po czym poznać dobry salon?

[Damayanti]

Cześć dziewuszki. chciałabym wybrać się na manicure, pierwszy raz. szukałam na wizazu ale nikt nie polecał żadnego salonu, chyba krakowianki same dbają o pazurki.
po czym zatem poznać dobry salon? jaka powinna być cena mniej więcej? razem z malowaniem (frencz).
dzięki za wskazówki.

[panna mati_]

Cena to wiadomo - w każdym mieście inna. Ale moim zdaniem, tam gdzie są kolejki, no gdzie klientek just sporo, napewno będzie ok. A jak puchy i jest ktoś raz na miesiąc, to znaczy że coś nie gra

[mysiaczeq]

dobra kosmetyczka nie oszczedza na materialach, wiec im cena wieksza tym wyzsza jakosc samej uslugi, jak i stosowanych produktow.
po drugie, placac kosmetyczce wieksza kwote niz przecienie przyczyniasz sie do zdoywania przez nia wiedzy (nie tylko w zakresie manicure), przez co wiesz, ze uslugi swiadczone przez nia sa na wysokim poziomie, a szolenia niestety kosztuja
po trzecie, wg mnie kazda kosmetyczka powinna miec galerie, w ktorej umieszcza swoje prace, wtedy wiesz na co sie godzisz
oczywiscie to o czym wspomniala kolezanka wyzej, tam gdzie jest kolejka tam jest i jakosc
rekomendacje nie zawsze sa trafne, bo duza ilosc osob nie wie jak powinien wygladac prawidlowo przeprowadzony zabieg

[Damayanti]

a jak powinien wyglądać zabieg?

[mysiaczeq]

Prawidłowy manicure powinien zawierać wszystkie poniższe czynności, może zawierać dodatkowe, niektore elementy moga być wykonane w innej kolejnosci (z wyjatkiem pilowania paznokci). Jakbys miala jeszcze jakies pytania pytaj smialo

1. najpierw kosmetyczka powinna przeprowadzic wywiad z toba i sprawdzic czy nie ma przeciwskazan do zabiegu (nagminnie pomijany etap)
2. nastepnie dezynfekcja rak i twoich i jej, pilnuj by miala na sobie rekawiczki.
3. nastepnie opilowuje sie paznokcie (jesli widzisz ze pilnik nosi jakiekolwiek slady uzytkowania odmow zabiegu, poza tym powinno byc to przeprowadzone koniecznie przed moczeniem dloni. wykonanie tego po moczeniu skutkuje rozdwajaniem sie paznokci)
4. moczy w wodzie z sola do dloni
5. kolejnym etapem jest nalozenie zelu rozmiekczajacego skorki i odsuniecie ich (pilnuj tego by zrobila to albo drewnianym patyczkiem, albo wysterylizowanym metalowym kopytkiem)
6. Ewentualne wyciecie skorek, jesli zachodzi koniecznosc, albo sobie tego zyczysz, tak samo wysterylizowanymi cazkami
7. odtluszczenie paznokcia preparatem przeznaczonym do tego celu
8.* ja nakladam primer na naturalna plytke w celu zwiekszenia przyczepnosci lakieru, nie wiem czy cos takiego ma miejsce w salonach, ale watpie
9. kolejnym etapem jest nalozenie bazy pod lakier, a po wyschnieciu jej lakieru wlasciwego (czyli jak to tam sobie zyczysz)
10. po przeschnieciu lakieru nalozenie kremu do rak, albo oliwki, tez wiem ze ten etap sie pomija ze wzgledu na czas (kosmetyczki oszczedzaja go, w czasie schniecia lakieru spokojnie moga kogos przyjac na henne lub regulacje brwi, wiec nie dbaja o nawilzenie dloni)

[Damayanti]

dzięki za wskazówki
czy malowanie a konkretniej frencz to opcja dodatkowo płatna czy po kazdym zabiegu malują?

[mysiaczeq]

zazwyczaj to opcja dodatkowo płatna

[confused women]

Fajny temat, ja po raz trzeci wybieram się na przedłużanie paznokci, poprzednie dwie wizyty zakończyły się moim niezadowoleniem i krótkim żywotem nowych pazurków
Wizyta pierwsza, jakiś rok temu, udałam się do osiedlowego salonu. Pani umówiła mnie na następny dzień, kalendarz w którym mnie zapisywała prawie pusty, ale skoro niedawno otwarty to ok-pomyślałam. Przy zapisywaniu mnie na wizytę kosmetyczka obejrzała moje dłonie i pazurki(obgryzam) i wspomniała coś o formach. Sama kiedyś interesowałam się przedłużaniem pazurków i coś tam kombinowałam moim allegrowym zestawem więc coś tam na ten temat wiedząc ucieszyłam się, że trafiłam na zorientowaną osobę. Ok, następnego dnia idę na przedłużanie. Na stanowisku pracy widzę pilniki, na oko nie były pierwszej świeżości, ale Pani zaczęła matowić moje paznokcie frezarką, wcześniej czymś psiknęła na frez, zmatowiła i zaczęła wyciągać tipsy french Słabo mi się zrobiło, mówię, że przecież miały być formy a ona, że nie da zaczepić formy, bo mam 'malutkie paznokietki'. Aha, całe dwie godziny siedziała przy nas koleżanka kosmetyczki, później przyszedł jej mąż i gadali sobie w najlepsze, a że jestem raczej nieśmiała to dużo się nie odzywałam, dziwnie się czułam otoczona całym tym tłumem No i bierze się za przyklejanie tych tipsów, chyba zauważyła, że się trochę zestresowałam I zaczęła mnie przekonywać, że będzie ładnie.. Zaczęła nakładać akryl, polerować i nadawać paznokciom jakiś dziwny kształt Mówię, że chce na prosto a ona, że myślała, że owal będzie ok Dobrze, że w porę zareagowałam. No ok, zrobiła paznokcie, skasowała 20zł więcej niż się umawiałyśmy, ale zapłaciłam. Po wizycie, już w domu zauważyłam, że pod jednym paznokciem jest powietrze Po kilku dniach zapowiertrzyło mi się wiekszość paznokci. Więcej do tej Pani nie poszłam.

Druga wizyta, kilka miesięcy temu. Miła Pani, salon na rynku już jakiś czas, ale też nie miała specjalnie dużego obłożenia, chyba dwa dni później miałam wizytę. Przyszłam rano, spóźniła się 10min(nie znoszę spóźnialstwa), ale nie czepiałam się. Obejrzała pazurki, przystąpiła do piłowania i też robiła mi frencha na frenchowych tipsach. Jako ozdobę zaproponowała naklejki, chciałam w czerwieni, ale nic nie miała, więc musiałam wziąć różowe W sumie pazurki wyszły nawet ładne, Pani miła, atmosfera ok(nie stał koło mnie tabun znajomych). Ale po kilu dniach zaczęły odpadać Może to wina produktów, bo robiła pazurki na Nail Design, ale Pani twierdziła, że odpadanie to nie wina produktów, bo niektórym klientkom trzymają 5tyg. a niektórym odpadają po tygodniu, a przecież wszystkim robi tak samo. No i odwołałam kolejną wizytę..

Dziś umawiam się na kolejne przedłużanie.

Btw, mam na palcu brodawkę, czy jest to przeciwwskazanie do przedłużania? Czy muszę o tym poinformować kosmetyczkę?

[mysiaczeq]

Napisane przez confused women

Fajny temat, ja po raz trzeci wybieram się na przedłużanie paznokci, poprzednie dwie wizyty zakończyły się moim niezadowoleniem i krótkim żywotem nowych pazurków
Wizyta pierwsza, jakiś rok temu, udałam się do osiedlowego salonu. Pani umówiła mnie na następny dzień, kalendarz w którym mnie zapisywała prawie pusty, ale skoro niedawno otwarty to ok-pomyślałam. Przy zapisywaniu mnie na wizytę kosmetyczka obejrzała moje dłonie i pazurki(obgryzam) i wspomniała coś o formach. Sama kiedyś interesowałam się przedłużaniem pazurków i coś tam kombinowałam moim allegrowym zestawem więc coś tam na ten temat wiedząc ucieszyłam się, że trafiłam na zorientowaną osobę. Ok, następnego dnia idę na przedłużanie. Na stanowisku pracy widzę pilniki, na oko nie były pierwszej świeżości, ale Pani zaczęła matowić moje paznokcie frezarką, wcześniej czymś psiknęła na frez, zmatowiła i zaczęła wyciągać tipsy french Słabo mi się zrobiło, mówię, że przecież miały być formy a ona, że nie da zaczepić formy, bo mam 'malutkie paznokietki'. Aha, całe dwie godziny siedziała przy nas koleżanka kosmetyczki, później przyszedł jej mąż i gadali sobie w najlepsze, a że jestem raczej nieśmiała to dużo się nie odzywałam, dziwnie się czułam otoczona całym tym tłumem No i bierze się za przyklejanie tych tipsów, chyba zauważyła, że się trochę zestresowałam I zaczęła mnie przekonywać, że będzie ładnie.. Zaczęła nakładać akryl, polerować i nadawać paznokciom jakiś dziwny kształt Mówię, że chce na prosto a ona, że myślała, że owal będzie ok Dobrze, że w porę zareagowałam. No ok, zrobiła paznokcie, skasowała 20zł więcej niż się umawiałyśmy, ale zapłaciłam. Po wizycie, już w domu zauważyłam, że pod jednym paznokciem jest powietrze Po kilku dniach zapowiertrzyło mi się wiekszość paznokci. Więcej do tej Pani nie poszłam.

Druga wizyta, kilka miesięcy temu. Miła Pani, salon na rynku już jakiś czas, ale też nie miała specjalnie dużego obłożenia, chyba dwa dni później miałam wizytę. Przyszłam rano, spóźniła się 10min(nie znoszę spóźnialstwa), ale nie czepiałam się. Obejrzała pazurki, przystąpiła do piłowania i też robiła mi frencha na frenchowych tipsach. Jako ozdobę zaproponowała naklejki, chciałam w czerwieni, ale nic nie miała, więc musiałam wziąć różowe W sumie pazurki wyszły nawet ładne, Pani miła, atmosfera ok(nie stał koło mnie tabun znajomych). Ale po kilu dniach zaczęły odpadać Może to wina produktów, bo robiła pazurki na Nail Design, ale Pani twierdziła, że odpadanie to nie wina produktów, bo niektórym klientkom trzymają 5tyg. a niektórym odpadają po tygodniu, a przecież wszystkim robi tak samo. No i odwołałam kolejną wizytę..

Dziś umawiam się na kolejne przedłużanie.

Btw, mam na palcu brodawkę, czy jest to przeciwwskazanie do przedłużania? Czy muszę o tym poinformować kosmetyczkę?

Wnikliwa kosmetyczka powinna zauważyć brodawkę, ale wiesz jak to jest... :P Koniecznie powinnaś ją o tym poinformować

[confused women]

Napisane przez mysiaczeq

Wnikliwa kosmetyczka powinna zauważyć brodawkę, ale wiesz jak to jest... :P Koniecznie powinnaś ją o tym poinformować

Wczoraj wcisnęłam się do znajomej kosmetyczki na jutro rano, chociaż ma duże obłożenie Pokazałam jej brodawkę, powiedziała, że nie jest to przeciwwskazanie i poradziła jak się jej pozbyć.