łodzi.Nikt mi nie mówił że po tych studiach będzie tak trudno znaleźć normalną pracę, normalną czyli nie za 600 czy też 800 złotych w kancelarii bez umowy.W innych miejscach czyli w firmach albo innych miejscach pracy dla prawników w Łodzi prawie nie ma.Żałuje że wybrałam prawo .Ile mam jeszcze szukać i co zrobić aby znaleźć pracę ?

[Nymerkia]

Ale masz aplikację? Bo to chyba podstawowe pytanie. Tak czy inaczej, do Warszawy daleko nie masz;>

[Gazetominia]

Nie mam żadnej aplikacji właśnie się do jakiejś przymierzam albo adwokackiej albo radcowskiej no ale stawki w kancelariach są takie jakie pisałam.
Często jeszcze jest to poprzedzone bezpłatnym okresem próbnym trwającym nawet pół roku.Czyli dopiero po pół roku zobaczę jakieś pieniądze oczywiście bez umowy a te pieniądze to 600, 800 złotych na rękę i tak mam pracować. Rynek dla prawników w Łodzi żaden.

[Suvia]

Napisane przez Nymerkia

Ale masz aplikację? Bo to chyba podstawowe pytanie.

tak, tak, o tym jak bardzo aplikacja jest warunkiem znalezienia normalnej pracy świadczy chociażby ilość osób (aplikantów oraz już adwokatów i radców) startujących na stanowiska asystentów sędziów, za śmieszne pieniądze (gdzie trzeba mieć tylko dyplom). Obecnie jest wysokie prawdopodobieństwo, że pójście na aplikację będzie oznaczało wywalenie w kosmos wielu tysięcy złotych polskich. I tyle.



Jeśli potrzebujesz stałej pensji to może spróbuj w takim konkursie w sądzie wziąć udział. Kokosy to nie są, ale też nie jest to 8 stówek. Albo rzeczywiście zmień miasto. pytanie, jak szybko zapcha się taka Warszawa, skoro tyle osób tam idzie za pracą i szuka szczęścia. Kraków na przykład już wysysa z absolwentów prawa ostatnie soki, ludzie raczej z niego uciekają z tego co widzę po znajomych z uj.


Trudno cokolwiek innego doradzić. A o tym jak beznadziejna jest sytuacja na tym rynku pracy wiedział już np. nasz rocznik (broniłam się 3 lata temu, mając dziekankę w międzyczasie...), jak zaczynał studia, także wiele osob już na studiach szło w inne ścieżki i wtedy zdobywało doświadczenie.

[201703060948]

Napisane przez Gazetominia

Witam , skończyłam prawo w tamtym roku od tego czasu szukam bezskutecznie pracy w Łodzi.Nikt mi nie mówił że po tych studiach będzie tak trudno znaleźć normalną pracę, normalną czyli nie za 600 czy też 800 złotych w kancelarii bez umowy.W innych miejscach czyli w firmach albo innych miejscach pracy dla prawników w Łodzi prawie nie ma.Żałuje że wybrałam prawo .Ile mam jeszcze szukać i co zrobić aby znaleźć pracę ?

Naprawdę nie robisz spacji po kropce, czy to jakiś żart? Bo wiadomo, że błędy się zdarzają, ale w twoich wypowiedziach każde zdanie rozpoczyna się właśnie tak. Plus dużo innych błędów interpunkcyjnych.

Jeśli to nie żart i nie jesteś trollem to może nad tym popracuj, bo pierwsze wrażenie też się liczy.

[Gazetominia]

Może pomóż coś, jak mam znaleźć pracę.A nie od razu mnie pouczasz.Kim jesteś prawnikiem ?

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:29 ----------

Szukać pracy w jakimś urzędzie za 1600 złotych albo jako asystent sędziego za 2000 złotych. Żyć się odechciewa jak sobie pomyśleć że muszę jeszcze starać się o taką nędzną pracę z tłumem innych absolwentów prawa.Przecież to są żadne pieniądze.Naprawdę żałuję że poszłam na prawo.Te studia to żenada.

[zakonna]

Mam szczerą nadzieję, że nie pisze tych postów absolwent prawa. W ogóle jakichkolwiek studiów.

[Gazetominia]

Może by ktoś mi pomógł a nie mnie pouczał ?

[Aramintha]

Napisane przez Gazetominia

Może by ktoś mi pomógł a nie mnie pouczał ?

Jakiej pomocy oczekujesz?

[Suvia]

Napisane przez Aramintha

Jakiej pomocy oczekujesz?

Też się zaczęłam zastanawiać.

W sumie jak już przeczytałam, że posada na asystenta jest bee, bo płaca tylko 2 tyś, to odpadłam.

No, nikt Ci świeżo po studiach, praktycznie bez doświadczenia i żadnego pomysłu na siebie nie da 10 000 na rękę, tough life

Żadne studia nie są żenadą jak się ma jakiekolwiek pojęcie po co się je robi i jakiś plan na przyszłość. Na własne życzenie obudziłaś się z ręką w nocniku i jeszcze masz jakieś bezpodstawnie roszczeniowe nastawienie.

[Gazetominia]

Studia prawnicze są bez sensu mają taką samą wartość co stosunki międzynarodowe czy socjologia.
Teraz zresztą i prawo i aplikacja niewiele znaczą dla radców prawnych jest wiele ofert pracy już za małe pieniądze za 2 tysiące złotych a widziałam nawet za mniej.
Mogłam iść na medycynę i bez problemu znalazła bym pracę.
A to nie jest tak że ja nie chcę pracować za 2 tysiące złotych po prostu najzwyczajniej w świecie nawet taką pracę po prawie wcale nie jest łatwo zdobyć bo trzeba stanąć w konkursie z mnóstwem osób i go wygrać.

[Atavish]

Napisane przez Gazetominia

Studia prawnicze są bez sensu mają taką samą wartość co stosunki międzynarodowe czy socjologia.
Teraz zresztą i prawo i aplikacja niewiele znaczą dla radców prawnych jest wiele ofert pracy już za małe pieniądze za 2 tysiące złotych a widziałam nawet za mniej.
Mogłam iść na medycynę i bez problemu znalazła bym pracę.
A to nie jest tak że ja nie chcę pracować za 2 tysiące złotych po prostu najzwyczajniej w świecie nawet taką pracę po prawie wcale nie jest łatwo zdobyć bo trzeba stanąć w konkursie z mnóstwem osób i go wygrać.

To zamiast siedzieć i zrzędzić na Wizażu, że życie wcale nie jest tak różowe, to proponuję się zacząć przygotowywać do tych konkursów.
A po medycynie też nie jest od razu tak pięknie. Ilość godzin, którą się robi za marne grosze, zaraz po studiach jest powalająca.
Ogółem nie ma kierunku studiów, który zagwarantuje Ci zaraz po magisterce 10tys na rękę, więc proponuję zejść na ziemię.

[Suvia]

Napisane przez Gazetominia

... bo trzeba stanąć w konkursie z mnóstwem osób i go wygrać.

To już zacznij się uczyć na zaś. Rotacja na stanowiskach asystenckich jest tak duża, że konkursy są co chwila.

A przyniesie to na pewno więcej pożytku niż marudzenie na forum jakie to złe studia wybrałaś (sama, z własnej woli, jako dorosły człowiek).