Nałogowe Objadanie Się - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-05-13, 09:13   #31
paulinka_vel_paulinka
Wtajemniczenie
 
Avatar paulinka_vel_paulinka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 2 971
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Ja bardzo chce się zgłosić do lekarza, ale ta matura, a poza tym najbliższy jest kawał drogi odemnie, jeszcze na dodatek ja mam taką orientacje w warszawie. Ja już podiełam decyzje, że chce się leczyć, to samo radze inym. Tego się nie da inaczej załatwić, ja też myślałam, że sobie poradze, że jestem silna . Ja już jestem w takim stanie, który ciężko sprecyzować, mam tak niską samoocene, że wstydze się jak się ktoś na mnie spojrzy- bo pewnie myśli,że jestem tak paskudnie gruba, wszystkie lustra omijam szerokim łukiem. Co najgorsze zaprzepaściłam coś pięknego, miłość- wielkie uczucie, które zaczynałam odwazjemniać, ale wychodziłam z założenia, że ja na niego nie zasługuje. Nie jestem wystarcająco...i tak dalej. Heh teraz moim głównym zajęciem jest siedzenie i paterzenie się w ściane całymi dniami, podziwam rodziców, bo tak ich czasami ranie a oni nadal mnie tak bardzo kochają.
__________________
Dbam o siebie dieta od 3.09.2010!!!
20.12.2010 jeszcze 6,7kg TO GO!!!
paulinka_vel_paulinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-21, 19:26   #32
satineS
Raczkowanie
 
Avatar satineS
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 97
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Problem minął?
Paulinka wybrałaś się do psychologa?
satineS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-23, 20:41   #33
valanthe
Raczkowanie
 
Avatar valanthe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 182
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

długo się nie odzywałam bo nie miałam zbytnio czasu doglądać wizażu ;(
problem nie minał, jest jesscze gorzej. Napady prawie codziennie, czasem wymioty, herbaty z senesem i ćwiczenia. Wyrzuty sumienia wraz z płaczem i myślami samobójczymi. Zresztą to pewnie też dlatego, że ostatnio mam sporo stresów, strasznego doła nie tylko z powodu jedzenia, i to jest jakby mój sposób. Który i tak nie działa, bo czuję się jeszcze gorzej... mam dość wszystkiego i życia ciągle w świecie jedzenia
Biadolę tak tutaj, przepraszam...
Ostatnio czytałam sobie w encyklopedii zdrowia o chorobach psychicznych (ale mam zajęcia, zamiłowanie do biologii heh), doszłam do bulimii...
Większosć objawów się zgadza. A czynniki wywoławcze - większość, prócz jakiś pierdół o stosunkach w rodzinie, bo u mnie nie jest tak w domu, jak tam pisze..
Jescze jako choroba było wymieniona przymusowe objadanie się...ehhhhh.....
valanthe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-23, 20:49   #34
valanthe
Raczkowanie
 
Avatar valanthe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 182
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Cytat:
Napisane przez paulinka_vel_paulinka
Ja już jestem w takim stanie, który ciężko sprecyzować, mam tak niską samoocene, że wstydze się jak się ktoś na mnie spojrzy- bo pewnie myśli,że jestem tak paskudnie gruba, wszystkie lustra omijam szerokim łukiem.
ja podobnie.... idąc korytarzem w szkole czy ogólnie gdziekolwiek, czuję ze wszyscy widzą jak masakrycznie wyglądam... czuję się taka ciężka i wszystkie niepowodzenia zwalam właśnie na to.
Właśnie, byłaś u psychologa? I jak poszło? (a matury jak tam?)
valanthe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-28, 08:16   #35
satineS
Raczkowanie
 
Avatar satineS
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 97
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Nieraz mi sie wydaje,że nie potrzbuje nikogo,ze sama sobie poradze.I jakoś sie trzymam przez dwa dni.Pozniej ktos mnie zdenerwuje i zaczyna sie obzarstwo, placz.
Czy naprawde nie możemy sobie same jakos poradzić?
satineS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-28, 10:50   #36
Sunniva
Rozeznanie
 
Avatar Sunniva
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice/ Gdynia
Wiadomości: 915
GG do Sunniva
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

To jest straszne co piszecie. Tymabardziej że widze tego odzwierciedlenie u siebie. Nie raz zdarzyło mi sie jeść do cholernego bólu brzucha, nie pamiętałam nawet co zjadłam pare minut temu. I fakt że wsydze sie jeść w obecności innych, boje się że zauważą że zjadłam większą część ciasta, wszystkie paluszki itp. Potem kiedy się rozstajemy pożeram co wpadnie mi w ręce. Już dłuższy czas staram sie z tym walczyć, na początku były różnorakie diety w których nie wytrawałam, a teraz czuje wielką pustke. Moje życie zaczeło kręcić sie wokół jedzenia. Nie akceptuej swojego ciała, swojego wyglądu, charakter też jest nie tak jaki powinnien być. Mam bardzo niską samoocenne i wiele kompleksów. Dzięki wspierającej mnie przyjaciółce jakoś ciągne, są dni lepsze i gorsze. Staram sie eliminować tego gorsze i z optymizmem patrzeć na świat. Zaczełam biegać i wogóle uprawiać więcej sportu co zaczyna dawać mi wiele przyjemności. Kiedy jestem zajęta nie myśle o jedzeniu ale czy to na dłuższą mete mi pomoże.
__________________
"Znalazłam szczęście, mocno otuliłam i ogrzałam serduszkiem..."

wymiana ciuszków : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=396723

wymiana książek : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=379247

Poszukuję wszelkich przewodników i książki do anatomii.
Sunniva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-28, 12:40   #37
natalas5
Zadomowienie
 
Avatar natalas5
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 361
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Dziewczynki tez mam ten problem niestety, to wszystko ma podloze w psychice, mam wiele problemow z ktorymi se nie radze i wlasnie pocieszenia szukam w jedzeniu moge zjesc wszystko, wszystko mi bardzo smakuje. napycham sie wszystkiego a potem pije mleko by bylo jeszcze gorzej i bralo mnie na wymioty, najgorsze jak nie moge zwrucic to wtedy pije duzzooo herbatek przeczyszczajacych.mam dosyc tego, ale gdyby nie ta przyjemnosc plynaca z jedzenia to w ogole bym zyla bezsensu, przewiduje ze mam depresje lub inna chorobe ,,duszy" ale watpie by to byla bulimia jak nie chcem nie zwracam, a i jeszcze nie zwracam dlatego ze jestem taka pelna- bo mi to uczucie nie przeszkadza tylko w obawie ze przytyje. nie wiem jak se z tym poradzic tez chcialabym isc do psychologa ale jakos sama nie moge sie za to zabrac... mam nadzieje ze wam sie uda, ze wasze problemy i troski znikna i wraz z nimi znikna napady objadania.
natalas5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-05-28, 17:39   #38
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 300
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Eh... Ja też to mam :/ zaczeło się od tego, że razem z qmpelą miałyśmy chodzić na basen. Specjalnie pojechałam połazić po sklepach w poszukiwaniu kostiumu kąpielowego, no i jak przymierzałam jakiś, to wyglądałam tragicznie :/ Zaczęłam się odchudzać... Przesadzałam z tym, bo czasami potrafiłam nie jeść nic. Po pewnym czasie dostałam takiego szału (wkurzyłam się na koleżankę...) i pochłonęłam połowe żarcia z lodówki... chciałam to potem zwymiotować, ale nie mogłam. Teraz w weekendy piję senes... A napady obżarstwa mam praktycznie codziennie wieczorem. Do godziny, gdzieś tak 15/16 mogę nie jeść nic, a potem to już tragedia... Może to dla tego, że po prostu jem z nudów... Jutro mam zajęcia wieczorkiem, więc brak dostępu do lodówki
Mam nadzieję, że uda mi się z tym skończyć, bo dłużej nie wytrzymam...
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-28, 21:44   #39
satineS
Raczkowanie
 
Avatar satineS
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 97
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Sunniva to tak jak ja.
Jest bezpłatny psycholog?
czy za każdego trzeba płacic?
satineS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-28, 22:39   #40
valanthe
Raczkowanie
 
Avatar valanthe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 182
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

boshee....to jest straszne, uzależnić się od żarcia... psycholog może i by się przydał ale ja żyję w ciągłym przeświadczeniu że uda mi się to pokonać, że jutro już będzie ok, że od przyszłego tygodnia itd... tymczasem zaliczyłam 3 dni obżerania się, tak mi wstyd, tak mi źle, czuję się taka zdołowana że najchętniej bym już się nie obudziła... to było gdy u rodzinki byłam (3 dni) więc czasem mnie widizeli jak ciągle jem i jeszcze się śmieją "och ty tyle jesz...." a ja sie dołuje jeszcze bardziej...waga wskazała 66kg, a ja z frustracji żarłam jeszcze więcej... ja naprawdę mam dość takiego życia które wygląda tak - parę dni głodówki/diety, potem napady, z byle emocji, stresu, frustracji,straszne wyrzuty sumienia, że mam ochotę sobie coś zrobic.
to głupie ale ja sie wstydzę do szkoły chodzić, wychodzić z domu, stałam się strasznie nieśmiała (a do takich osób raczej nie należałam wcześniej) , na samą myśl opuszczenia domu mnie ściska... a czemu się wstydzę? zgadnijmy
ale dziewczyny, nie jesteśmy same! na pewno wszystkie mamy już tego dosyć... macie jakieś matody jak walczyć ze zbliżającym się napadem?
na mnie jak narazie nic nie działa
valanthe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-29, 11:29   #41
natalas5
Zadomowienie
 
Avatar natalas5
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 361
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

no ja tez mam takie napady wieczorkami, do wieczorka mog epilnie przestrzegac diety a pozniej jakby takie cos jak dieta nie istniala nawet wczoraj tyle zjadlam ze szok pizze spagehti... a potem oczywiscie herbatka xenna, ja nie wiem co juz zrobic, bo jedzene poprawia mi humor
natalas5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-29, 12:37   #42
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 300
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Ja wczoraj miałam niezły napad... Nawet rano chciało mi się jeść że nie wiem. Potem na dodatek przyjechała ciocia i przywiozła ciasto... :/ Ale dzisiaj jest świetnie, bo nie chce mi się kompletnie jeść Zobaczymy jak będzie później...
A co do zwalczania napadów.... Hmm... Najlepiej jest napić się jak najwięcej wody mineralnej, zająć czymś (ja np. sprzątam, aż się moja mama dziwi :P), żeby w ogóle nie myśleć o jedzeniu. Najlepiej wyjść z domu i nie przebywać w pobliżu lodówki ;] A jeśli już czujecie, że musicie coś zjeść, to niech to będą owoce i warzywa, a nie słodycze i jakieś inne świństwa...
Pozdrawiam
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-29, 20:29   #43
Sunniva
Rozeznanie
 
Avatar Sunniva
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice/ Gdynia
Wiadomości: 915
GG do Sunniva
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Tyle że ja zwykle nie zwracam uwagi na to co jem, tak jak większość dziewczyn do godziny 16.00 jest dobrze, do obiadu potem zaczynają sie schody. Niewinna pomarańczka jedna druga potem wycieczka do lodówki, i sie zaczyna koszmar. Tu niby dieta ćwiczenia i te cholerne napady choć staram sie jeść co 3 godziny.

Zgadzam sie że znalezienie zajęcia to dobre wyjście, kiedy nie ma mnie w domu, nie potrzebuje tyle jeść. Wręcz nie myśle o tym.
__________________
"Znalazłam szczęście, mocno otuliłam i ogrzałam serduszkiem..."

wymiana ciuszków : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=396723

wymiana książek : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=379247

Poszukuję wszelkich przewodników i książki do anatomii.
Sunniva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-29, 23:19   #44
valanthe
Raczkowanie
 
Avatar valanthe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 182
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

no własnie tak do 16.00, a u mnei do 18.00 jest ok, potrafię przestrzegać zasad normalnego odżywiania (powiedzmy...), a potem odkurzacz... ja nawet nie myslę o tym co jem... pakuję wszystko do gęby. Dzisiaj znowu, ja naprawdę mam tego dosyć! Jak dużo można przytyc np. w tydzień? boshe, ja tak się panicznie boję przytyć...

czekolada cała poszła(albo i więcej...straciłam rachubę), potem całe(!) opakowanie wasy i serki do tego, chleb, mleko, jogurty (może rzeczy nie takie straszne, ale ILOŚCI - po prostu to było w domu)itd itp. Kurde, ja już nie wiem, najlepiej by było w ogóle w domu nie siedzieć, w szkole nie myślę o żarciu zbytnio, lub poza domem. Choć nawet ostatnio zaczęłam myśleć (choć częściej mi się to nie zdarzało). Wieczorem zaczyna sie horror. I znowu nie mam ochoty wychodzić nigdzie jutro...jestem coraz bardziej sfrustrowana i przybita, po prostu wykończona psychicznie...
bez przerwy w mojej głowie ZARCIE i odchudzanie, znam większosc tabeli kalorycznych na pamięć, centymetr stał się najważniejszym przedmiotem w domu...waga wyznacznikiem życia....wiem że to jest chore!!!
ratunku ja tracę zainteresowania, tracę ludzi wokół siebie, nie chce mi się z nikim spotykać, co się dzieje... przecież niedługo może być za późno
jestem ciekawa jak mój żołądek i przełyk wyglądają...choć lepiej nie wiedzieć.
sory że tak się rozpisuje ale ja nie mam poprostu komu się wygadać na żywo (btw nawet nie chce nikomu o tym mówić, to jest 'moje')
3majcie się wszystkie
valanthe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 06:42   #45
Sathi
Zakorzenienie
 
Avatar Sathi
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: uroczysko
Wiadomości: 5 656
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Dziewczyny mnie się wydaje że macie źle rozłożone posiłki może, najlepiej zjeść 5 małych posiłków w ciągu dnia, żeby zapobiec rzucaniu się na jedzenie wieczorem, a w asekuracji można sobie nakroić jabłka i marchewkę na wieczorek, tak żeby mieć w pogotowiu i nie objadać się byle czym.
__________________
Połam język
Spadł bąk na strąk, a strąk na pąk. Pękł pąk, pękł strąk, a bąk się zląkł.


MIŁEGO DNIA
Sathi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 13:27   #46
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 300
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Myślę, że ten artykuł może komuś pomóc --> http://www.dieta.pl/news.asp?ID=278 znalazłam go przed chwilą ;]
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.


Edytowane przez Neffik
Czas edycji: 2006-05-30 o 14:50
Neffik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 17:04   #47
plina
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: El Maresme
Wiadomości: 1 063
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Dziewczyny martwicie mnie tym Ja takie "coś" miałam rok temu. Tyle, że u mnie zaczęło się to normalnym odchudzaniem. A po takim obżarswie jadłam tabletki przeczyszczające ( w rezultacie na wadze sporo nie przybierałam. I niestety nie obyło się bez psychologa i psychiatry... Przez 2 miesiące byłam na tabletkach (bioxetin)... przyznam, że pomagały. Później nastąpiły wakacje i wtedy ustąpiły moje problemy z odżywianiem (może nie do końca, bo trochę utyłam). A teraz jestem na zwykłej=zdrowej diecie. Jeśli któraś z was jest z Wrocławia mogę polecić bardzo fajną psycholog (nazywa się Halina) Jest to poradnia na ul.Pabianickiej).
plina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 17:10   #48
Sunniva
Rozeznanie
 
Avatar Sunniva
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Katowice/ Gdynia
Wiadomości: 915
GG do Sunniva
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Cytat:
Napisane przez Sathi
Dziewczyny mnie się wydaje że macie źle rozłożone posiłki może, najlepiej zjeść 5 małych posiłków w ciągu dnia, żeby zapobiec rzucaniu się na jedzenie wieczorem, a w asekuracji można sobie nakroić jabłka i marchewkę na wieczorek, tak żeby mieć w pogotowiu i nie objadać się byle czym.
Ja jem 5 posiłków i to naprawde nie ma znaczenia, nasze obiadanie sie nie jest powodowane głodem niestety, nie potrafie tego opisać ale wiem że to jest chore i normalny człowiek tak nie je.

Ja sie staram. Są dni kiedy mi wyjdzie, były nawet takie tygodnie ale to co sie ostatnio dzieje to jest tragedia. Dziś były 4 naleśniki, pieczarki, bułka i mleko i słonecznik i to wystko jedno po drugim.
__________________
"Znalazłam szczęście, mocno otuliłam i ogrzałam serduszkiem..."

wymiana ciuszków : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=396723

wymiana książek : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=379247

Poszukuję wszelkich przewodników i książki do anatomii.
Sunniva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 17:45   #49
valanthe
Raczkowanie
 
Avatar valanthe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 182
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

zgadzam się, to nie jest powodowane głodem. Ja dosłownie pękam w szwach.
Ok, dzisiaj spróbowałam zjeść normalne posiłki. Rano śniadanie (jogurt i kanapka z ciemnego chleba), w szkole coś też było, w domu zupa (z fasolą), potem pół czekolady, stosy płatek z mlekiem, serek homogenizowany i inne, inne, inne...wszystko po sobie... po prostu nie potrafię tego zatrzymać, zrobiłam nawet dzban herbaty czerwonej żeby ciagle pić i NIC....teraz moim jedynym problemem jest m.in. to że nie mogę iść wszystkiego zwrócić do kibla, bo w mieszkanie pełne i wszyscy by słyszeli...boshe....... masakra..... już wysiadam psychicznie...
marchewki i takie inne nic nie dadzą bo po prostu człowiek wtedy nie ma ochoty i myśli na jakieś warzywka czy inne, bo najczęsciej własnie pochłania "bomby". szkoda... bo napad marchewkowy źle by się nie skończył

może to jest w jakimś stopniu spowodowane stresem, choć nie wiem czy akurat u mnie. Może w wakacje się trochę uspokoi? Neffik, dzięki za artykuł, własnie jestem w trakcie czytania.
valanthe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2006-05-30, 18:53   #50
satineS
Raczkowanie
 
Avatar satineS
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 97
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Cytat:
Dziewczyny martwicie mnie tym Ja takie "coś" miałam rok temu. Tyle, że u mnie zaczęło się to normalnym odchudzaniem. A po takim obżarswie jadłam tabletki przeczyszczające ( w rezultacie na wadze sporo nie przybierałam. I niestety nie obyło się bez psychologa i psychiatry... Przez 2 miesiące byłam na tabletkach (bioxetin)... przyznam, że pomagały. Później nastąpiły wakacje i wtedy ustąpiły moje problemy z odżywianiem (może nie do końca, bo trochę utyłam). A teraz jestem na zwykłej=zdrowej diecie. Jeśli któraś z was jest z Wrocławia mogę polecić bardzo fajną psycholog (nazywa się Halina) Jest to poradnia na ul.Pabianickiej).
A moge wiedzieć czy te tabletki to na recepte?

Przejde sie jutro do przychodni, do psychologa.
Dzisiaj jakos wytrzymałam bez obzarstwa.
satineS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 19:12   #51
Neffik
Zadomowienie
 
Avatar Neffik
 
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 300
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Ja dzisiaj miałam oczywiście napad... Bez sensu jest obiecywanie sobie, że jutro będzie lepiej, że na pewno nie będziemy się obżerać jak prosiaki... W moim przypadku, to czyste oszukiwanie siebie. Na następny dzień jest to samo. Jestem wkurzona... :/ Tylko czekać aż obrosnę w tłuszcz Do psychologa idę dopiero 23 czerwca (w zakończenie roku szkolnego...). Ale coś wątpię czy mi to coś pomoże (jednak zawsze warto spróbować)
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność.

Neffik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 19:55   #52
satineS
Raczkowanie
 
Avatar satineS
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 97
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

A mogę wiedziec ile macie lat?
satineS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-30, 21:48   #53
valanthe
Raczkowanie
 
Avatar valanthe
 
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 182
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

ja mam 16 lat....
tak, zgadzam się, to ciągłe oszukiwanie siebie, znowu mówię "już koniec, to był ostatni raz". Z jednej strony chciałabym sobie pomóc (psycholog) a z drugiej nie... no bo przecież jeszcze nie jest tak źle, jak sobie mówię. Ale chyba jest już źle :/
valanthe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 09:49   #54
Duduś
Raczkowanie
 
Avatar Duduś
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 167
GG do Duduś
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Dziewczyny... ja mysle ze tez mam cos takeigo, ale jeszcze w mniejszym stopniu, choc dzban czerwonej herbaty cos mi przypomina, ciągle pałaszowanie...pocieszam sie myslą, ze jeszcze nie wygladam tak tragicznie... znaczys ei ze mieszcze sie jeszcze w drzwiach.., ale faktycznie, wszystko co złe u mnie w podswiadomosci tłumacze tym, zewcioaz cos jem, ze nie jestem szczupła. To jest problem w psychice... my wiemy co jest dobre, znamy sie na tych wsystkich zasadach zdrowego żywienia, ale nie potrafimy powiedziec nie przejadaniu sie. Mówicie ze uzależnienie od tytoniu juz by było lepsze... tymczasem jesć musi każdy...
Co na to poradzic?
Dziewczyny, dobrze ze napisałyście tu o swoim problemie, myśle ze pomoc specjalisty bedzie tu najlepszym rozwiazaniem, a jesli nie zdecydujecie sie (z różnych powodów) to na pewno cos wymyslimy...
Będzie dobrze, zobaczycie, poradzimy sobie z tym...
__________________
Pozdrawiam i jestem z wami!!!! " I jeśli piękno żyje w Nas, to dajmy mu siłę i pozwólmy mu trwać"
Duduś jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 14:32   #55
satineS
Raczkowanie
 
Avatar satineS
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 97
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Cytat:
ja mam 16 lat....
tak, zgadzam się, to ciągłe oszukiwanie siebie, znowu mówię "już koniec, to był ostatni raz". Z jednej strony chciałabym sobie pomóc (psycholog) a z drugiej nie... no bo przecież jeszcze nie jest tak źle, jak sobie mówię. Ale chyba jest już źle :/
Dokładnie. Nie byłam u psychologa, może jutro?
Też mam 16 lat.
satineS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 14:46   #56
plina
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: El Maresme
Wiadomości: 1 063
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Te tabletki (bioxetin) niestety na recepte. Ja tylko raz byłam u psychiatry, później mama tylko po recepty jeździła.
plina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 15:40   #57
satineS
Raczkowanie
 
Avatar satineS
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 97
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

A drogie one sa?
satineS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 17:03   #58
lidzia18
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 12
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

piszesz ciekawe zeczy, ja mam ten problem co ty miałaś od 2 lat, a niedawno zaczelam wymiotować. Zapisałam się do psyhologa na 10 lipca bo już nie chce tak dłużej żyć. Chciałam cię tylko zapytać, czy przytyłaś jak zaczelas normalnie jeść, czy poprawiła i ustawiła się twoja przemiana materii i na czym ta terapia u psyhologa wogóle polegała. Proszę cie odpisz.
lidzia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 19:52   #59
plina
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: El Maresme
Wiadomości: 1 063
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Opakowanie kosztowało 24zł. Z moją psycholog nawet nie do końca rozmawiałam na temat objadania się, wszystkie codzienne tematy poruszałyśmy. Zachęcała mnie, abym znalazła jakąś pasje, zajęcie (wtedy zaczęłam biegać). Moje problemy z jedzeniem nie mijały, proponowała abym zamiast kalorycznych rzeczy po których miałam wyrzuty sumienia wybierała marchewke. A no i jeszcze, abym bardzo głodna w ogóle nie brała się za zajedzenie (najlepiej wychodziła z domu=>bez pieniędzy). W ogóle pomogła odkryć mi to, co we mnie piękne i wartościowe. Myślę, że warto walczyć. Co do psychiatry to trafiłam na nieciekawą kobietę (myślała, że się opycham dla przyjemności).
plina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-31, 19:59   #60
plina
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: El Maresme
Wiadomości: 1 063
Dot.: Nałogowe Objadanie Się

Gdybym rozsądniej zaczęła moje normalne jedzenie nie utyłabym. Niby się nie objadałam, ale mimo wszystko za dużo było kalorycznego :/
plina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-20 12:02:20


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:44.