Mikrokawalerki cz.2

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

[1=1ce31337bafe4ce50f62519 e721d2985132c01a5_6111b3a 307338;88722239]Ale z czym się nie zgadasz? że na śląsku jest tanio?[/QUOTE]Z tym, że w Bytomiu są jedne z najwyższych cen na Śląsku oraz z tym, że im bliżej Kato tym drożej.

Nie uważam, żeby było tanio. Ale jeśli porównamy z innymi regionami to jest taniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=1ce31337bafe4ce50f62519 e721d2985132c01a5_6111b3a 307338;88722063]Na śląsku jest tanio, pomijając te największe miasta (katowice, bytom, tychy). W mieście 100 tyś mieszkańców na śląsku można kupic 60m za mniej niż 200k, i to nie w jakimś złym standardzie.[/QUOTE]
Kilka lat temu można było spokojnie, ale w stanie do remontu. Za to jak ostatnio przeglądałam ceny to już nie za bardzo. Choć i tak jest tanio w porównaniu do innych rejonów. No i zależy od miasta, ja mam na myśli blisko Katowic, choć Gliwice cenowo są chyba do Katowic zbliżone.

[Pantegram]

Napisane przez Undia

Niestety (z punktu widzenia osoby sprzedającej) na Śląsku jest strasznie tanio. Ktoś tutaj wspomniał, ze w Bytomiu jest drogo. Bytom to akurat najtańsze miasto w całej metropolii.

Swoją droga czasami się zastanawiam jak to jest, ze w regionie gdzie nie istnieje bezrobocie, średnie zarobki są w skali województw, drugie po Mazowszu, są tak niskie ceny nieruchomości.

Według mnie smog nie zachęca do przeprowadzki tam. Plus przynajmniej fama jest taka, że praca tam to głównie w kopalni (a przynajmniej ta dobrze płatna), a to zdecydowanie nie jest praca, którą każdy chciałby wykonywać, i to jeszcze w kraju, gdzie sporo ludzi ma podejście w stylu "może być praca za 2k zł/msc - byle w biurze!"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[andra]

Napisane przez Pantegram

Według mnie smog nie zachęca do przeprowadzki tam. Plus przynajmniej fama jest taka, że praca tam to głównie w kopalni (a przynajmniej ta dobrze płatna), a to zdecydowanie nie jest praca, którą każdy chciałby wykonywać, i to jeszcze w kraju, gdzie sporo ludzi ma podejście w stylu "może być praca za 2k zł/msc - byle w biurze!"
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Smog taki jak w Krakowie to bardziej Rybnik i okolice (specyfika zabudowy), Żywiec i inne jednorodzinne rejony ale o tym się dużo nie mówi.
Teren wokół Katowic nie jest dobry, ale dużo mu do najgorszego w kraju. Zresztą ogrzewanie piecami lokalnie psuje wskaźniki okolicy, a to nadal nie jest często całe miasto ('u mnie' zamontowano ileś czujników wszędzie, no i widać, skąd się dokładnie smog bierze => domki z co na węgiel czy inne śmieci).

Nie znam wprawdzie dokładnej skali, ale taka PGG plus firmy współpracujące to będzie kilkadziesiąt tysięcy osób, a gdzieś musi pracować reszta - na 2 mln samej metropolii... (Swoją drogą są jeszcze tacy ludzie co sądzą że tu tylko kopalnie ? Widać jest wiele do zrobienia w pr )
Strzelam że pracujących generują najbardziej strefy ekonomiczne, te wszystkie Danone, Kubusie, automotive i duzi gracze np Rockwell czy Unilever.

Napisane przez Undia

Swoją droga czasami się zastanawiam jak to jest, ze w regionie gdzie nie istnieje bezrobocie, średnie zarobki są w skali województw, drugie po Mazowszu, są tak niskie ceny nieruchomości.

Opinia ogółu robi swoje. Może to i lepiej. W końcu nie tak trudno znaleźć tutaj pracę za średnią krajową, za to dużo łatwiej masz z mieszkaniem - czy tańszy najem czy niższa cena kupna.

Ceny w Bytomiu (centrum) to akurat najniższe jak nie w kraju to na Śląsku, ale opinia zrobiła swoje. Poza tym degeneracja ludzi, szkody górnicze i nadal pracujący teren wciąż odstrasza inwestorów.
Drogo naprawdę, to jest w centrum Katowic/Brynów/Śródmieście (8-10 tys od dewelopera), daleko potem w Gliwicach i Tychach, jednostkowo Siemianowicach przy samym parku śląskim, czyli tam gdzie jest praca (Katowice to dużo siedzib i cu wspólnych, pozostałe napędzają się ze stref przemysłowych), ładnie, zielono itp.
Poza tym te miasta w których są wyższe ceny mieszkań są od lat najbogatsze. Mają kasę i inwestują ją w przyjemności dla ludzi (parki, tężnie, obiekty sportowe, wkład w drogi, park & ride, czy reaktywację kolei i odnowienie/budowę stacji itp).
Teraz się to skończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Napisane przez Undia

Dziękuję Wam dziewczyny za burzliwy poziom dyskusji na mój temat. Aż mi się miło zrobiło.

Reasumując, miejscowość to Jaworzno, ceny tutaj owszem, zmieniają się, ale nie w takim tempie jak w wcześniej wspomnianych, większych ośrodkach.

Rzeczywiście, główną moją motywacją jest owartość dużych ośrodków. Drugim powodem fakt, że takie mieszkanie, nawet na kredyt, jest dobrą inwestycją na przyszłość, jeśli chodzi o największe miasta. Trudno nie odnieść takiego wrażenia, gdy spojrzymy na słupki ludności w danych miejscowościach. Katowice i wszystkie inne miasta tutaj stale się wyludniają, Kraków, Warszawa, cały czas idą w górę. Poza tym, spójrzmy na taki Londyn, czy Paryż. Tam obecnie stać na kupno mieszkania wyłącznie tylko najbardziej zamożne osoby. Sądzę, ze to ostatni dzwonek aby móc coś samej kupić w takim Krakowie, czy Wawie, bo za już 5 lat będzie podobnie jak w Zachodnio-Europejskich stolicach w cenami. Tam 95% ludności stać tylko na wynajem.

I naprawdę, nie boli mnie zmiana metrażu na mniejszy, tylko zapytałam, czy osoba w średnim wieku, z doświadczenia, może ocenić, czy czuje się komfortowo na takich 38m2. Teraz mam 10m2 więcej i tej przestrzeni nie wykorzystuje. Znaczy nie wykorzystywałam jak mieszkałam na Sląsku. Obecnie w Wawie w kawalerce nawet daje radę. Ale co będzie za 10 lat? Tego dotyczyło moje pytanie.

PS : ja nie zarabiam dobrze, nigdy tego nie stwierdziłam. Stwierdziłam tylko, że mam pracę przez banki uznawaną za "stabilną" i dają mi bardzo dużą zdolność kredytową.

Ale to nie chodzi o wykorzystywanie przestrzeni w sensie, że coś tak stawiasz. Można upchnąć taką samą ilość mebli na 17 m2 co i na 10m2 tylko, że w pierwszym przypadku nie czujesz się jak w klatce i nie obijasz się o ściany. Ja lubię chociaż taką minimalną przestrzeń, a nie tak na styk.


Inna kwestia jest taka, że wszystko też zależy od rozkładu. Większe mieszkanie może być mniej ustawne od mniejszego.

[niezapominajka012]

A jest tu ktoś kto będzie kupował mieszkanie w stolicy na cele inwestycyjne? Czy mieszkania dzielone na pokoje dobrze się wynajmują czy raczej jest trend wśród najemców na mieszkanie w kawalerkach?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[skara]

Moim zdaniem jak wrócą uczelnie to wróci najem na pokoje. A w wyższym standardzie to młodzi dorośli też na pokoje chętnie wynajmą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

@andra nie wiem, skąd przekonanie, że Śródmieście Katowic jest drogie. No właśnie poza deweloperką wcale nie jest. Nie wiem, w centrum jakiego tak dużego miasta (aglomeracji) można kupić mieszkanie po 5-7k za metr, w stanie nie-granat, do zamieszkania. Piszę o okolicach do 10-30 minut max od rynku spacerem. Deweloperka jakoś nie szokuje, bo jednak miejsce w centrum nie jest z gumy, ale nie znam innego miasta z tak dużym rozstrzałem cen w obrębie centrum miasta.

@niezapominajka012 dobrze przekalkuluj zakup nie tylko pod kątem finansowym czy lokalizacji, ale także pod kątem ew. pracy związanej z poszukiwaniem najemców, pracą przy tym. Można to zlecić, ale jakaś część pieniędzy odlatuje. Ja bym nie chciała tworzyć getta dla studentów, ale być może inaczej na to bym patrzyla, gdyby taka inwestycja była w moim zasięgu.

@Undia popatrz sobie na tę mapę, może Ci to ułatwi decyzję Nie to, że mieszkanie z najkrótszym dojazdem do centrum ma największy sens, bo dużo zależy od stylu życia, ale warto popatrzeć szerzej.

https://bi.im-g.pl/im/1b/dc/19/z2711...entrum-mia.jpg

[niezapominajka012]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88725158]@andra nie wiem, skąd przekonanie, że Śródmieście Katowic jest drogie. No właśnie poza deweloperką wcale nie jest. Nie wiem, w centrum jakiego tak dużego miasta (aglomeracji) można kupić mieszkanie po 5-7k za metr, w stanie nie-granat, do zamieszkania. Piszę o okolicach do 10-30 minut max od rynku spacerem. Deweloperka jakoś nie szokuje, bo jednak miejsce w centrum nie jest z gumy, ale nie znam innego miasta z tak dużym rozstrzałem cen w obrębie centrum miasta.

@niezapominajka012 dobrze przekalkuluj zakup nie tylko pod kątem finansowym czy lokalizacji, ale także pod kątem ew. pracy związanej z poszukiwaniem najemców, pracą przy tym. Można to zlecić, ale jakaś część pieniędzy odlatuje. Ja bym nie chciała tworzyć getta dla studentów, ale być może inaczej na to bym patrzyla, gdyby taka inwestycja była w moim zasięgu.

@Undia popatrz sobie na tę mapę, może Ci to ułatwi decyzję Nie to, że mieszkanie z najkrótszym dojazdem do centrum ma największy sens, bo dużo zależy od stylu życia, ale warto popatrzeć szerzej.

https://bi.im-g.pl/im/1b/dc/19/z2711...entrum-mia.jpg[/QUOTE]

Wynajmuję jedno mieszkanie w Łodzi od kilku lat i zawsze na własna rękę szukam najemcy. Zwyczajnie szkoda mi wydawać kasę na jakaś firmę zarzadzajaca najmem.
W Warszawie celuję w śródmieście, żoliborz, mokotów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Undia

I naprawdę, nie boli mnie zmiana metrażu na mniejszy, tylko zapytałam, czy osoba w średnim wieku, z doświadczenia, może ocenić, czy czuje się komfortowo na takich 38m2. Teraz mam 10m2 więcej i tej przestrzeni nie wykorzystuje. Znaczy nie wykorzystywałam jak mieszkałam na Sląsku. Obecnie w Wawie w kawalerce nawet daje radę. Ale co będzie za 10 lat? Tego dotyczyło moje pytanie.

PS : ja nie zarabiam dobrze, nigdy tego nie stwierdziłam. Stwierdziłam tylko, że mam pracę przez banki uznawaną za "stabilną" i dają mi bardzo dużą zdolność kredytową.

ja mieszkalam sama na metrazu 29 m2 tyle, ze w wieku 27-32l, na dorobku i żyło mi sie calkiem komfortowo. I po tych-2-3 latach mi juz za bardzo gratów nie przybywało, czulam sie 'umeblowana' w pełni. ALE- mialam sensowną piwnicę, gdzie trzymalam upchniete rozne graty, pamiątki, kartony, rower. Musisz chyba przekalkulowac na swoje upodobania, czy nie jestes zbieraczką 'przydasiów" czy nie masz hobby, generującego nowe gabarytowe sprzęty, wymieniasz ciuchy na nowe itp.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez niezapominajka012

Wynajmuję jedno mieszkanie w Łodzi od kilku lat i zawsze na własna rękę szukam najemcy. Zwyczajnie szkoda mi wydawać kasę na jakaś firmę zarzadzajaca najmem.
W Warszawie celuję w śródmieście, żoliborz, mokotów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A ile osób mieszka w tym mieszkaniu? Jeśli rzeczywiście to nie problem to nic więcej nie będę pisała, myślę jednak, że dużo osób nie mających nic wspólnego z tematem będzie zaskoczonych. Szczególnie, jeśli do miasta trzeba dojechać i ogarnąć kilkanaście osob. Na spotkaniach.
Jeśli weźmiesz mieszkanie w dobrej lokalizacji, włożysz kasę w remont to nawet getto z mikropokojem i wysokimi cenami, obwarowane kosmicznymi warunkami szybko się wynajmie. Fakty są takie, że to jest Warszawa, a nie Pcim, po jakimś czasie będzie można to sprzedać itd. Celujesz w studentów czy inny profil?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niezapominajka012]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;88726980]A ile osób mieszka w tym mieszkaniu? Jeśli rzeczywiście to nie problem to nic więcej nie będę pisała, myślę jednak, że dużo osób nie mających nic wspólnego z tematem będzie zaskoczonych. Szczególnie, jeśli do miasta trzeba dojechać i ogarnąć kilkanaście osob. Na spotkaniach.
Jeśli weźmiesz mieszkanie w dobrej lokalizacji, włożysz kasę w remont to nawet getto z mikropokojem i wysokimi cenami, obwarowane kosmicznymi warunkami szybko się wynajmie. Fakty są takie, że to jest Warszawa, a nie Pcim, po jakimś czasie będzie można to sprzedać itd. Celujesz w studentów czy inny profil?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Obecnie mieszkanie wynajmuje jedna osoba od prawie roku. Co więcej, w Warszawie też nie mieszkam ale moje obecne miasto to taki przysłowiowy Pcim i nie zamierzam tu inwestować w nieruchomości.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Mimiko]

Monia, jak ci się żyje na wynajmie?

[Monia284]

Napisane przez Mimiko

Monia, jak ci się żyje na wynajmie?

Jesteśmy już miesiąc i dobrze Na początku ciężko się przyzwyczaić bo nowe miejsce ale teraz już lepiej. Dobrze się też dogadujemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Napisane przez Monia284

Jesteśmy już miesiąc i dobrze Na początku ciężko się przyzwyczaić bo nowe miejsce ale teraz już lepiej. Dobrze się też dogadujemy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Oby tak dalej