Pomoc przy doborze dodatków do stroju

[Radzka]

Fuksjowe buty? Nigdy

[pffe]

Napisane przez Radzka

Fuksjowe buty? Nigdy

czemu nie
no to ja bym wybrała klasyczne czarne szpilki, nie muszą być wysokie.

[Radzka]

Po świętach wybiorę się na polowanie, najwyżej podrzucę zdj w dwóch odcieniach butów.
Nie muszą być wysokie - tzn?

[pffe]

Napisane przez Radzka

Po świętach wybiorę się na polowanie, najwyżej podrzucę zdj w dwóch odcieniach butów.
Nie muszą być wysokie - tzn?

No nie muszą to być jakies wysokie platformy. Zwykle niskie szpileczki tez będą bardzo fajnie pasować. Aczkolwiek nie poszłabym w płaskie. Bo nie będą pasowały do takiej kreacji i takiej imprezy.

[Radzka]

Planuję któreś z tych.
Bardzo spodobały mi się te nudziaki

[rawita]

Wydaje mi się, że lepiej będą wyglądały czarne niż nude, jeżeli chcesz łączyć kreację ze srebrem i kolorową torebką. Fajniejsze są te ostatnie szpilki (bez pasków zapisanych na kostce). Kontrastowa torebka ożywi kreację i będzie przy tym bardzo elegancko.

[Radzka]

Hm, a jaka fryzura? Lepiej luźne loki, czy może jakiś kok?

[pffe]

Napisane przez Radzka

Hm, a jaka fryzura? Lepiej luźne loki, czy może jakiś kok?

jak będzie stabilny kok to ja bym zrobiła kok loki to będzie miała kupa dziewczyn a ładne koki mało która.

[tuskaroz]

Ta czarna sukienka dużo lepsza od tej czerwonej, + na pewno będzie dużo wygodniej w niej tańczyć, a po ewentualnej zmianie butów nie będzie problemu z długością. A co do fryzury, to moim zdaniem również kok będzie lepiej wyglądał.

[Radzka]

Napisane przez pffe

jak będzie stabilny kok to ja bym zrobiła kok loki to będzie miała kupa dziewczyn a ładne koki mało która.

Racja, tylko boję się, że moje włosy się do tego nie nadają. Sięgają do pasa, są grube, ciężkie i fryzury się na nich nie trzymają.
Umówiłam się do fryzjera, wcześniej chce zobaczyć moje włosy, więc może mi doradzi

[pffe]

Napisane przez Radzka

Racja, tylko boję się, że moje włosy się do tego nie nadają. Sięgają do pasa, są grube, ciężkie i fryzury się na nich nie trzymają.
Umówiłam się do fryzjera, wcześniej chce zobaczyć moje włosy, więc może mi doradzi

umów się na próbne czesanie

[Radzka]

Bez przesady, to w końcu tylko studniówka, nie ślub. Szkoda mi ponad 100zł za fryzurę, a jeszcze dopłacenie za próbną, zresztą próbna może wyjść ładnie, a ta właściwa niekoniecznie.

[pffe]

Napisane przez Radzka

Bez przesady, to w końcu tylko studniówka, nie ślub. Szkoda mi ponad 100zł za fryzurę, a jeszcze dopłacenie za próbną, zresztą próbna może wyjść ładnie, a ta właściwa niekoniecznie.

nie wiem jak to jest z cenami itp. bo mnie babcia czesała, jest fryzjerką. Jednak nie poszłabym bez próbnej fryzury bo to właśnie nie wiadomo co wyjdzie fryzjerowi a tak przynajmniej będzie miał jakiś pogląd czy uda się na takich włosach coś zrobić.
u mnie po próbnej było wiadomo, że loki się nie trzymają zbyt długo, ot zwykły przykład a jak bym miała tylko raz czesane to by mi się przed 22:00 rozpadła fryzura.

[Radzka]

Dlatego u mnie takie fryzury odpadają. Znam swoje włosy i wiem, co trzyma się na nich, a co niebardzo. Fryzjerka też, dlatego doradziła mi troszkę.
A na zrobienie fryzury będzie mieć ponad 2h, dlatego będzie miała możliwość nanoszenia poprawek. Więcej niż 100 na fryzjera bym nie wydała, bo wg mnie to bez sensu. Na ślub kobiety wydają koło 150-250 i to jest ok, bo to ślub, a wiadomo jak w PL odbierane są takie imprezy. Teraz na 100 dziewczyny nie szykują się, tak jak kilka lat temu, bo nie cxują potrzeby. Coraz więcej zakłada zwykłe sukienki, by móc nosić je przy innych okazjach, nie tracą pieniędzy na wizażystkę i fryzjera, bo nie uważają tego za konieczne.
Ja makijaż mam z głowy, bo sama dobrze maluję.
Co najlepsze, jeżeli chodzi o ceny studniówek, wynoszą tyle, co śluby. Kiedyś nie było takiego nacisku na zarabianie, no ale cóż. Widać zapotrzebowanie.
Co najlepsze fryzjerki słysząc na jaką okazję jest fryzura, podnoszą ceny

[pffe]

Napisane przez Radzka

Dlatego u mnie takie fryzury odpadają. Znam swoje włosy i wiem, co trzyma się na nich, a co niebardzo. Fryzjerka też, dlatego doradziła mi troszkę.
A na zrobienie fryzury będzie mieć ponad 2h, dlatego będzie miała możliwość nanoszenia poprawek. Więcej niż 100 na fryzjera bym nie wydała, bo wg mnie to bez sensu. Na ślub kobiety wydają koło 150-250 i to jest ok, bo to ślub, a wiadomo jak w PL odbierane są takie imprezy. Teraz na 100 dziewczyny nie szykują się, tak jak kilka lat temu, bo nie cxują potrzeby. Coraz więcej zakłada zwykłe sukienki, by móc nosić je przy innych okazjach, nie tracą pieniędzy na wizażystkę i fryzjera, bo nie uważają tego za konieczne.
Ja makijaż mam z głowy, bo sama dobrze maluję.
Co najlepsze, jeżeli chodzi o ceny studniówek, wynoszą tyle, co śluby. Kiedyś nie było takiego nacisku na zarabianie, no ale cóż. Widać zapotrzebowanie.
Co najlepsze fryzjerki słysząc na jaką okazję jest fryzura, podnoszą ceny

Słuchaj, moja babcia miała cały dzień, a w zasadzie dwa, licząc próbną fryzurę. Masa czynników ma wpływa na to jak się fryzura będzie trzymać i jak wyjdzie.
I chyba jesteś mocno nie w temacie, bo właśnie teraz jest wielkie bum na studniówki. Od kilku właśnie lat jest wielkie halo, co która nie kupiła, skąd nie ma sukienki a największy "feeejm" robią te szyte na zamówienie u krawcowej.

Także 2 godziny na fryzjera to baaaardzo mało. Nie zdążyłaby loków zrobić ale to Twoja sprawa. Powiem tylko, że masz bujną wyobraźnię.