pretensje na początku znajomości - czy od razu zwiewać?

[anaszymczak]

Może ten chłopak liczył na coś więcej. Jakby mu zależało na relacji czy związku to by wracał do Ciebie.

Moja cenna rada - rozmowa jest najważniejsza - jak chłopak i dziewczyna potrafią znaleźć czas na rozmowę (nawet jak źle się dzieje) to wszystko można załagodzić rozmową. A jak ktoś się zachowuje się tak jak ten chłopak to trochę słabo.

Teraz albo poprzez rozmowę dojdziecie do porozumienia albo nici z tego. Musisz go wyczuć czy mu zależy na jednym czy na prawdziwej relacji.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez anaszymczak

Może ten chłopak liczył na coś więcej. Jakby mu zależało na relacji czy związku to by wracał do Ciebie.

Moja cenna rada - rozmowa jest najważniejsza - jak chłopak i dziewczyna potrafią znaleźć czas na rozmowę (nawet jak źle się dzieje) to wszystko można załagodzić rozmową. A jak ktoś się zachowuje się tak jak ten chłopak to trochę słabo.

Teraz albo poprzez rozmowę dojdziecie do porozumienia albo nici z tego. Musisz go wyczuć czy mu zależy na jednym czy na prawdziwej relacji.

To jest wątek mający ileś tam czasu i sporo postów. Wypadało by przeczytać, bo sytuacja się rozwinęła.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Marigold19]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88612903]Treść usunięta[/QUOTE]

No ja widziałam, że przeprosiłaś, nawet chyba dwa razy. I nawet tak sobie pomyślałam- kurde, fajnie, że ktoś się na forum jest w stanie przyznać do błędu, bo to się naprawdę rzadko zdarza.

[sanah]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88612903]Treść usunięta[/QUOTE]

Nie musisz wysyłać pisma. Rozumiem, że chciałaś mi tylko zwrócić uwage, ja ci przyznałam racje, że ton trzeba kontrolować. Przyjmuje przeprosiny i już spokojnie dziewczyny, nie ma co się kłócić

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez sanah

Nie musisz wysyłać pisma. Rozumiem, że chciałaś mi tylko zwrócić uwage, ja ci przyznałam racje, że ton trzeba kontrolować. Przyjmuje przeprosiny i już spokojnie dziewczyny, nie ma co się kłócić

wsiadłaś do auta w którym głośniki były włączone na maxa?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88612903]Treść usunięta[/QUOTE]
Ok.

Jest różnica między niezarabiającą nastolatką a pracującą osobą na swoim. Ja bym faceta cisnącego o seks nie wpuściłabym do domu. Nie tylko pod prysznic.

[sanah]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;88612922]wsiadłaś do auta w którym głośniki były włączone na maxa?[/QUOTE]

Nie były na maxa, ale głośno grało radio. Widocznie jak jechał to słuchał głośniej muzyki. Ja zareagowałam jakby te głośniki napieprzały i w takiej sytuacji mogłabym zareagować ścisz to. A to mogło zabrzmieć zbyt rozkazująco, ale myśle, że takie uwagii powinno się mówić od razu w stylu "Ej wkurzasz mnie takim tonem, mogłabyś powiedzieć następnym razem milej prosiłbym" no i tak to można było załatwić. A, że on wybrał taktyke duszenia to w sobie a potem mi to wyrzygał, bo nie umie wyrażać emocji i ma z nimi problem to już nie moja w tym wina.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez sanah

Nie były na maxa, ale głośno grało radio. Widocznie jak jechał to słuchał głośniej muzyki. Ja zareagowałam jakby te głośniki napieprzały i w takiej sytuacji mogłabym zareagować ścisz to. A to mogło zabrzmieć zbyt rozkazująco, ale myśle, że takie uwagii powinno się mówić od razu w stylu "Ej wkurzasz mnie takim tonem, mogłabyś powiedzieć następnym razem milej prosiłbym" no i tak to można było załatwić. A, że on wybrał taktyke duszenia to w sobie a potem mi to wyrzygał, bo nie umie wyrażać emocji i ma z nimi problem to już nie moja w tym wina.

Autorko, ignoruj. Temat głośników, ręczników itp. jest już wyczerpany. Po co się dajesz wciągać.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez sanah

Nie były na maxa, ale głośno grało radio. Widocznie jak jechał to słuchał głośniej muzyki. Ja zareagowałam jakby te głośniki napieprzały i w takiej sytuacji mogłabym zareagować ścisz to. A to mogło zabrzmieć zbyt rozkazująco, ale myśle, że takie uwagii powinno się mówić od razu w stylu "Ej wkurzasz mnie takim tonem, mogłabyś powiedzieć następnym razem milej prosiłbym" no i tak to można było załatwić. A, że on wybrał taktyke duszenia to w sobie a potem mi to wyrzygał, bo nie umie wyrażać emocji i ma z nimi problem to już nie moja w tym wina.

tłumaczysz się. Nie warto.
Czasami jak wracam do domu, mąż słucha na maxa głośno ulubionej muzyki.
Żeby usłyszał że wróciłam do domu muszę krzyczeć.
Zwykle jest to:"ścisz to"!!!!!! jakoś nigdy nie składał reklamacji .....

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta