Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :) - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja > Studia

Notka

Studia Miejsce dla osób, które są zainteresowane studiami. Chcesz dowiedzieć się jak wygląda życie studenckie? Dołącz do nas, podziel się doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-09-14, 18:43   #61
Catss
Zakorzenienie
 
Avatar Catss
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 3 424
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez melodyP Pokaż wiadomość
Są i tacy, którzy od dziecka marzyli o tych studiach, a momentami żałują wyboru



Pierwszy, drugi rok spoko. Trzeci masakra. Ja kończę właśnie czwarty i również dobrze nie wspominam :P Jak będziesz miała jakieś pytania to pisz, chętnie podpowiem
dzięki za pocieszenie wiem, że jeśli chodzi o te studia, to miłość do zwierząt to niestety za mało.
A jakie przedmioty wg Was były dla Was najtrudniejsze w tych pierwszych latach?
__________________



Wróżka - Zębuszka


Catss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-14, 21:35   #62
melodyP
Wtajemniczenie
 
Avatar melodyP
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: N/D
Wiadomości: 2 099
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez Catss Pokaż wiadomość
dzięki za pocieszenie wiem, że jeśli chodzi o te studia, to miłość do zwierząt to niestety za mało.
A jakie przedmioty wg Was były dla Was najtrudniejsze w tych pierwszych latach?
Wszystko zależy w głównej mierze od tego na jakiego prowadzącego trafi Twoja grupa. Jeżeli chodzi o zakres materiału to 1 rok na pewno anatomia, histologia. Drugi rok biochemia, fizjologia. Ale naprawdę nie masz co się przejmować. Wszystko da się ładnie ogarnąć te pierwsze dwa lata bez niepotrzebnego zarywania nocek. Na pewno mogę Ci doradzić, żebyś nie kupowała żadnych materiałow od roczników wyzej (chyba ze masz kogos sprawdzonego), bo wszystko można załatwić albo przez znajomych albo różnymi portalami udostepniającymi pliki Na kości też nie trzeba wydawać milionów. Można sobie pooglądać przed zaliczeniem na uczelni. Ja zdałam pierwszy termin kości posiadając jedną czaszkę świni, która i tak mi sie nie przydała, ale ładnie wyglada na półce teraz Jednak jeżeli chciałaś się dostać na medycynę może spróbujesz za rok? Część przedmiotów powinni Ci przepisać, poza tym ludzie Cię bardziej szanują, większa pensja i wg mnie mniej nauki (ale może nie będę zaczynać wywodów, bo to drażliwy temat :P)
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
melodyP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 09:18   #63
Catss
Zakorzenienie
 
Avatar Catss
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 3 424
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez melodyP Pokaż wiadomość
Wszystko zależy w głównej mierze od tego na jakiego prowadzącego trafi Twoja grupa. Jeżeli chodzi o zakres materiału to 1 rok na pewno anatomia, histologia. Drugi rok biochemia, fizjologia. Ale naprawdę nie masz co się przejmować. Wszystko da się ładnie ogarnąć te pierwsze dwa lata bez niepotrzebnego zarywania nocek. Na pewno mogę Ci doradzić, żebyś nie kupowała żadnych materiałow od roczników wyzej (chyba ze masz kogos sprawdzonego), bo wszystko można załatwić albo przez znajomych albo różnymi portalami udostepniającymi pliki Na kości też nie trzeba wydawać milionów. Można sobie pooglądać przed zaliczeniem na uczelni. Ja zdałam pierwszy termin kości posiadając jedną czaszkę świni, która i tak mi sie nie przydała, ale ładnie wyglada na półce teraz Jednak jeżeli chciałaś się dostać na medycynę może spróbujesz za rok? Część przedmiotów powinni Ci przepisać, poza tym ludzie Cię bardziej szanują, większa pensja i wg mnie mniej nauki (ale może nie będę zaczynać wywodów, bo to drażliwy temat :P)
o tych materiałach czytałam właśnie, że nie warto kupować zresztą kolega obiecał, że mi odda za darmo jeśli weterynaria naprawdę mi się nie spodoba to musiałabym poprawić chemię o min. 12%.
Co do zarobków - faktycznie, różnie z tym bywa
__________________



Wróżka - Zębuszka


Catss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 11:51   #64
dominika405
Zadomowienie
 
Avatar dominika405
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 357
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez Catss Pokaż wiadomość
dzięki za pocieszenie wiem, że jeśli chodzi o te studia, to miłość do zwierząt to niestety za mało.
A jakie przedmioty wg Was były dla Was najtrudniejsze w tych pierwszych latach?
Dla mnie histologia była gorsza niż anatomia. Anatę uwielbiałam, a z histo musiałam się nieźle namęczyć aby to ogarnąć. U nas każde koło (z wyjątkiem jednego) było ustne- rozpoznanie szkiełka+ rozpoznanie i opisanie preparatu na komputerze+ kilka pytań zazwyczaj bardziej, niż mniej szczegółowych.
Teraz chyba fizjologia będzie ciężka, bo moja uczelnia aż tak nie ciśnie biochemii.

Cytat:
Napisane przez melodyP Pokaż wiadomość
Jednak jeżeli chciałaś się dostać na medycynę może spróbujesz za rok? Część przedmiotów powinni Ci przepisać, poza tym ludzie Cię bardziej szanują, większa pensja i wg mnie mniej nauki (ale może nie będę zaczynać wywodów, bo to drażliwy temat :P)
Z tym przepisywaniem to ciężka sprawa. Anatomii nie chcą przepisywać nawet jak ktoś ją miał na stomie Biochemia też trochę inna, bo my (UWM i SGGW) głównie uczymy się z biochemii zwierząt,więc jednak trochę inaczej ułożony jest program. Z histologią problem, bo lek ma podobno bardziej szczegółową, choć to dziwne,bo uczymy się z podobnych książek- Sawicki, Cichocki. Ale to dużo zależy z czego się będziecie uczyć i jak uczelnia z lekiem będzie do tego podchodzić.

melodyP, a Ty już wiesz czym byś się chciała zajmować po studiach?
__________________

loading...


7/11
dominika405 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 15:50   #65
melodyP
Wtajemniczenie
 
Avatar melodyP
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: N/D
Wiadomości: 2 099
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez Catss Pokaż wiadomość
o tych materiałach czytałam właśnie, że nie warto kupować zresztą kolega obiecał, że mi odda za darmo jeśli weterynaria naprawdę mi się nie spodoba to musiałabym poprawić chemię o min. 12%.
Co do zarobków - faktycznie, różnie z tym bywa
Czasami poziom matur z roku na rok jest diametralnie różny (u nas połowa roku to ludzie rocznik wyżej, którzy wykorzystali to, ze mieliśmy strasznie trudną mature , więc nie mozna tracić nadziei

Cytat:
Napisane przez dominika405 Pokaż wiadomość
Dla mnie histologia była gorsza niż anatomia. Anatę uwielbiałam, a z histo musiałam się nieźle namęczyć aby to ogarnąć. U nas każde koło (z wyjątkiem jednego) było ustne- rozpoznanie szkiełka+ rozpoznanie i opisanie preparatu na komputerze+ kilka pytań zazwyczaj bardziej, niż mniej szczegółowych.
Teraz chyba fizjologia będzie ciężka, bo moja uczelnia aż tak nie ciśnie biochemii.


Z tym przepisywaniem to ciężka sprawa. Anatomii nie chcą przepisywać nawet jak ktoś ją miał na stomie Biochemia też trochę inna, bo my (UWM i SGGW) głównie uczymy się z biochemii zwierząt,więc jednak trochę inaczej ułożony jest program. Z histologią problem, bo lek ma podobno bardziej szczegółową, choć to dziwne,bo uczymy się z podobnych książek- Sawicki, Cichocki. Ale to dużo zależy z czego się będziecie uczyć i jak uczelnia z lekiem będzie do tego podchodzić.

melodyP, a Ty już wiesz czym byś się chciała zajmować po studiach?
No anatomii i innych trudniejszych nie, ale takie bardziej zapchaj dziury przepisują Z histologii wiem, ze cisną w Warszawie, bo jest parę osób u nas na roku, które się stamtąd przeniosło właśnie ze względu na ten przedmiot. U nas więcej ludzi miało warunki z chemii czy z biologii komórki niz z histo:P Mimo, że materiału jest wiecej, to po prostu katedra jest milsza.
Nie mam pojecia Szczerze najchętniej bym się zajmowała wszystkimi gatunkami od małych ssaków przez psy i koty do bydła i trzody, ale zdaję sobie sprawę, że to raczej niewykonalne Nawet po ostatnich praktykach w rzeźni się przekonałam do tej pracy. Gorzej z tym, że w Lublinie nie ma pracy, a jeżeli już jest to za bardzo, bardzo małe pieniądze, więc psychicznie przygotowuję się musze wyjechać z miasta.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
melodyP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 16:22   #66
dominika405
Zadomowienie
 
Avatar dominika405
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 357
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Studiujesz w Lublinie? W Warszawie też z pracą słabo, aczkolwiek jest trochę ofert szczególnie w tych mniejszych dzielnicach.Szkoda,że zazwyczaj nie na cały etat lub z własną działalnością,a nie na umowę o pracę.

Ja na razie chciałabym iść w rozród,ale nie wiem czy sam rozród w Warszawie ma racje bytu.

3 rok chyba najgorszy,nie?
__________________

loading...


7/11
dominika405 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-15, 19:11   #67
melodyP
Wtajemniczenie
 
Avatar melodyP
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: N/D
Wiadomości: 2 099
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez dominika405 Pokaż wiadomość
Studiujesz w Lublinie? W Warszawie też z pracą słabo, aczkolwiek jest trochę ofert szczególnie w tych mniejszych dzielnicach.Szkoda,że zazwyczaj nie na cały etat lub z własną działalnością,a nie na umowę o pracę.

Ja na razie chciałabym iść w rozród,ale nie wiem czy sam rozród w Warszawie ma racje bytu.

3 rok chyba najgorszy,nie?
Tak, w Lublinie.
Mi się podobał rozród dopóki nie zaczełam ćwiczeń z rozrodu Ale rozród jak najbardziej ma rację bytu. Sterylizacje i kastracje to chyba najczęściej wykonywane zabiegi No i bydła i u koni też bardzo dużo zależy od rozrodu, ale tutaj jednak trzeba mieć trochę więcej siły niż przeciętna kobietka
Powiem tak... straszyli nas tym 3 rokiem i mieli rację, ale dla mnie dużo bardziej tragiczny był 4 rok. Może ze względu na to że doszło mi dużo obowiązków pozauczelnianych i praca, a może dlatego, że wszyscy mówili ,,na 4 roku będzie lżej"
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
melodyP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-09-16, 09:23   #68
Catss
Zakorzenienie
 
Avatar Catss
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 3 424
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Ale nie żałujecie że poszłyście na weterynarię?
__________________



Wróżka - Zębuszka


Catss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 14:42   #69
melodyP
Wtajemniczenie
 
Avatar melodyP
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: N/D
Wiadomości: 2 099
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez Catss Pokaż wiadomość
Ale nie żałujecie że poszłyście na weterynarię?
Trudno powiedzieć. Ja nie składałam papierów na medycynę, bo wiedziałam od zawsze, ze chcę być lekarzem weterynarii, ale im dalej w las... :P
Gdybym była na Twoim miejscu składałabym na lekarski za rok, bo jedyne co mnie w tym momencie trzyma na studiach to perspektywa pracy, którą od dziecka chciałam wykonywać i to, ze po prostu za dużo już włożyłam czasu i trudu w te studia, żeby teraz je rzucić
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
melodyP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-16, 17:24   #70
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez Catss Pokaż wiadomość
Ale nie żałujecie że poszłyście na weterynarię?
Przez całe studia nie żałowałam, po studiach czasem człowieka nachodzi zwątpienie, bo
1. Jest ciężko o pracę
2. Nawet gdy masz pracę, to rzeczywistość nie wygląda tak, jak na studiach
3. Praca w niestandardowych godzinach, również w weekendy
4. Bardzo odpowiedzialna i stresująca praca
5. Praca z ludźmi, a ludzie są różni

Ogólnie kocham moja pracę i jej nienawidzę, nawet nie wiem, co w tej chwili bardziej
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 06:56   #71
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
Przez całe studia nie żałowałam, po studiach czasem człowieka nachodzi zwątpienie, bo
1. Jest ciężko o pracę
2. Nawet gdy masz pracę, to rzeczywistość nie wygląda tak, jak na studiach
3. Praca w niestandardowych godzinach, również w weekendy
4. Bardzo odpowiedzialna i stresująca praca

5. Praca z ludźmi, a ludzie są różni

Ogólnie kocham moja pracę i jej nienawidzę, nawet nie wiem, co w tej chwili bardziej

O to to! Dokładnie mam podobne rozterki
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-17, 14:11   #72
dominika405
Zadomowienie
 
Avatar dominika405
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 357
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Ja na razie nie żałuję. A praktyki jeszcze utwierdzają mnie w przekonaniu, co do mojego wyboru. Nie chodzę do jakiejś super-hiper-nowoczesnej kliniki, ale do niewielkiej przychodni(raptem 3 sale), więc trochę widzę z czym się to je, jak wygląda sprzęt po x latach pracy, jacy zazwyczaj przychodzą osiedlowi ludzie. Zobaczymy co będzie po studiach, ale wydaje mi się, że tragedii nie będzie. To zawód gdzie konkurencją są jedynie inni lekarze weterynarii, nikt ich innym zawodem raczej nie może zastąpić. Mimo,że rynek staje się przesycony to i tak mamy duużo więcej możliwości niż np. nauczyciele, socjolodzy, chemicy czy inżynierowie budownictwa. Może jestem naiwna, ale sądzę, że trzeba działać już na studiach, chodzić na praktyki, starać się a nie będzie źle. Najgorzej mają ludzie którzy przyszli- postudiowali 5.5 roku i wychodząc z dyplomem lek wet myślą, że świat tylko na nich czeka a praca leży na ulicy.
__________________

loading...


7/11
dominika405 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 15:25   #73
oriane
Rozeznanie
 
Avatar oriane
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 819
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Ja nie studiuje weterynarii, ale mam kontakt z branżą i też mi się wydaje, że trzeba być aktywnym, dać się poznać z dobrej strony. Jak się pozostawi dobre wrażenie to jest szansa, że w takim miejscu Cię potem zatrudnią.


Wysłane z iPhone
oriane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 15:37   #74
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

ta, grunt to mieć nadzieję.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 17:39   #75
dominika405
Zadomowienie
 
Avatar dominika405
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 357
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Nadzieja matką głupich?
__________________

loading...


7/11
dominika405 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 18:14   #76
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Ten zawód jest wspaniały, ale praca... różnie gdy np. Szef ma pretensje, że za mały utarg, gdy umiera pacjent, o którego się bardzo walczyło, gdy człowiek się napracuje, a nie usłyszy nawet - dziękuję, itd itp
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-17, 18:34   #77
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
Ten zawód jest wspaniały, ale praca... różnie gdy np. Szef ma pretensje, że za mały utarg, gdy umiera pacjent, o którego się bardzo walczyło, gdy człowiek się napracuje, a nie usłyszy nawet - dziękuję, itd itp
albo jak przyjdzie człowiek ze zwierzęciem w stanie agonalnym, któremu nie da się pomóc, a gdyby przyszedł kilka dni wcześniej - zwierzę by przeżyło
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-18, 09:12   #78
melodyP
Wtajemniczenie
 
Avatar melodyP
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: N/D
Wiadomości: 2 099
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez dominika405 Pokaż wiadomość
Ja na razie nie żałuję. A praktyki jeszcze utwierdzają mnie w przekonaniu, co do mojego wyboru. Nie chodzę do jakiejś super-hiper-nowoczesnej kliniki, ale do niewielkiej przychodni(raptem 3 sale), więc trochę widzę z czym się to je, jak wygląda sprzęt po x latach pracy, jacy zazwyczaj przychodzą osiedlowi ludzie. Zobaczymy co będzie po studiach, ale wydaje mi się, że tragedii nie będzie. To zawód gdzie konkurencją są jedynie inni lekarze weterynarii, nikt ich innym zawodem raczej nie może zastąpić. Mimo,że rynek staje się przesycony to i tak mamy duużo więcej możliwości niż np. nauczyciele, socjolodzy, chemicy czy inżynierowie budownictwa. Może jestem naiwna, ale sądzę, że trzeba działać już na studiach, chodzić na praktyki, starać się a nie będzie źle. Najgorzej mają ludzie którzy przyszli- postudiowali 5.5 roku i wychodząc z dyplomem lek wet myślą, że świat tylko na nich czeka a praca leży na ulicy.
To prawda, mnie tez praktyki w jakiś sposób podnoszą na duchu, bo wtedy wiem, ze ,,to jest właśnie to"
Ale praktyki praktykami, a praca pracą. Ja sobie nie wyobrażam, ze miałabym się sama utrzymać bez pomocy męża czy rodziców przy często najniższej krajowej jaką dostają lekarze weterynarii.
No i gdy zaczynasz pracę to ty odpowiadasz za zwierzę, już nie lekarz, który nadzoruje praktyki, wiec też to jest dosyć przerażająca perspektywa, bo wiadomo, że człowiek z tą wiedzą się nie urodził, a to co na studiach a co w praktyce to sa często dwa różne swiaty.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
melodyP jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-24, 21:36   #79
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
albo jak przyjdzie człowiek ze zwierzęciem w stanie agonalnym, któremu nie da się pomóc, a gdyby przyszedł kilka dni wcześniej - zwierzę by przeżyło
to są tak zwani "hodowcy"- hodują choróbsko, aż zwierzak się nadaje tylko do uśpienia, o ile trafi mu się w mega zapadniętą z odwodnienia żyłę, przedzierając się przez tony sierści zlepionej śliną, moczem, kałem, ropą albo wymiotami
są jeszcze "niemęcze", którzy nie chcą zwierzaka męczyć, "jatylki" którzy przychodzą i "ja tylko się chciałem zapytać" i 20 minut opowiadania o tym, co pies je i jaką kupę po tym robi, są pouczający klienci- "ale jak pani to robi, ale jego to boli", są "czytocze"- czy to jest konieczne? i "marzyciele"- a może mu samo przejdzie?
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-09-25, 09:09   #80
sugarfreeee
Zakorzenienie
 
Avatar sugarfreeee
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 342
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
to są tak zwani "hodowcy"- hodują choróbsko, aż zwierzak się nadaje tylko do uśpienia, o ile trafi mu się w mega zapadniętą z odwodnienia żyłę, przedzierając się przez tony sierści zlepionej śliną, moczem, kałem, ropą albo wymiotami
są jeszcze "niemęcze", którzy nie chcą zwierzaka męczyć, "jatylki" którzy przychodzą i "ja tylko się chciałem zapytać" i 20 minut opowiadania o tym, co pies je i jaką kupę po tym robi, są pouczający klienci- "ale jak pani to robi, ale jego to boli", są "czytocze"- czy to jest konieczne? i "marzyciele"- a może mu samo przejdzie?



esfira - miszczu!

Ja jeszcze lubię takich tajniaków "czy pani na pewno jest po studiach"? " a w którym roku pani kończyła?" "A na jakim wydziale?" "ale proszę dobrze wyliczyć dawkę na naszego Maxa"
__________________
Do what you love. Best.

sugarfreeee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-25, 09:24   #81
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez sugarfreeee Pokaż wiadomość


esfira - miszczu!

Ja jeszcze lubię takich tajniaków "czy pani na pewno jest po studiach"? " a w którym roku pani kończyła?" "A na jakim wydziale?" "ale proszę dobrze wyliczyć dawkę na naszego Maxa"
Mnie się nikt nigdy nie pytał, czy na pewno jestem po studiach, a wyglądam dość młodo najwięcej problemów jest zazwyczaj z placeniem, gdy ludzie chcą leczenie "ekonomiczne". A z drugiej strony są tacy, którzy - "płacę- wymagam" i przychodzą z byle pierdołą albo czasem "bo im się coś wydaje". Hehe
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-25, 11:26   #82
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

mam spory zwierzyniec, przy jednym psie było sporo badań (nawet tomografię miał robioną...) i nigdy nie poprosiłam o zniżkę. całe szczęście znajomy weterynarz dał rabat, bo sporo setek poszło na leczenie. szkoda, że nie wszyscy mają takie podejście do leczenia i oszczędzają kasę nawet na prostym badaniu krwi -_-
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-09-25, 11:49   #83
Karlie69
Ash nazg durbatulûk
 
Avatar Karlie69
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 844
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Z góry przepraszam za małe wtrącenie, bo z weterynarią ja nic nie mam wspólnego, oprócz tego, że było to moje wielkie marzenie z dzieciństwa.

Sama mam 4 koty i 2 psy, na szczęście mi nie chorują, ale znam faceta, który sprzedał własny samochód za 6 tys., aby mieć na operację dla swojego psa. To się nazywa bezwarunkowa miłość do zwierząt.
Karlie69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-01, 11:21   #84
Liviah
Raczkowanie
 
Avatar Liviah
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 55
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Studentka piątego roku na SGGW wita Nie wierzcie jak mówią, że na kolejnych latach jest lepiej- na każdym trafia się jakaś cegła wymagająca ciężkiego kucia
Liviah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-01, 23:43   #85
ssqu
Raczkowanie
 
Avatar ssqu
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 87
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
to są tak zwani "hodowcy"- hodują choróbsko, aż zwierzak się nadaje tylko do uśpienia, o ile trafi mu się w mega zapadniętą z odwodnienia żyłę, przedzierając się przez tony sierści zlepionej śliną, moczem, kałem, ropą albo wymiotami
są jeszcze "niemęcze", którzy nie chcą zwierzaka męczyć, "jatylki" którzy przychodzą i "ja tylko się chciałem zapytać" i 20 minut opowiadania o tym, co pies je i jaką kupę po tym robi, są pouczający klienci- "ale jak pani to robi, ale jego to boli", są "czytocze"- czy to jest konieczne? i "marzyciele"- a może mu samo przejdzie?
Haha dokładnie

Cześć, ja z szóstego roku UWMu
ssqu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-07, 18:57   #86
Catss
Zakorzenienie
 
Avatar Catss
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Kraina Czarów
Wiadomości: 3 424
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

hej, ja właśnie rozpoczynam drugi tydzień na weterynarii i widzę, że trzeba będzie znaleźć sposób na ogarnięcie anatomii.
Nie ukrywam, że trochę się jej boję
__________________



Wróżka - Zębuszka


Catss jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-10, 12:50   #87
afyra
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 224
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

a co powiecie na prace po wecie w Niemczech?
czy chetnie przyjmuja studentow z pl do pracy?
czy latwiej otworzyc gabinet niz u nas?
cos, cokolwiek napiszcie jak wiecie
__________________
c`est la vie.
afyra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-10, 13:43   #88
okapi
Rozeznanie
 
Avatar okapi
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 623
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Hej Być może niektóre z Was też miały taki problem i podzielą się ze mną jakimiś przemyśleniami, które pomogą mi zdecydować. Otóż nie poszła mi tegoroczna matura i jestem w trakcie zakuwania do poprawy, aby wybrać się w przyszłym roku na studia, które mnie faktycznie interesują. Waham się pomiędzy dwoma kierunkami - lek i weta. Oczywistą różnicą jest typ pacjenta, ale u mnie to nic nie zmienia, bo pasuje mi leczenie i obcowanie zarówno z ludźmi jak i ze zwierzaczkami. Wiem, że jeśli ktoś jest w miarę rozgarnięty życiowo, to bez problemu będzie w stanie całkiem sensownie "ustawić się" po medycynie. Orientujecie się może, jak te sprawy prezentują się w przypadku weterynarii (łatwość znalezienia pracy, zarobki)?


Pewnie ktoś mnie zaatakuje za końcówkę i zwyzywa od materialistek... Moja chęć podjęcia takich studiów wynika w pierwszej kolejności z zainteresowania daną tematyką i zawodem. Nie ukrywam przy tym, że łatwość znalezienia pracy, czy wysokość zarobków to dla mnie coś istostnego (ale nie najważniejszego) przy wyborze studiów, bo po prostu jestem realistką i nie chcę sobie pluć w brodę za kilka lat...
okapi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-10, 15:35   #89
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

Cytat:
Napisane przez okapi Pokaż wiadomość
Hej Być może niektóre z Was też miały taki problem i podzielą się ze mną jakimiś przemyśleniami, które pomogą mi zdecydować. Otóż nie poszła mi tegoroczna matura i jestem w trakcie zakuwania do poprawy, aby wybrać się w przyszłym roku na studia, które mnie faktycznie interesują. Waham się pomiędzy dwoma kierunkami - lek i weta. Oczywistą różnicą jest typ pacjenta, ale u mnie to nic nie zmienia, bo pasuje mi leczenie i obcowanie zarówno z ludźmi jak i ze zwierzaczkami. Wiem, że jeśli ktoś jest w miarę rozgarnięty życiowo, to bez problemu będzie w stanie całkiem sensownie "ustawić się" po medycynie. Orientujecie się może, jak te sprawy prezentują się w przypadku weterynarii (łatwość znalezienia pracy, zarobki)?


Pewnie ktoś mnie zaatakuje za końcówkę i zwyzywa od materialistek... Moja chęć podjęcia takich studiów wynika w pierwszej kolejności z zainteresowania daną tematyką i zawodem. Nie ukrywam przy tym, że łatwość znalezienia pracy, czy wysokość zarobków to dla mnie coś istostnego (ale nie najważniejszego) przy wyborze studiów, bo po prostu jestem realistką i nie chcę sobie pluć w brodę za kilka lat...
Powiem ci szczerze, że w takim przypadku bym się zdecydowała na medycynę - jest więcej możliwości, szersze zaplecze, praca nie jest tak męcząca fizycznie no i smrodu zaznasz mniej, chyba, że będziesz pracować jako patomorfolog finansowo pewnie zależy, gdzie pracujesz, bo szeregowy lekarz w państwowej placówce kokosów nie zarabia, ale specjalista przyjmujący prywatnie juz tak .
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-10-10, 18:36   #90
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Weterynaria, studentki, przyszłe studentki :)

mimo wszystko weterynaria a medycyna to spora różnica. na wecie babrzesz się w gównie i śmierdzisz. inaczej chyba nie da się tego nazwać :P
musiała ci bardzo nie pójść matura, bo łatwo się dostać np. na wetę do olsztyna.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Studia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-03-31 11:55:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:43.