Mam problem z jedzeniem, ale bardzo ! chcę z tego wyjść. Pomóżcie, proszę. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-24, 06:06   #1
harcereczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 46

Mam problem z jedzeniem, ale bardzo ! chcę z tego wyjść. Pomóżcie, proszę.


Witajcie. J
W sumie to nie wiem, od czego zacząć – szukałam pomocy na popularnym forum na „V”, ale jak można się domyślić, niewiele tam zdziałałam.
Od kilku lat choruję na zaburzenia jedzenia. Bywały lepsze i gorsze momenty, pobyty w szpitalach, terapie. Od jakiegoś roku staram się funkcjonować „normalnie” – czyli nie głodzić się. W gotowaniu zaczęłam odnajdować zdrową pasję, nie obsesję. Niestety, ogarnął mnie kult ciała. Przez całą jesień obsesyjnie biegałam, ćwiczyłam, byle tylko zachować sylwetkę – bo nienawidziłam tego z całych sił. Mniej-więcej 2 miesiące temu powiedziałam STOP. Nie lubię, to nie biegam. Wzięłam przykład, a właściwie chciałam wziąć, z bloggerek, które utrzymują fajną sylwetkę, mimo że mówią, iż ich ćwiczenia ograniczają się do spacerów i roweru. Niestety, problem w tym, że ciągle za bardzo się boję. I… jem za mało.
Znowu chudnę. Praktycznie nie ma tygodnia, żebym nie schudła kilograma. I nie widzę w lustrze grubasa, po prostu mam jakąś satysfakcję z chudnięcia samego w sobie. Aktualnie ważę jakieś 42 kilo, może nawet mniej. Mam 170cm wzrostu… Wiem, porażka.
Jem tak pi razy drzwi 1400kcal. 6 razy w tygodniu ćwiczę po godzinie tzw. Dywanówek (Mel B, fitness Blender i te sprawy). Dodatkowo obsesyjnie, w weekendy, chodzę po kilkanaście kilometrów dziennie, żeby „nie siedzieć na tyłku”. Do szkoły dojeżdżam zazwyczaj rowerem, łącznie jakieś ponad 10km. Nie mam siły. ALE chcę to zmienić. Na początek chociaż zatrzymać chudnięcie, na tycie na razie nie jestem gotowa.

I tutaj moje pytania:
Czy da się utrzymać fajną sylwetkę, nie robią „typowych” ćwiczeń, a wlaśnie jakiś lekki rower, spacery?
Jeśli tak – ile trzeba jeść, żeby doszło do takiego stanu rzeczy?
Czy naprawdę jedząc „normalnie” mogę nie przytyć, pomimo tego, że nie ćwiczyłabym?

Proszę o odpowiedzi, bardzo mi na tym zależy – chcę wyzdrowieć, mam ogromną motywację i serio nie puszczę rad mimo uszu!
harcereczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 09:48   #2
Jaizabela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 59
Dot.: Mam problem z jedzeniem, ale bardzo ! chcę z tego wyjść. Pomóżcie, proszę.

Harcereczko, z tego co piszesz widać, że jesteś młodą osobą, rozwijająca się, ćwiczącą (najlepiej rób to, co lubisz, nie katuj się ćwiczeniami) czyli 5 pełnowartościowych posiłków jest w sam raz (warzywa, owoce, węglowodany w postaci kaszy, ciemnego pieczywa, nabiał, ryby, trochę dobrej jakości mięsa). Zdobędziesz w ten sposb fajną sylwetkę (jak sama piszesz przy 42 kg to za mało - trudno przy Twoim wzroście mieć krągłości kobiece).
Staraj się koncentrować na czymś innym: hobby, wolontariat (dom dziecka, fundacja), nauka itd. coś, co przywróci Ci wiarę w swe mocne strony, odwróci skutecznie uwagę od koncentracji na ciele.
Jaizabela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-24, 18:42   #3
harcereczka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 46
Dot.: Mam problem z jedzeniem, ale bardzo ! chcę z tego wyjść. Pomóżcie, proszę.

Podnoszę, bo bardzo zależy mi na radach - może ktoś był w podobnej sytuacji i jakoś sobie z tym poradził?
harcereczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 09:11   #4
Erena
Zadomowienie
 
Avatar Erena
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
Dot.: Mam problem z jedzeniem, ale bardzo ! chcę z tego wyjść. Pomóżcie, proszę.

Przede wszystkim zacznij jesc wiecej, zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem, i doprowadz organizm do porzadku zdrowotnie, hormonalnie itp. Sylwetka albo przy okazji zrobi sie sama, albo da sie ja rozsadnie skorygowac jak juz reszta bedzie w normie.

Edit - przypomnialo mi sie, skad kojarze Twoj nick. O powiem z cala zyczliwoscia, naprawde - w tej chwili ratuj zdrowie i samoocene

Edytowane przez Erena
Czas edycji: 2014-03-25 o 09:59
Erena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 11:06   #5
Erena
Zadomowienie
 
Avatar Erena
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Getynga, Niemcy
Wiadomości: 1 119
Dot.: Mam problem z jedzeniem, ale bardzo ! chcę z tego wyjść. Pomóżcie, proszę.

Cytat:
Napisane przez WschodZachod Pokaż wiadomość
Może spróbuj z jakimś naturalnym wspomaganiem? od siebie polecam XXXX
Wciskanie takiej reklamy w watku, ktorego autorka ewidentnie walczy z ED? Brawa za wyczucie

Edytowane przez Mirianka
Czas edycji: 2014-03-26 o 10:30
Erena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 16:15   #6
marteczkowo
Raczkowanie
 
Avatar marteczkowo
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 280
Dot.: Mam problem z jedzeniem, ale bardzo ! chcę z tego wyjść. Pomóżcie, proszę.

Cytat:
Napisane przez WschodZachod Pokaż wiadomość
Może spróbuj z jakimś naturalnym wspomaganiem? od siebie polecam XXX
no nie mogę.. wiem, że Wam za to płacą ale no.. zero skrupułów

Edytowane przez marteczkowo
Czas edycji: 2014-03-29 o 12:21
marteczkowo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 17:44   #7
Chlorek_
Przyczajenie
 
Avatar Chlorek_
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 6
Dot.: Mam problem z jedzeniem, ale bardzo ! chcę z tego wyjść. Pomóżcie, proszę.

Powinnaś się zgłosić do psychologa. Zaburzeń odżywiania nie leczymy samemu.
Chlorek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-26, 08:16   #8
Jaizabela
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 59
Dot.: Mam problem z jedzeniem, ale bardzo ! chcę z tego wyjść. Pomóżcie, proszę.

Tak, psycholog znający się na zaburzeniach odżywiania, niepokojące jest to, co piszesz, że chudniesz kg na tydzień i że masz z tego satysfakcję ... przy 42 kg na 170 cm wzrostu. Przy tym wzroście nadal byłabyś szczupła ważąc 56-60 kg. Masz już doświadczenie w pracy z terapeutami, warto więc wrócić do tego, którego ceniłaś. Z Twojego postu wynika, że trochę poszło do przodu - nie głodzisz się, odnalazłaś przyjemność w gotowaniu. To dobrze. Ale chudniesz, więc przy takich treningach dostarczasz jednak za mało pożywienia swojemu organizmowi. Jestem Twojego wzrostu i będąc w Twoim wieku ważyłam jakieś 54 kg (uważałam się za chudzielca), chodziłam na aerobik, nie lubiłam słodyczy, ale pochłaniałam z 3 kanapki lub musli rano, na drugie śniadanie, obiad z dwóch dań i na kolację też z 2-3 kanapki. Wagę utrzymywałam przez cały czas (teraz ważę więcej, ale urodziłam 2 dzieci, choć i tak uważam, że jestem szczupła i kobieca). Wracając do Ciebie, trzymam kciuki, myślę, że będąc pracując z terapeutami wypracowałaś już wiele dróg do zmiany, warto na nie powrócić i najlepiej pod okiem profesjonalisty. Chudniecie kg tygodniowo oznacza, że (miejmy nadzieję chwilowo) coś nie gra i jest to niebezpieczne!
Jaizabela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 17:57   #9
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: Mam problem z jedzeniem, ale bardzo ! chcę z tego wyjść. Pomóżcie, proszę.

Co się stanie, jeśli przestaniesz ćwiczyć? Przecież nie przytyjesz
Co się stanie, jeśli przestaniesz chudnąć? Zmieni się coś? Jeśli będziesz chudła dalej (mało jesz, dużo ćwiczysz, tracisz mięśnie), co się stanie?
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-26 18:57:07


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:44.