Czy jesteście bardziej oszczędni, przezorni na skutek pandemii?

[sunshinebutterfly]

Jak w temacie
Czy w związku z pandemią staliście się bardziej oszczędni, przezorni, ograniczyliście konsumpcję lub może zaczęliście inwestować w siebie, swoją edukację lub w różne inne aktywa?
Zapraszam do dyskusji

[Monia284]

Tak ja jestem bardziej oszczedna. Przed pandemia nie dbalam o oszczedzanie czego zaluje a teraz to robie. Kryzys zawsze moze sie trafic.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[oko_kocie]

Ja oszczędzam pieniądze odkąd skończyłam studia i zaczęłam pracować, nazwijmy to, normalnie (ok 10 lat) - wcześniej miałam prace dorywcze (żaden wielki hajs to nie był) i dostawałam kasę od rodziców - przehulałam wszystko 😂. Czy prowadzę konsumpcyjny tryb życia? To zależy jaka jest definicja.

[Ruwi]

Nie, nic się nie zmieniło. Od zawsze miałam jakieś oszczędności i część pieniędzy odkładam/inwestuję, ale póki co i tak nie musiałam z tego korzystać. Jedyne co się zmieniło to to, że spadły mi wydatki na to, czego ze względu na epidemię nie mogłam robić, np. jedzenie na mieście i podróże.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Nic się u mnie nie zmieniło.

[Azhaar]

Niezbyt. Już wcześniej prowadziłam budżet domowy i miałam poduszkę finansową, wiec tutaj nie mam zmian.

W trakcie samego lockdownu również raczej normalnie wydawałam pieniądze - głównie dokończałam urządzanie mieszkanie (po roku ) - dokupiłam meble na balkon i parę sprzętów AGD, więc spokojnie parę tysięcy poszło. Wiadomo, oszczędności były naturalnie i tak w innych obszarach, na ktore wcześniej wydawałam sporo pieniędzy, np. podróże, jedzenie na mieście czy catering dietetyczny.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nią oszczędzam ani bardziej, ani mniej.

[DarkChocolate666]

Oszczedzalam przed pandemia, teraz oszczedzam troche wiecej, ale rowniez sie przekwalifikowuje na wszelki wypadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Nie, moje życie wygląda tak samo jak wyglądało przed i w trakcie pandemii. No może poza tym, że muszę nosić maskę i przestałam zamawiać od azjatyckich sprzedawców na ebayu.

[j_fly]

U nas jest tak samo, jak wcześniej. Mamy oszczędności i kupujemy podobne ilości, jak przed pandemią.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Jako że nigdy nie byłam osobą przesadnie rozrzutną czy bez oszczędności to mam wręcz przeciwnie - czuję wreszcie, że właśnie muszę żyć lepiej, mocniej, bo czas szybko mija - a to wiąże się u mnie z większym poluzowaniem wydatków. Byłam teraz kilka ładnych dni dodatkowo na wyjazdach, zamierzam też więcej wydać na ubrania, kosmetyki, zabiegi w siebie. Nie chcę kiedyś żałować, że na czymś przesadnie oszczędzałam, ale też totalnie nie mam parcia na wiele rzeczy "normalnych" dla osób mi znanych.

[kasztanka3]

U nas nic sie nie zmienilo. Odkladamy takie same sumy, jak wczesniej.
A w czasie lockdownu wydalam nawet wiecej, niz normalnie, bo mialam duzo wolnego czasu

[Gwennifer]

Zmieniło się tyle, że wydajemy mniej - nie ma dojazdów do pracy, nie ma ciuchów do pracy, nie ma wyjazdów - chlip chlip normalnie o tej porze roku miałabym 1-2 city breaki i szykowałabym się do długiego urlopu.

[Voytkova]

Napisane przez sunshinebutterfly

Jak w temacie
Czy w związku z pandemią staliście się bardziej oszczędni, przezorni, ograniczyliście konsumpcję lub może zaczęliście inwestować w siebie, swoją edukację lub w różne inne aktywa?
Zapraszam do dyskusji

Chyba trochę tak .Nie jedziemy na wczasy w tym roku ,nie kupuję nowych ubrań no i staram się nie marnować żywności.Przy okazji pandemii wprowadziłam w życie „no waste” i mam nadzieje ze już tak zostanie nawet jak wirus zniknie .


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[nie_powiem]

Jestem trochę bardziej ostrożna, trochę bardziej szanuję pieniądze i pracę - bym powiedziała, że moje podejście do oszczędzania, rzeczy materialnych, pracy, minimalizmu itd zmieniło się nie dzięki pandemii, ale zbiegło się w czasie z koronawirusem i ogólnymi zmianami w moim życiu i postrzeganiem (swojego) życia.

[natalia_t]

Trudno powiedzieć, ale chyba wręcz przeciwnie.
Nudziło mi się, więc wymyślałam różne bzdety i mam w planach kilka rzeczy, które pochłoną trochę pieniędzy. Zamówiłam sporo rzeczy przez internet, przetestowałam kilka kosmetyków z wyższej niż zazwyczaj półki. Zamawiałam dużo jedzenia na dowóz. Kupowałam więcej alkoholu Ogólnie rozpieszczałam się i nie patrzyłam na stan konta.

[szepty_lasu]

Napisane przez DarkChocolate666

Oszczedzalam przed pandemia, teraz oszczedzam troche wiecej, ale rowniez sie przekwalifikowuje na wszelki wypadek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na jaki zawód, jeśli można zapytać?

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Tak wiecej oszczedzam i nie szastam juz tak kasa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Frozen_Rose]

U mnie się zmieniło.
Przed koronawirusem byłam lekko uzależniona od zakupów. Cały czas powtarzałam sobie, że muszę oszczędzać pieniądze. Ale kiedy leciałam na zakupy, mało co zostało, żeby odłożyć

Dzięki epidemii zmieniłam swoje podejście. Przestałam wydawać pieniądze. Udało mi się w końcu odłożyć ładną sumę, za którą niedługo kupię nowe podzespoły do komputera, a od dawna ich potrzebowałam.

Nauczyłam się oszczędzać, mam nadzieję, że nie wrócę do starych nawyków

[Pevll]

U mnie nic się w sumie nie zmieniło. Co mialam kupić, kupiłam. Czy zrobiłam sie bardziej oszczędna? Raczej nie... .Wyluzowałam. Akurat moja branża nie oberwała przez koronawirusa (na szczęście)

[Ava_]

Napisane przez Frozen_Rose

U mnie się zmieniło.

Przed koronawirusem byłam lekko uzależniona od zakupów. Cały czas powtarzałam sobie, że muszę oszczędzać pieniądze. Ale kiedy leciałam na zakupy, mało co zostało, żeby odłożyć



Dzięki epidemii zmieniłam swoje podejście. Przestałam wydawać pieniądze. Udało mi się w końcu odłożyć ładną sumę, za którą niedługo kupię nowe podzespoły do komputera, a od dawna ich potrzebowałam.



Nauczyłam się oszczędzać, mam nadzieję, że nie wrócę do starych nawyków

Mam bardzo podobne doświadczenia. Wcześniej zero na koncie oszczędnościowym teraz przez czas pandemii udało mi się kupić nowy komputer, którego potrzebowałam i jeszcze zostało. Tez mam nadzieje, ze nie wrócę do starych nawyków.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[linaya]

Zmienił się rodzaj wydatków - podczas pandemii gotowałam w domu, a mieście/na zamówienie nic nie wydałam. Zero wydatków na ciuchy/buty/lepsze kosmetyki. Stwierdziłam, że czerwiec, który obok grudnia jest u mnie najbardziej wydatkowym miesiącem, obszedł się niezwykle łagodnie z moim portfelem. Teraz nieco ostrożniej podchodzę do wydatków. Staram się je racjonalizować. Obecnie szukam jakiegoś fajnego narzędzia bankowego typu skarbonka, żeby oszczędzone pieniądze się nie rozeszły nie wiadomo gdzie.



Z powodu pandemii odpadły mi też dodatkowe źródła dochodu (które i tak wydawałam na ekstrasy, więc nie była to jakaś straszna dziura w budżecie).

[Sariah]

Majac na uwadze, że dopiero czeka nas kryzys zwiazany ze skutkami pandemii - tak, oszczedzam znacznie wiecej na wszelki wypadek.

[effcia82]

Ja się trochę obawiam, że moje ciułane przez wiele lat oszczędności za chwilę nie będą wiele warte. Dlatego realizuję aktualnie duże wydatki (zęby i oczy) a resztę chyba przewalutuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tamrysi]

Ja wybieram sie w przyszłym tygodniu do dentysty, zobaczymy jak podskoczyły ceny usług stomatologicznych bo pewnie będę miała cos do zrobienia.

U mnie są mega wydatki bo remontuję dom, poza tym kupiłam sobie kilka rzeczy, które planowałam kupić ( takich jak kitchenaid do kuchni).

Za to mniej wydaję na jedzenie na mieście. Wole sobie czasami sama coś w domu piec czy ugotować.

[ojejuniu1974]

Napisane przez natalia_t

Trudno powiedzieć, ale chyba wręcz przeciwnie.
Nudziło mi się, więc wymyślałam różne bzdety i mam w planach kilka rzeczy, które pochłoną trochę pieniędzy. Zamówiłam sporo rzeczy przez internet, przetestowałam kilka kosmetyków z wyższej niż zazwyczaj półki. Zamawiałam dużo jedzenia na dowóz. Kupowałam więcej alkoholu Ogólnie rozpieszczałam się i nie patrzyłam na stan konta.

U mnie podobnie

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

A po co ?
Duda.da i pis.da

[kocia_lapka]

Obecnie mam kilkadziesiat tysiecy oszczednosci, wiec bez pracy jakis czas przezyje. Przez pierwsze 2 miesiace bylam oszczedna jak nigdy, zastanawialam sie 5 razy czy czegos potrzebuje, korzystalam z promocji. Jednak potem zdecydowalam sie zrobic remont i wydac czesc pieniedzy, nie bylam oszczedna, teraz tez nie jestem, bo obawiam sie, ze moje oszczednosci za chwile beda warte duzo mniej, wiec wole wydac je teraz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja podczas pandemii w ogóle nie kupowałam zadnych bzdetów online. Generalnie nie przepadam za zakupami online. Znaczy korzystam, ale jak czegos potrzebuje, ale żeby szukać i przeglądać setki stron, bo chce cos wybrać? Nope, nie znoszę tego klikania. Szukałam ostatnio sukienek na asosie i myślalam, ze juz mnie cos trafi. Także nie, nie kupowałam zadych niepotrzebnych rzeczy ani szmat. Generalnie przebieram teraz wory z przeprowadzki i wyrzucam wszystko co zbędne, za dużo śmieci sie gromadzi w domu. Co do oszczędności, to czy ja wiem? Nie oszczędzam jakos specjalnie, mam mnóstwo wydatków na wykończenie domu także no niezbyt. Na szczęście moj maz tylko chyba na miesiąc w sumie stracił 10% wypłaty, teraz już wszystko wróciło do normy, jego branza bardzo szybko się odbiła po spadku obrotów (który nie był zreszta dramatyczny).

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka