Wieczny bałagan w domu część 4

[Midziak]

Odkurzylam podloge po trzech dniach, ilośc kłaków które z niej zebralam to jest jakis dramat.

Uroki posiadania długowłosego psa - ledwie sprzątniesz, juz po godzinie masz pierwsze oznaki syfu w mieszkaniu

[nadi111]

Napisane przez Olushka

Powiesz, jaki masz?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Master dh 720, kosztował 1120zł.

[I am Rock]

Napisane przez Midziak

Odkurzylam podloge po trzech dniach, ilośc kłaków które z niej zebralam to jest jakis dramat.

Uroki posiadania długowłosego psa - ledwie sprzątniesz, juz po godzinie masz pierwsze oznaki syfu w mieszkaniu

Jak pies otrząśnie się po czesaniu, to kłaki latają wzwyż, tak na półtora metra.

[ParoleParole]

Jak tam majówka? Pracowicie czy odpoczywacie?
U mnie pierwsza od nie pamiętam kiedy wolna. I troche w domu nadrabiam.
Nie wiem skąd tyle bałaganu znowu po całym tygodniu się zebrało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Olushka]

Ja odkurzyłam chatę tzn. ilife odkurzył, bo już się tż ze mnie śmiał, że podniosłam tylko tyłek, żeby go włączyć. Wywaliłam 3 pełne pojemniki kudłów od psa

Okna myłam przed świętami. Jedynie kuchnie i łazienkę trzeba by było ogarnąć, ale to potem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasztanka3]

Ja dzisiaj nie zrobilam nic, ale wczoraj zrobilam 5 pran i duze zakupy

[khloe]

Ja się wzięłam w końcu za ubrania.

Bez sentymentów.

Bez kitu, połowę moich ubrań stanowiły rzeczy, w które ledwo się wciskam, bądź są na mnie za ciasne i tak już 2 lata leżą w nadziei, że schudnę. No widocznie już nigdy nie schudnę, a jak kiedyś schudnę, to wyszłam z założenia, że sobie kupię coś nowego.

Bez sentymentu w końcu je popakowałam do worów i czekają na to, by trafić do moich nastoletnich kuzynek.
Jeszcze mi jedna taka szafa została.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hosenka*]

Mi się udaje utrzymać porządek głównie przez tą akcję "1000 rzeczy mnie w 2020" na Insta i przez schowanie jak najwięcej rzeczy, które trzymałam na wierzchu. Najbardziej odczuwam to w kuchni - umycie i porządek na blacie to pół minuty, bo teraz zamiast wcześniejszych 15 rzeczy na nim mam 6. No i to, że kupuję krojony chleb ogranicza wieczne okuszki i brak na wierzchu deski i noża do krojenia.


Obecnym wyzwaniem jest znowu pokój syna ... Nie mogę się za to zabrać.

[Iwona 25]

Napisane przez khloe

Ja się wzięłam w końcu za ubrania.

Bez sentymentów.

Bez kitu, połowę moich ubrań stanowiły rzeczy, w które ledwo się wciskam, bądź są na mnie za ciasne i tak już 2 lata leżą w nadziei, że schudnę. No widocznie już nigdy nie schudnę, a jak kiedyś schudnę, to wyszłam z założenia, że sobie kupię coś nowego.

Bez sentymentu w końcu je popakowałam do worów i czekają na to, by trafić do moich nastoletnich kuzynek.
Jeszcze mi jedna taka szafa została.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kochaniutka nie znasz dnia ni godziny, mi kiedyś w pewnym momencie życia zleciało 20kg i co? wisiało na mnie wszystko!!! chyba miałam depresję nie odchudzałam się i jadłam normalnie!!!
wyrzuciłam większe rozmiary ciuchów
urodziłam 2kę dzieci i wróciłam do bardzo dawnej wagi sprzed 12 lat, teraz moje ciało wygląda zupełnie inaczej
to chyba geny,
-teraz znów dokupiłam trochę ubrań na obecna sylwetkę, rzeczy sprzed 10-12 lat wyrzuciłam bez żalu.
+ rozmiar może się zmienić w każdą stronę
Ja boję się żeby nie byc znów wieszakiem, choć 10kg to fajnie by było zrzucić to jak wrócę do pracy na etacie...

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Mi się udało odgruzować mieszkanie. Pokupowalam miliony koszyków w różnych rozmiarach. I teraz dużo łatwiej mi utrzymać porządek.
Będę miała wszystko w koszykach i pudełkach. Jeszcze mi ich trochę brakuje, ale całe szczescie galerie otwierają.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Pani_Robot]

Napisane przez khloe

Ja się wzięłam w końcu za ubrania.

Bez sentymentów.

Bez kitu, połowę moich ubrań stanowiły rzeczy, w które ledwo się wciskam, bądź są na mnie za ciasne i tak już 2 lata leżą w nadziei, że schudnę. No widocznie już nigdy nie schudnę, a jak kiedyś schudnę, to wyszłam z założenia, że sobie kupię coś nowego.

Bez sentymentu w końcu je popakowałam do worów i czekają na to, by trafić do moich nastoletnich kuzynek.
Jeszcze mi jedna taka szafa została.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jesteś pewna, że są im potrzebne Twoje ubrania sprzed 2 lat, czy to takie "szkoda mi wyrzucić, więc wypchnę dalej i niech one się zastanawiają co z tym zrobić"?

U mnie w końcu czysta podłoga. iRobot zasuwa dwa razy dziennie, bo po każdym spacerze w domu piaskownica. Dzisiaj włączam mopa i jestem bardzo ciekawa efektów.
Ciekawe czy to przełoży się jakoś na ilość okłaczonej odzieży, bo na boso mogę chodzić i jest czysto.

Zastanawiam się na ile oczyszczacz powietrza wpłynąłby na osadzanie się kurzu.

[ParoleParole]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87812938]Mi się udało odgruzować mieszkanie. Pokupowalam miliony koszyków w różnych rozmiarach. I teraz dużo łatwiej mi utrzymać porządek.
Będę miała wszystko w koszykach i pudełkach. Jeszcze mi ich trochę brakuje, ale całe szczescie galerie otwierają.


Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Doszłam do podobnego wniosku. Te koszyczki pomagają utrzymać porządek. I dużo lepiej to wygląda na półce jak stoi koszyczek a nie jakieś duperele.



Dzisiaj wzięłam się za przesadzanie kwiatków. 40 litrów ziemi zużyte. A jeszcze trochę zostało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwona 25]

u mnie sprzątanie to niekończąca się opowieść serio.
po tygodniu kurzu jak w grobowcu Faraona, a po dwóch- pod łóżkiem, strach rękę z mokrą ścierą wsadzić i to ścieram tylko dokąd sięgnę

[ParoleParole]

Napisane przez Iwona 25

u mnie sprzątanie to niekończąca się opowieść serio.
po tygodniu kurzu jak w grobowcu Faraona, a po dwóch- pod łóżkiem, strach rękę z mokrą ścierą wsadzić i to ścieram tylko dokąd sięgnę

Ja się zastanawiam skąd tyle pajęczyn u mnie w domu

Ogarnęłam sypialnie. I pół łazienki. Jutro tylko posprzątać z pralki i zmyć podłogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwona 25]

Napisane przez ParoleParole

Ja się zastanawiam skąd tyle pajęczyn u mnie w domu

Ogarnęłam sypialnie. I pół łazienki. Jutro tylko posprzątać z pralki i zmyć podłogę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

teraz jest inwazja pająków takich chudych u mnie- raz mi po twarzy chodził, innym razem po ręce
ja zaplanowałam,że wyjmę z każdego zakamarka kosmetyki i zgromadzę na podłodze,żeby sie "przerazić" i kończyć co już mam i zobaczyć co mam. Mam zeszyt i spis kosmetyków,ale wypisane kosmetyki nie są "straszne"

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Ja ostatnio coraz gorzej radze sobie z utrzymaniem porzadku. Juz nie wiem jak sie za to zabrac.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Jak dobrze ze sezon suszenia na tarasie zaczęłam. Składam wszystko od razu na zewnątrz i do półek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwona 25]

ja do tej pory nie zabrałam się za porządki kosmetyczne, ciągle coś...mam małe dziecko, w wieku rozdupającego wszystko co spotka w zasięgu swoich rączek
+ a chlewik codzienny jest wkurzający i irytujący, ostatnio wszystkie rzeczy w szafie mi z wieszaków zrzucił jak coś tam robiłam innego
+ostatnio przyjechali dziadkowie i poskładali zabawki, poukładali i co? to było na chwilę dosłownie

[żurawinka]

Iwona przyzwyczajaj się, będzie coraz gorzej

Ja mam dwójkę starszych powiedzmy i im dalej w las tym więcej drzew że tak poetycko napiszę

[Hosenka*]

W końcu wczoraj schowałam buty zimowe. W zasadzie to trudno je nazwać zimowymi, ale za ciepłe już.
Zrobiłam też dodatkowe "półeczki" w szafce z butami z pudełek po butach. Buty w użyciu trzymam w regale z Ikei i on ma wysokie półki, łatwo o bałagan, przy jednoczesnej malej ilości miejsca na buty. Kupiłam ostatnio 7 par, więc musiałam coś wykombinować.

Na 3 półkach są moje buty, dzieciom została jedna :hahaha

Mam nadzieję, że do sezonu na sandały i klapki będę już miała nową szafę bo nie będę miała gdzie ich trzymać.

[kasztanka3]

To ja ostatnio pochowalam letnie rzeczy - buty, szorty do chodzenia po domu. Wyciagnelam zimowe ubrania domowe, upralam je wszystkie i tak leza w koszach juz z 2 tygodnie, bo nie mam na nie miejsca nigdzie

[Glodomorek]

Napisane przez kasztanka3

To ja ostatnio pochowalam letnie rzeczy - buty, szorty do chodzenia po domu. Wyciagnelam zimowe ubrania domowe, upralam je wszystkie i tak leza w koszach juz z 2 tygodnie, bo nie mam na nie miejsca nigdzie

Mieszkasz na południowej półkuli?

My w domu mamy teraz zrywy, raz mamy czysto a raz leżę i nic nie robię. Mam torbę rzeczy za małych po młodej i nie mam weny co z tym zrobić - leży i czeka już nie wiem ile.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Glodomorek

Mieszkasz na południowej półkuli?

Tak, w Sydney.

[Iwona 25]

Napisane przez Glodomorek

Mieszkasz na południowej półkuli?

My w domu mamy teraz zrywy, raz mamy czysto a raz leżę i nic nie robię. Mam torbę rzeczy za małych po młodej i nie mam weny co z tym zrobić - leży i czeka już nie wiem ile.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

jak będziesz sprzedawać to napisz jak było, zmotywuj mnie
dzieci- temat rzeka, mam wrażenie, że moje pokolenie było bardziej "grzeczne"

[Glodomorek]

Napisane przez Iwona 25

jak będziesz sprzedawać to napisz jak było, zmotywuj mnie
dzieci- temat rzeka, mam wrażenie, że moje pokolenie było bardziej "grzeczne"

Ostatnią pakę wcisnęłam siłą znajomej, ale kolejnej już nie weźmie, bo jej córka jeszcze nie zaczęła nosić tamtych, a ja już mam kolejne 🤣 Chętnie bym oddała, ale komuś kto faktycznie z tego normalnie skorzysta. Nie bardzo mam ochotę oddawać "Karynie", która potem będzie zbijać interes przestając na sztuki. W reszta znajomych ma chłopaki. Jedyna motywacja to serio, nie mam już gdzie tego trzymać, a zaraz muszę znowu wymienić zawartość szafy, bo rośnie. O swojej szafie też nie myślę, bo chodzę może w połowie rzeczy, a reszty szkoda mi się pozbyć. Mam rzeczy, których nie założyłam np 5 lat...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwona 25]

Napisane przez Glodomorek

Ostatnią pakę wcisnęłam siłą znajomej, ale kolejnej już nie weźmie, bo jej córka jeszcze nie zaczęła nosić tamtych, a ja już mam kolejne 🤣 Chętnie bym oddała, ale komuś kto faktycznie z tego normalnie skorzysta. Nie bardzo mam ochotę oddawać "Karynie", która potem będzie zbijać interes przestając na sztuki. W reszta znajomych ma chłopaki. Jedyna motywacja to serio, nie mam już gdzie tego trzymać, a zaraz muszę znowu wymienić zawartość szafy, bo rośnie. O swojej szafie też nie myślę, bo chodzę może w połowie rzeczy, a reszty szkoda mi się pozbyć. Mam rzeczy, których nie założyłam np 5 lat...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

to ja Cię zmotywuję- przegrzeb ubrania w których nie chodzisz, sa za małe, za duże itp. i odstaw torby, może sprzedaż ? jak nie to wyrzucisz, ja trzymam na razie w torbach

[magda_lena111]

Napisane przez Iwona 25

ja do tej pory nie zabrałam się za porządki kosmetyczne, ciągle coś...mam małe dziecko, w wieku rozdupającego wszystko co spotka w zasięgu swoich rączek

+ a chlewik codzienny jest wkurzający i irytujący, ostatnio wszystkie rzeczy w szafie mi z wieszaków zrzucił jak coś tam robiłam innego

+ostatnio przyjechali dziadkowie i poskładali zabawki, poukładali i co? to było na chwilę dosłownie

Witaj, ja mam w domu miesięczne niemowlę. Narazie dużo śpi i je... ale tez sie zorganizować nie mogę... przed porodem bylo wszystko takie łatwe

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Iwona 25]

Napisane przez magda_lena111

Witaj, ja mam w domu miesięczne niemowlę. Narazie dużo śpi i je... ale tez sie zorganizować nie mogę... przed porodem bylo wszystko takie łatwe

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

ja odkąd mam 2 dzieci jestem crazy, niezorganizowana, tylko "ogarnieta" modne słówko
chyba nawet lekko świrnięta, wiele spraw sie przewartościowało

[ParoleParole]

Naszło mnie dzisiaj i ogarnęłam sypialnie i kuchnie. Schowałam krajalnice i toster. Mam małą kuchnie i nie używam tych rzeczy codziennie i mnie tylko męczą jak miejsce zajmują.

Poskładałam ciuchu w szafie mężowi. Zostało jeszcze mija część ułożyć. Żeby letnie rzeczy byly na wierzchu.

Dzisiaj taka ładna pogoda była, że pościel mi błyskawicznie wyschła na balkonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hosenka*]

Napisane przez ParoleParole

Naszło mnie dzisiaj i ogarnęłam sypialnie i kuchnie. Schowałam krajalnice i toster. Mam małą kuchnie i nie używam tych rzeczy codziennie i mnie tylko męczą jak miejsce zajmują.

Poskładałam ciuchu w szafie mężowi. Zostało jeszcze mija część ułożyć. Żeby letnie rzeczy byly na wierzchu.

Dzisiaj taka ładna pogoda była, że pościel mi błyskawicznie wyschła na balkonie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super krok! Ja tak też schowałam opiekacz do kanapek, cukierniczkę, deskę do krojenia chleba, pudełko z lekami i parę innych rzeczy. Zostało tylko co, czego nie dam rady schować lub co jest codziennie w użyciu - maselniczkę (nie jest codziennie używana), dzbanek z zimną wodą do herbaty, blender, mikrofalówka, ręcznik papierowy na stojaku (wypatrzyłam na aliexpress uchwyt, na którym można go powiesić pod górną szafką) i koszyk z owocami.