Podciąganie

[staska_stasia]

Napisane przez whip

Staśka, nie ma u ciebie takiej maszyny https://www.youtube.com/watch?v=lC5z7BtgLOc ?

Ni-ma
W ogóle tu, gdzie chodziłam w marcu, to mało co jest Np. nie ma suwnicy do wyciskania nóg siedząc. Jest natomiast taka suwnica, że staję na takim pochyleniu i ciężar mam na barkach, ale jestem na to za niska i dla osób ok. 1,6 ruch tego ciężaru to jakieś 30-40 cm w każdą stronę (ja ledwo kolana ugnę, a niżej ciężar już nie schodzi). Poza tym jak ktoś wysoki robi na tym przede mną ćwiczenia i nie opuści ciężaru, to muszę kogoś prosić o pomoc, bo choćbym stanęła na palcach to nie sięgam

Ale tam, gdzie chodziłam w lutym i teraz od kwietnia wracam, też nie ma Słyszałam o maszynach do podciągania, ale nawet nie wiedziałam jak to wygląda i obczaiłam dopiero na filmiku.

Muszę w ogóle popracować nad plecami, bo w ogóle ich nie czuję przy ćwiczeniach Niby jak robię czy to wiosłowanie, czy na wioślarzu, czy te ściągnięcia drążka do klatki, to podobno robię je dobrze (brat położył łapę mi na plecach i powiedział: "no coś się rusza"), ale ja w ogóle nie czuję, żeby tam cokolwiek pracowało Generalnie ja mam tak, że cokolwiek ćwiczę, to ostatnie 2-3 powtórzenia idą ciężko, ale jak tylko wyjdę z siłowni to nie czuję najmniejszego choćby zmęczenia. Jedyne co raz na jakiś czas uda mi się zmęczyć żebym miała DOMSy to nogi, ale to muszę się nieźle postarać (z drugiej strony wiem, że DOMSy lub ich brak nie są wyznacznikiem tego, czy trening był dobry). Natomiast biorąc większy ciężar (np. do ćwiczenia tricepsa)- ani razu nie podniosę tej ręki. I tak się zastanawiam- robić więcej serii (lub powtórzeń w serii) z mniejszym obciążeniem czy jednak próbować kosztem ilości powtórzeń / serii silić się na większy ciężar?

Sorki za off-top

[whip]

Napisane przez VI4

co prawda nie mam takiej wiedzy jak Aga, ale jestem za to osobnikiem bardzo podatnym na kontuzje ze względu na luźne stawy. Dla mnie - podciąganie (czy ściąganie drążka do klatki) nie jest specjalnie szkodliwe. Szkodliwe bardzo jest ściąganie za głowę. I także szkodliwe są pompki (wyciskając pustą sztangę 20kilo nie mogę jej opuścić tak nisko jak się powinno, bo uszkodzony trzy lata temu bark protestuje).

dzięki, mi czasem coś "strzela" w barku , więc wole dmuchać na zimne ale póki co podciąganie mi raczej nie szkodzi, bynajmniej nie odczuwam żadnych negatywnych skutków.

Napisane przez staska_stasia

I tak się zastanawiam- robić więcej serii (lub powtórzeń w serii) z mniejszym obciążeniem czy jednak próbować kosztem ilości powtórzeń / serii silić się na większy ciężar?

a ile teraz robisz serii i powtórzeń ( w jednej serii)?

[staska_stasia]

4 serie, w zależności od partii ciała, 12 do 15 powtórzeń.

[VI4]

Napisane przez staska_stasia

4 serie, w zależności od partii ciała, 12 do 15 powtórzeń.

przy takiej ilości serii i powtórzeń siłą rzeczy masz niewielki relatywnie ciężar - jeśli ćwiczysz tak regularnie, nic dziwnego, że nie czujesz się "zmachana". Zmniejsz ilość serii do trzech, ilość powtórzeń do 8 - 10 i dopasuj obciążenie tak, żeby to był max jaki możesz zrobić prawidłowo - na pewno poczujesz.

Chyba, że ćwiczysz żeby się tylko poruszać - wtedy to działa jak jakieś zajęcia fitness, jak się przyzwyczaisz to nie czujesz wielkiego zmęczenia po treningu.

[staska_stasia]

Napisane przez VI4

przy takiej ilości serii i powtórzeń siłą rzeczy masz niewielki relatywnie ciężar - jeśli ćwiczysz tak regularnie, nic dziwnego, że nie czujesz się "zmachana". Zmniejsz ilość serii do trzech, ilość powtórzeń do 8 - 10 i dopasuj obciążenie tak, żeby to był max jaki możesz zrobić prawidłowo - na pewno poczujesz.

Chyba, że ćwiczysz żeby się tylko poruszać - wtedy to działa jak jakieś zajęcia fitness, jak się przyzwyczaisz to nie czujesz wielkiego zmęczenia po treningu.

Ok, zmniejszę liczbę serii i powtórzeń, zwiększę ciężar. I może w końcu zacznę wyrabiać się z treningiem w godzinę, bo na same siłowe przeznaczam ze 2 godziny, a gdzie tu jeszcze aeroby na siłowni wcisnąć

Generalnie ja chyba długo nie dam rady się podciągnąć. Musiałabym zrzucić kilkanaście kg, a na razie leci to jak krew z nosa

[VI4]

Napisane przez staska_stasia

Ok, zmniejszę liczbę serii i powtórzeń, zwiększę ciężar. I może w końcu zacznę wyrabiać się z treningiem w godzinę, bo na same siłowe przeznaczam ze 2 godziny, a gdzie tu jeszcze aeroby na siłowni wcisnąć

Generalnie ja chyba długo nie dam rady się podciągnąć. Musiałabym zrzucić kilkanaście kg, a na razie leci to jak krew z nosa

przy takiej ilości serii i powtórzeń jakie robisz to nie jest na siłę, raczej na wytrzymałość.

Waga swoją drogą, ale masz plus - jesteś niewysoka, więc zawsze to mniejsza dźwignia. A tak w ogóle - nie jest nigdzie napisane, że podciągać się trzeba, nie ma się co zadręczać - tym bardziej, że nie uprawiasz sportu wymagającego silnej góry

[Agafitness]

Napisane przez whip

Agafitness, faktycznie podciąganie jest kontuzjogenne? Czytałam że to mit.

Staśka, nie ma u ciebie takiej maszyny https://www.youtube.com/watch?v=lC5z7BtgLOc ?

Dziewczyny,wszystko może byc kontuzjogenne,jeżeli nie będzie prawidłowo wykonane,a podciaganie na drążku należy do ćwiczeń trudnych technicznie.
Ja zaczynałam najpierw ze współpartnerem,potem na podwyższeniu (podest) i dopiero później samodzielnie.Nadal jest to dla mnie bardzo ciężkie ćiczenie,dlatego wykonuję je zawsze jako pierwsze w treningu pleców,a i tak z serii na serię mam coraz mniej sił do jego wykonania.Ele efekty są warte tego trudu

[VI4]

Napisane przez Agafitness

Dziewczyny,wszystko może byc kontuzjogenne,jeżeli nie będzie prawidłowo wykonane,a podciaganie na drążku należy do ćwiczeń trudnych technicznie.
Ja zaczynałam najpierw ze współpartnerem,potem na podwyższeniu (podest) i dopiero później samodzielnie.Nadal jest to dla mnie bardzo ciężkie ćiczenie,dlatego wykonuję je zawsze jako pierwsze w treningu pleców,a i tak z serii na serię mam coraz mniej sił do jego wykonania.Ele efekty są warte tego trudu

Nie do końca - są ćwiczenia mniej i bardziej szkodliwe, a np ściąganie drążka za głowę jest ogólnie kontuzjogenne. Oczywiście, jeśli robimy ćwiczenie prawidłowo, powinno być ok, ale ja ćwiczyłam pod okiem trenera - i wyszło jak wyszło. Bo trener nie miał wiedzy medycznej i nie zauważył, że moje stawy mają za duży zakres ruchu - i nałożenie na to ciężaru spowodowało, że od czasu kontuzji co i rusz miewam problemy z barkiem. A ćwiczyłam teoretycznie prawidłowo...

[Agafitness]

Może nie tyle mniej lub więcej szkodliwe ćwiczenia (bo tak na prawdę nie ma ćwiczeń szkodliwych,jeżeli są dobrze dobrane dla konkretnej osoby: do jej stanu zdrowia,sprawności,stopni a zaawansowania) co mniej lub bardziej trudne do wykonania.

Przecież plecy mozna najpierw wzmocnić łatwiejszymi ćwiczeniami,a dopiero na pewnym stopniu zaawansowania dodać podciąganie.Ja w zasadzie robiłam to ćwiczenie jeszcze będąc na etapie początkującym,ale korzystałam z pomocy i asekuracji innych osób,do momentu aż byłam w stanie wykonac je sama

[VI4]

Napisane przez Agafitness

Może nie tyle mniej lub więcej szkodliwe ćwiczenia (bo tak na prawdę nie ma ćwiczeń szkodliwych,jeżeli są dobrze dobrane dla konkretnej osoby: do jej stanu zdrowia,sprawności,stopni a zaawansowania) co mniej lub bardziej trudne do wykonania.

Przecież plecy mozna najpierw wzmocnić łatwiejszymi ćwiczeniami,a dopiero na pewnym stopniu zaawansowania dodać podciąganie.Ja w zasadzie robiłam to ćwiczenie jeszcze będąc na etapie początkującym,ale korzystałam z pomocy i asekuracji innych osób,do momentu aż byłam w stanie wykonac je sama

no masz rację - ja mam skrzywione spojrzenie, bo mam niestety problemy, których nie da się całkiem wyeliminować. Jedyne, co mogę robić, to wzmacniać mięśnie, żeby lepiej trzymały te moje stawy - ale nie ma sposobu żeby pozbyć się kłopotu raz na zawsze. Chodzi mi dokładnie o to, o czym piszesz - ćwiczenia muszą być dobrane do osoby, a mało kto idzie na dokładne badania przed rozpoczęciem aktywności - ja dowiedziałam się o swojej przypadłości dopiero jak pojawiły się problemy. I dlatego - dobrze wiedzieć, że jakieś ćwiczenie może być kontuzjogenne, żeby początkujący się na nie rzucił bez umiaru.

Miałam do czynienia z sekcją wspinaczkową - niektórzy po dwóch sezonach mieli niesamowite wyniki, inni - poważne kontuzje, np dwudziestoparolatek - przepuklinę pachwinową, operacja itd. Bo robił ćwiczenia, które pokazywał trener, i trenerowi nie szkodziły - a chłopakowi już tak.

[Agafitness]

Tak,racja.Ale nawet nie chodzi o to by szczegółowe badania robić,tylko wiedząc np.,że mamy problemy ze stawami,unikamy przeciążeń,wiedząc,że mamy problemy z kręgosłupem,dobieramy ćwiczenia odciążające go itd.

[whip]

Napisane przez Agafitness

Przecież plecy mozna najpierw wzmocnić łatwiejszymi ćwiczeniami,a dopiero na pewnym stopniu zaawansowania dodać podciąganie.Ja w zasadzie robiłam to ćwiczenie jeszcze będąc na etapie początkującym,ale korzystałam z pomocy i asekuracji innych osób,do momentu aż byłam w stanie wykonac je sama

Może jakieś przykłady?

[Agafitness]

Pytasz o przykłady ćwiczeń?

Jeśli tak,to chociażby:

ściaganie linki wyciągu do karku i do klatki
wyprosty tułowia na maszynie,trzymając ręce z tyłu,na karku
podciaganie hantelki jednorącz w oparciu o ławkę

itp. - ćwiczeń na wzmocnienie mięśni pleców jest całe mnóstwo:maszyny,wolne ciężary