Seks dla nastolatków

[xlinden]

Zastanawiam się jak to jest, że początkowo chłopacy w wieku licealnym/na studiach dziewczyny szukają tylko po to aby uprawiać z nią seks, a później tworzą stałe związki? Jeden znajomy odpowiedział mi, że "jakoś to się układa", ale chciałabym otrzymać trochę bardziej rozbudowaną odpowiedź

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez xlinden

Zastanawiam się jak to jest, że początkowo chłopacy w wieku licealnym/na studiach dziewczyny szukają tylko po to aby uprawiać z nią seks, a później tworzą stałe związki? Jeden znajomy odpowiedział mi, że "jakoś to się układa", ale chciałabym otrzymać trochę bardziej rozbudowaną odpowiedź

Trzeba było tego znajomego za język pociągnąć, żeby Ci to dokładnie wyjaśnił.
Samo nic się nie układa

[LikeYourSong]

Bo w młodym wieku mężczyzna ma duże potrzeby seksualne ale nie zawsze jest gotowy, żeby tworzyć poważny związek, troszczyć się o drugą osobę itd. Jednocześnie liceum i studia to taki czas, kiedy trzeba się trochę skupić na sobie. Wiadomo: nauka, hobby, imprezy... To nie sprzyja myślom o stabilnym związku

Dopiero później libido trochę spada ale za to pojawia się potrzeba bliskości. Społeczeństwo też oczekuje, że mężczyzna ustabilizuje się i założy rodzinę. No i właśnie "jakoś to się układa".

[67eve]

Po prostu nie od razu się trafi na tę jedną jedyną.
Ponadto moim zdaniem niesprawiedliwie oceniasz i generalizujesz, że nastoletni chłopcy chcą tylko seksu. Ja swoją pierwszą miłość wspominam zupełnie inaczej - zakochaliśmy się, trochę pochodziliśmy razem, a seks pojawił się z czasem.

[Kupala3]

Napisane przez xlinden

Zastanawiam się jak to jest, że początkowo chłopacy w wieku licealnym/na studiach dziewczyny szukają tylko po to aby uprawiać z nią seks, a później tworzą stałe związki? Jeden znajomy odpowiedział mi, że "jakoś to się układa", ale chciałabym otrzymać trochę bardziej rozbudowaną odpowiedź

Wszystko zależy od faceta. Są mężczyźni, którzy od początku są wręcz związki, i są tacy którzy nigdy nie stworzą poważnego związku. Facet do związku, można poznać o tym, że:
- raczej mniej imprezuje, nie lata non stop do klubów
- mniejsza ilość kobiet, którymi się otacza
- dziwne podteksty seksualne, czy podrywanie innych kobiet też może się wiązać z kwestią na mniejszą odpowiedzialność
- warto również obserwować faceta, czy jest odpowiedzialny. Czy zależy jemu na pracy, życiu, rozwoju osobistym

Oczywiście, może się z tym kryć i nie poznasz tego. Niemniej odpowiedzialność w życiu faceta, przekłada się często do podejścia do związków.

[_independent]

Nie generalizujmy. Nie wszystko jest czarne albo białe. Są tacy, którzy tworzą związki, a dopiero później przychodzi seks. Są też tacy, którzy mają inne potrzeby, czyli najpierw chcą się wyszaleć, a dopiero później stworzyć coś na poważnie. Proste.

[201803111829]

W moim związku to ja musiałam namawiać mojego chłopaka na seks. Miał 18 lat, ja 20. Więc to ja byłam ta zła.

[werner_carl]

Napisane przez 67eve

Ponadto moim zdaniem niesprawiedliwie oceniasz i generalizujesz, że nastoletni chłopcy chcą tylko seksu.

Niesprawiedliwie ocenia? A więc (według Ciebie) chęć uprawiania seksu jest czymś złym?

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

W moim związku to ja musiałam namawiać mojego chłopaka na seks. Miał 18 lat, ja 20. Więc to ja byłam ta zła.

Dlaczego (według Ciebie) seks i ochota na niego jest czymś złym?

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez _independent

Nie wszystko jest czarne albo białe. Są tacy, którzy tworzą związki, a dopiero później przychodzi seks. Są też tacy, którzy mają inne potrzeby, czyli najpierw chcą się wyszaleć, a dopiero później stworzyć coś na poważnie.

Związek jest dobry (biały), a sam seks zły (czarny)?

[Clevland]

Faceci w różnym wieku osiągają dojrzałość do związku.

Dużo zależy od charakteru, oczekiwań.
Jeden jak może to testuje każdą, inny nie zawraca sobie głowy.

A umiejętności kobiety w kwestii utrzymania faceta też są istotne ale to w powiązaniu z charakterem faceta.
Są laski zouzy które potrafią utrzymać faceta, ale nie każdego.

[67eve]

Napisane przez werner_carl

Niesprawiedliwie ocenia? A więc (według Ciebie) chęć uprawiania seksu jest czymś złym?

Nie, nie jest. Ale niezależnie od oceny danego zachowania generalizowanie jest niesprawiedliwe. Są tacy, którzy nie chcą tylko seksu i wobec nic niesprawiedliwe jest generalizowanie.

[werner_carl]

Napisane przez 67eve

Nie, nie jest. Ale niezależnie od oceny danego zachowania generalizowanie jest niesprawiedliwe. Są tacy, którzy nie chcą tylko seksu i wobec nich niesprawiedliwe jest generalizowanie.

Gdyby nie to ostatnie zdanie... Ale w ostatnim zdaniu nadal widać głęboko zakorzenione przeświadczenie, że Ci, którzy chcą tylko seksu, są gorsi od tych, którzy chcą związku. Czyż nie?

Albo inaczej: dlaczego bronić przed niesprawiedliwością i generalizowaniem tych, którzy chcą związków, a nie bronić tych, którzy chcą tylko seksu? Czyżby oni byli jednak źli? Chęć seksu jest gorsza od chęci związku, tak?

[201803111829]

Napisane przez werner_carl

Dlaczego (według Ciebie) seks i ochota na niego jest czymś złym?

Nie o to chodzi. Z wątku wynika, że nastoletni chłopcy chcą tylko seksu, a potem już mają dziewczynę w D. Mój chłopak rozpoczynając współżycie miał 18 lat, i to po moich namowach. Jesteśmy ze sobą do tej pory. Więc nie, nie wszystkim chodzi o seks

[67eve]

Napisane przez werner_carl

Gdyby nie to ostatnie zdanie... Ale w ostatnim zdaniu nadal widać głęboko zakorzenione przeświadczenie, że Ci, którzy chcą tylko seksu, są gorsi od tych, którzy chcą związku. Czyż nie?

Albo inaczej: dlaczego bronić przed niesprawiedliwością i generalizowaniem tych, którzy chcą związków, a nie bronić tych, którzy chcą tylko seksu? Czyżby oni byli jednak źli? Chęć seksu jest gorsza od chęci związku, tak?

Nie, nie jest gorsza.

[_independent]

Napisane przez werner_carl

[/COLOR]
Związek jest dobry (biały), a sam seks zły (czarny)?

Nie, właśnie ja nie postrzegam tego w kategoriach białe/czarne i o tym pisałam w poprzednim poście. Nie można pogrupować czegoś na coś dobrego (białe) i niedobrego (czarne), są również szarości, trzeba wypośrodkować, a nie generalizować, że licealiści chcą się wyszaleć, przespać z nastoma kobietami i dopiero tworzyć związki. Bywa różnie, są tacy, którzy mają jedną partnerkę od 16 roku życia..