rozstanie

[avie24]

Cześć kobietki

Bardzo was proszę o obiektywną ocenę sprawy, bo już sama nie wiem co myśleć...
Około 1,5miesiąca temu pokłóciłam się ze swoim facetem (czułam sie zaniedbywana, niekochana). Po 2 tygodniach od kłótni odezwał się do mnie kilka razy jednak nie reagowałam przesadnym entuzjazmem, byłam raczej chłodna. Teraz od miesiąca jest totalna cisza z jego strony. Mieszka z rodziną i wiem od jego siostry, że w domu nie porusza wogóle mojego tematu nawet jak jego dziecko pyta czy przyjade mówi mu tylko, że nie wie, babcia pytała czy będę - wzrusza ramionami. Dodam, że jego koledzy również o niczym nie wiedzą. Rzeczy moje leżą u niego jak leżały a status na fb dalej "w związku". Zaraz będzie miesiąc jak milczy. Co o tym myśleć? Zapomniał już o mnie, czy czeka na ruch z mojej strony?

Pozdrawiam

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

A skąd my mamy widzieć co jakiś obcy facet myśli?
W ogóle co za fascynujący pomysł, żeby zakładać o tym wątek zamiast zapytać u źródła.

[matcha]

Przecież tego związku już nie ma. Jak można nie odzywać się do siebie 2 tygodnie, miesiąc to już absurd.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[patusiaa23]

No to jeśli on się cały czas odzywał, a ty go zbywalas to czego oczekiwałas? Że on tak będzie w nieskończoność się odzywał?

[kennedy]

Napisane przez avie24

Cześć kobietki

Bardzo was proszę o obiektywną ocenę sprawy, bo już sama nie wiem co myśleć...
Około 1,5miesiąca temu pokłóciłam się ze swoim facetem (czułam sie zaniedbywana, niekochana). Po 2 tygodniach od kłótni odezwał się do mnie kilka razy jednak nie reagowałam przesadnym entuzjazmem, byłam raczej chłodna. Teraz od miesiąca jest totalna cisza z jego strony. Mieszka z rodziną i wiem od jego siostry, że w domu nie porusza wogóle mojego tematu nawet jak jego dziecko pyta czy przyjade mówi mu tylko, że nie wie, babcia pytała czy będę - wzrusza ramionami. Dodam, że jego koledzy również o niczym nie wiedzą. Rzeczy moje leżą u niego jak leżały a status na fb dalej "w związku". Zaraz będzie miesiąc jak milczy. Co o tym myśleć? Zapomniał już o mnie, czy czeka na ruch z mojej strony?

Pozdrawiam

poczekaj jeszcze miesiac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aleeve]

Napisane przez kennedy

poczekaj jeszcze miesiac

wysłane z aplikacji forum wizaz

:d

[avie24]

on zawsze wyciagal reke do zgody. W poprzednich klotniach tez mowil, ze nie odezwie sie pierwszy a jednak to robil. Tylko sie zastanawiam czy czeka na mnie i gra na zwloke czy juz sobie rzeczywiscie odpuscil. Piszecie żebym zapytała, ale jezeli konflikt wynikał z tego, ze mnie zaniedbywal to dlaczego mam ponownie wychodzic na ta potrzebujaca i jeszcze go pytac co mysli.

[Tequila222]

Ja bym poszła po swoje rzeczy a przy okazji powiedziała co dokładnie mi nie pasuje i co on w związku z tym zamierza zrobić. Jeżeli wzruszy ramionami to nie jest facet dla Ciebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skazana_na_bluesa]

Przeciez inicjowal kontakt, ale go splawilas. Oczekujesz, ze bedzie biegal za toba jak piesek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[matcha]

Napisane przez avie24

on zawsze wyciagal reke do zgody. W poprzednich klotniach tez mowil, ze nie odezwie sie pierwszy a jednak to robil. Tylko sie zastanawiam czy czeka na mnie i gra na zwloke czy juz sobie rzeczywiscie odpuscil. Piszecie żebym zapytała, ale jezeli konflikt wynikał z tego, ze mnie zaniedbywal to dlaczego mam ponownie wychodzic na ta potrzebujaca i jeszcze go pytac co mysli.

Ale przecież inicjował kontakt, ty tak na poważnie?

[I am Rock]

Przecież facet odzywał się 2 tygodnie po kłótni.
Sama piszesz, że potraktowałaś go chłodno, więc najwyraźniej uznał, że to koniec.
Odrzuciłaś wyciągniętą rękę, więc czego jeszcze chcesz?

[Minna]

Napisane przez avie24

on zawsze wyciagal reke do zgody. W poprzednich klotniach tez mowil, ze nie odezwie sie pierwszy a jednak to robil. Tylko sie zastanawiam czy czeka na mnie i gra na zwloke czy juz sobie rzeczywiscie odpuscil. Piszecie żebym zapytała, ale jezeli konflikt wynikał z tego, ze mnie zaniedbywal to dlaczego mam ponownie wychodzic na ta potrzebujaca i jeszcze go pytac co mysli.

On się do Ciebie przecież odzywał, przez 2 tygodnie, więc skąd Ci się wzięło, że nie zainicjował tym razem kontaktu?
Wytłumaczyłaś mu dlaczego odchodzisz?
Wg mnie ruch po Twojej stronie, ale jak twierdzisz, że było Ci tak bardzo źle w tym związku, to jedź po swoje rzeczy i zamknij sprawę.

[la'Mbria]

Ale czekaj czegoś nie rozumiem- facet sie nie stara w związku. Ty mu mowisz o swoich oczekiwaniach. On nie reaguje?
Potem cos tam się odzywa ale "byle jak"? Nic nie zmienia w swoim zachowaniu. Mija kolejny miesiąc totalnej ciszy z jwgo strony. I ty się w ogóle zastanawiasz czy TY masz się odezwać?
No weź mi w prostych slowach wyjaśnij po co?
Przecież facet nie zmienił zachowania wzgledem ciebie. On nie chce i nie probuje naprawić związku. Zapewne dla niego nie ma związku lub nie ma sensu się starać bo mu sie nie chce.
To czego ty dziewczyno chcesz od takiego pana? Przeciez nawet jak sie teraz znów zaczniecie spotykać, to on się nie zmieni.

Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez avie24

Cześć kobietki

Bardzo was proszę o obiektywną ocenę sprawy, bo już sama nie wiem co myśleć...
Około 1,5miesiąca temu pokłóciłam się ze swoim facetem (czułam sie zaniedbywana, niekochana). Po 2 tygodniach od kłótni odezwał się do mnie kilka razy jednak nie reagowałam przesadnym entuzjazmem, byłam raczej chłodna. Teraz od miesiąca jest totalna cisza z jego strony. Mieszka z rodziną i wiem od jego siostry, że w domu nie porusza wogóle mojego tematu nawet jak jego dziecko pyta czy przyjade mówi mu tylko, że nie wie, babcia pytała czy będę - wzrusza ramionami. Dodam, że jego koledzy również o niczym nie wiedzą. Rzeczy moje leżą u niego jak leżały a status na fb dalej "w związku". Zaraz będzie miesiąc jak milczy. Co o tym myśleć? Zapomniał już o mnie, czy czeka na ruch z mojej strony?

Pozdrawiam

Czemu nie napiszesz z tym do niego zamiast na forum?

[OldWorldBlues]

Napisane przez avie24

Teraz od miesiąca jest totalna cisza z jego strony.

No i gitara – facet poszedł po rozum do głowy. Może wreszcie zejdziesz na ziemię ze swojej wysokiej wieży.

[avie24]

zadzwoniłam do niego dzisiaj. Odebrał odrazu, odniosłam wrażenie, że jest zadowolony i cieszy się, że mnie słyszy. Chwile po rozmowie nawet nie minęła minuta napisał do mnie na messangerze. Dopytywał co u mnie, czy spotykam się z kimś, czy ciesze się, że mam spokój od niego. Niestety było już późno i poszedł zmęczony spać. Zobaczymy co dalej...

[Dociakowa]

Napisane przez avie24

zadzwoniłam do niego dzisiaj. Odebrał odrazu, odniosłam wrażenie, że jest zadowolony i cieszy się, że mnie słyszy. Chwile po rozmowie nawet nie minęła minuta napisał do mnie na messangerze. Dopytywał co u mnie, czy spotykam się z kimś, czy ciesze się, że mam spokój od niego. Niestety było już późno i poszedł zmęczony spać. Zobaczymy co dalej...

Serio myślisz, że jesteście jeszcze w związku? Miesiąc nieodzywania
Czy wy w ogóle byliście w związku?

[avie24]

nieee, sama mu mówiłam podczas rozmowy o nas w czasie przeszłym. Ja wiedziałam od początku, że to koniec, bo to ja podjęłam taką decyzje. Zastanawiało mnie jedynie jego granie na zwłoke, że nikomu nic nie mówi, rzeczy nie wyrzuca itd.
Dlaczego nie powiedział innym o tym, czy grał na zwłoke, bo może się zejdziemy.

[Limonka2738]

Napisane przez avie24

nieee, sama mu mówiłam podczas rozmowy o nas w czasie przeszłym. Ja wiedziałam od początku, że to koniec, bo to ja podjęłam taką decyzje. Zastanawiało mnie jedynie jego granie na zwłoke, że nikomu nic nie mówi, rzeczy nie wyrzuca itd.
Dlaczego nie powiedział innym o tym, czy grał na zwłoke, bo może się zejdziemy.

"O kobieto dla mnie niepojęta!
Dawniej w uczuciach twoich byłaś poetyczną,
A teraz mi się zdajesz całkiem prozaiczną;"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[szeryszery]

Autorko, ale o co właściwie chodzi? Ty chcesz z nim być i zastanawiasz się czy to ma jeszcze sens i co zrobić aby on zainicjował kontakt, czy nie chcesz z nim być ale uwiera Cię to, że on olał sprawę?

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Ile Ty masz lat autorko? Bo z postów mam wrażenie, że mam do czynienia z jakąś niestabilnie emocjonalnie nastolatką.

[Karena 73]

Napisane przez avie24

Cześć kobietki

czułam się zaniedbywana, niekochana

Czyli dalej chcesz być w związku, gdzie jesteś zaniedbywana i niekochana?

[anka_skakanka_]

Zawsze szokuje mnie, gdy czytam takie posty i okazuje się, że osoby których takiproblem dotyka są starsze ode mnie, mają dzieci..
Miesiąc? Serio? Myślę, że gdyby chociaż trochę mu zależało to nie wytrzymałby tyle czasu bez kontaktu z tobą. Ładnie łączy się to z faktem, że czułaś się "zaniedbywana i niekochana".

Zakończyłabym to, szkoda byłoby mi czasu na bawienie się w kotka i myszkę. Ile tak miałaś zamiar czekać, aż jaśniepan się odezwie, pokaże, że jednak mu zależy? Rok?