2010-03-22, 21:31 | #1 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Ha, jeszcze nie ma wiosny a mnie się marzy jesień
Jeśli taki wątek już był to proszę o połączenie, w każdym razie ja takiego nie znalazłam - nie chodzi mi o zapach NA jesień ale o dosłowny zapach wczesnej, powiedzmy wrześniowej, jesieni. A konkretnie złotej polskiej jesieni - jak w tytule - tym razem ciepłej i radosnej (czyli odpada Fumidus i Bonfire): zapachu złocistej pigwy, pieczonych jabłek i kasztanów, jarzębiny, borówek, wina z pomarańczą i goździkami, przypraw, ciasta z dyni, orzechów, gorącej herbaty, może grzybów, odrobinki palonych liści i delikatnego dymku, mgły... Chętnie poczytam z czym Wy kojarzycie ten zapach A ja sobie troszkę powybrzydzam bo przecież szukam ideału: Automne Micallef - byłoby fajnie gdyby nie wpadał w Angelowo-Flowerbombowe niuanse. Jarzębina jest boska, jest coś podobnego? Burning Leaves, Black Cashmere - ale to same palone liście i na dodatek nieco depresyjne, Nature Millenaire, Neonatura Cocon - czyli gorzka czekolada z korzeniami w jesiennym wydaniu, jednak nie o to mnie się rozchodzi, Mauboussin EDP/EDT - jw. + wędzone śliwki, Botrytis - pigwa zdominowana przez miód, to nie to, Sienne L'Hiver - apetyczne pieczone kasztany ale w otwarciu również kiszone ogórasy, jest coś jeszcze w tym stylu bez ogórków? OI, Słoń, Szafranowy Trabant, Asja itp. - przyprawy ale brak całej reszty, Smok EDP/EDT - fajne orzeszki w leszczynowym zagajniku ale po grzyba te kwiaty, Brandy, Mulled Cider, Ambre Narguille - no blisko, blisko, są pieczone jabłka ale reszta za słodka. Nie ma w czymś bardziej jesiennych jabłek? Tea for Two, Five o'Clock - herbatka niezła ale reszty jesieni ni ma, Bois d'Ombrie - są śliwki, tytoń i mirra ale całość za kwaśna, przegięli z wetiwerem, Cerruti Image - niby jesienne liście ale głównie mokra trawa z cytryną. Zastanawiam się nad Egg Nog i Pumpkin Pie? Jakieś inne sugestie? |
2010-03-22, 21:38 | #2 |
gamma Orionis
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Stricte takiego wątku chyba nie było - nie kojarzę - ale dla zasady ;] zalinkuję dwa tematyczne:
A jesienią będę pachnieć... Perfumy w klimacie "zaduszkowym" Poza Micallef, jesień w nazwie ma zapach Automne Van Cleef & Arpels, ale zdaje się fujałyście, że zbytnio mydlany. Rzeczywiście trochę się spłaszcza z czasem, ale na początku to piękna jarzębina i schnące liście. Również jesiennie odbieram Etrę Etro. Pozostałe moje typy już wymieniłaś ;] Najbardziej jesienne są dla mnie Smoki [jak cwiatki Ci przeszkadzają, to może ekstrakt?], BC i piramidki Maubou. Botrytis bardziej już zimowy, przez ten miód.
__________________
Then, methought, the air grew denser, perfumed from an unseen censer
Swung by Seraphim whose foot-falls tinkled on the tufted floor... avatar: Edward Okuń "Noc" |
2010-03-22, 22:07 | #3 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
red! ty niedobra kobito! znowu mi smaka narobiłaś...i znowu na coś co nie istnieje
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko |
2010-03-22, 22:28 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Pieczone jabłka plus złota jesień- to mieszanka Brit Red plus L`Hiver Mical. plus Automne V Cleef plus Cristobal plus chyba jednak B Cashmere.
Plus Kyoto. Plus herbata z metalowego termosu czyli Harm. Noir. Wyszłoby pewnie okropieństwo.
__________________
Kot najgorszego sortu Edytowane przez Kota Czas edycji: 2010-03-22 o 22:30 |
2010-03-23, 07:27 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
ale pojechałas, jeszcze upragnionej wiosny nie ma, a Ty tu jesień...
Narobiłaś mi chęci na szarlotkę z cynamonem
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
2010-03-23, 07:49 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
|
2010-03-23, 08:15 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: wow city
Wiadomości: 2 908
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
|
|
2010-03-23, 08:36 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 94
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Z tych, co nie padły wyżej:
Może Wazamba? Dymu dla mnie w niej nie ma, ale jabłko na pewno, a może dosłodzona pigwa (z nalewki pigwowej). Red Amber Incense Voluspy - na sobie nie mogę tego znieść, ale skojarzenia mam ciepło-gruszkowo-dymne. Mechant Loup? Mokra leszczyna . |
2010-03-23, 08:48 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 164
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Hm, idealnego typu też nie znam. Choć Automne Van Cleef&Arpels lubię i posiadam, to też uważam, że jak na tytuł wątku to za kwiatowy ciut jest (w/g mojego męża pachnie frezjami, a ja go z błędu nie wyprowadzam). Natomiast ze złotą jesienią kojarzy mi się też Sienna Musk firmy Sonoma Scent Studio - w początkowej fazie piżmowy, po chwili piżmo osiada i wyłania się z niego jesienne drewno, ciut już wyblakłe jesienne słońce, łagodne przyprawy oraz zapach drogi szutrowej - bardzo ładna kompozycja i nawet też mi się dziś w drodze do pracy zaczęła nie wiedzieć czemu przypominać. Ale owoców - jabłek czy jarzębiny - to w niej nie ma, troszkę mandarynki - ale ona jest wyczuwalna jako delikatna słodycz, a nie jako wyraźna owocowa nuta.
__________________
Edytowane przez OlaVS Czas edycji: 2010-03-23 o 09:05 |
2010-03-23, 10:16 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 822
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Escada Collection - słodka, gęsta nalewka śliwkowa z dużą ilością %
CB IHP November - tłuste grzyby z dużymi kapeluszami rosnące pod opadłymi butwiejącymi liśćmi i sfermentowanymi opadłymi jabłkami Mnie co prawda mikropróbka skutecznie odstraszyła od tego zapachu (a już globalnych testów to sobie nie wyobrażam), ale może i ta potwora znajdzie amatora Mnie ze słoneczną i owocowa jesienią kojarzą się jeszcze Sotto Voce i klaszyczna Venezia L. Biagiotti; w obu śliwkę wyczuwam, taką trochę w starym stylu, ale piękną
__________________
Wymiana |
2010-03-23, 11:02 | #11 | |||||||
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
Smoka w wersji ekstraktu chyba nie wąchałam, ponoć jest mniej pazurzasty ale co to właściwie znaczy? Muszę poczytać. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Brit Red to ciasto rabarbarowe o ile pamiętam? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zwłaszcza RAI, Tokyo Milk i November mnie zaintrygowały, idę czytać... a potem szukać. Dzięki |
|||||||
2010-03-23, 11:21 | #12 |
gamma Orionis
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Tak. Podobnie ciastowe [tym razem z kruszonką] jest Rouge Ch. Lacroix ;]
Odnośnie ekstraktu Smoka... Grzeczny taki jest. Smok-kluseczka, słodki, gęsty, leniwy. Pazury lekko schowane, żadnych podejrzanych buchów jabolową paczulą czy suchymi kwiatkami. Genialny nie tylko na jesień.
__________________
Then, methought, the air grew denser, perfumed from an unseen censer
Swung by Seraphim whose foot-falls tinkled on the tufted floor... avatar: Edward Okuń "Noc" |
2010-03-23, 11:29 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Kochana, skoro podchodzi Ci Automne i widzisz tam cos dla siebie, to moze wpadlaby Ci w nosek najnowsza kompozycja Micallef Mon parfum? Zdaje mi sie, ze pachna podobnie, podobnie slodko. Tyle, ze juz teraz nie pamietam, czy te wpsolne nutki to jarzebina i liscie czy moze nielubiana przez Ciebie nuta angelowato-flowerbombowa... Mam Automne i raz lubie, a raz nie. Brakuje mi w niej dymku, jaki unosi sie z ognisk - moglaby ta nuta zastapic wlasnie te slodycz angelowata - byloby idealnie i jesiennie. Czyz nie?
|
2010-03-23, 11:56 | #14 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
O Mon Parfum właśnie poczytałam - Khy nazwała je w recenzji Mon Angel A zna ktoś mgiełki do ciała Bath & Body Work (czy jakoś tak) o zapachu Sweet Cinnamon Pumpkin albo Leaves? |
|
2010-03-23, 19:38 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
Smaczniusia. Choć nie wiem, czy na sobie bym zdzierżyła.
__________________
Kot najgorszego sortu Edytowane przez Kota Czas edycji: 2010-03-23 o 19:43 |
|
2010-03-23, 19:47 | #16 | |
never say no to panda
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
właśnie chciałam Ci o nich napisać (tzn. o serii The Perfect Autumn) - miałam przyjemność z dwiema: Leaves i Ginger Vanilla to drugie to puchata wanilia, bardzo pospolita, bardzo samochodowa i bardziej nadaje się na zapach do pomieszczeń, niż na skórę (przynajmniej moją) natomiast to pierwsze to takie dojrzałe, może nawet ciut podgniłe jabłka, mnóstwo spadłych liści i taki nieco stęchło-gnilny aromat jesieni
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
|
|
2010-03-23, 19:52 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
A, jeszcze Eau d`Iparie.
Bardzo kojarzy mi się z opadającymi, lekko podschniętymi jesiennymi liśćmi. I wogólności z jesienią- taką wczesnopaździenikową.
__________________
Kot najgorszego sortu |
2010-03-23, 21:48 | #18 |
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cinnamon Bun plus ciepłe mleko. Kcesz próbkę?
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
2010-03-23, 22:08 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Poznań/Kielce
Wiadomości: 1 270
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
W Egg Nog jesieni nie uświadczysz To porażający słodyczą (nawet jak na mnie!) ulepkowaty karmel połączony z alkoholem i cynamonem. Bardziej przywodzi na myśl zimowe wypieki, niż złotą jesień. Pachnie identycznie jak nasze rodzime masło do ciała z Farmony, więc zawsze możesz wybrać się na testowanie do najbliższej drogerii
__________________
Poszukuję odlewek! Dark Extacy, Chocolovers i Angel Violette |
2010-03-24, 06:05 | #20 | ||
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
Cytat:
Dzięki ale mnie Immaginary zniechęciła więc nie będę podbierać Bo Farmonę mam i całościowo tak pachnieć to raczej NIE |
||
2010-03-24, 07:59 | #21 |
Wpisz tu zomzing
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 12 948
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Red, a Hermessence Ambre Narguile? - szarlotka z jabłkami plus alkoholizowane beczki plus (na niektórych) kadzidło i pewnie parę innych rzeczy
|
2010-03-24, 08:09 | #22 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
I jeszcze podbijam pytanie o różne Pumpkiny - Demeter, B&B, czy pachną mdlącą ciapowatą dynią czy jakoś sensownie i przyprawowo? |
|
2010-03-24, 20:57 | #23 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: split/poznań
Wiadomości: 647
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Red - mam identyczne pragnienia zapachowe w sam raz na nadchodzącą/już trwającą wiosnę
Od dawna 'chodzi' za mną zapach pieczonych kasztanów, niestety Sienne l'Hiver trochę mnie zawiodła, może zbyt dużo po niej oczekiwałam? Zbyt mało w niej dla mnie pieczonych kasztanów, za to cała masa liści, kłącz i różnego zielska I Pumpkiny też za mną chodzą... A nie znam
__________________
david |
2010-03-25, 09:12 | #24 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
Mam takie same odczucia odnośnie Sienne |
|
2015-01-22, 19:45 | #25 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Po pięciu latach odgrzebuję swój stary wątek żeby stwierdzić, że już nie pamiętam co testowałam (), ale prawie idealna jesień jest w Wazambie.
Nie czuję obiecanego lasu, dla mnie Wazamba to głównie pieczone (duszone?) jabłka, całość jest trochę "zatęchła" i dymna więc jakby mglista - pasuje do jesieni. Pod koniec wyczuwam zlepek żywiczno-kadzidlanych nut dający złudzenie świecowego wosku. Niezła rzecz, przygarnęłabym małą odlewkę na jesień. EDIT: i jeszcze dwa nowe znaleziska: Vagabond Prince Enchanted Forest - nieco cierpkie porzeczkowe konfitury z żywicznym kadzidłem, dla mnie to zapach sympatyczny, jesienny i mocno kulinarny; Atelier Cologne Gold Leather - wykwintna, miękka, zamglona mirabelka podana na ciepło na zamszu Kcę odlewkę. Edytowane przez Redhaired Witch Czas edycji: 2015-06-11 o 17:23 |
2015-06-19, 08:26 | #26 |
Perfumoholik z wyboru
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Ale cudny wątek
__________________
Fragrantica Lubimy Czytać "Don't you know there ain't no devil, there's just God when he's drunk." |
2015-06-19, 08:33 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 14 042
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Pumpkin Pie - słodki, ale nie przesłodzony, przyprawowy, bardzo mocno cynamonowy. Dyni w nim specjalnie nie czuję
Edytowane przez Daffodilka Czas edycji: 2015-06-19 o 08:34 |
2015-06-19, 10:23 | #28 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
A w temacie - zamarzył mi się jeszcze jakiś słodkawy zapach jesienno-kominkowy w sensie siedzenia przed kominkiem, picia grzanego wina i głaskania kota. Najlepiej coś zawiesistego z rumem, koniakiem, gęstym ciemnym miodem i bez kwiatów. Pomyślałam o Idole EDP i Courvoisier L'Edition Imperiale. Znajdzie się coś jeszcze? Tylko żeby było dostępne w PL i nie za straszne piniondze |
|
2015-06-19, 11:16 | #29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 399
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
|
|
2015-06-19, 11:35 | #30 | |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Zapach złotej jesieni, pieczonych jabłek, kasztanów, jarzębiny...
Cytat:
Jeszcze niby Mauboussin pasuje ale ja tam wyczuwałam nutę futra z lisa. |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:36.