Mamusie marcowe 2020 - cz. II

[monika21121984]

Paula54 ja z ta szyja na bawet bylam u lekarza. Wszystkie ubranka zolte wokol szyji od tego odparzenia . po tym kremie lepiej . Argosulfan sie nazywa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Ja z starsza tez byłam i wtedy skończyło się na sterydach bo niestety nic nie dawało rady a rany robiły się sączące. Z młodsza szczęście ze idzie nad tym zapanować


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paula54]

Nie, to u nas na szczęście tragedii nie ma. Jakoś to opanowuje z pomocą sudocremu, ale myślałam, że tylko mój młody jest taki gruby, ze aż mu się szyja odparza

Jutro kolejne szczepienie. Oby przeżył bez przygód

[anusia1990]

Napisane przez paula54

Nie, to u nas na szczęście tragedii nie ma. Jakoś to opanowuje z pomocą sudocremu, ale myślałam, że tylko mój młody jest taki gruby, ze aż mu się szyja odparza

Jutro kolejne szczepienie. Oby przeżył bez przygód

Moja ostatnio przeszła sama siebie nie chciała drugiej dawki Rota i z tego wszystkiego zwymiotowała na pielęgniarkę i częściowo na mnie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paula54]

Właśnie tego rota się boję, bo młody się nauczył pluć i ostatnio dla zabawy sobie pluje np. mlekiem czy ślina... zobaczymy co to będzie...

[nadi-a]

My byliśmy wczoraj na szczepieniu i mniej chętnie łykał rota niż za pierwszym razem. Ale jakoś poszło. Powodzenia
Ah, i lekarka jak miałam teleporade przed to powiedziała zeby właśnie ze wzgledu na rota nie był za bardzo najedzony to może chętniej weźmie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Dobry pomysł z tym nie karmieniem. Wykorzystam, dzięki

[nadi-a]

Paula, i jak po szczepieniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

U nas nie spodobało jej się ze szczepionka była zimna i dlatego się krzywila a niestety ona tak ma ze jak jej się daje na sile to potrafi zwymiotować.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paula54]

Super. Jakby mógł to by zjadł szczepionke razem ze strzykawka wzięłam go przed szczepieniem na godzinny spacer, więc zdążył zgłodnieć.
Pozostałe szczepionki też dobrze przyjął, oczywiście był płacz, ale z bólu dosłownie chwilę. Potem już tylko taki żal, że co my mu tu robimy
Od wieczora ma troszkę podniesiona temperaturę, ale nieznacznie (37,1) i nie widać żeby mu to przeszkadzało, więc nie ingeruje. Niech radzi sobie organizm sam

[Nati996]

Dziewczyny my od nocy w szpitalu gorączka 40 stopni, wyszło w badaniach, że zakażenie układu moczowego :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Napisane przez Nati996

Dziewczyny my od nocy w szpitalu gorączka 40 stopni, wyszło w badaniach, że zakażenie układu moczowego :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Och, współczuję! Długo tam będziecie? Czemu aż szpital? Jak się czuje bobo?

Moja córka ma jakąś infekcję układu moczowego i dziś właśnie zaczęła brać antybiotyk. U nas bez gorączki, ale jest bardzo niespokojna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anusia1990]

Ja w pierwszej ciąży na pęcherz spędziłam tydzień w szpitalu dopiero po 3 dniach antybiotyk plus przedwigoraczkowo zbily temp tak to cały czas miałam 40+ masakra

Zdrówka dl Was


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[MarzenaKS]

Współczuję bardzo, moja córka miała od 6 tygodnia życia bakterie coli przez 10 tygodni non stop, była bardzo niespokojna i non stop na antybiotykach. Ostatecznie wylądowaliśmy u nefrologa z zakażeniem układu moczowego.
Niepokój i ciągły płacz małej przyslonil mi radość macierzyństwa.....

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

[Nati996]

Napisane przez shinypearl

Och, współczuję! Długo tam będziecie? Czemu aż szpital? Jak się czuje bobo?

Moja córka ma jakąś infekcję układu moczowego i dziś właśnie zaczęła brać antybiotyk. U nas bez gorączki, ale jest bardzo niespokojna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez MarzenaKS

Współczuję bardzo, moja córka miała od 6 tygodnia życia bakterie coli przez 10 tygodni non stop, była bardzo niespokojna i non stop na antybiotykach. Ostatecznie wylądowaliśmy u nefrologa z zakażeniem układu moczowego.
Niepokój i ciągły płacz małej przyslonil mi radość macierzyństwa.....

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

My od razu jakoś tak intuicyjnie jechaliśmy na szpital, bo małej w ciągu godziny gorączka urosła, dreszcze itd, było to bardzo nagle i stwierdziliśmy, że nie czekamy tylko jedziemy i dobrze zrobiliśmy lekarz mówił, bo szybka reakcja i może uda się szybko z tego wyjść.. Właśnie czytałam, że to lubi nawracać kurcze, tak człowiek dba, myje, przebiera, smaruje, a i tak takie dziadostwo... :/ a w szpitalu nas zostawili, bo Mała 3 miesiące niedawno skończone, bo jest z 31 marca i bali się nas wypuścić do domu, ale też dostaje antybiotyk dożylnie oprócz tego czekamy na wynik posiewu, będzie w niedziele. Ogólnie ile ona tutaj musiała wycierpieć i z tymi igłami, i pobieranie moczu cewnikiem, kroplówki, aż serce pęka, że takie Małe ciałko tyle musi znieść

Na szczęście nocka przespana i gorączki brak ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Nati - trzymajcie się! Zdrowia dla małej!

[shinypearl]

Napisane przez Nati996

My od razu jakoś tak intuicyjnie jechaliśmy na szpital, bo małej w ciągu godziny gorączka urosła, dreszcze itd, było to bardzo nagle i stwierdziliśmy, że nie czekamy tylko jedziemy i dobrze zrobiliśmy lekarz mówił, bo szybka reakcja i może uda się szybko z tego wyjść.. Właśnie czytałam, że to lubi nawracać kurcze, tak człowiek dba, myje, przebiera, smaruje, a i tak takie dziadostwo... :/ a w szpitalu nas zostawili, bo Mała 3 miesiące niedawno skończone, bo jest z 31 marca i bali się nas wypuścić do domu, ale też dostaje antybiotyk dożylnie oprócz tego czekamy na wynik posiewu, będzie w niedziele. Ogólnie ile ona tutaj musiała wycierpieć i z tymi igłami, i pobieranie moczu cewnikiem, kroplówki, aż serce pęka, że takie Małe ciałko tyle musi znieść

Na szczęście nocka przespana i gorączki brak ️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedna malutka! A jak Ty sobie radzisz w szpitalnej rzeczywistości?

[Nati996]

Napisane przez paula54

Nati - trzymajcie się! Zdrowia dla małej!

Dzięki

Napisane przez shinypearl

Biedna malutka! A jak Ty sobie radzisz w szpitalnej rzeczywistości?

Dobrze, najgorsze jest spanie tutaj, ale da się wytrzymać jedno jest w tym fajne, że jak Mała śpi ja też mogę odpoczywać, a nie muszę na szybko ogarniać chaty i innych spraw a no i brakuje mi wózka i innych naszych rzeczy, bo Mała waży już 8 kilo i jest mamusi coreczka przyklejona wiecznie a tak w ogóle to ten sam szpital, w którym rodziłam i wszystko tu pachnie i wygląda podobnie jak na oddziale położniczym i mam deja vu, aż mi się łezka w oku kręci..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Napisane przez Nati996

Dzięki Dobrze, najgorsze jest spanie tutaj, ale da się wytrzymać jedno jest w tym fajne, że jak Mała śpi ja też mogę odpoczywać, a nie muszę na szybko ogarniać chaty i innych spraw a no i brakuje mi wózka i innych naszych rzeczy, bo Mała waży już 8 kilo i jest mamusi coreczka przyklejona wiecznie a tak w ogóle to ten sam szpital, w którym rodziłam i wszystko tu pachnie i wygląda podobnie jak na oddziale położniczym i mam deja vu, aż mi się łezka w oku kręci..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Polepsza się jej stan? Może jutro się dowiesz kiedy Was wypuszczą, bo niedziela to wiadomo zastój.
Moja córeczka miała ciut lepszą noc, możę antybiotyk zaczyna powoli działać.

[Nati996]

Napisane przez shinypearl

Polepsza się jej stan? Może jutro się dowiesz kiedy Was wypuszczą, bo niedziela to wiadomo zastój.
Moja córeczka miała ciut lepszą noc, możę antybiotyk zaczyna powoli działać.

Możliwe, że jutro nas wypiszą do domku, jeszcze Mała miała wyniki wątrobowe podwyższone dużo, ale to prawdopodobnie od tego zakażenia, czekamy czy spadną ale czuje się dobrze, to najważniejsze

A jak u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Napisane przez Nati996

Możliwe, że jutro nas wypiszą do domku, jeszcze Mała miała wyniki wątrobowe podwyższone dużo, ale to prawdopodobnie od tego zakażenia, czekamy czy spadną ale czuje się dobrze, to najważniejsze

A jak u Was?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki za wypis!
Mała bardziej marudna, ale już tak nie płacze na każde siusiu. W piątek rano kończymy antybiotyk, mam odczekać tydzień i pobrać znowu mocz na badanie.

[Nati996]

Napisane przez shinypearl

Trzymam kciuki za wypis!
Mała bardziej marudna, ale już tak nie płacze na każde siusiu. W piątek rano kończymy antybiotyk, mam odczekać tydzień i pobrać znowu mocz na badanie.

Oby już odpuściło, zdrówka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nati996]

Hej ostatnio Mała zaczęła robić zeza do środka, patrząc na zabawki z bliska, albo gdy ja usypiam na rękach i ma pieluszkę przy buźce.. Myślicie, że się martwić? Głupio mi pytać lekarza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MarzenaKS]

Moja córka też robi czasem zeza przy karmieniu lub składaniu zabawek do buzi. Reaguje natychmiast gdy to widzę i przerywam jej to "zezowanie" ale również podpinam się pod pytanie

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

[anusia1990]

Do jakiegoś czasu tylko nie wiem jakiego hm to normalne bo mięśnie gałki nie są jeszcze na tyle wykształcone by utrzymać oczy w ryzach. Mojej tez się zdarza


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[paula54]

Mojemu też się zdarza zezować. Z tego co czytałam u maluchów to normalne, bo sprawdzają zdolności oka. Natomiast warto na pewno obserwować, czy to jest okazjonalne czy częste.
Ja czy tak czy siak będę chciała młodego wziąć do okulisty, ale dopiero jak skończy min. rok, bo wcześniej oczka są jeszcze za bardzo niedojrzałe. U nas w rodzinie wszyscy okularnicy, więc ma predyspozycje do dołączenia do tej grupy

[monika21121984]

Bry
Moj tez zezuje
Dzis wrocil mi okres,a sciagam mleczko. Jak to u Was jest?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula54]

Ja kp na żądanie, jeszcze nie wrócił
Z tego co wiem to nie ma reguły...

[shinypearl]

Kp, wrócił po 4 miesiącach

[monika21121984]

Myslalam ,ze to u mbie cos nie tak. Starszego nie karmilam to szybko dostalam ,a tu mialam nadzieje ,ze nie wroci za szybko. Nie tesknilam za nim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz