Wspólne zamieszkanie u niego - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-07-09, 23:26   #1
YellowMelllow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54

Wspólne zamieszkanie u niego


Cześć Dziewczyny,


Wiem, że to może wydawać się głupie, ale mam pewien problem z mieszkaniem chłopaka. Ma on mieszkanie na kredyt, które jest dość małe, ale przede wszystkim urządzone po kawalersku - jest bardzo mała szafa, w łazience praktycznie szafek brak, pralka otwierana do góry, więc nic nie da się tam postawić, mam jakiś sprzęt, którego też nie miałabym gdzie zmieścić. Jesteśmy już jakiś czas razem i myślimy o wspólnym zamieszkaniu. Sama wynajmuję, więc decyzja jest dość oczywista, ale jednak czuję pewien niepokój w związku z zamieszkaniem u niego, bo wiem, że moje rzeczy po prostu się nie zmieszczą. Obecnie mam dużą szafę z wieszakami, schowki, szafki w łazience na kosmetyki. Od lat wynajmuję, sporo się przeprowadzałam, mieszkałam czasem "na walizkach" i cały czas zbierałam na mieszkanie o którym od dawna marzę. Tak marzyłam o swoim kącie tak urządzonym jak chcę, że teraz chyba nie mogę się pogodzić z tym, że miałabym zamieszkać daleko od miasta i jeszcze w mieszkaniu, które mi nie odpowiada i w którym źle się czuję. Mój chłopak twierdzi, że znajdzie się miejsce na moje rzeczy, ale wtedy to wszystko zamieni się chyba w graciarnię, bo zwyczajnie nie ma przestrzeni. Kocham go, chcę z nim być, chcę z nim zamieszkać, ale też zależy mi na moim komforcie i byłoby to jednak w pewnym sensie docelowe miejsce mojego zamieszkania, przynajmniej na kilka następnych lat, dopóki np. nie kupilibyśmy czegoś wspólnie albo byśmy się nie rozstali. Nigdy wcześniej z nikim nie mieszkałam, miał ktoś kiedyś podobne obawy? Nie wiem jak to ugryźć.
YellowMelllow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 05:05   #2
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Ja bym się nie przeprowadzała - mało miejsca na Twoje rzeczy, kiepska lokalizacja. Mnie by to uwierało od pierwszego dnia.

Może na próbę wynajęcie czegoś razem i sprawdzenie się w życiu na co dzień, a jego kawalerka na wynajem. Gdy będzie cały czas dobrze, to sprzedaż kawalerki i kupno większego mieszkania?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 07:28   #3
Arlekinowa
Raczkowanie
 
Avatar Arlekinowa
 
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 237
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Może na próbę wynajęcie czegoś razem i sprawdzenie się w życiu na co dzień, a jego kawalerka na wynajem. Gdy będzie cały czas dobrze, to sprzedaż kawalerki i kupno większego mieszkania?
Moim zdaniem to kiepski pomysł. Co w przypadku rozstania? Nie zawsze rozstanie jest konsekwencją długotrwałych wcześniejszych problemów i nie zawsze jest pokojowe, czasem na ludzi spada "bomba", np. (odpukać) zdrada i trzeba się wyprowadzać teraz, już, natychmiast. Które z nich w takiej sytuacji zostanie w wynajmowanym mieszkaniu (będzie go stać na opłaty w pojedynkę?), a które będzie żyło na walizkach po rodzinie? Bo najemcy nie można tak o, z dnia na dzień, wystawić za drzwi, bo związek się nie udał i na hop siup potrzebne mieszkanie.
Inna sprawa, czy facet Autorki się na to zgodzi. Jakby nie patrzeć - facet ma swoje mieszkanie, urządził je, wykazuje chęci dostosowania go do jeszcze jednej osoby, a miałby się wyprowadzać i ładować w kolejne zobowiązania finansowe, bo Autorce się wystrój nie podoba i nie ma skrytki na pierdółki...


W ogóle, Autorko, jak to konkretnie jest? Szafa faktycznie jest mała, ma 60cm szerokości i 40cm głębokości i rzeczywiście fizycznie nie ma opcji upchnąć tam Twoich ciuchów, czy to bardziej kwestia tego, że wymarzyłaś sobie jakieś tam mieszkanko, wielką szafę dębową na lwich łapach, a tam miałabyś mebel z Ikei i to Cię nie satysfakcjonuje, bo nie jest jak w Twoich wyobrażeniach? Bo mam trochę wrażenie, że bardziej chodzi właśnie o ten konflikt rzeczywistość (nie po Twojej myśli) vs wyobrażenia, a to, że jest mało miejsca to takie usprawiedliwienie. Ale mogę się mylić, także nie bierz tego do siebie.
Nie możecie, po prostu, zmienić wystroju mieszkania? Nie ma szafek w łazience to jakieś kupcie. Serio, teraz są takie rozwiązania przestrzenne dla małych pomieszczeń, że nie wierzę, że nie da się wcisnąć szafeczki na kosmetyki czy nowej szafy na ubrania. Naprawdę, jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś to poczytaj i poprzeglądaj w internecie zdjęcia, teraz można odwalić kawalerkę jak z żurnala bez robienia gruntownego remontu i będzie i funkcjonalnie, i pięknie (nie będzie graciarni). Tylko, że w to też - mimo wszystko - trzeba będzie włożyć pieniądze, a nie wiem czy roztropnie jest inwestować w cudze mieszkanie.
Ja, na Twoim miejscu, wprowadziłabym się do chłopaka "na próbę", żeby sprawdzić, czy ten związek ma realną szansę bytu, a w międzyczasie ogarnęłabym jakieś sprytne rozwiązania przestrzenne (niskim kosztem, nie ma co inwestować w to dużo hajsu). Jeżeli związek okaże się dobrze rokujący to wtedy wynajęłabym coś już wspólnie z partnerem. Tylko ważne, żebyś mu o tym powiedziała, że teraz to jest taka chwilowa sytuacja, bo docelowo chciałabyś żyć inaczej, i żebyście to przegadali.
Arlekinowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 07:37   #4
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Podałam takie rozwiązanie, bo pomieszkiwałam (nawet nie mieszkałam!) u facetów, u których nie było miejsca na moje rzeczy i wiem, jakie to jest wkurzające. Rozumiem, że nie każdy tak ma i nie dla każdego istotny jest fakt posiadania miejsca na kosmetyki, sprzęt do włosów, ubrania ułożone grupami i 5 par butów.

Autorka już musi sama przemyśleć, czy próby zaanektowania przestrzeni wchodzą w grę, czy tymczasowe przemęczenie się wchodzi w grę, czy jednak nie.
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 08:16   #5
YellowMelllow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Wspomniałam mu w rozmowie coś o wspólnym wynajmie i wiem, że z jego strony to nie wchodzi w grę. Jedynie sprzedaż i kupno czegoś wspólnie gdybyśmy się np. pobrali, ale nie wyjdę za kogoś z kim nie wiem jak się mieszka.

Problem jest taki, że pomieszczenia są małe i wszystko jest na styk, więc trudno coś wstawić, ewentualnie stojący wieszak na ubrania na środku pokoju albo pod oknem..
YellowMelllow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 08:20   #6
Dagunia
Komplikatorka
 
Avatar Dagunia
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 20 300
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Ja bym zamieszkała na parę mc, a jeśli wszystko będzie się dobrze układało to wtedy można pomyśleć o kupnie/wynajęciu czegoś większego.
__________________
"Sens zdarzeń pojawia się z opóźnieniem. Trzeba tylko przeczekać. To co dziś jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje się przedsionkiem szczęścia i mądrości".
Dagunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 08:28   #7
myweakness118
Raczkowanie
 
Avatar myweakness118
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez YellowMelllow Pokaż wiadomość
Wspomniałam mu w rozmowie coś o wspólnym wynajmie i wiem, że z jego strony to nie wchodzi w grę. Jedynie sprzedaż i kupno czegoś wspólnie gdybyśmy się np. pobrali, ale nie wyjdę za kogoś z kim nie wiem jak się mieszka.

Problem jest taki, że pomieszczenia są małe i wszystko jest na styk, więc trudno coś wstawić, ewentualnie stojący wieszak na ubrania na środku pokoju albo pod oknem..
Ja bym serio spróbowała poszperać w internecie o sposobach zagospodarowania ograniczoną przestrzenią - jest ich naprawdę dużo, z resztą ktoś już wspominał wyżej. Sama nie wiesz jak wam się będzie mieszkać, to nie ma co od razu pakować się w takie zobowiązania jak sprzedaż jego lokum i szukanie czegoś razem.
Nie wiem jaki on by musiał mieć duży dom żeby dodatkowe meble jeszcze tam się zmieściły Musicie się jakoś dogadać, jak masz lepsze to je wymieńcie. Jego szafę można wymienić na bardziej pojemną itp.
No niestety, masz opcję albo nie przeprowadzać się, albo spróbować jakoś sobie poradzić przy małym metrażu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
myweakness118 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-07-10, 08:42   #8
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Autorko, rozumiem Ciebie doskonale. Sama mam dzika ilość ubrań i rzeczy, a wbudowane szafy, miejsca z potencjałem do przechowywania to pierwsze na co zwracam uwagę szukając mieszkania. Czy Twój chłopak zdaje sobie sprawę, ze nie pomieścisz się w jego mieszkaniu? Może on zwyczajnie nie wie, ze potrzebujesz więcej miejsca. A co z piwnica/strychem? Jeśli pomieszczenia są małe to wiele tutaj nie ugrasz, przecież mu nie zamontujesz pawlaczy w całym mieszkaniu. Najlepszym wyjściem byłaby wspólna wyprowadzka do czegoś większego, a skoro chłopak jest na nie to może trzeba mu terapii szokowej. Wprowadź się z całym majdanem, nie będzie miejsca na normalne funkcjonowanie to może zmieni zdanie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 08:42   #9
YellowMelllow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez myweakness118 Pokaż wiadomość
No niestety, masz opcję albo nie przeprowadzać się, albo spróbować jakoś sobie poradzić przy małym metrażu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
To prawda, niestety nie mam innego rozwiązania. Dodatkowo dochodzi jeszcze oddalenie od miasta, może gdyby to było w lepszej lokalizacji, byłoby mi może łatwiej. Tak czy siak chyba teraz nie ma i tak innego wyjścia.
YellowMelllow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 08:44   #10
Krystal_26
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Brak szafek to jedno, ale w takiej małej kawalerce będziecie cały czas siedzieć sobie na głowie, żadne nie będzie miało w ogóle przestrzeni dla siebie. To może być gorszy problem niż brak szafek. Tak samo ta lokalizacja, że masz się wyprowadzać z miasta, co będzie np z dojazdami do pracy. Fajnie jak obie osoby mają coś do powiedzenia na ten temat w jakiej lokalizacji będziecie mieszkać. Możecie spróbować na razie pomieszkiwać u siebie nawzajem, na przykład tydzień u niego a potem oboje tydzień u Ciebie. Ja bym na razie nie rezygnowała z wynajmowania swojego mieszkania bo jak coś wam nie wyjdzie (w takim małym mieszkanku łatwo się pokłócić jak się ciągle siedzi sobie na głowie) albo na przykład dojazdy do pracy się okażą koszmarem, to zostaniesz nagle na lodzie, też może potem być Ci ciężko znaleźć nowe mieszkanie na wynajem w rozsądnej lokalizacji i za rozsądną cenę
Krystal_26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 08:48   #11
YellowMelllow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Autorko, rozumiem Ciebie doskonale. Sama mam dzika ilość ubrań i rzeczy, a wbudowane szafy, miejsca z potencjałem do przechowywania to pierwsze na co zwracam uwagę szukając mieszkania. Czy Twój chłopak zdaje sobie sprawę, ze nie pomieścisz się w jego mieszkaniu? Może on zwyczajnie nie wie, ze potrzebujesz więcej miejsca. A co z piwnica/strychem? Jeśli pomieszczenia są małe to wiele tutaj nie ugrasz, przecież mu nie zamontujesz pawlaczy w całym mieszkaniu. Najlepszym wyjściem byłaby wspólna wyprowadzka do czegoś większego, a skoro chłopak jest na nie to może trzeba mu terapii szokowej. Wprowadź się z całym majdanem, nie będzie miejsca na normalne funkcjonowanie to może zmieni zdanie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mam sporo ubrań i kosmetyków, ale też nie jest to chyba dzika ilość, wszystko noszę i wszystkiego używam. On twierdzi, że się zmieszczę, ale jak u mnie jest to przecież widzi tylko szafę, nie wie ile faktycznie mam rzeczy i myślę, że dopiero przy przeprowadzce by to wyszło.

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------

Cytat:
Napisane przez Krystal_26 Pokaż wiadomość
Brak szafek to jedno, ale w takiej małej kawalerce będziecie cały czas siedzieć sobie na głowie, żadne nie będzie miało w ogóle przestrzeni dla siebie. To może być gorszy problem niż brak szafek. Tak samo ta lokalizacja, że masz się wyprowadzać z miasta, co będzie np z dojazdami do pracy. Fajnie jak obie osoby mają coś do powiedzenia na ten temat w jakiej lokalizacji będziecie mieszkać. Możecie spróbować na razie pomieszkiwać u siebie nawzajem, na przykład tydzień u niego a potem oboje tydzień u Ciebie. Ja bym na razie nie rezygnowała z wynajmowania swojego mieszkania bo jak coś wam nie wyjdzie (w takim małym mieszkanku łatwo się pokłócić jak się ciągle siedzi sobie na głowie) albo na przykład dojazdy do pracy się okażą koszmarem, to zostaniesz nagle na lodzie, też może potem być Ci ciężko znaleźć nowe mieszkanie na wynajem w rozsądnej lokalizacji i za rozsądną cenę
Są tam 2 pokoje, więc nie jest tak, że nie ma przestrzeni. Z dojazdami dałabym radę, bo mam samochód, chociaż musiałabym trochę zmienić tryb życia, wcześniej sporo wychodziłam. U mnie nie ma warunków na dłuższe pomieszkiwanie, u niego pomieszkałam, ale po latach życia na walizkach nie mam na to już więcej ochoty.
YellowMelllow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-10, 08:55   #12
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez Krystal_26 Pokaż wiadomość
Brak szafek to jedno, ale w takiej małej kawalerce będziecie cały czas siedzieć sobie na głowie, żadne nie będzie miało w ogóle przestrzeni dla siebie. To może być gorszy problem niż brak szafek. Tak samo ta lokalizacja, że masz się wyprowadzać z miasta, co będzie np z dojazdami do pracy. Fajnie jak obie osoby mają coś do powiedzenia na ten temat w jakiej lokalizacji będziecie mieszkać. Możecie spróbować na razie pomieszkiwać u siebie nawzajem, na przykład tydzień u niego a potem oboje tydzień u Ciebie. Ja bym na razie nie rezygnowała z wynajmowania swojego mieszkania bo jak coś wam nie wyjdzie (w takim małym mieszkanku łatwo się pokłócić jak się ciągle siedzi sobie na głowie) albo na przykład dojazdy do pracy się okażą koszmarem, to zostaniesz nagle na lodzie, też może potem być Ci ciężko znaleźć nowe mieszkanie na wynajem w rozsądnej lokalizacji i za rozsądną cenę
Zgadzam się. W życiu dobrowolnie nie wyprowadziłabym się do mieszkania w gorszej lokalizacji. A może on zamieszka u Ciebie, a swoje wynajmie? Przecież i tak by wyszedł na zero, a pisałaś, że Twoje mieszkanie ma szafę, schowki... więc wnioskuję, że jest zwyczajnie większe. Kawalerka to w ogóle dla mnie jest tragiczne rozwiązanie dla pary, bo nie daje absolutnie żadnej przestrzeni osobistej. Dla mnie byłby to strzał w kolano, bo wiem, że notorycznie byłyby zgrzyty. Mam jakiś tam swój harmonogram dnia i nie wyobrażam sobie, że nie mogę sobie zrobić mojej standardowej 20 minutowej drzemki po obiadokolacji w drugim pokoju albo pouczyć się angielskiego online w samotności. Przemyśl to jeszcze, serio

Cytat:
Napisane przez myweakness118 Pokaż wiadomość
Ja bym serio spróbowała poszperać w internecie o sposobach zagospodarowania ograniczoną przestrzenią - jest ich naprawdę dużo, z resztą ktoś już wspominał wyżej. Sama nie wiesz jak wam się będzie mieszkać, to nie ma co od razu pakować się w takie zobowiązania jak sprzedaż jego lokum i szukanie czegoś razem.
Nie wiem jaki on by musiał mieć duży dom żeby dodatkowe meble jeszcze tam się zmieściły Musicie się jakoś dogadać, jak masz lepsze to je wymieńcie. Jego szafę można wymienić na bardziej pojemną itp.
No niestety, masz opcję albo nie przeprowadzać się, albo spróbować jakoś sobie poradzić przy małym metrażu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
W tym też jest sporo prawdy. Możesz spróbować przemęczyć się miesiąc czy dwa, jeśli jakoś się zgracie to część z odłożonych pieniędzy, które sama pisałaś, że posiadasz zainwestować w przeorganizowanie przestrzeni. Wiem, że nie na to zbierałaś, ale czymże jest na przykład 5-10 tys. wydane w imię własnego komfortu? Niczym, a człowiek chodzi szczęśliwy. Ile ta kawalerka ma metrów?

Edytowane przez Ballantines_1
Czas edycji: 2020-07-10 o 09:02
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:02   #13
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Aaa, tak napisałaś, że to mieszkanie "urządzone po kawalersku", to wszystkie myślimy, że to kawalerka jakieś max 25 metrów A teraz napisałaś, że są 2 pokoje.

Sytuacja kiepska, ale powiem Ci, że rozumiem Twoje wahanie - zmieniałam miejsca zamieszkania 9 razy w obrębie jednego miasta i już też miałam serdecznie dość migrowania z całym majdanem i układania się w nowym miejscu. A jak jeszcze tu dochodzi średnia lokalizacja, to też spory minus (nawet z samochodem, bo jak znajomi będą chcieli odwiedzić, a nie mają samochodu? To zawsze jakieś utrudnienie).
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:08   #14
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez YellowMelllow Pokaż wiadomość
Mam sporo ubrań i kosmetyków, ale też nie jest to chyba dzika ilość, wszystko noszę i wszystkiego używam. On twierdzi, że się zmieszczę, ale jak u mnie jest to przecież widzi tylko szafę, nie wie ile faktycznie mam rzeczy i myślę, że dopiero przy przeprowadzce by to wyszło.

---------- Dopisano o 07:48 ---------- Poprzedni post napisano o 07:46 ----------


Są tam 2 pokoje, więc nie jest tak, że nie ma przestrzeni. Z dojazdami dałabym radę, bo mam samochód, chociaż musiałabym trochę zmienić tryb życia, wcześniej sporo wychodziłam. U mnie nie ma warunków na dłuższe pomieszkiwanie, u niego pomieszkałam, ale po latach życia na walizkach nie mam na to już więcej ochoty.
No to jeśli są dwa pokoje to już jeden problem z głowy. Siądź sobie w weekend i pooglądaj jak można fajnie zagospodarować przestrzeń, człowiek na prawdę może się zdziwić. Moi znajomi mają na przykład łóżko, które ściągają ze ściany, co dało im miejsce na zabudowaną szafę na przeciwległej ścianie Pogadaj z TŻ, czy zgodzi się na ewentualną Twoją ingerencję w jego przestrzeń za na przykład 3 miesiące i do dzieła. Jeśli facet jest normalny to zrozumie, że mieszkając razem masz prawo chcieć czuć się tam dobrze i sam z chęcią zaangażuje się w lifting mieszkania Pralkę można sprzedać i kupić używaną w tej samej cenie, do której wrzuca się pranie od frontu. Generalnie można znaleźć dużo prawie nowych rzeczy na olx, bo ludzie często wynajmują, kupują sprzęty/meble, a później nie mają co z tym zrobić, bo na przykład w innym mieszkaniu szafa już jest, albo kupili swoje m i robią w innym stylu.

Edytowane przez Ballantines_1
Czas edycji: 2020-07-10 o 09:11
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:16   #15
cukierek_z_cykuty
Zadomowienie
 
Avatar cukierek_z_cykuty
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez YellowMelllow Pokaż wiadomość
Wspomniałam mu w rozmowie coś o wspólnym wynajmie i wiem, że z jego strony to nie wchodzi w grę. Jedynie sprzedaż i kupno czegoś wspólnie gdybyśmy się np. pobrali, ale nie wyjdę za kogoś z kim nie wiem jak się mieszka.

Problem jest taki, że pomieszczenia są małe i wszystko jest na styk, więc trudno coś wstawić, ewentualnie stojący wieszak na ubrania na środku pokoju albo pod oknem..
Zaproś chłopa na wspólne pakowanie twojego dobytku. Jak zobaczy ile masz klamotów (bez urazy, ja też mam ) i wystraszy się gdzie to u siebie poupycha to mu może mina zrzednie. Potem weźcie tyle kartonów ile dacie radę (znaczy same najpotrzebniejsze rzeczy ) i wprowadź się do niego bez wypowiadania umowy twojego mieszkania póki co. Później jeszcze tylko trochę męczarni, potykania się o wolno stojące graty, kilka kłótni o walające się luzem rzeczy i może koleś przejrzy na oczy i jednak zdecyduje coś z tobą wynająć (a swoje mieszkanie może wynająć komuś, nie musi od razu sprzedawać)
cukierek_z_cykuty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:17   #16
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Z punktu widzenia faceta, gdybym kupiła mieszkanie na kredyt i je urządziła, a ktoś by mi zaproponował wynajem czegoś innego, to też bym odmówiła. Nie po to ma mieszkanie, żeby wynajmować. 2 pokoje to wcale nie tak mało, no chyba, że mieszkanie ma grubo poniżej 30 m2.
Jest urządzone tak, jak jemu pasowało, bo to jego mieszkanie. Nie ma szafek w łazience, bo widocznie nie były mu potrzebne. Może on też o tym marzył, żeby sobie urządzić własny kąt? Wymaganie, że teraz ma go porzucić jest strasznie egoistyczne. Zwłaszcza, że powiedział, że zrobi miejsce i że rzeczy autorki się zmieszczą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.





Edytowane przez Veredise
Czas edycji: 2020-07-10 o 09:18
Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:21   #17
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
Z punktu widzenia faceta, gdybym kupiła mieszkanie na kredyt i je urządziła, a ktoś by mi zaproponował wynajem czegoś innego, to też bym odmówiła. Nie po to ma mieszkanie, żeby wynajmować. 2 pokoje to wcale nie tak mało, no chyba, że mieszkanie ma grubo poniżej 30 m2.
Jest urządzone tak, jak jemy pasowało, bo to jego mieszkanie. Nie ma szafek w łazience, bo widocznie nie były mu potrzebne. Może on też o tym marzył, żeby sobie urządzić własny kąt? Wymaganie, że teraz ma go porzucić jest strasznie egoistyczne. Zwłaszcza, że powiedział, że zrobi miejsce i że rzeczy autorki się zmieszczą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mój TŻ wprowadza się aktualnie do mojego mieszkania (po rodzicach, ale jednak mojego) i nie wyobrażam sobie, żeby powiedzieć mu "mi się tak podoba, zwolnię Ci dwie szafki i cześć". Robimy lekki remont, żeby nam obojgu razem się tam dobrze mieszkało.
Jak już pisałam wyżej dokupienie szafek, poprzesuwanie kilku rzeczy i zmiana pralki z używanej ładowanej od góry na używaną ładowaną od przodu to kwestia paru tysięcy. I normalny, kochający facet powinien to zrozumieć i nawet się zaangażować w tego typu zmiany, bo powinno mu zależeć, żeby jej też się dobrze mieszkało. Nie mówię, ze od razu, ale na przykład za kilka miesięcy, jeśli stwierdzą, że się fajnie dogadują i warto.
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:25   #18
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

A ile jesteście razem?
4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:33   #19
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Ja bym się przeprowadziła. O ile rzeczywiście mieszkanie nie ma 25 m (ja mam szalone 34 ) to naprawdę da się sporo zmieścić, nawet jeśli trafi się na osobę z dużą ilością rzeczy. Sama przeprowadzałam się kilka razy w moim mieście i też już miałam dość. Zdarzyło mi się mieszkać i pomieszkiwać z moimi facetami (z jednym nawet urządzaliśmy jego małe mieszkanko ) i nawet w małym metrażu da się żyć. Ale fakt, ja nie mam dużo rzeczy i fakt 2, zawsze były 2 pokoje (dla mnie przerażająca byłaby konieczność spędzania całego czasu razem).
Gorsza lokalizacja, ok, rozumiem ból. Ale masz auto, a to miejsce nie jest na całe życie i nawet nie wiem, czemu ktoś pisze, że na kilka lat. Myślę, że jeśli będzie się Wam dobrze razem żyło to pewnie po kilku(nastu) miesiącach będziecie chcieli poszukać czegoś większego. Dlaczego on jest przeciwnikiem wspólnego wynajmu albo zakupu po ślubie? Co to magicznie zmienia? Może właśnie jak będzie się potykał o wspólne rzeczy to będzie miał jakąś refleksję. Może ma jakąś niezbyt życiową wizję wspólnego życia

Ja bym po prostu starała się wspólnie już teraz zaplanować przechowywanie w mieszkaniu, starać się przeorganizować aktualne umeblowanie.

---------- Dopisano o 08:33 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Mój TŻ wprowadza się aktualnie do mojego mieszkania (po rodzicach, ale jednak mojego) i nie wyobrażam sobie, żeby powiedzieć mu "mi się tak podoba, zwolnię Ci dwie szafki i cześć". Robimy lekki remont, żeby nam obojgu razem się tam dobrze mieszkało.
Jak już pisałam wyżej dokupienie szafek, poprzesuwanie kilku rzeczy i zmiana pralki z używanej ładowanej od góry na używaną ładowaną od przodu to kwestia paru tysięcy. I normalny, kochający facet powinien to zrozumieć i nawet się zaangażować w tego typu zmiany, bo powinno mu zależeć, żeby jej też się dobrze mieszkało. Nie mówię, ze od razu, ale na przykład za kilka miesięcy, jeśli stwierdzą, że się fajnie dogadują i warto.

bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-07-10, 09:33   #20
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

W życiu bym nie wymieniła dobrej pralki, która działa, na inną tylko dlatego, żeby można na niej trzymać kosmetyki. To jest tak irracjonalne, że nie wiem nawet jak można wpaść na taki pomysł. Taki sprzęt kosztuje i to dużo. Do tego wyrzucanie działającego sprzętu jest zarówno nieekonomiczne, jak i nieekologiczne.
Co innego zrobić remont z okazji, że się ktoś wprowadza, jeśli ten remont i tak pasuje i byłby zrobiony (bo wiadomo, że co kilka lat się robi). A co innego pozmieniać większość w swoim w miarę nowym mieszkaniu, bo komuś nie pasują detale typu "na pralce nie można trzymać kosmetyków".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:44   #21
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
W życiu bym nie wymieniła dobrej pralki, która działa, na inną tylko dlatego, żeby można na niej trzymać kosmetyki. To jest tak irracjonalne, że nie wiem nawet jak można wpaść na taki pomysł. Taki sprzęt kosztuje i to dużo. Do tego wyrzucanie działającego sprzętu jest zarówno nieekonomiczne, jak i nieekologiczne.
Co innego zrobić remont z okazji, że się ktoś wprowadza, jeśli ten remont i tak pasuje i byłby zrobiony (bo wiadomo, że co kilka lat się robi). A co innego pozmieniać większość w swoim w miarę nowym mieszkaniu, bo komuś nie pasują detale typu "na pralce nie można trzymać kosmetyków".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Przeczytałaś co napisałam? Kto mówi o wyrzucaniu? Wystawiam swoją na olx i kupuję w tej samej cenie pralkę w podobnym wieku i z tą samą funkcjonalnością, ale ładowaną od frontu. Ja nie wyobrażam sobie, żebym w łazience nie miała miejsca na kosmetyki. Co mam z nimi biegać pod pachą czy w jakiejś walizce 3x dziennie? Ludzie na prawdę wystawiają pralki 2-3 letnie, sprawdź sobie. Często właśnie idą na najem, gdzie pralki/szafy/łożka nie ma w pakiecie, kupują nowe, a później to sprzedają, bo w innym mieszkaniu już mają w pakiecie, albo kupili swoje i akurat to im nie pasuje do wystroju/metrażu. Cała akcja wymiany pralki wymaga jedynie zrobienia fotek i poszperania na olx przez tydzień czy dwa. To taki wyczyn?
Dla przykładu, ja w czasie remontu kupiłam na olx:
- 1,5 letnią zmywarkę na gwarancji, bo najemca nie miał, a chciał, a teraz się wynoszą do innego miata i nie ma co z nią zrobić. Moja miałą 12 lat i zaczęła przeciekać, więc tutaj to nie ze względu na TŻ ta zmiana
- komodę z BRW 2 letnią prawie nie używaną, bo służyła jako szafka na graty
- łóżko (stelaż), ponieważ najemcy mięli pustą sypialnię, kupili, ale się wynoszą na swoje i chcą inne.Zero śladów użytkowania

Na prawdę da się.

Edytowane przez Ballantines_1
Czas edycji: 2020-07-10 o 09:50
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:48   #22
YellowMelllow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87989763]A ile jesteście razem?[/QUOTE]
Niecały rok.
YellowMelllow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:48   #23
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

A później te pralki magicznie zmieniają się miejscami w mieszkaniu, nie?
Nie kupiłabym używanej pralki, bo nigdy nie wiadomo jak długo pochodzi itp. Ja o swoje sprzęty dbam. I nie wiem, czy ktoś inny też dba. I nie po to dbam, żeby je wymieniać po chwili, bo ktoś ma taki kaprys. Tylko żeby służyły, dopóki mogą i są potrzebne.
W ogóle co za pomysł z tą pralką... Tylko na pralce w łazience można trzymać kosmetyki? Jest multum innych możliwości, wystarczy zobaczyć w katalogu ikea jak się urządza łazienki.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:49   #24
YellowMelllow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez cukierek_z_cykuty Pokaż wiadomość
Zaproś chłopa na wspólne pakowanie twojego dobytku. Jak zobaczy ile masz klamotów (bez urazy, ja też mam ) i wystraszy się gdzie to u siebie poupycha to mu może mina zrzednie. Potem weźcie tyle kartonów ile dacie radę (znaczy same najpotrzebniejsze rzeczy ) i wprowadź się do niego bez wypowiadania umowy twojego mieszkania póki co. Później jeszcze tylko trochę męczarni, potykania się o wolno stojące graty, kilka kłótni o walające się luzem rzeczy i może koleś przejrzy na oczy i jednak zdecyduje coś z tobą wynająć (a swoje mieszkanie może wynająć komuś, nie musi od razu sprzedawać)
Haha, jest to jakieś rozwiązanie. Myślę, że on nie zdaje sobie sprawy po prostu ile mam rzeczy. On w tym momencie ma szafę typu słupek z 4 półkami, wieszaków brak, jak pomieszkiwałam u niego kosmetyki musiałam trzymać w kosmetyczce na tej otwieranej pralce, nawet nie miałam gdzie tego wypakować.


On tam mieszka od niedawna, też nie stać go na ciągłe remonty, więc nie wymagałabym od niego żeby teraz wszystko przerabiał. Z drugiej strony wiem, że dla mnie mieszkanie tam, bo będzie powrót do prowizorki.

Edytowane przez YellowMelllow
Czas edycji: 2020-07-10 o 09:51
YellowMelllow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 09:55   #25
Ballantines_1
Rozeznanie
 
Avatar Ballantines_1
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 830
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez Veredise Pokaż wiadomość
A później te pralki magicznie zmieniają się miejscami w mieszkaniu, nie?
Nie kupiłabym używanej pralki, bo nigdy nie wiadomo jak długo pochodzi itp. Ja o swoje sprzęty dbam. I nie wiem, czy ktoś inny też dba. I nie po to dbam, żeby je wymieniać po chwili, bo ktoś ma taki kaprys. Tylko żeby służyły, dopóki mogą i są potrzebne.
W ogóle co za pomysł z tą pralką... Tylko na pralce w łazience można trzymać kosmetyki? Jest multum innych możliwości, wystarczy zobaczyć w katalogu ikea jak się urządza łazienki.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oczywiście, można dokupić szafki, co też sugerowałam. Pralka to tylko przykład, sposobów na dostosowanie mieszkania jest mnóstwo. Chodzi głownie o chęci z jego strony, jeśli będą, to dalej już pójdzie. Byle, by nie prezentował postawy pt. "ja sobie tak zrobiłem, mi się podoba, a Ty masz 3 półki w szafie i się ciesz"

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Cytat:
Napisane przez YellowMelllow Pokaż wiadomość
Haha, jest to jakieś rozwiązanie. Myślę, że on nie zdaje sobie sprawy po prostu ile mam rzeczy. On w tym momencie ma szafę typu słupek z 4 półkami, wieszaków brak, jak pomieszkiwałam u niego kosmetyki musiałam trzymać w kosmetyczce na tej otwieranej pralce, nawet nie miałam gdzie tego wypakować.


On tam mieszka od niedawna, też nie stać go na ciągłe remonty, więc nie wymagałabym od niego żeby teraz wszystko przerabiał. Z drugiej strony wiem, że dla mnie mieszkanie tam, bo będzie powrót do prowizorki.
Sama pisałaś, że masz jakieś oszczędności. Mogłabyś zainwestować parę tysięcy na ewentualne dokupienie niezbędnych szafek itd. ?
Ballantines_1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 10:04   #26
YellowMelllow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez Ballantines_1 Pokaż wiadomość
Oczywiście, można dokupić szafki, co też sugerowałam. Pralka to tylko przykład, sposobów na dostosowanie mieszkania jest mnóstwo. Chodzi głownie o chęci z jego strony, jeśli będą, to dalej już pójdzie. Byle, by nie prezentował postawy pt. "ja sobie tak zrobiłem, mi się podoba, a Ty masz 3 półki w szafie i się ciesz"

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------



Sama pisałaś, że masz jakieś oszczędności. Mogłabyś zainwestować parę tysięcy na ewentualne dokupienie niezbędnych szafek itd. ?
Szczerze powiedziawszy nie, jesteśmy z sobą niecały rok, nie zarabiam kroci i każdy grosz odkładam na swoje mieszkanie. 5-10 tys. to dla mnie spory wydatek jak na nie swoje mieszkanie
YellowMelllow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 10:04   #27
cukierek_z_cykuty
Zadomowienie
 
Avatar cukierek_z_cykuty
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez YellowMelllow Pokaż wiadomość
Haha, jest to jakieś rozwiązanie. Myślę, że on nie zdaje sobie sprawy po prostu ile mam rzeczy. On w tym momencie ma szafę typu słupek z 4 półkami, wieszaków brak, jak pomieszkiwałam u niego kosmetyki musiałam trzymać w kosmetyczce na tej otwieranej pralce, nawet nie miałam gdzie tego wypakować.


On tam mieszka od niedawna, też nie stać go na ciągłe remonty, więc nie wymagałabym od niego żeby teraz wszystko przerabiał. Z drugiej strony wiem, że dla mnie mieszkanie tam, bo będzie powrót do prowizorki.
No domyślam się, bo mój (wtedy jeszcze) nie mąż też miał kawalerskie mieszkanko, co do którego najpierw było "czuj się jak u siebie", "zmieścimy się", a potem "o boszzz czemu twoje szampony/balsamy/peelingi wysypują się z łazienki (bo nie było w niej szafki szerloku )!??!?one1!!". A ja tam tylko pomieszkiwałam, nawet się na dobre nie wprowadziłam.


Serio, stać by was było zamieszkać tak na próbę u niego zatrzymując póki co twój wynajem? To tak bym zrobiła. Może na miesiąc, może na trzy, albo będziecie się potykać o siebie i graty, albo akurat się ułoży jakimś cudem i się "zmieścicie".
cukierek_z_cykuty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 10:08   #28
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

A gdzie mieszkasz teraz? Musisz zabierac wszystko ze soba?
Moze wez tylko letnie ubrania te zimowe zostawu rodziców i zobacz jak wam się żyje razem zanim zaczniesz przebudowywac jego mieszkanie albo wynajmować inne wspolnie bo ja nie wiem jak inni myślą ale jak dla mnie to może jeszcze nastąpić niewypał nie widzę w tobie żadnej radości z faktu ze zamieszkacie razem żadnego entuzjazmu jaki zwykle panuje kiedy wyprowadzamy się pierwszy raz z kimś kogo kochasz
Tu jest pelny negatywizm i marudzenie niezbyt dobry start
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 10:11   #29
YellowMelllow
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 54
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez cukierek_z_cykuty Pokaż wiadomość
No domyślam się, bo mój (wtedy jeszcze) nie mąż też miał kawalerskie mieszkanko, co do którego najpierw było "czuj się jak u siebie", "zmieścimy się", a potem "o boszzz czemu twoje szampony/balsamy/peelingi wysypują się z łazienki (bo nie było w niej szafki szerloku )!??!?one1!!". A ja tam tylko pomieszkiwałam, nawet się na dobre nie wprowadziłam.


Serio, stać by was było zamieszkać tak na próbę u niego zatrzymując póki co twój wynajem? To tak bym zrobiła. Może na miesiąc, może na trzy, albo będziecie się potykać o siebie i graty, albo akurat się ułoży jakimś cudem i się "zmieścicie".
Jak to rozwiązaliście?

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87989889]A gdzie mieszkasz teraz? Musisz zabierac wszystko ze soba?
Moze wez tylko letnie ubrania te zimowe zostawu rodziców i zobacz jak wam się żyje razem zanim zaczniesz przebudowywac jego mieszkanie albo wynajmować inne wspolnie bo ja nie wiem jak inni myślą ale jak dla mnie to może jeszcze nastąpić niewypał nie widzę w tobie żadnej radości z faktu ze zamieszkacie razem żadnego entuzjazmu jaki zwykle panuje kiedy wyprowadzamy się pierwszy raz z kimś kogo kochasz
Tu jest pelny negatywizm i marudzenie niezbyt dobry start[/QUOTE]
Przeprowadzałam się w życiu jakieś kilkanaście razy jak nie więcej w Polsce i za granicą i po prostu warunki mieszkaniowe to dla mnie drażliwy temat. Wymarzyłam sobie, że przecierpię różne warunki mieszkaniowe, bo niedługo będę na swoim i będzie super (miałam kupić coś swojego końcem tego roku). Trudno mi się rozstać z tą wizją.
Wynajmuję kawalerkę, wszystkie zbędne rzeczy już wywiozłam do rodziców. Ale na 4 półkach trudno się zmieścić tak czy siak.

Edytowane przez YellowMelllow
Czas edycji: 2020-07-10 o 10:14
YellowMelllow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-10, 10:11   #30
cukierek_z_cykuty
Zadomowienie
 
Avatar cukierek_z_cykuty
 
Zarejestrowany: 2020-01
Wiadomości: 1 257
Dot.: Wspólne zamieszkanie u niego

Cytat:
Napisane przez YellowMelllow Pokaż wiadomość
Jak to rozwiązaliście?
Znaleźliśmy coś większego razem, ale my byliśmy ze sobą wtedy już długo, więc u nas odpadały dylematy związane z tym, czy spędzimy razem resztę życia.
cukierek_z_cykuty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-07-18 14:47:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:41.