Pasja czy płaca?

[FeelingGood]

Hej. Skończyłam studia i właśnie stoję na rozdrożu heh
Powiedzmy, że nie wiem w którą stronę zawodową iść dalej, a główne pytanie to, jak w temacie, pasja czy płaca.
Mam do wyboru: państwowa posada: początkowo słabe zarobki z perspektywą wysokich za jakieś 20 lat
Lub - ostatnio popularny kierunek - programowanie.

Cała moja droga edukacji była nastawiona na pierwszą opcję, ale teraz mam duże wątpliwości czy to aby na pewno to.
Druga opcja nie jest pomysłem chwili. W czasach gimnazjum i liceum dla przyjemności robiłam strony internetowe i myślałam, że pójdę na informatykę, ale jednak ostatecznie wybrałam inaczej. I przez całe studia nic nie robiłam w tym kierunku, jednak szybko się uczę wszystkiego co związane z programami komp.
Wychodzę z założenia, że można nauczyć się wszystkiego, jeśli tylko się chce.
Z jednej strony wiem, że będzie mi żal porzucić plany z jakimi wiązałam przyszłość przez ostatnie lata, jednak obecnie mam co do nich duże wątpliwości. Trochę zmieniły mi się priorytety w życiu, które bardziej oddawałaby opcja druga - programowanie, w mojej wizji jako praca stabilniejsza.
W tej chwili mam pracę przejściową i rok, w ciągu którego muszę się dokształcić w kilku obszarach. I teraz mam dylemat, wybrać obszary z pierwszej czy drugiej opcji. Na obie nie wiem czy mam czas. Albo jedno, albo drugie, a nie po łebkach.

I tak, główne pytanie do Was jest: co byście wybrały: "pasję" co do której macie wątpliwości czy lepsze zarobki i stabilniejsze życie, ale powiedzmy, że "zmarnowane" kilka lat wcześniejszych studiów?

PS. Pierwsza opcja wiązałaby się z koniecznością przeprowadzki i wpływałaby też np. na plany zawodowe mego partnera.
PS2. Aha, i pierwsza opcja nie jest pewna. Dopiero za rok będę wiedziała czy się uda ..

[Nymerkia]

Musisz wiedzieć, że programowanie to taka działka, że jak tego nie czujesz to będziesz się bardzo męczyć. Jest to na tyle wymagające - i czasu, i energii, że baardzo łatwo o frustrację. Ale skoro już coś tam dłubałaś w przeszłości, to może akurat Ci się spodoba. Myślę, że zanim podejmiesz jakiekolwiek decyzje, powinnaś sobie ściągnąć IDE, spróbować napisać jakieś proste programy, zobaczyć, czy dasz radę tak przez kolejne pół życia
Ja osobiście wychodzę z założenia, że codzienne zadowolenie z życia jest najważniejsze, więc wybrałabym pasję. Ale kto wie, może i kodzenie przerodzi się u Ciebie w pasję.