Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi cz. 2. - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-03-25, 20:28   #181
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez mariamarysienka Pokaż wiadomość
Znaczy się wszystko nasza wina?
Zwracanie uwagi tej dziewczynie nic nie dawało, mimo że praktycznie codziennie któraś z nas, albo wszystkie, mówiłyśmy jej, żeby wywaliła resztki jedzenia z garnka/posprzątała obierki po ziemniakach/schowała chleb, bo spleśnieje, ale to jak do ściany Jedna z dziewczyn mieszkała z nią już od roku i mówiła, że od samego początku jej zwracała uwagę, ale to kompletnie nic nie dawało. Dopiero po mojej akcji zaczęła cokolwiek łapać.
no,tak, skoro nic nie działało, to nie miałyście wyjścia.
najważniejsze, że poskutkowało.

ale ciekawa jestem, jak wy jej tak zwracałyście uwagę, to jak reagowała?
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-25, 20:40   #182
mariamarysienka
Zakorzenienie
 
Avatar mariamarysienka
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 14 017
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Damayanti Pokaż wiadomość
no,tak, skoro nic nie działało, to nie miałyście wyjścia.
najważniejsze, że poskutkowało.

ale ciekawa jestem, jak wy jej tak zwracałyście uwagę, to jak reagowała?
"Spoko, zaraz sprzątnę"
__________________
.

"One cat just leads to another." - E. Hemingway



I love you
I will
I do
mariamarysienka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 22:54   #183
Azmika88
Zadomowienie
 
Avatar Azmika88
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 1 107
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez trocka8 Pokaż wiadomość

https://czystemiasto.gdansk.pl/ZDiZG...che%282%29.jpg


W Gdańsku waciki do suchych. Przecież czas rozkładu wacików jest o wiele dłuższy niż np. ogryzka po jabłku.

Ale ja bym nie wyciągała czyichś brudnych wacików z kosza - to obrzydliwe

Cytat:
Napisane przez Damayanti Pokaż wiadomość
ja też jestem w stanie bez balkonu przeżyć i uszanować decyzję współlokatora, ale z tym rowerem trochę pojechałaś.
gdzie go wobec tego trzymać? ma zagracać przedpokój? w pokoju przy łóżku, kiedy jest miejsce na balkonie?
Ale nie szkoda Ci trzymać roweru na balkonie? Raczej warunki pogodowe mają kiepski wpływ na mechanizmy i w ogóle...
Azmika88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 22:57   #184
trocka8
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Azmika88 Pokaż wiadomość
https://czystemiasto.gdansk.pl/ZDiZG...che%282%29.jpg


W Gdańsku waciki do suchych. Przecież czas rozkładu wacików jest o wiele dłuższy niż np. ogryzka po jabłku.


Ale ja bym nie wyciągała czyichś brudnych wacików z kosza - to obrzydliwe



Ale nie szkoda Ci trzymać roweru na balkonie? Raczej warunki pogodowe mają kiepski wpływ na mechanizmy i w ogóle...
no wiem, nie ja to wymyśliłam przecież
także jak widać - waciki zależą od tego gdzie się mieszka.
tak czy siak system ma różne wady, bo widze, ze w gdańsku też brudne woreczki idą do mokrych - a to dopiero rozkłada się 100 lat.
trocka8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-26, 23:44   #185
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez trocka8 Pokaż wiadomość
no wiem, nie ja to wymyśliłam przecież
także jak widać - waciki zależą od tego gdzie się mieszka.
tak czy siak system ma różne wady, bo widze, ze w gdańsku też brudne woreczki idą do mokrych - a to dopiero rozkłada się 100 lat.
Woreczki papierowe rozkładają się 100 lat? A to mnie teraz zdziwiłaś.

Cytat:
Napisane przez trocka8 Pokaż wiadomość
U nas do suchych.

Edytowane przez 201708160922
Czas edycji: 2014-03-26 o 23:47
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 11:25   #186
trocka8
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 682
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez CzasKomety Pokaż wiadomość
Woreczki papierowe rozkładają się 100 lat? A to mnie teraz zdziwiłaś.



U nas do suchych.
nie doczytałam, że obok woreczki jest tam napisane "papierowe"
trocka8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 15:39   #187
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez trocka8 Pokaż wiadomość
nie doczytałam, że obok woreczki jest tam napisane "papierowe"


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-03-27, 15:55   #188
0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 693
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Ja dziś podpisałam moim imieniem wszystkie moje warzywa w zamrażalniku i pizzę.
Jak gdzieś wyjadę na dłużej niż pięć dni, wracam do domu, a tam wszystkie moje warzywa pozjadane.
Czekam tylko, aż współlokator wróci do domu (współlokatorka nigdy mojego jedzenia nie wyjada) i go opierdzielę.
0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 18:06   #189
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Mieszkałam długie lata w akademiku, poszczęściło mi sie z wspólokatorką bo super dziewczyna, i raczej to ja byłam koszmarkiem jeśli już. Ale napatrzyłam się na z☠☠☠ów, oj napatrzyłam! Mój sąsiad Włodek z Ukrainy miał świetny sposób na życie. Raz siedzę na korytarzu, palę, Włodek mówi że zjadłby jajecznicę. Dobra Włodek, no to zrób se, kto bogatemu zabroni. Wziął więc Włodek reklamówkę w dłoń i pielgrzymkę po pokojach rozpoczyna: Cześć, pożycz jajko. Cześć, pożycz dwa jajka. Cześć, pożycz trochę masła. Cześć, pożycz kromkę chleba. Na koniec idzie do mnie ze swym rozbrajającym uśmiechem: pożycz patelnię.
I pojadł. Przyszedł potem 'pożyczyć' fajkę i narzekał, że Iwona ze 110 nie kupiła Sprytnego Zbysia, nawet się napić nie ma czego.
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 18:10   #190
0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 693
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
Mieszkałam długie lata w akademiku, poszczęściło mi sie z wspólokatorką bo super dziewczyna, i raczej to ja byłam koszmarkiem jeśli już. Ale napatrzyłam się na z☠☠☠ów, oj napatrzyłam! Mój sąsiad Włodek z Ukrainy miał świetny sposób na życie. Raz siedzę na korytarzu, palę, Włodek mówi że zjadłby jajecznicę. Dobra Włodek, no to zrób se, kto bogatemu zabroni. Wziął więc Włodek reklamówkę w dłoń i pielgrzymkę po pokojach rozpoczyna: Cześć, pożycz jajko. Cześć, pożycz dwa jajka. Cześć, pożycz trochę masła. Cześć, pożycz kromkę chleba. Na koniec idzie do mnie ze swym rozbrajającym uśmiechem: pożycz patelnię.
I pojadł. Przyszedł potem 'pożyczyć' fajkę i narzekał, że Iwona ze 110 nie kupiła Sprytnego Zbysia, nawet się napić nie ma czego.
Ten to wie, jak zaoszczędzić.
0b4ed7929d71ce1abf8e9bf9d423b228cc5dc67a_6068f37255cfe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 19:20   #191
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

[1=0b4ed7929d71ce1abf8e9bf 9d423b228cc5dc67a_6068f37 255cfe;45780524] Ten to wie, jak zaoszczędzić.[/QUOTE]
Oj, wiedział, wiedział, całe trzy lata tak jajecznicę na ludzkim miłosierdziu jadł
Znałam się też dość blisko z laską, która w aku nosiła wdzięczny pseudonim 'Majciochy' z racji tego, ze gdy skończyły jej się czyste majtki, nosiła bokserki chłopaka, czyjeś z pralni kąpielówki lub w ogole rezygnowała z bielizny pod miniówą. Pisała mi potem smsy ze swej pracy jako wykładowca, że rajstopy bez majtek to jednak nie to, ciągle sie musi drapać po krzaku.
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-27, 19:25   #192
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
Oj, wiedział, wiedział, całe trzy lata tak jajecznicę na ludzkim miłosierdziu jadł
Znałam się też dość blisko z laską, która w aku nosiła wdzięczny pseudonim 'Majciochy' z racji tego, ze gdy skończyły jej się czyste majtki, nosiła bokserki chłopaka, czyjeś z pralni kąpielówki lub w ogole rezygnowała z bielizny pod miniówą. Pisała mi potem smsy ze swej pracy jako wykładowca, że rajstopy bez majtek to jednak nie to, ciągle sie musi drapać po krzaku.
Weź, wygrałaś internet w dniu dzisiejszym
20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 20:00   #193
m000
Wtajemniczenie
 
Avatar m000
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 177
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
Oj, wiedział, wiedział, całe trzy lata tak jajecznicę na ludzkim miłosierdziu jadł
Znałam się też dość blisko z laską, która w aku nosiła wdzięczny pseudonim 'Majciochy' z racji tego, ze gdy skończyły jej się czyste majtki, nosiła bokserki chłopaka, czyjeś z pralni kąpielówki lub w ogole rezygnowała z bielizny pod miniówą. Pisała mi potem smsy ze swej pracy jako wykładowca, że rajstopy bez majtek to jednak nie to, ciągle sie musi drapać po krzaku.
__________________


m000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 20:18   #194
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Ta sama laska przychodziła też w odwiedziny i wyjadała wszystko z lodówki, ale kulturalnie, po troszeczku. Do powszechnego użycia weszło jej 'Mogę w☠☠☠☠☠☠☠ić troszeczkę serka?' I tak pięć odwiedzin dziennie, kostka sera znika w czeluściach Majciochowego żołądka
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 20:23   #195
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Ale nawet nie wiecie ile oni musieli zaoszczędzić na żarciu takim wyjadaniem tu jajko warte z 50 groszy, masło od innego i tak przez całe 3 lata zaoszczędzona "kupa forsy".

Ja rozumem pożyczyć jajko i sobie zrobić ale takie rzeczy to już szczyt chamstwa. Inna sprawa jak ludziom się takie jedzenie jednej potrawy nie znudziło po miesiącu czy tygodniu.
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 21:27   #196
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Zgadzam się, zwłaszcza że nikt tam frykasów nie wcinał na co dzień, a raczej - jak i ja - ryż z keczupem. Przeżyłam też kradzieże żarcia ze wspólnej kuchni, garnków, komórek , ale szczytem wszystkiego była bliska koleżanka, która pod pozorem zrobienia sobie kawy ukradła mi z pokoju całą wypłatę.
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 22:04   #197
m000
Wtajemniczenie
 
Avatar m000
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 177
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
Zgadzam się, zwłaszcza że nikt tam frykasów nie wcinał na co dzień, a raczej - jak i ja - ryż z keczupem. Przeżyłam też kradzieże żarcia ze wspólnej kuchni, garnków, komórek , ale szczytem wszystkiego była bliska koleżanka, która pod pozorem zrobienia sobie kawy ukradła mi z pokoju całą wypłatę.

Jak to rozwiazalas?
__________________


m000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 22:32   #198
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez sztojabudu Pokaż wiadomość
Zgadzam się, zwłaszcza że nikt tam frykasów nie wcinał na co dzień, a raczej - jak i ja - ryż z keczupem. Przeżyłam też kradzieże żarcia ze wspólnej kuchni, garnków, komórek , ale szczytem wszystkiego była bliska koleżanka, która pod pozorem zrobienia sobie kawy ukradła mi z pokoju całą wypłatę.
Może ja jakiś dziwny jestem ale u mnie żeby komuś na tyle zaufać żeby nie obawiać się o pieniądze czy inne rzeczy musiałoby minąć sporo czasu.

Skąd wiesz że to ona i jak to rozwiązałaś?
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-27, 23:13   #199
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Może ja jakiś dziwny jestem ale u mnie żeby komuś na tyle zaufać żeby nie obawiać się o pieniądze czy inne rzeczy musiałoby minąć sporo czasu.

Skąd wiesz że to ona i jak to rozwiązałaś?
ciekawą rzecz napisałeś.
u mnie jest podobnie, w stosunku do obcych jestem nieufna, a jakoś kradziezy ze strony nawet nowych współlokatorek się nigdy nie obawiałam.
oczywiście nie zostawiałam nigdy większych pieniędzy na wierzchu, tylko gdzieś pochowane, ale przecież dla chcącego nic trudnego...
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-27, 23:35   #200
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Oczywiście nie powinnam jej była zaufać, od tej pory już nabrałam oleju do głowy. Ta dziewczyna bardzo szybko zdobyła zaufanie całej mojej grupy przyjaciół, ze wszystkimi się zgrała, błyskawicznie załapała nasze poczucie humoru. Kiedy odkryłam, że pieniędzy nie ma, pomagała mi szukać Zorientowałam się, że tylko ona była w stanie je wziąć - a potem zaczęli obcy ludzie przychodzić, że Maryśka tego okradła, tamtego okradła. Zgłaszałam sprawę, ale niczego jej nie mogłam udowodnić, choć nawet robiliśmy próby a farbą do pieniędzy, bo pomieszkała jeszcze tylko z tydzień i zniknęła bez wymeldowania.
Dziś myślę, że miała psychopatyczną osobowość. Szczytem perfidii było, że na drugi dzień przyszła i opowiada, że idzie na kurs do szkoły językowej, gdzie pracuję. I że fajnie będzie, bo ją będę uczyć. Patrzy mi w twarz i doskonale wie, że ja wiem, że to za moją wypłatę - czyli że zapłaciłam za Marysiny kurs angielskiego i jeszcze sama go dostarczę.Na szczęście nie doszło do tego. Pieniędzy nie odzyskałam, ale na otrzeźwienie dostałam na całe życie.

Edytowane przez 201703061049
Czas edycji: 2014-03-27 o 23:37
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-28, 17:49   #201
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Muszę to napisać bo normalnie aż nie wiem gdzie indziej, mój współlokator po ponad miesiącu od zjedzenia normalnego posiłku, bo kanapki na obiad i kolację nie liczę zrobil sobie spaghetti.

Swoją drogą nie wiem czy tylko ja tak mam że mnie denerwuje jak rusza moja rzeczy? Jakieś sztućce, talerze czy kubki? Nie przeszkadzałoby mi to gdyby nie to że:
a. ja to sobie myje a on bierze bo swoje wszystkie brudne i rzuci do zlewu,
b. obrzydza mnie fakt że dotyka cokolwiek mojego swoimi brudnymi obsranymi łapskami, nie wiem czemu ale ta myśl nie daje mi ciągle spokoju i później jak ten głupi szoruję.

A i standardowo naczynia kipią aż capi...
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-28, 17:53   #202
Wolha
Zadomowienie
 
Avatar Wolha
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 047
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Dlaczego Ty się Maciek nie przeprowadzisz?
__________________

Wolha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-28, 17:55   #203
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Muszę to napisać bo normalnie aż nie wiem gdzie indziej, mój współlokator po ponad miesiącu od zjedzenia normalnego posiłku, bo kanapki na obiad i kolację nie liczę zrobil sobie spaghetti.

Swoją drogą nie wiem czy tylko ja tak mam że mnie denerwuje jak rusza moja rzeczy? Jakieś sztućce, talerze czy kubki? Nie przeszkadzałoby mi to gdyby nie to że:
a. ja to sobie myje a on bierze bo swoje wszystkie brudne i rzuci do zlewu,
b. obrzydza mnie fakt że dotyka cokolwiek mojego swoimi brudnymi obsranymi łapskami, nie wiem czemu ale ta myśl nie daje mi ciągle spokoju i później jak ten głupi szoruję.

A i standardowo naczynia kipią aż capi...
Dotykanie rzeczy, gdy mu na to nie pozwalasz - słabe, mnie to bardzo irytowało. Zwróciłabym uwagę.

Ale to, co je i kiedy je - chyba ma do tego święte prawo, jak ma ochotę to niech je nawet tynk ze ścian, jego sprawa czy wyląduje pod kroplówką czy nie, nie ma co przeżywać
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-28, 18:21   #204
pendeloquee
Rozeznanie
 
Avatar pendeloquee
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 580
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Muszę to napisać bo normalnie aż nie wiem gdzie indziej, mój współlokator po ponad miesiącu od zjedzenia normalnego posiłku, bo kanapki na obiad i kolację nie liczę zrobil sobie spaghetti.

Swoją drogą nie wiem czy tylko ja tak mam że mnie denerwuje jak rusza moja rzeczy? Jakieś sztućce, talerze czy kubki? Nie przeszkadzałoby mi to gdyby nie to że:
a. ja to sobie myje a on bierze bo swoje wszystkie brudne i rzuci do zlewu,
b. obrzydza mnie fakt że dotyka cokolwiek mojego swoimi brudnymi obsranymi łapskami, nie wiem czemu ale ta myśl nie daje mi ciągle spokoju i później jak ten głupi szoruję.

A i standardowo naczynia kipią aż capi...
Serio? Nie masz nic innego do roboty tylko sprawdzasz co i kiedy Twój współlokator zjadl ? Człowieku zajmij się czymś konstruktywnym, a jak Ci nie odpowiada mieszkanie to się wyprowadź. Warto tracić zdrowie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Biorę się za siebie:
Wzrost: 176 cm
Waga :
107,8 - 105 - 100 - - 95 - 90 - 85 - 80

Moja biżuteria
Zapraszam na mojego bloga
pendeloquee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 14:34   #205
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Dlaczego? Ot w miarę dobra cena, blisko na uczelnię i wszystko mam pod nosem więc trochę mi szkoda, no i to że nie opłaca mi się szukać mieszkania na 2 miesiące.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Cytat:
Napisane przez pendeloquee Pokaż wiadomość
Serio? Nie masz nic innego do roboty tylko sprawdzasz co i kiedy Twój współlokator zjadl ? Człowieku zajmij się czymś konstruktywnym, a jak Ci nie odpowiada mieszkanie to się wyprowadź. Warto tracić zdrowie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Tak dla przypomnienia "dziwni współlokatorzy i ich nawyki" no więc napisałem że mnie dziwi jego nawyk wcinania kanapek za każdym razem i że mu się one po prostu nie przejadły po takim czasie. I to nie jest tak jak być może sobie to wyobrażasz że stoję mu nad głową mówią "a ty znowu kanapeczki?"
Także może i teraz się będę czepiał, ale twoja wypowiedź przynajmniej początkowa jest z dupy wzięta czy mało wnosząca do tematu.
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-30, 21:12   #206
201703061049
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 247
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Też by mnie szlag trafiał, jakby ktoś używał moich naczyń i bach do zlewu. Może napomknij mu mimochodem, że czasem jak wracasz z imprezy to nie chce ci się wychodzić do kibla i garnek sobie zabierasz do pokoju celem zwracania w niego różnych płynów ustrojowych
201703061049 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-08, 19:33   #207
Hajsik
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 1
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

O ja, nieźle się uśmiałam, czytając niektóre wypowiedzi.

U mnie koleżeństwo zakończyło się z dniem wczorajszym i w sumie wcale nie żałuję. Moja współlokatorka w cholerę mnie wykorzystywała i nawet tego nie widziała, a w awanturze już o wszystko obróciła wszystko przeciwko mnie, co było niedorzeczne z jej strony, bo przegrała konflikt.

Od dawna widziałam, ze mnie wykorzystuje, bo nawet do sklepu nie potrafiła zejśc, który był pod naszą klatką. Ja wracałam z pracy po 12 godzinach, a tak bezczelnie była w stanie mi napisac, żebym kupiła jej pieczywo.

Oczywiście mądra ja zapierdzielałam po pieczywo, bo przy okazji kupowałam coś sobie.

Pieniędzy nigdy za to nie widziałam. Za to i za inne rzeczy też nie.
Ona potrafi tylko wydawac kase na papierosy, alkohol i swoje dzikie podróże do swojego chłoptasia, z którym wiecznie albo sie dupczy, albo jara.

Nigdy nie kupila rzeczy do sprzątania, a o sprzątaniu już nie wspomnę.

Oczywiście, gdy usłyszała prawdę, zaczęła mnie obrażac od pazernych ludzi, którzy nie potrafią się podzielic niczym, od księżniczek obrażonych - chociaż dawałam jej tylko moje zdanie - od wszystkich najgorszych.

Gdy jej zwrócilam uwagę, że jest królewną, która tylko potrafi siedziec na dupie i oglądac seriale, a nawet posprzątac nie potrafi za sobą, usłyszałam, że nie bedzie sprzątac w mieszkaniu bo jej się nie opłaca.

Jak wchodze do mieszkania to ucieka do pokoju i się w nim barykaduje, a ja sobie siedze pięknie w pokoju i tylko jak ona wychodzi zaczynam pod nosem się śmiac z jej głupoty.

Nasz spór zakończył się tym, ze powiedziałam jej, że po 2 latach mieszkania z nią mam jej okropnie dośc i różnicy mi to nie robi, czy będzie do mnie mówic czy nie

- z mojego przekonania wiem tylko tyle, że szkodzi sama sobie. Mi nic do życia nie wnosiła, tylko na mnie żerowała. Więc teraz ma pole do popisu. Wiem, ze przyjdzie jak będzie cos ode mnie chciała

Ale po całej akcji nauczyłam się jej mówic "nie", udowodniła mi tylko to, że nie szanuje nikogo, a sama jest narcyzem.
Hajsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-08, 20:32   #208
m000
Wtajemniczenie
 
Avatar m000
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 2 177
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Cytat:
Napisane przez Hajsik Pokaż wiadomość
O ja, nieźle się uśmiałam, czytając niektóre wypowiedzi.

U mnie koleżeństwo zakończyło się z dniem wczorajszym i w sumie wcale nie żałuję. Moja współlokatorka w cholerę mnie wykorzystywała i nawet tego nie widziała, a w awanturze już o wszystko obróciła wszystko przeciwko mnie, co było niedorzeczne z jej strony, bo przegrała konflikt.

Od dawna widziałam, ze mnie wykorzystuje, bo nawet do sklepu nie potrafiła zejśc, który był pod naszą klatką. Ja wracałam z pracy po 12 godzinach, a tak bezczelnie była w stanie mi napisac, żebym kupiła jej pieczywo.

Oczywiście mądra ja zapierdzielałam po pieczywo, bo przy okazji kupowałam coś sobie.

Pieniędzy nigdy za to nie widziałam. Za to i za inne rzeczy też nie.
Ona potrafi tylko wydawac kase na papierosy, alkohol i swoje dzikie podróże do swojego chłoptasia, z którym wiecznie albo sie dupczy, albo jara.

Nigdy nie kupila rzeczy do sprzątania, a o sprzątaniu już nie wspomnę.

Oczywiście, gdy usłyszała prawdę, zaczęła mnie obrażac od pazernych ludzi, którzy nie potrafią się podzielic niczym, od księżniczek obrażonych - chociaż dawałam jej tylko moje zdanie - od wszystkich najgorszych.

Gdy jej zwrócilam uwagę, że jest królewną, która tylko potrafi siedziec na dupie i oglądac seriale, a nawet posprzątac nie potrafi za sobą, usłyszałam, że nie bedzie sprzątac w mieszkaniu bo jej się nie opłaca.

Jak wchodze do mieszkania to ucieka do pokoju i się w nim barykaduje, a ja sobie siedze pięknie w pokoju i tylko jak ona wychodzi zaczynam pod nosem się śmiac z jej głupoty.

Nasz spór zakończył się tym, ze powiedziałam jej, że po 2 latach mieszkania z nią mam jej okropnie dośc i różnicy mi to nie robi, czy będzie do mnie mówic czy nie

- z mojego przekonania wiem tylko tyle, że szkodzi sama sobie. Mi nic do życia nie wnosiła, tylko na mnie żerowała. Więc teraz ma pole do popisu. Wiem, ze przyjdzie jak będzie cos ode mnie chciała

Ale po całej akcji nauczyłam się jej mówic "nie", udowodniła mi tylko to, że nie szanuje nikogo, a sama jest narcyzem.
Pewnie jeszcze przyjdzie w łaskę
__________________


m000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-09, 10:56   #209
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

Sorry, ale ja nigdy nie zrozumiem, jak można komuś przez dłuższy czas coś fundować i usługiwać. Jakby moja współlokatorka poprosiła mnie o kupno pieczywa ze sklepu pod mieszkaniem, to kupiłabym jej to raz, drugi, może trzeci, a potem bym mówiła: "Daj pieniądze, to kupię", albo "Mam dużo swoich zakupów, Twoich nie dam rady zrobić" i tyle.
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-04-09, 10:59   #210
201701300922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 9 327
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki - wątek ku śmiechowi. Część 2.

My ze współlokatorkami coś sobie czasami kupujemy ale zawsze oddajemy sobie za to kasę. Nie wyobrażam sobie żebym miała którejś fundować zakupy, bo niby z jakiej racji?

Wysłane z urządzenia mobilnego.
201701300922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-11-07 03:44:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:15.