Dlaczego kobiety 40+ łapie ambicja na młodych mężczyzn (20+)?

[kielczanin]

Dla mnie to jest strasznie dziwne... Jak idzie kobieta lat ~45 i usilnie po raz któryś mówi mi "cześć" (nic mnie z tą osobą nie łączy. Żyjemy na tym samym podwórku). Z jej mężem jestem na "dzień dobry". Czuje się jakbym był w jakimś trójkącie...
Najbardziej hardkorowe sytuacje jakie słyszałem? Zaaty na temat seksu (owe panie w swoim gronie). I tu najlepsze, bo zeszło na połykanie... wiadomo czego. I takie prześwitujące badawcze spojrzenie w moją stronę. Miałem się podniecić? A poczułem żenadę. Na siłowni również, pani wyraźnie starsza ode mnie (10-15 lat), usilnie "czesiuje" do mnie. A ja "dzień dobry". Pewnego razu chyba się na mnie obraziła, bo dało się to wyczuć. Po co panie tak szybko chcą przechodzić na bliższą stopę, szczególnie te starsze z młodszymi facetami? Zanim ktoś powie - "wyluzuj". Nie, bo nie lubię się spoufalać z nieznajomymi, a po drugie jaki ona ma w tym interes? Lubię jasno ustalone hierarchie, a jakiekolwiek naruszenie powoduje mimowolny bunt.

[Senija]

Napisane przez kielczanin

Dla mnie to jest strasznie dziwne... Jak idzie kobieta lat ~45 i usilnie po raz któryś mówi mi "cześć" (nic mnie z tą osobą nie łączy. Żyjemy na tym samym podwórku). Z jej mężem jestem na "dzień dobry". Czuje się jakbym był w jakimś trójkącie...
Najbardziej hardkorowe sytuacje jakie słyszałem? Zaaty na temat seksu (owe panie w swoim gronie). I tu najlepsze, bo zeszło na połykanie... wiadomo czego. I takie prześwitujące badawcze spojrzenie w moją stronę. Miałem się podniecić? A poczułem żenadę. Na siłowni również, pani wyraźnie starsza ode mnie (10-15 lat), usilnie "czesiuje" do mnie. A ja "dzień dobry". Pewnego razu chyba się na mnie obraziła, bo dało się to wyczuć. Po co panie tak szybko chcą przechodzić na bliższą stopę, szczególnie te starsze z młodszymi facetami? Zanim ktoś powie - "wyluzuj". Nie, bo nie lubię się spoufalać z nieznajomymi, a po drugie jaki ona ma w tym interes? Lubię jasno ustalone hierarchie, a jakiekolwiek naruszenie powoduje mimowolny bunt.

Mówi Ci "cześć", Ty jej męzowi "dzień dobry" i czujesz się jak w trójkącie? To jak tutaj dziewczyny zaczną się wypowiadać to już będzie niezł seks grupowy

A tak poważnie to przykro mi, ale bredzisz. Jak ktoś Ci mówi cześć czy dzień dobry to po prostu odpowiedz i tyle. W czym Ci to przeszkadza? I naprawdę fakt że dwie kobiety powiedziały Ci cześć juz sprawia że myślisz ze wszystkie babki 45+ szukają młodego jurnego byczka? Proszę Cie...

[kielczanin]

Takich sytuacji było od groma! 2 to tylko przykład. Napisałem dokładnie czemu mi to przeszkadza, a właściwie dla mnie jest niekomfortowe.

[Senija]

Czuję trolla ale jeśli to dla Ciebie faktycznie takie niekomfortowe to po prostu ignoruj. Myślisz że kobiet nie dotyczy problem facetó któzy próbują je poderwać pomimo że nie mają ochoty? PRosta sprawa, ogranicz kontakt do minimum, unikaj okazji do rozmów, wszelkie próby nawiązania rozmowy ucinaj jak najszybciej i to wszystko. Jak trafi się bardziej bezpośrednia kobitka i wporst coś zaproponuje no to też wprost powiedz że nie jesteś zainteresowany i to wszystko.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez kielczanin

(nic mnie z tą osobą nie łączy. Żyjemy na tym samym podwórku).

Gdyby tylko sąsiadom nie mówiło się dzień dobry

[januszpolak]

Bo jesteś trollem, dlatego.

[Mija62]

Skoro czujesz się molestowany, to zgłoś sprawę o pedofilie na policję.
A jakiś czas temu wątek, że kobiety są przewrazliwione odnośnie swojego wieku i nagle sam się taki wrażliwy zrobiłeś?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Mysle ze okropnie uogolniasz
Mnie młodzi faceci w ogóle nie interesują a mam powyżej 45lat
Ze wszystkimi kumplami mojego syna(lat 24) jestem na część i mówią mi po imieniu,wątpię aby odbierali to jako moja chuć w ich kierunku. Chyba masz jakąś obsesję na punkcie swojej wyjątkowej atrakcyjności

[Nimve]

Powiedzieć cześć, to znaczy spoufalać się? W jakim Ty świecie żyjesz? Nikt najprawdopodobniej na Ciebie nie leci i nie leciał, zwyczajnie je tym dzień dobry postarzasz, a one nie chcą czuć się jak nobliwe staruszki, którym trzeba się już kłaniać, plus nie mają takiego kija w tyłku jak Ty. Nie, cześć to nie jest zaproszenie do seksu, uwierz mi, kobiety w tym wieku mają lepsze metody uwodzenia.

[Elfir]

mam 40+ i mnie taka ambicja nie łapie.
Dla mnie taki 20-latek to trąci pedofilią (w sensie, mógłby być moim synem).

[kielczanin]

Napisane przez Nimve

Powiedzieć cześć, to znaczy spoufalać się? W jakim Ty świecie żyjesz? Nikt najprawdopodobniej na Ciebie nie leci i nie leciał, zwyczajnie je tym dzień dobry postarzasz, a one nie chcą czuć się jak nobliwe staruszki, którym trzeba się już kłaniać, plus nie mają takiego kija w tyłku jak Ty. Nie, cześć to nie jest zaproszenie do seksu, uwierz mi, kobiety w tym wieku mają lepsze metody uwodzenia.

Hahah. Jakim cudem Ty wyczytałaś, że ja odczytuje to jako zaproszenie do seksu? Tak, wiek ustala pewne bariery. Jednym z tych ustaleń jest powitanie! Dziwnie się czuje mówiąc do starszej osoby jak do dobrego kumpla! I tyle. I też nie jestem trollem, skąd to przeświadczenie? Być może chcą się poczuc przy mnie młodziej i to jest trop?

Napisane przez Elfir

mam 40+ i mnie taka ambicja nie łapie.
Dla mnie taki 20-latek to trąci pedofilią (w sensie, mógłby być moim synem).

Pedofilia odnosi się do obcowania ze znacznie młodszymi osobami... Kilkuletnimi.

[Nimve]

Napisane przez kielczanin

Hahah. Jakim cudem Ty wyczytałaś, że ja odczytuje to jako zaproszenie do seksu? Tak, wiek ustala pewne bariery. Jednym z tych ustaleń jest powitanie! Dziwnie się czuje mówiąc do starszej osoby jak do dobrego kumpla! I tyle. I też nie jestem trollem, skąd to przeświadczenie? Być może chcą się poczuc przy mnie młodziej i to jest trop?



Pedofilia odnosi się do obcowania ze znacznie młodszymi osobami... Kilkuletnimi.

Z takiego, że sam piszesz o trójkącie i pożądaniu, które niby chcą w Tobie wywoływać.

[Mija62]

Napisane przez kielczanin

Hahah.


Pedofilia odnosi się do obcowania ze znacznie młodszymi osobami... Kilkuletnimi.

Nie zrozumiałeś. Czemu mnie to nie dziwi?
Ja niedługo kończę 40 lat i chodzi o to, że dwudziestolatek dla dojrzałej kobiety, to jak dziecko rozumiesz? Stąd skojarzenie z pedofilią haha

[9dc9f077b88e2e6074b7e6b2ea51cb621a80eea0_6418f3a67e28c]

Powiem tak. Bliżej mi do 30 niż 20 i jak jakieś nastolatki mówią mi "dzień dobry" to odpowiadam im "cześć", tym bardziej jeśli mieszkamy po sąsiedzku. Czy to robi ze mnie napaloną na dzieciaki? Ani trochę. Po prostu jeśli to nie jest praca, czy inne oficjalne spotkanie przechodzę na "luźniejszy" tryb, bo odpowiadając "dzień dobry" do sporo od siebie młodszych czuję się przystaro. Mało tego tworzy to jakiś sztywny klimat między ludźmi. Nikt raczej nawet nie jest zły, jeśli odpowiesz tym swoim "dzień dobry". Robisz problem z niczego. Nikt nie chcę Cię przelecieć tylko dlatego, że przywita się z Tobą jak ze znajomym sąsiadem, a nie kompletnie obcym człowiekiem.
A co do wulgarnych tekstów i przytyków - kobiety też zmagają się z tego typu zachowaniami na co dzień. Tacy ludzie zdarzają się niezależnie od płci. Nic z tym nie robisz tak naprawdę, najlepiej zignorować.

[dekko27]

Napisane przez kielczanin

Dla mnie to jest strasznie dziwne... Jak idzie kobieta lat ~45 i usilnie po raz któryś mówi mi "cześć" (nic mnie z tą osobą nie łączy. Żyjemy na tym samym podwórku). Z jej mężem jestem na "dzień dobry". Czuje się jakbym był w jakimś trójkącie...
Najbardziej hardkorowe sytuacje jakie słyszałem? Zaaty na temat seksu (owe panie w swoim gronie). I tu najlepsze, bo zeszło na połykanie... wiadomo czego. I takie prześwitujące badawcze spojrzenie w moją stronę. Miałem się podniecić? A poczułem żenadę. Na siłowni również, pani wyraźnie starsza ode mnie (10-15 lat), usilnie "czesiuje" do mnie. A ja "dzień dobry". Pewnego razu chyba się na mnie obraziła, bo dało się to wyczuć. Po co panie tak szybko chcą przechodzić na bliższą stopę, szczególnie te starsze z młodszymi facetami? Zanim ktoś powie - "wyluzuj". Nie, bo nie lubię się spoufalać z nieznajomymi, a po drugie jaki ona ma w tym interes? Lubię jasno ustalone hierarchie, a jakiekolwiek naruszenie powoduje mimowolny bunt.

Co Cie dziwi skoro jesteś dorosły możesz być na Ty z ludzmi w roznym wieku. Ludzie maja rozne gusta. Mlody człowiek jest tez czesto pociagajacy, natomiast nie wiem co Cie to dziwi. Mnie tez kiedyś facet z 20 lat starszy zaczepil na ulicy. Podziwiam odwage
Napisz sobie na czole - masz więcej niż 40 lat nie mow mi cześć. No problem.

[Elfir]

Napisane przez kielczanin

Pedofilia odnosi się do obcowania ze znacznie młodszymi osobami... Kilkuletnimi.

Serio? No patrz, nie wiedziałam, taka głupia jestem...

[kielczanin]

Napisane przez Elfir

Serio? No patrz, nie wiedziałam, taka głupia jestem...

A kto to może wiedzieć? Nie znam cię...

Napisane przez Mija62

Nie zrozumiałeś. Czemu mnie to nie dziwi?
Ja niedługo kończę 40 lat i chodzi o to, że dwudziestolatek dla dojrzałej kobiety, to jak dziecko rozumiesz? Stąd skojarzenie z pedofilią haha

Tak, głupi jestem jak but. Bo powinienem się domyślić co osoba, której nie widzę ma namyśli. Jakieś wróżenie z fusów. Dotknęło cię? Nie? To czemu się oburzasz?

Napisane przez Nimve

Z takiego, że sam piszesz o trójkącie i pożądaniu, które niby chcą w Tobie wywoływać.

Więc tak, po pierwsze: nie wszystkie zachowywały się w ten sposób. Rozumiesz? To była tylko jedna sytuacja, gdzie 40-tki rozmawiały o połykaniu spermy. A spojrzenie jakim mnie obdarzyła jest jednoznaczne. Potrafię odczytywać takie sygnały, ty nie?

[Mija62]

Napisane przez kielczanin

Tak, głupi jestem jak but. Bo powinienem się domyślić co osoba, której nie widzę ma namyśli. Jakieś wróżenie z fusów. Dotknęło cię? Nie? To czemu się oburzasz?

Dotknęło to za dużo powiedziane, ale ja tak mam, że do kolegów syna mówię 'cześć' a mają po niespełna 9 lat
Z koleżanek dziećmi ok 18-16 lat jestem na TY, ewentualnie ciocia I mówią mi Cześć, a wiesz dlaczego? Bo nie mam kija w doooopie i Tobie radzę wyjąć swój
I zawsze tak miałam, czy miałam 20 czy 30 lat, poprostu nigdy nie robiłam z siebie wielkiego paniska haha jak to niektórzy mają w zwyczaju

[Elfir]

Napisane przez kielczanin

Tak, głupi jestem jak but. Bo powinienem się domyślić co osoba, której nie widzę ma namyśli. Jakieś wróżenie z fusów. Dotknęło cię? Nie? To czemu się oburzasz?

Ogólnie chyba masz poważny problem z rozpoznawaniem nastrojów i intencji ludzi.
Dlatego wydaje ci się, że każda kobieta, która ma cię za dziecko (dlatego mówi "cześć" - jak małolatowi) na ciebie leci.

[kielczanin]

Napisane przez Mija62

Dotknęło to za dużo powiedziane, ale ja tak mam, że do kolegów syna mówię 'cześć' a mają po niespełna 9 lat
Z koleżanek dziećmi ok 18-16 lat jestem na TY, ewentualnie ciocia I mówią mi Cześć, a wiesz dlaczego? Bo nie mam kija w doooopie i Tobie radzę wyjąć swój
I zawsze tak miałam, czy miałam 20 czy 30 lat, poprostu nigdy nie robiłam z siebie wielkiego paniska haha jak to niektórzy mają w zwyczaju

Nie rozumiesz różnicy. A ta jest znaczna - wy się znacie. Jesteście na jakiejś już stopie.

Napisane przez Elfir

Ogólnie chyba masz poważny problem z rozpoznawaniem nastrojów i intencji ludzi.
Dlatego wydaje ci się, że każda kobieta, która ma cię za dziecko (dlatego mówi "cześć" - jak małolatowi) na ciebie leci.

Dzięki za darmową diagnozę pani psycholog, ale jest trefna. A wystarczyło przeczytać uważnie pierwszy post. LOL

[_Max_]

Ależ niesamowity temat! Te napalone ryczące czterdziechy

Jakbym tak odbierał zachowania starszych ode mnie kobiet i mężczyzn, to chyba bym się musiał uważać za lep na laski i facetów.

Nie ma czegoś takiego jak pedofilia wynikająca z różnicy wieku.

[Mija62]

Napisane przez kielczanin

Nie rozumiesz różnicy. A ta jest znaczna - wy się znacie. Jesteście na jakiejś już stopie.


L

Przecież ty nawet sąsiadce nie mozesz powiedzieć 'cześć' dla mnie ewidentnie kij w pupie
Znam takie osoby

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

ja mam kolezanke lat 74 i kolege lat 72
obydwoje mowia mi czesc....nie wiedzialam ze na mnie leca!( jestem w koncu wiecej niz 25 lat mlodsza od nich -to musi byc pozadanie)

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

"Ambicja" ho ho ho, kolego No tak, bo to takie osiągnięcie usłyszeć 'dzień dobry' od jakiegoś gówniarza. Nie dodawaj sobie.
Może staro wyglądasz jak na swój wiek i biorą cię za rówieśnika

Napisane przez kielczanin

Zanim ktoś powie - "wyluzuj".

Wyluzuj Bo zachowujesz się jak jakiś stary ramol.

[mariamalaria]

Nie lubię oficjalnych form wynikających z różnicy wieku. Mam blisko pięćdziesiąt lat. Zawsze mówię "czesc" do ludzi, jeśli to nie jest towarzystwo geriatryczne. Niezależnie od płci. Widocznie ty się do takiego zaliczasz .
I jaka to ambicja łapie te kobiety? Że jej młodszy odpowie? Każdy normalnie wychowany powie pierwszy. I wyjmie ten kij z tego miejsca, gdzie go ma, z uśmiechem przyjmując "cześć ". Bo czemu nie? Niegrzecznie by było, gdybyś pierwszy ty powiedxiał"czesc".

[stewardesa]

Napisane przez kielczanin

Takich sytuacji było od groma! 2 to tylko przykład. Napisałem dokładnie czemu mi to przeszkadza, a właściwie dla mnie jest niekomfortowe.

Ale sam wybrałeś te przykłady i nic w nich nie ma. Trolololo.

Napisane przez Mija62

Nie zrozumiałeś. Czemu mnie to nie dziwi?
Ja niedługo kończę 40 lat i chodzi o to, że dwudziestolatek dla dojrzałej kobiety, to jak dziecko rozumiesz? Stąd skojarzenie z pedofilią haha

Eeee, nie. Pisz za siebie.

Napisane przez Elfir

Ogólnie chyba masz poważny problem z rozpoznawaniem nastrojów i intencji ludzi.
Dlatego wydaje ci się, że każda kobieta, która ma cię za dziecko (dlatego mówi "cześć" - jak małolatowi) na ciebie leci.

No dokładnie, dlatego wydaje mi się, że to spojrzenie przy rozmowie o połykaniu, to żeby sprawdzić czy małolat się nie zbulwersował. Starzy ludzie jakimś cudem zapominają, że 20-latki raczej już mają jakieś doświadczenia seksualne. Albo od autora bije, że nie ma

A jeśli, autorze, uważasz że słusznie odczytałeś sygnały, to odpowiadaj równie chamsko. Same Cię zwolniły z wszelkich konwenansów.

Napisane przez mariamalaria

Nie lubię oficjalnych form wynikających z różnicy wieku. Mam blisko pięćdziesiąt lat. Zawsze mówię "czesc" do ludzi, jeśli to nie jest towarzystwo geriatryczne. Niezależnie od płci. Widocznie ty się do takiego zaliczasz .
I jaka to ambicja łapie te kobiety? Że jej młodszy odpowie? Każdy normalnie wychowany powie pierwszy. I wyjmie ten kij z tego miejsca, gdzie go ma, z uśmiechem przyjmując "cześć ". Bo czemu nie? Niegrzecznie by było, gdybyś pierwszy ty powiedxiał"czesc".

właśnie nie - skoro one bez zgody zaczęły tak do niego mówić, to on też może

[Paprotka_]

Napisane przez Elfir

Ogólnie chyba masz poważny problem z rozpoznawaniem nastrojów i intencji ludzi.
Dlatego wydaje ci się, że każda kobieta, która ma cię za dziecko (dlatego mówi "cześć" - jak małolatowi) na ciebie leci.

Mnie się wydaje, że to może być właśnie problemem. Uraza z powodu tego, że jest traktowany jak dziecko, a przecież jest już taki dorosły

[elvegirl]

Napisane przez kielczanin

Po co panie tak szybko chcą przechodzić na bliższą stopę, szczególnie te starsze z młodszymi facetami?

Bo prawdopodobnie czują się staro i ciotkoklotkowato jak się im "paniuje". A wyskakują z tym pierwsze, bo tak uczy dobre wychowanie.

Ot i cała filozofia.

[kielczanin]

Napisane przez elvegirl

Bo prawdopodobnie czują się staro i ciotkoklotkowato jak się im "paniuje". A wyskakują z tym pierwsze, bo tak uczy dobre wychowanie.

Ot i cała filozofia.

No właśnie i to jest chyba odpowiedź... A nie że problem leży we mnie, bo nie chcę się spoufalać z obcymi osobami. Przecież mogę sobie tego nie życzyć, tak samo jak owa 40. może sobie nie życzyć, żebym jej mówił po imieniu. Nie każdy facet służy do połechtania sobie ego przez panie...

[Mijanou]

Napisane przez elvegirl

Bo prawdopodobnie czują się staro i ciotkoklotkowato jak się im "paniuje". A wyskakują z tym pierwsze, bo tak uczy dobre wychowanie.

Ot i cała filozofia.

Ja co prawda nie mam 40 lat ale też mi się zdarza często mówić na "ty" do świeżo poznanego 20 latka i nie dziwi mnie, że i on mi na "ty' odpowiada. Nic z tego nie wynika- ani chęć rozprawiczenia 20 latka, ani w ogóle to nie jest wyraz mojej chęci nawiązania z nim bliższych stosunków. Nie rozumiem, skąd ten wniosek, że jeśli starsza kobieta powie do młodszego faceta na "ty" to chce się z nim spoufalić.

W osiedlowym kotkowie wszyscy jesteśmy na "ty", i nigdy nie padło "pan/pani" a działają tam osoby obu płci w rozrzucie wiekowym od 20 plus do 40plus. No a jak mi mają mówić przy sprzataniu kocich domków i myciu misek? Pani doktor? Ma to sens?Przecież ja też się nie zwracam per 'panie mecenasie' do faceta, który akurat wymienia w budkach podściółkę.

Generalnie ja nie rozumiem tej magii i wagi nadawanej zwracaniu się do siebie po imieniu, jeśli funkcjonujemy w jakiejś stałej zbiorowości ludzkiej. Nic przecież z tego nie wynika, poza opuszczeniem formy pan/pani. Nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy, że podrywam pana mecenasa bo mówię mu per 'ty'. Podejrzewam też, że osoby ode mnie młodsze, z którymi jestem na 'ty' nie mają wobec mnie zdrożnych zamiarów i vice versa.